Tarnobrzeg, reforma oświaty w praktyce

Warunki życia w naszym mieście, nieruchomości, ceny, zarobki itp.
nikanor
Posty: 775
Rejestracja: 31-08-2009 13:02

Re: Tarnobrzeg, reforma oświaty w praktyce

Post autor: nikanor » 20-03-2019 19:03

orange:
Skoro ci tak zle i nadajesz na nauczycieli to do raichu uciekaj, skoro bylo ci tak dobrze.
Piszesz, ze jak sie zawod nie podoba to za granicę, a kto twoje dziecko bedzie uczył?
Dasz do prywatmej szkoły, ok to plac jak za zboże, wiecej niż twoje smieszne miesięczne podatki. A wiedzę powinno dziecko zdobyc w szkole państwowej, i uwierz mi że jesli nauczyciel zarobi to i dobrze nauczy (jak w każdej profesji)
Dlaczego z moich podatkow ma isc 500 na twoje dziecko? Tez sie z tym nie zgadzam, a płacić muszę.
Kazdy ma jakies koleje losu, jedni lepiej drudzy gorzej, ale w starszych czasach nauczyciel kształcił i dobrze zarabiał, teraz ksztalci i na chleb mu zostaje. W kazdym cywilizowanym kraju nauczyciel zarabia godnie w polsce traktowany jak smiec, bez szacunku, bez godnej płacy bez perspektyw.

Antea
Posty: 138
Rejestracja: 20-03-2019 21:16

Re: Tarnobrzeg, reforma oświaty w praktyce

Post autor: Antea » 20-03-2019 21:28

Tarnobrzeg jest małym, zaściankowym miastem, w którym pracę w budżetówce załatwia się po znajomościach. To nadal dobra praca, praca marzeń dla części mieszkańców. Pozostali albo mają do wyboru handel, albo dojeżdżają na strefę do Mielca, Stalowej. Stąd brak szacunku do nauczycieli, zazdrość o zarobki i znajomości. Mimo tego chyba nie warto patrzeć na ten zawód przez pryzmat własnej zawiści. Źle zarabiający nauczyciel, niestety coraz częściej poniżany, źle będzie uczył nasze dzieci. W Finlandii selekcja do zawodu jest ogromna, a zarobki 4 razy większe. I efekty też. Pozdrawiam i życzę wszystkim radości. Łatwiej żyć.

Awatar użytkownika
admin
Site Admin
Posty: 19337
Rejestracja: 15-06-2003 23:41

Re: Tarnobrzeg, reforma oświaty w praktyce

Post autor: admin » 20-03-2019 21:57

Marysia - fajnie że jesteś!

Trochę odleciał ten wątek od tematu reformy oświaty w Tarnobrzegu, ale widać jak trudno utrzymać ptasiorrra z dala od Kościoła, niezależnie czego dotyczy dyskusja :) Niektóre teksty niezrozumiałe, jakże pięknie się różnimy.
ptasiorrr pisze:
20-03-2019 09:06
I taka moja sugestia: innym dadzą - Tobie powinni zabrać.
Dokładnie przeciwnie. Taki pracownik to skarb, którego należałoby szczególnie wynagrodzić.

Zróbmy analogiczny przykład z branży wykończeniówki. Powiedzmy ptasiorrr, że zatrudnisz 5 osób za umówioną stawkę jako pomoc do remontu mieszkania. Jedna będzie pracować bez problemu, a pozostałe 4 zajmą mieszkanie klienta i Twoje narzędzia i powiedzą, że jak nie dostaną dodatkowych 1000 zł, to zablokują całkiem robotę. Z tego co piszesz, to zabrałbyś temu co nie protestuje, a dał tym czterem, którzy zajęli mieszkanie klienta i Twój sprzęt i domagają się więcej? Tak byś potraktował własnych pracowników?
Ja dokładnie na odwrót.

