Wybory 2019-2020

[mantanago]

Może jest i tak, jak Admin piszesz, ale to trochę byloby przeintelektualizowane. Jakoś ludzie z PO lekceważą sobie prostotę przekazu, dlatego propaganda PiS rozjeżdża ich jak czołg. Oczywiście rozdawnictwo też tu ma w tym swój udział.

[admin]

I co będziemy mieli jesienią?
Blok chrześcijańskiej centrolewicy PiS+Gowin+Ziobro
Blok proeuropejski społeczno-liberalny PO+Nowoczesna
Blok zjednoczonej lewicy (SLD+Wiosna+Zieloni+Razem i reszta)
Blok prawicowo-narodowy Konfederacja (Korwin, Narodowcy i reszta)
Blok centro-ludowy Kukiz +PSL?

Byłoby ciekawie. Może udałoby się uniknąć duopolu i wszyscy by weszli.

[p_atryk]

I co będziemy mieli jesienią?
Blok chrześcijańskiej centrolewicy PiS+Gowin+Ziobro
Blok proeuropejski społeczno-liberalny PO+Nowoczesna
Blok zjednoczonej lewicy (SLD+Wiosna+Zieloni+Razem i reszta)
Blok prawicowo-narodowy Konfederacja (Korwin, Narodowcy i reszta)
Blok centro-ludowy Kukiz +PSL?

Byłoby ciekawie. Może udałoby się uniknąć duopolu i wszyscy by weszli.

Wejście 5 partii (koalicji) do Sejmu powoduje najprawdopodobniej, że żadna ani PiS ani PO nie ma większości i musi zawierać koalicje. O ile w przypadku PO to jest jeszcze do pomyślenia, tak w przypadku PiS mi się to nie widzi. Bo z kim? PSL - przystawka PO, Konfederacja - prawie Ruscy.
Mielibyśmy raczej próbę powołania mniejszościowego rządu PiSu, który wotum zaufania uzyskałby głosami Konfederacji czy Kukiza (raczej by go poparli bo inaczej szansę tworzenia rządu dostałaby PO a czym innym jest przecież poparcie rządu w uzyskaniu votum zaufania a czym innym popieranie późniejszych ustaw). Czy taki rząd byłby w stanie rządzić? Samodzielny rząd PiS szukający głosów poparcia dla zmian w Konfederacji? (ta w zamian za poparcie mogłaby wymóc na PiSie przeprowadzenie reform podatkowym itp). Czy też skończyłoby się tak jak w roku 2007?

W dzisiejszej sytuacji bardziej prawdopodobne wydają mi się raczej kolejne samodzielne rządy PiS a w Sejmie jeszcze słabsza PO no i może Biedroń czy Kukiza - ale niewiele znaczący.

Opozycja jakby ostatnio straciła kontakt z rzeczywistością. Myślała, że wygra wybory a tu jakby dostała obuchem w głowę. Oni chyba myślą, że wszyscy katolicy głosują na PiS i są dla nich straceni i można po nich jechać do woli, tak samo z beneficjentami 500 + i innych socjalów.

I takie podejście, w sumie to nawet jest to z czym niby walczą - z pogardą dla ludzi inaczej myślących (czy Klepacka powiedziała tylko, że nie zgadza się na kartę LGBT i stąd taka burza czy coś więcej - chodzi mi o jej pierwszą wypowiedź) - doprowadzi do tego, że PO będzie stopniowo tracić wyborców.

[admin]

Wymieniony wyżej zestaw już wymaga poprawek.
SLD ma pozostać w Koalicji Europejskiej z PO i Nowoczesną, chociaż do końca nie wiadomo czy tak się ten twór będzie nazywać.
Nie będzie zatem dużej wspólnej listy lewicy.

[admin]

Trochę minęło od wyborów, a nadal wiszą na mieście reklamy co najmniej dwojga kandydatów.
Będą kary?

