Biały Marsz młodych Tarnobrzeżan

Udało się. Liczba zgromadzonych osób zaskoczyła wszystkich. Na pewno było nas ponad 2 tysiące. Czy to dużo? Jeśli wziąć pod uwagę konieczność szybkiej i zasadę rozmytej organizacji to tak.

Przemarsz rozpoczął się wspólną modlitwą prowadzoną przez ojca Wojciecha Kroka OP. On też szedł na czele kolumny, nad której bezpieczeństwem czuwała tarnobrzeska Policja. Przeważali młodzi, od gimnazjum po studentów, byli też rodzice z dziećmi i przedstawiciele starszego pokolenia. Większość miała ze sobą znicze. Kolumna doszła do kościoła Dominikanów i… właściwie nie było wiadomo co dalej.

W tym czasie w sanktuarium Matki Bożej Dzikowskiej odbywało się nabożeństwo do Miłosierdzia Bożego, z którym nauczanie i sama śmierć Papieża były bardzo blisko związane. Do modlących się w kościele dołączyło ledwo kilka procent maszerujących.
Część rozeszła się pod murami klasztoru gasząc świece, część złożyła znicze pod krzyżem misyjnym, jeszcze inni poszli na rynek i ułożyli świetlisty krzyż na fantomie dawnego ratusza.
Jak dla mnie czegoś zabrakło.

Czepiam się, tradycyjnie… Ale – jutro o 17.30 msza na rynku. Niech będzie nas jeszcze więcej. Po mszy planowany jest występ okolicznościowy przygotowany przez TDK.

Jak dostanę więcej zdjęć, to będę uzupełniał.
Może pojawią się również krótkie filmiki do ściągnięcia.

Poniższe cztery zdjęcia nadesłał Jacek. Dzięki!

A teraz zdjęcie od Karpika

Poniżej zdjęcia od ronina

Poniżej zdjęcia autorstwa ŁdzW 'o5

A teraz zaczynają się zdjęcia od dominicka

Dzięki dla wszystkich nadsyłających!