marysia67
Posty: 274
Rejestracja: 09-03-2019 18:41

Re: Tarnobrzeg, reforma oświaty w praktyce

Post autor: marysia67 » 20-03-2019 22:17

Pracuję w swojej rodzinnej wiosce. Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji, by powiedzieć rodzicom: ja dziś nie pracuję, bo strajkuję. To mi nie przejdzie przez gardło. To wbrew moim zasadom. Znam biegle dwa języki obce, zawsze mogłam odejść do innej pracy. Miałam wiele razy możliwość lepiej płatnej pracy. Pieniądze nie są dla mnie najważniejsze. Nie odczuwam braku szacunku ze strony rodziców. Owszem, są wymagający. To już nie te czasy, gdy nie mieli nic do powiedzenia. Trzeba się troszkę dostosować do wymogów społeczeństwa. Pani nie zawsze ma rację. Trzeba umieć słuchać. To trudny zawód. Zawsze w życiu kieruję się przede wszystkim dobrem drugiego człowieka. Uczniowie powinni mieć w nas oparcie, często zastępujemy im rodziców. Strajk , to inaczej powiedzenie uczniom, że dla nauczycieli ważniejsze są pieniądze, niż egzaminy i spokój. To nie wina dzieci i ich rodziców, że w Polsce są takie a nie inne zarobki. Jestem prostym człowiekiem, można w inny sposób domagać się zmian w szkolnictwie, nie kosztem dzieci!

A1313
Posty: 2284
Rejestracja: 24-09-2006 12:29

Re: Tarnobrzeg, reforma oświaty w praktyce

Post autor: A1313 » 20-03-2019 22:36

Jaki kraj takie związki zawodowe ,jakie związki zawodowe taki kraj.

Potem podnosi się larum ze w zachodniej europie związkowcy potrafią wywalczyć swoje prawa i przywileje,a u nas klasycznie /jesteśmy w dupę lani przez pracodawców i bez różnicy czy to prywatni czy państwowi.

Bedzie referendum czy strajkować ,referendum organizuje związek zawodowy....... takiego burdelu ze świeca szukać.

jeżeli nie będzie twardego stanowiska ,to nauczyciele są za mala grupa docelowa która odgryzie się w trakcie wyborów. Gdyby chociaż wsparli górnicy.

Mnie tam trochę telepie jak czytam bzdury wypisywane przez Marysie.

A1313
Posty: 2284
Rejestracja: 24-09-2006 12:29

Re: Tarnobrzeg, reforma oświaty w praktyce

Post autor: A1313 » 20-03-2019 22:53

nikanor pisze:
20-03-2019 19:03
W kazdym cywilizowanym kraju nauczyciel zarabia godnie w polsce traktowany jak smiec, bez szacunku, bez godnej płacy bez perspektyw.
Teoretycznie mieszkam cywilizowanym kraju europy zachodniej, i powiem ze kokosów nie zarabiają. I co roku od dobrych kilku lat nie mam pojęcia kiedy zacznie się rok szkolny ,bo ze strajk będzie jest pewne , nie jest pewne ile będzie trwał i co zrobię w tym czasie z dziećmi.

W ostatnim roku pracodawca mojej dziewczyny przerobił stołówkę na pokój zabaw dla dzieci ,zatrudnił 2 opiekunki i dodatkowo rodzice w czasie pracy na wymianę pomagali przy opiece nad dziećmi. Nauczyciele strajkowali. Tylko na zachodzie mamy silne związki zawodowe i solidarność,a u nas związki zawodowe pokroju solidarności Duda na czele i Marysie.

Awatar użytkownika
admin
Site Admin
Posty: 19337
Rejestracja: 15-06-2003 23:41

Re: Tarnobrzeg, reforma oświaty w praktyce

Post autor: admin » 20-03-2019 22:53

Mamy trochę uzupełnione zestawienie po odpowiedziach na kolejne interpelacje radnej Moniki Łagowskiej-Cebuli:
viewtopic.php?f=31&t=13123

Obrazek
Wiemy ile zarabiają tarnobrzescy nauczyciele, wiemy jak zmieniała się liczba uczniów i liczba nauczycieli w ciągu ostatniego dziesięciolecia.
Skoro liczba nauczycieli tak wyraźnie spadła, to czemu nie idzie za tym trendem zatrudnienie w edukacji?

