Mija jedno z najpiękniejszych polskich świąt. Kto jeszcze może – zapraszam do wieczornych spacerów po tarnobrzeskich nekropoliach. Świętowano tradycyjnie – o godzinie 10.30 odbyła się msza św. na cmentarzu w Miechocinie, o 14.00 na cmentarzu przy PKS i w Sobowie. Napisałem „tradycyjnie”, chociaż w niektórych regionach Polski msze na cmentarzach odprawiane są nie dziś, tylko w Dzień Zaduszny.
Jak co roku przeprowadzano zbiórkę datków na odnowę starego cmentarza na osiedlu Miechocin. Trzeba przyznać, że pieniądze się nie marnują – prawie cały cmentarz otoczono nowym murem, odowiona została również kaplica cmentarna.
W rozszerzeniu wrzucam parę zdjęć, głównie dla „zamiejscowych” Tarnobrzeżan…
Msza na cmentarzu w Miechocinie zgromadziła rzesze wiernych
Zapowiadano deszcze, ale pogoda dopisała
Uszkodzona figura na starym cmentarzu w Miechocinie
Odnowiona kaplica cmentarna
Kto czyta Biblię ten wie: Nie nalewaj młodego wina do starych bukłaków.
Obciążenie starego nagrobka granitowym pomnikiem wymyślił ktoś kto nie czytał…
Widzicie tego dęba? W książce Rawskich znalazłem nawet o nim fragmencik:
„Pociski te nie oszczędziły również starego, ponad 200 lat liczącego dęba o obwodzie 4,34 m (mierzony w 1955 r.), rosnącego do dziś, po prawej stronie alejki prowadzącej do kaplicy. Jest on zapewne jedynym świadkiem tych czasów, kiedy na tym miejscu rósł las.”
Cmentarz wojenny
Kwestę na cmentarzu wojennym prowadzili tarnobrzescy Strzelcy
Cmentarz w Miechocinie wieczorem
Pomnik na cmentarzu wojennym
Tak równo mogą się ustawiać tylko żołnierze
Wokół krzyża