[dino]

Plakaty niech sobie wiszą.
Tymczasem w sercu Europy gorąc
Na pytanie dziennikarza czy nazwisko Tuska jest na liście osób rozważanych do objęcia prezydencji pada odpowiedź Junckera,:

NA SZCZĘŚCIE NIE

Mina Donalda po odpowiedzi Junckera bezcenna

[admin]

Wciąż mocno niejasna sytuacja.
Konfederacja - wiadomo, uszczuplona o dwie popularne osoby, poza tym bez większych zmian.
PiS - trzydniowa konferencja programowa i wyznaczenie tematów na następną kadencję.
PO - nie wiadomo czy jako PO, czy POKO, czy Koalicja Europejska, czy jeszcze co innego. Czy z PSL, czy z SLD, czy z Biedroniem.
SLD - komentarze, że dłużej nie będą czekać w przedpokoju u Schetyny. Nie wiadomo czy jako KE, POKO, SLD czy wspólna lista lewicy.
Wiosna - może z PO/POKO/KE, może osobno, może jako wspólna lista lewicy.
PSL - może z PO jako POKO/KE, ale bez lewicy, zatem raczej jako KP, czyli może z Kukizem i Samorządowcami.
Razem - ewentualnie z Wiosną, albo wspólna lista lewicy.

Jak większość opozycji w tej sytuacji może planować listy, myśleć o hasłach, nazwach, nie wspominając o programie, jeśli na 3 miesiące przed wyborami nadal nie wie z kim startuje???

[dink00]

Tworzenie programu to już dawno tam odeszło do lamusa. W kontrze do PiSu z jakimś konkretniejszym przekazem występują chyba tylko Konfederacja, Razem i Kukiz'15.
A z tego co czytałem sam Paweł Kukiz dostał zgodę na jednoosobowe prowadzenie rozmów koalicyjnych i podjęcie decyzji z kim iść. Ciekawe rozwiązanie Najsensowniejszą opcję dla siebie z góry odrzuca ze względu na nieprzyjemne wydarzenia w przeszłości, ale co wybierze, zobaczymy. Sami najprawdopodobniej kukizowcy nie wystartują.
Jedno co już jest pozytywne w nadchodzących wyborach, to fakt, że jest zbyt mało czasu by wypromować nowy cyrk na kółkach na wzór Nowoczesnej czy Wiosny.

[encore]

PiS bardzo skutecznie jątrzy, a przez to realizuje politykę w stylu "dziel i rządź". Tu naprawdę można im pogratulować mistrzostwa w urabianiu wyborców, którzy bez większego problemu dali sobie wmówić, że jest lepiej i że rząd cokolwiek im daje. Stalin byłby dumny z realizacji jego drogi. Totalitarna koalicja ma się wyśmienicie.

[admin]

Interesujący szczery wywiad z Jakubem Bierzyńskim, do niedawna doradcą Nowoczesnej, obecnie doradcą Wiosny:
https://kulturaliberalna.pl/2019/07/09/ ... us-kryzys/

Łatwiej o szczerość doradcom niż politykom, jak widać.

[Innn]

Ciekawe - prawda - i nikt inny nie powie wprost np tego że lewica się nie zjednoczy że względów personalnych
No nie mogą być wszyscy jedynkami w Wawie - Zandberg, Biedroń i Czarzasty - a pamiętamy burzę w samym SLD jak chcieli Kalisza na wianuszek wyekspediować
Skończyło się fochem forever
Prawda też, że szeroka koalicja bez zacierania różnic między partiami zmusiłaby kandydatów do konkurencji czyli prowadzenia kampanii w okręgach - od pewnego czasu kampanie ograniczają się do tych zaczynianych centralnie
Natomiast wątpię żeby masowy wyborca aż tak wnikał w podobieństwa i różnice partyjne jak zakłada pan doradca

[admin]

Znamy pierwszego oficjalnego kandydata z naszego okręgu, można przyjąć z bardzo dużym prawdopodobieństwem że posłem zostanie.
PiS ogłosił dzisiaj "jedynki" do Sejmu, w okręgu rzeszowsko-tarnobrzeskim będzie to Krzysztof Sobolewski.
Niespodzianka!