A1313 - na Tarnobrzeg to naprawdę duża grupa (wychodzi mi 800 nauczycieli), która ma z rodzinami sporo głosów do rozdysponowania.
Jakie branże są liczniejsze u nas w mieście?

A1313
Posty: 2284
Rejestracja: 24-09-2006 12:29

Re: Tarnobrzeg, reforma oświaty w praktyce

Post autor: A1313 » 20-03-2019 22:56

Admin, nauczycieli jest około 450 tysięcy ,ile jest głosów emeryckich, ile jest głosów z 500 plus.

Awatar użytkownika
admin
Site Admin
Posty: 19337
Rejestracja: 15-06-2003 23:41

Re: Tarnobrzeg, reforma oświaty w praktyce

Post autor: admin » 20-03-2019 23:21

Emerytów trudno kupić. 500+ pokrywa również nauczycieli, inna sprawa, że oprócz Korwina teraz wszyscy są za, czyli nie ma różnicy na kogo głosujemy, a 500+ na każde dziecko zostanie.

Czy to normalna sytuacja, że w cywilizowanym zachodnim kraju co roku są strajki nauczyciel, a mimo to nadal kokosów nie zarabiają?
Jak pisałem w paru tematach - czy którakolwiek reforma kiedykolwiek się skończy? Czemu wszystko musimy non stop reformować, bez żadnego planu? Gdyby pensje całej budżetówki były uregulowane jakąś stałą umową związaną z ogólnymi wskaźnikami, średnią krajową itp. to wszyscy by wiedzieli na czym stoją i jakie mają perspektywy na wiele lat. A tak mamy strajki branżowe na zmianę. Nie da się tego zrobić dobrze? Nie wiem jak jest w innych krajach, ale pewnie są jakieś lepsze doświadczenia niż nasze.

Kolejny temat na podstawie linkowanych wyżej danych z Tarnobrzega. Liczba uczniów w ostatnim dziesięcioleciu spadła gwałtownie, a liczba nauczycieli w wyraźnie mniejszym stopniu. To nie może być bardziej powiązane?

Znów często wraca temat - czy pensja musi wynikać wyłącznie z awansu zawodowego, czy tam stażu, bez podziału na lepszych i gorszych nauczycieli, jakiegoś systemu rywalizacji i premii?

A1313
Posty: 2284
Rejestracja: 24-09-2006 12:29

Re: Tarnobrzeg, reforma oświaty w praktyce

Post autor: A1313 » 20-03-2019 23:28

Nie napisałem ze strajki były z powodu finansowego, chodziło min. o reformę edukacji ,ilość pensum i siedzenie w szkole na dupie do 16, tak z grubsza.

dino
Posty: 2000
Rejestracja: 02-09-2016 15:08

Re: Tarnobrzeg, reforma oświaty w praktyce

Post autor: dino » 21-03-2019 06:27

Mnie tam trochę telepie jak czytam bzdury wypisywane przez Marysie.

Rozmawiałem ostatnio z "bardzo ważną osobą z zakresu rynku pracy w Tarnobrzegu" i wzbudziłem zdziwienie moim stwierdzeniem, że w związku z 15 rocznicą wstąpienia do Związku Socjalistycznych Republik Europejskich najwyższy czas przestać zarabiać jak dziady i za przykład podałem zarobki wiodącego pracodawcy z branży motoryzacyjnej oferowane w Machowie i w Wielkiej Brytanii.
Tym bardziej, że w zasadzie tylko opłata na dziuplę w mrówkowcu jest niższa niż "na wyspie".
Ale w dalszym ciągu to dziupla wzorowana na przedwojennych czworakach więc za co płacić więcej?
W czerwcu 2003 roku miałem rację, by NIE WCHODZIĆ do EuroSowietów.
W maju 2020 miałem rację, że pandemia, to tresura.
W kwietniu 2022 miałem racje, by nie pomagać bezwarunkowo Ukrainie.
Jak będzie w 2024?

