Cały czas trwa walka z wodą

W związku z dużymi opadami deszczu, które wczoraj i przedwczoraj nawiedziły południową Polskę, podniósł się stan podkarpackich rzek. Rano woda na wodowskazie w Sandomierzu wynosiła 468 centymetrów, czyli w ciągu minionej doby wzrosła o około 39 cm.

– Na razie nie ma przekroczenia stanu alarmowego. Woda zauważalnie podnosi się także w górnym biegu rzeki. W niektórych miejscach Wisła przekroczyła stan ostrzegawczy.  


Oczywiście sytuacja jest cały czas monitorowana przez służby miejskie, a także przez wojewódzki sztab kryzysowy – mówił podczas konferencji prasowej Paweł Antończyk, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Tarnobrzeg. 

Niestety woda cały czas utrzymuje się na osiedlu Wielowieś na obszarze Lądowiska Papieskiego i okolicznych ulic. – Tylko naturalny spływ wody gwarantuje szybkie i proste zejście wody z tego terenu tego rozlewiska. Nie jest to jednak łatwe. Niestety nie ma możliwości otwarcie śluzy na ujściu Atramentówki do kanału portowego w Sandomierzu. Śluza podczas akcji przeciwpowodziowej została zasypana workami z piachem. Mamy zapewnienia ze strony sandomierskiej, że jak tylko będzie to możliwe pod względem technicznym i bezpieczne dla obszaru huty, to kanał zostanie otwarty. Na razie prowadzona jest tam akcja pompowania, do której wykorzystywane są wysoko wydajnościowe pompy z Niemiec. Przepompowują one wodę z rozlewiska obejmującego m. in. teren osiedla Wielowieś do kanału portowego i dalej do Wisły. Tarnobrzeskie służby wspólnie z Państwową Strażą Pożarną prowadzą działania umożliwiające znalezienie kolejnego miejsca pompowania wody. Niestety do tej pory nie było możliwe, bez wyrządzenia dodatkowych szkód, „ściąganie” wody z tego rozlewiska. Jednak jeszcze dziś powinny rozpocząć tam prace pompy wysoko wydajnościowe, które pompują 10 tysięcy litrów na minutę i one będą „odciągać” wodę z rozlewiska na zejście do Trześniówki.

Podczas dzisiejszej konferencji prasowej dziennikarze pytali w imieniu słuchaczy i czytelników, dlaczego woda nie może dalej spływać wyrwą w wale w Koćmierzowie, który można było pogłębić.
– Tu nie chodzi o pogłębienie wału w Koćmierzowie. Należałoby przekopać wał na długości około kilometra od rozlewiska na osiedlu Jana Pawła II do wału na wysokości Koćmierzowa.
Woda w momencie „wejścia” wdarła się z wyższej rzędnej na niższą na terenie Lądowiska Papieskiego. Naturalnie, to co było do wyższego poziomu spłynęło, a powstała „niecka”, z której woda nie ma jak spłynąć naturalnie. Aby to zrobić należałoby w kierunku wyrwy w wale w Koćmierzowie wykopać kanał głębokości co najmniej półtora lub dwóch metrów i długości kilometra. To jest możliwe do wykonania, jednak trwałoby zbyt długo
– odpowiadał Paweł Antończyk.

Cały czas trwa zbieranie wniosków o udzielenie pomocy na remont albo odbudowę budynku mieszkalnego lub lokalu mieszkalnego, który uległ zniszczeniu w związku z powodzią. W dniu 3 czerwca 2010 roku, tj. Boże Ciało, w Biurze Obsługi Interesantów w budynku Urzędu Miasta przy ulicy Mickiewicza 7, w godzinach 7:30 – 15:30 będą dyżurować pracownicy, którzy będą wydawać i przyjmować wnioski.

W weekend blisko stu uczniów ze Szkoły Podstawowej w Sobowie wyjedzie na dziesięciodniowy wypoczynek do Kołobrzegu i Gdańska. W poniedziałkowy ranek grupa kilkunastu matek z dziećmi wyjedzie na kilkudniowy wypoczynek do Białki Tatrzańskiej. Organizatorem wypoczynku jest Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie w Zakopanem. Koszty transportu pokryli tarnobrzescy radni państwo Iwona i Dariusz Kołkowie.