Mamy też szóstkę Schetyny, która wg GW jest siódemką, a pewnie i powinna być ósemką:

1. legalizacja związków partnerskich ("Najwyższy czas!" - krzyknął jeden z obecnych na sali), (1A?) wprowadzenie głosowania przez internet
2. zrównanie płac kobiet i mężczyzn wykonujących te same prace
3. wyeliminowanie węgla z energetyki do 2040 roku (do 2030 z ogrzewania domów i mieszkań, a do 2035 z ogrzewania systemowego)
4. zniesienie zakazu handlu w niedzielę (Schetyna nazwał go "absurdalnym")
5. przywrócenie i rozszerzenie programu in vitro finansowanego z budżetu państwa
6. Europejska Ochrona Zdrowia, a w jej ramach skrócenie czasu oczekiwania na wizytę u lekarza-specjalisty do maksimum 21 dni, a oczekiwania na SOR-ze do najwyżej 60 minut
7. obligatoryjny charakter referendów, pod którymi zebrano co najmniej milion podpisów

[encore]

Platformie od czasów kampanii z 4x tak trudno być wiarygodnymi z obietnicami przedwyborczymi. Tu akurat PiS ich bije na głowę. co najmniej. Bo akurat ci bardzo dużo z tego co zapowiadali to zrobili. Ale też nie są w 100% wiarygodni, bo kiedyś chcieli restytucji kary śmierci i mając pełnię władzy nic a nic z tym o krok do przodu nie poszli.

[iv]

1. legalizacja związków partnerskich

No tu Schetyna musiał chyba przeprowadzić poważne negocjacje ze Schetyną, bo jeszcze kilka dni Schetyna był przeciw, a dziś Schetyna jest za.

2. zrównanie płac kobiet i mężczyzn wykonujących te same prace

Mam wrażenie, że to uśmiech w stronę ruchów kobiecych, które pokazały siłę w czarnych protestach. Hasło chwytliwe, ale w polskiej rzeczywistości mało istotne. Z tego, co pamiętam, są kraje, gdzie różnica między wynagrodzeniem osób wykonujących tę samą pracę jest całkiem znacząca w zależności od płci pracownika, ale u nas nie jest to wielki problem. U nas problemem jest niskie opłacanie zawodów sfeminizowanych. Pielęgniarz i nauczyciel przedszkolny zarabialiby tak samo mało, jak pielęgniarka i przedszkolanka - ale osobiście nigdy pana w tym zawodzie nie spotkałam.

4. zniesienie zakazu handlu w niedzielę (Schetyna nazwał go "absurdalnym")

O, to mi się podoba.

Platformie od czasów kampanii z 4x tak trudno być wiarygodnymi z obietnicami przedwyborczymi.

Od czasów czego? A czy kiedykolwiek Schetyna był społecznie wiarygodny i charyzmatyczny?
Czasem doradza się politykom, żeby skracali dystans do wyborców uśmiechając się, a w tym przypadku to ja wolę, żeby on się nie uśmiechał, bo to jeszcze gorzej wygląda.

Ale też nie są w 100% wiarygodni, bo kiedyś chcieli restytucji kary śmierci i mając pełnię władzy nic a nic z tym o krok do przodu nie poszli.

Nie wiem, czy mogą. Polskę wiążą umowy międzynarodowe, a w Europie uważa się karę śmierci za niehumanitarną.

[p_atryk]

Czy Schetyna zaproponował coś w zamian zniesienia handlu w niedzielę? Tzn chodzi mi tu bardziej o to czy to będzie się opierało o przywrócenie handlu niedzielnego sprzed reformy czy wprowadzone będą jakieś zmiany: w czasie przygotowywania projektu niedzieli bez handlu ktoś rzucił - moim zdaniem - sensowny pomysł, żeby nie wprowadzać niedzieli niehandlowych tylko wprowadził zmianę w kodeksie pracy, taką by każdy pracownik miał dwie niedziele w miesiącu wolne (nie dający możliwość dwóch niedziel wolnych bo to pewnie skończyłoby się zatrudnianiem tylko tych co chcieliby w niedziele robić, ale każdy by miał zagwarantowane dwie niedziele wolne - pewnie działałoby to w sposób rotacyjny).