Awatar użytkownika
ptasiorrr
Posty: 1653
Rejestracja: 22-08-2011 17:48

Re: Tarnobrzeg, reforma oświaty w praktyce

Post autor: ptasiorrr » 21-03-2019 09:59

admin pisze:
20-03-2019 21:57
Zróbmy analogiczny przykład z branży wykończeniówki. Powiedzmy ptasiorrr, że zatrudnisz 5 osób za umówioną stawkę jako pomoc do remontu mieszkania. Jedna będzie pracować bez problemu, a pozostałe 4 zajmą mieszkanie klienta i Twoje narzędzia i powiedzą, że jak nie dostaną dodatkowych 1000 zł, to zablokują całkiem robotę. Z tego co piszesz, to zabrałbyś temu co nie protestuje, a dał tym czterem, którzy zajęli mieszkanie klienta i Twój sprzęt i domagają się więcej? Tak byś potraktował własnych pracowników?
Ja dokładnie na odwrót.
Głupi przykład. Jeśli już to pracownicy byli by zatrudnieni na jakąkolwiek umowę i zgodzili by się na wynagrodzenie w niej określone. Jeśli po drodze wyszły by jakieś przeszkody z którymi związały by się większe koszta remontu to inwestor musiał by dopłacić (jest taki zapisek w umowie o prace budowlane). Jeśli jednak wszystko szło by zgodnie z planem to pracownicy otrzymali by takie wynagrodzenie jak w umowie. Jeśli chcieli by zablokować remont to musieli by się dogadać z inwestorem. Jeśli domagali by się większego wynagrodzenia na jakie się zgodzili to też do inwestora. Jeśli zajęli by moje mienie była by to kradzież. Oczywiście jest to nierealne, aby inwestor zapłacił więcej niz firma wyceniła. Jesli jednak inwestor rozwiązał by umowę, to i tak w myśl KC musiał by zapłacić za cały, aczkolwiek jeszcze niewykonany remont. Ja kiedys pracowałem jako pomocnik na budowie. Sytuacja była bardzo podobna, bo fachowcy powiedzieli, ze jako pomocnik zarabiam za dużo w porównaniu z nimi. I co? Obniżono mi stawkę zamiast im podnieść.
Kiedyś na krzyżach wisiały łotry, a dzisiaj na łotrach wiszą krzyże...

L74
Posty: 90
Rejestracja: 04-10-2018 13:28

Re: Tarnobrzeg, reforma oświaty w praktyce

Post autor: L74 » 21-03-2019 10:07

Tabela z linku od marysia67 z tematu "Ile Zarabiają Tarnobrzescy Nauczyciele? - https://www.prawo.pl/oswiata/minimalne- ... 35198.html". Czy nie uważacie że coś tu jest nie tak, mówiąc delikatnie, żeby w XXI wieku w rozwiniętym kraju w europie nauczyciel posiadający "Tytuł zawodowy licencjata (inżyniera) bez przygotowania pedagogicznego, dyplom ukończenia kolegium nauczycielskiego lub nauczycielskiego kolegium języków obcych, pozostałe wykształcenie" zarabiał 2230,00 zł., a posiadający "Tytuł zawodowy magistra z przygotowaniem pedagogicznym" niewiele więcej bo aż całe 2538,00 zł? Chyba nie po to zdobywa się jakieś wykształcenie żeby zarabiać najniższą krajową. Marysi67 tyle ile ma wystarczy, ale czy myśląc racjonalnie, jeżeli Marysia by teraz rozpoczynała swoją przygodę z zawodem nauczyciela i nie byłoby miejsca pracy w jej wiosce w szkole, tylko musiałaby się przenieść do innego miasta, to czy byłaby w stanie utrzymać się i godnie żyć. Niektórzy uważają że nauczyciele nie powinni strajkować i walczyć o swoje, bo to niegodne, nie uczciwe w stosunku do ich dzieci, bo inni nie mają związków zawodowych a też marnie zarabiają itd. itp. OK żyjemy w wolnym kraju i każdy może mieć swoje zdanie. Tylko w jaki sposób walczyć o swoje, skoro widzi się że policjanci, górnicy, pielęgniarki, lekarze strajkując wywalczyli wyższe wynagrodzenia. Dodatkowo co chwilę słyszy się w mediach że znajomy tego lub innego polityka dostał pracę za kilku krotność średniej krajowej, albo rząd przyznał sobie nagrody w wysokości dwuletnich dochodów nauczyciela stażysty, więc nie dziwcie się że w pewnym momencie coś w ludziach "pęka" i mówiąc dosadnie "wychodzą na barykady" nie patrząc na innych.
"Dyplomata to człowiek, który dwukrotnie się zastanowi zanim nic nie powie". Winston Churchill

