Budżet Obywatelski 2023 – wyniki głosowania nie zaskakują

Przynajmniej mnie nie zaskoczyły. Dopiero w niedzielę pisałem, że wygra projekt miejski, ale będzie miał mniej głosów niż ostatnio w komisjach, za to więcej niż ostatnio oddanych przez Internet. Sprawdziło się. Ilość głosów osobistych na projekt miejski spadła z 1411 do 930, za to oddanych przez Internet wzrosła z 301 do 490.

Najpierw trochę informacji oficjalnych i ogólnych. W głosowaniu na BO2023 udział wzięło 3152 mieszkańców, z tego 1726 osób głosowało internetowo, a 1426 osób tradycyjnie.

W rankingu projektów dużych kolejność wyglądała następująco:

1.Bezpiecznie i przyjazne miejskie ulice – nowe drogi i chodniki dla mieszkańców – 1420 głosów
2.Wykonanie ujęcia wód siarczkowych – 497 głosów
3.Siarkowiec – osiedle marzeń – 362 głosy
4.Tarnobrzeskie Centrum Sportów Plażowych – 304
5.Budowa poboczy na ul. Ocickiej – 280 głosów
6.Budowa placu zabaw przy ul. Borów – 210 głosów

Poniżej szczegółowa tabela dla projektów dużych

Porównując z zeszłym rokiem mamy następujące wnioski:
Ilość głosów na projekt miejski spadła o około 300.
Ilość głosów na Siarkowca spadła o około 240.
Ilość głosów na odwierty do wód siarczkowych wzrosła o prawie 40.
Projekty duże osiedlowe na niewielkich osiedlach wciąż nie są w stanie rywalizować z czołówką.

Parę tygodni temu sugerowałem autorom „małych projektów dużych” (które ze sobą nie rywalizowały funkcjonalnie, bo wystarczyło żeby wygrałby którykolwiek z nich, a wygrywały wszystkie), żeby połączyli siły i namawiali do głosowania na jeden ze swoich trzech projektów. I rzeczywiście miałoby to sens. Najpopularniejszy projekt odwiertów zdobył niespełna 500 głosów, ale te trzy projekty łącznie osiągnęły już 1011 głosów. Kiedy wzajemnie odbierały sobie głosy żaden z nich nie miał szans. Gdyby autorzy współpracowali, to ich wynik był już znacznie bliższy zwycięzcy. Tym razem jeszcze by to nie wystarczyło, ale przy tych trendach może za rok już tak. Problem w tym, że takie podejście taktyczne wymaga współpracy, a gotowości do taktycznej współpracy nie zauważyłem.

A jak tam projekty małe?

Wyniki głosowania na małe projekty nie mają większego znaczenia, robimy to co przypadało na dane osiedle. Niosą za to informację nie podaną tymczasem w inny sposób, o frekwencji na poszczególnych osiedlach, przy czym jest to frekwencja łączna dla głosowania osobistego i internetowego. Zakładam, że wciąż większości głosujących zdaje się, że głosowanie w projektach osiedlowych ma jakiś sens (rzeczywiście, zdaje im się), zatem głosowali na swoje osiedle. Tymczasem wystarczyło raptem 25 głosów żeby projekt wykonania masztu dzwonowego przeszedł do realizacji.

Poniżej szczegółowa tabela dla projektów małych

Jak wypadły poszczególne osiedla według tych szacunków?

Znów dominują osiedla Sobów i Zakrzów, wcale nie najliczniejsze. Najwięcej głosów (433) oddano na budowę parkingu przy SP11, czyli na os. Sobów. To bardzo wysoki wynik, bo o 118 głosów wyższy niż rok temu.
Drugie miejsce (423 głosy) oddano na Siłownię na Dębowej Polanie, czyli na projekt na osiedlu Zakrzów. To o około 130 głosów mniej niż rok temu, ale frekwencja nadal jest uderzająca, przekraczając 40% uprawnionych.
Kolejne ciekawe zestawienie to proporcje głosów oddanych papierowo i internetowo dla poszczególnych projektów. Tradycyjnie różnice są bardzo duże.
Podobnie jak w zeszłym roku w głosach papierowych dominuje projekt miejski, czyli ulice i chodniki, aż 65% głosów na ten projekt oddano osobiście w komisji. Dla porównania, w przypadku Tarnobrzeskiego Centrum Sportów Plażowych głosy osobiste stanowiły tylko 9,5%, a w przypadku odwiertów do wód siarczkowych było to 24%.

Skąd się biorą takie różnice i jak są powiązane z osiedlami widzimy na podstawie projektów małych. Projekt z osiedla Sobów uzyskał 57 głosów elektronicznych i aż 376 głosów papierowych. Dla odmiany na os. Zakrzów proporcje zmieniły się już bardzo wyraźnie. Siłownia na Dębowej Polanie uzyskała 296 głosów elektronicznych i 127 osobistych. Tradycyjne głosowanie wciąż wybierają mieszkańcy osiedla Wielowieś (179/63), Ocice (141/84), czy Miechocin (129/102). Na przeciwnym biegunie uplasował się projekt Zielonej Wyspy przy SP4 z wynikiem 173/20 na korzyść głosów internetowych.

Krótkie podsumowanie

Specjaliści od turbogłosowania w komisjach, zgodnie z przewidywaniem się ogarnęli i w większym stopniu przestawili na Internet.
Mimo tego projekt miejski zdecydowaną większość głosów (65%) uzyskał w wyniku głosowania w komisjach, czyli profil przeciętnej osoby głosującej na bezpieczne ulice i chodniki wyraźnie odstaje od reszty. Trochę podobna sytuacja jest z dużym projektem z osiedla Ocice, gdzie ilość głosujących tradycyjnie sięgnęła 63%, ale próba jest jednak wyraźnie mniejsza.

Porównanie z głosowaniem na projekty osiedlowe wskazuje, że „wykluczenie cyfrowe” dominuje na osiedlu Sobów, gdzie na odpowiedni projekt mały tylko 13% głosów oddano przez Internet. Jest to jednocześnie osiedle najliczniej głosujące (433 głosy), co stanowi około 25% mieszkańców osiedla.
Na przeciwnym biegunie znalazł się projekt „młodzieżowy”, czyli centrum sportów plażowych, gdzie 91,5% głosów oddano internetowo.
Autorzy projektów dużych, których projekty nie wyczerpują całej puli, czyli ze sobą nie rywalizują, powinni zawierać porozumienia, czy to na etapie składania projektów, czy też na etapie taktyki głosowania. Patrząc na same wyniki internetowe, „małe projekty duże” z projektem miejskim, gdyby startowały lub głosowały w porozumieniu, ale nawet w głosowaniu internetowym każdy z nich przegrywał z projektem miejskim, bo głosy niepotrzebnie się rozpraszały.

Jeśli masz taką wolę i ochotę, to klikając poniżej możesz postawić mi kawę

Postaw mi kawę na buycoffee.to

You May Also Like