I jak zniesienie handlowej niedzieli ma się do hasła ,,nic co dane, nie zostanie odebrane''?

A pomysł żeby dać dodatkową premię dla tych co zarabiają mniej niż 4,5 tysiąca złotych jest absurdalny. Czy nie doprowadzi do tego, że pracodawcy nie będą chcieli zawrzeć nowej umowy z tymi co zarabiają właśnie w okolicach 4,5 tysiąca złotych (ale mniej) nowej umowy tak by część wypłaty przerzucić z firmy na państwo?

[admin]

No to chyba pozamiatane. Dla wyborców pewnie dobrze, bo będzie większy wybór kandydatów

https://opinie.wp.pl/wybory-parlamentar ... 438818433a

Koalicja Europejska się rozpadła, PO/POKO=PO+Nowoczesna sobie, PSL z nie wiadomo kim jako Koalicja Polska sobie, a SLD olane, z nie wiadomo kim na lewicy, albo samo. Jako i Wiosna i Razemy.

Obawiam się, że w tej sytuacji wątek "Rządy PiS" będzie aktywny przez kolejne lata.
Schetyna został trochę jak stara panna, która nie mogła się zdecydować. Z PSL nie chciał, bo PSL stawiał warunek, że nie będzie SLD, a później nie chciał z SLD, bo już nie byłoby równowagi z PSL. A czy teraz, jak już wiadomo, że bez SLD, nie byłoby głupio wrócić do porozumienia z PSL?
Nie ma KODu, Obywateli RP, nie będzie pewnie i Tuska na białym koniu. Czekam co napisze oko.press, GazWyb, Hartman czy Lis, który niedawno stawiał 48godzinne ultimatum Kosiniakowi-Kamyszowi.

[orange]

PO nie ma szans ponieważ przez wiele lat obiecywali, a nie wprowadzali szybko zmian.
PIS za to robi to co PO nie może i społeczeństwu taka partia i takie rządy się podobają.

Niestety PO patrzyło tylko na słupki sondażowe zamiast realizować swoje postulaty. Wyborcy przejrzeli na oczy.
Słabo też im idą rozmowy z opozycją i...te afery..hazardowa, Amber Gold, podsłuchowa, stoczniowa i nie wiem jaka jeszcze.

PIS się cieszy za to z tego, że PKB rośnie, bezrobocie maleje, odwrócił reformę emerytalną poprzedników, obniżył ten wiek emerytalny, no i poszedł w te plusy 500 plus, 300 plus, świadczenia, zasiłki itd. To się chyba ludziom podoba. Ciekawe ile mamy jeszcze tych pieniędzy dla ludzi?

[Oni_cię_kochają]

Moją spodziewaną radością tych wyborów będzie (nareszcie!) wyrzucenie PSL-u poza parlament.
Dla mnie Kosiniak.... - to żadna osobowość.

[admin]

Sytuacja się klaruje.

Mamy do wyboru kolejno:
Socjaliści konserwatywni, państwowi, narodowi, prokościelni.
Socjaliści średnio konserwatywni, państwowi, europejscy, różniekościelni.
Socjaliści konserwatywni, państwowi, narodowi, prokościelni, może z elementem buntu, jak się element na coś w końcu zdecyduje.
Socjaliści postępowi, państwowi i buntownicy, europejscy, antykościelni.
Liberałowie konserwatywni, buntownicy, narodowi, różniekościelni.

Może rzeczywiście po wyborach koalicja PiS+PSL?

Nie mogę się doczekać list kandydatów.

[iv]

no i poszedł w te plusy 500 plus, 300 plus, świadczenia, zasiłki itd. To się chyba ludziom podoba. Ciekawe ile mamy jeszcze tych pieniędzy dla ludzi?

A deficyt rośnie czy maleje? Bo jeśli rośnie, to już od dawna nie mamy.