Awatar użytkownika
kermit
Posty: 1287
Rejestracja: 16-08-2004 20:44

Re: Tarnobrzeg, reforma oświaty w praktyce

Post autor: kermit » 21-03-2019 11:10

Bardzo szanuję postawę Marysi. Można walczyć o swoje - każdy ma do tego prawo. Ale w ten sposób kosztem dzieci trochę niewypada. A grożeniem, że w ramach strajku dzieciaki nie dostaną promocji do kolejnej klasy to już jakaś kpina.
Ja mam propozycję dla wszystkich nauczycieli. Przecież to grupa społeczna wybitnie uzdolnionych specjalistów w różnych dziedzinach. Rynek jest wysycony ze specjalistów i osób wykwalifikowanych. Stawka, którą pragną jest na wyciągnięcie ręki w sektorze prywatnym. Co prawda, bez wolnych ferii, 2 miesięcznych wakacji, przerwy kilkunastodniowej na święta itd i za pełne 8 godzin pracy. A może problemem jest to, że ta wybitna grupa społeczna tak uzdolniona nie poradzi sobie na prywatnym rynku? Zastanówmy się, kto dziś idzie na pedagogikę? Ci najlepiej uzdolnieni? Kto po skończeniu studiów robi sobie kursy pedagogiczne i rozpoczyna prace w szkole. Ci najlepsi? Czy Ci co nie mają pomysłu na swoje życie?
Trochę uogólniam, bo są też nauczyciele wybitnie zdolni, Ci którym się chce uczyć. Czują do tego powołanie. I właśnie czytając te posty mam wrażenie, że Marysia jest taką osobą. Obecne pokolenie nauczycieli jest inne, niż to które było wcześniej. Dawniej naprawdę najlepsi byli nauczycielami i najlepsi kształcili się na studiach wyższych. Teraz się to zmieniło.

marysia67
Posty: 274
Rejestracja: 09-03-2019 18:41

Re: Tarnobrzeg, reforma oświaty w praktyce

Post autor: marysia67 » 21-03-2019 17:19

Trochę uogólniasz.


Awatar użytkownika
admin
Site Admin
Posty: 19337
Rejestracja: 15-06-2003 23:41

Re: Tarnobrzeg, reforma oświaty w praktyce

Post autor: admin » 21-03-2019 19:35

ptasiorrr, zupełnie odwracasz kota ogonem. To prosta analogia, nie wiem czego nie rozumiesz.

Nauczyciele dostają pensje według obiecanych przez premier Szydło w roku 2017 schematów podwyżek. Można sprawdzić ówczesne obietnice:
https://dziennikzachodni.pl/premier-szy ... r/12448324
Co PiS obiecał 1,5 roku temu nauczycielom to wprowadza. Coś się nie zgadza? Zastanawiam się czemu nauczyciele nie protestowali wówczas (wrzesień 2017) gdy obiecano im podwyżkę wynagrodzeń o 15%, tylko teraz gdy ta obietnica jest realizowana.

Oczekiwałbym poważnych zmian w edukacji i kompleksowego wieloletniego rozwiązania problemu pensji w całej budżetówce, a nie hasła 1000 zł miesięcznie od dziś, z wyrównaniem od początku roku, albo zablokujemy dzieciom egzaminy i wstrzymamy promocję uczniów doprowadzając do kataklizmu w edukacji, jak groził Broniarz. Ale ze strony ZNP przebijają się tylko żądania finansowe, a nie propozycje systemowych.

