Prezydent Gdańska padł ofiarą nożownika
Re: Prezydent Gdańska padł ofiarą nożownika
Nie chcę się wypowiadać, nie stałem przy barierkach, nie widziałem całej sytuacji. Podejrzewam, że gdyby coś było nie tak to te setki osób by o tym głośno pisały. Osobiście więcej wątpliwości mam co do śmierci J.Kulczyka niż zabójstwa P.Adamowicza.
"Państwa i narody, które na podstawie kłamstwa, na podstawie negowania prawdy podają myśl polityczną, dążą do zguby."