Podkarpacie bez stadionu lekkoatletycznego

Jak podaje lokalna gazeta „Echo Dnia” podkarpaccy lekkoatleci nie będą mieć gdzie biegać.
„Województwo podkarpackie pozostało bez jednej chociażby bieżni tartanowej, na której można by było rozegrać imprezy rangi ogólnopolskiej. Dotychczas jedyny taki obiekt był w Mielcu. Po 27 latach używania bieżni tartanowej nie nadawała się jednak do użytku, stwarzając zagrożenie dla bezpieczeństwa biegających po niej zawodników.

Miniony sezon był ostatnim, w którym bieżnia mieleckiego stadionu została dopuszczona do rozgrywania na niej zawodów. Na 2006 rok Polski Związek Lekkiej Atletyki takiej zgody nie wydał. I pojawił się problem. Sportowcy i trenerzy spodziewali się, że nowoczesna bieżnia wybudowana zostanie w stolicy województwa na stadionie Resovii. Ale tak się nie stało.
-Po wylaniu jednej warstwy, tartan zaczął się wybrzuszać i trzeba będzie wszystko robić od nowa. Ale nie wiadomo kiedy prace będą wznowione. Prawdopodobnie wystąpimy do władz Polskiego Związku Lekkiej Atletyki na wydanie zgody, by dwa majowe mitingi odbyły się warunkowo na naszym stadionie, ale nie wiadomo, jak nasz tartan będzie się zachowywać. Może być spory kłopot – przyznaje trener koordynator Lekkoatletycznego Klubu Sportowego Mielec Stanisław Zioło.
W maju może być gorąco, a przy temperaturze powyżej 30 stopni Celsjusza, mielecki tartan bardziej przypomina galaretę niż bieżnie. W takich warunkach bieganie byłoby niebezpieczne. Działaczom, trenerom i zawodnikom przyjdzie więc chyba pogodzić się z faktem, że w przyszłym roku w naszym województwie nie będzie gdzie startować!”

Fakt że nie będzie gdzie startować trochę przerażą zawodników, naszego klubu, miejmy nadzieje że majowe mitingi będą mogły się odbyć. A teraz pozostaje tylko czekać na powstanie stadionu lekkoatletycznego z prawdziwego zdarzenia. Chodzą pogłoski że takowy stadion mógł by powstać na tarnobrzeskim „Zwierzyńcu” ale póki co to tylko plotki bez pokrycia.