nikanor
Posty: 775
Rejestracja: 31-08-2009 13:02

Re: Tarnobrzeg, reforma oświaty w praktyce

Post autor: nikanor » 21-03-2019 19:40

A1313 pisze:
20-03-2019 22:53
nikanor pisze:
20-03-2019 19:03
W kazdym cywilizowanym kraju nauczyciel zarabia godnie w polsce traktowany jak smiec, bez szacunku, bez godnej płacy bez perspektyw.
Teoretycznie mieszkam cywilizowanym kraju europy zachodniej, i powiem ze kokosów nie zarabiają. I co roku od dobrych kilku lat nie mam pojęcia kiedy zacznie się rok szkolny ,bo ze strajk będzie jest pewne , nie jest pewne ile będzie trwał i co zrobię w tym czasie z dziećmi.

W ostatnim roku pracodawca mojej dziewczyny przerobił stołówkę na pokój zabaw dla dzieci ,zatrudnił 2 opiekunki i dodatkowo rodzice w czasie pracy na wymianę pomagali przy opiece nad dziećmi. Nauczyciele strajkowali. Tylko na zachodzie mamy silne związki zawodowe i solidarność,a u nas związki zawodowe pokroju solidarności Duda na czele i Marysie.
Nie wstydź się, pochwal 😁.
Mam bardzu wielu znajomych nauczycieli w niemczech, portugalii, hiszpanii, francji, irlandii, usa, italii i czechach. Jak slysza o zarobkach nauczycieli u nas to praktycznie sie usmiechaja z ironią, ze w Polace tak malo się zarabia i nie wierzą. Np we francji poczatkujacy nauczyciel zarabia ok 1,5 tys euro, a kończąc na ok 5 tys. przechodzac na emeryture, to u nas tyle nie ma dyrektor szkoły po 30 latach pracy jak tam poczatkujacy. W innych krajach jest podobnie, takie min to ok 1200 euro. U nas 400.

marysia67
Posty: 274
Rejestracja: 09-03-2019 18:41

Re: Tarnobrzeg, reforma oświaty w praktyce

Post autor: marysia67 » 21-03-2019 20:05

Kiedyś było więcej dzieci i nauczyciel miał etat w jednej szkole. Teraz wiele osób musi pracować w kilku szkołach, by uzupełnić etat. Nie sprawdzałam dokładnie tych tabel. U nas też zwiększyła się liczba nauczycieli, ale niektórzy mają tylko jedną godzinę. Prawie połowa grona pracuje co najmniej w dwóch szkołach a czasem w trzech. Razem mają czysty etat, bez nadgodzin. To są nauczyciele edukacji dla bezpieczeństwa, języka niemieckiego, plastyki, muzyki, historii, przyrody, wychowania do życia w rodzinie, techniki. Jedynie matematycy, poloniści i wuefiści mają szansę na cały etat w małej szkole+ nauczanie początkowe. Zdarzają się też nauczyciele mający uprawnienia do 4 przedmiotów i uczący w kilku szkołach.

Awatar użytkownika
kermit
Posty: 1287
Rejestracja: 16-08-2004 20:44

Re: Tarnobrzeg, reforma oświaty w praktyce

Post autor: kermit » 21-03-2019 20:29

Nikanor bez sensu troche sie porównywac do krajow europy zachodniej i rownac pensje tylko jednej grupy zawodowej do tej panujacej w krajach europy zachodniej. Ja uwazam, ze nauczyciele moga i zarabiac 100 tys euro miesiecznie tylko niech tyle zarabiaja w prywatnej szkole - skoro rodzice beda chcieli tyle placic.
A skoro tak rownamy pensje to tez lekarzom pasowaloby te 15 tys euro jak na zachodzie aby sie z nas nie smiali. Policjantom ze 3 tys euro. Komu jeszcze zrownamy pensje do poziomu europejskiego?
Jest tylko jeden problem. Aby pensje w budzetowce rosly musza rosnac tez w sektorze prywatnym. Bo to Ci pracownicy skladaja sie wspolnie na pensje pozostalych.
Do czasu az kasjer w Lidlu nie bedzie zarabial 1,5 tys euro to nauczyciel nie bedzie zarabial 5 tys euro.

ODPOWIEDZ