Zrobiło się mroźno. Mieszkańcy TTBS dyskutują z prezesem, niejasna sytuacja zapanowała w Radzie Kobiet, Siarka w wieku emerytalnym, muzyczne ciekawostki, a sąsiedzka rakieta zebrała śmiertelne żniwo mniej niż 200 km od Tarnobrzega.
Nie wiem czy zaczynać od TTBS, czy od TRK. W sumie chyba więcej osób zainteresowanych jest TTBSem, zatem niech to będzie na początek.
TTBS – bez dobrych rozwiązań
Od paru dni trwał konflikt korespondencyjny. Prezes Mędrykowski odwiedził Radio Leliwa, TVL Tarnobrzeg i Tygodnik Nadwiślański, wszędzie mówiąc mniej więcej to samo. W tym czasie lokatorzy, nie mając takiego dostępu do lokalnych redakcji, pisali do ministra i wystosowali kolejny list otwarty, domagając się odwołania prezesa.
Prezes proponował serię spotkań blokowych, ale ta forma nie spotkała się z zainteresowaniem lokatorów. Zaproponowali własną, czyli duże spotkanie w TDK, z udziałem władz miasta. Spotkanie doszło do skutku, a obie strony wyglądały na dobrze przygotowane. Nie oceniam działań prezesa, ale po raz kolejny wypadł dobrze. Mówił spokojnie, z orientacją w temacie (to wcale nie musi być oczywiste), do wielu wypowiadających się osób zwracał się imiennie, co sprawiało wrażenie jakby znał osobiście większość lokatorów. Niestosowne było może przywoływanie w dyskusji miejsca pracy jednego z lokatorów, z sugestią, że podwyżki to m.in. efekt działań firmy, w której ten pracuje, a w momencie szukania wybawienia w KPO prezes wyglądał już prawie jak polityk szczebla centralnego.
Wypowiedzi mieszkańców skupiały się na codziennych problemach, z którymi od lat TTBS sobie nie radzi, na częściach składowych czynszu (z pomocą prawniczki z ogólnopolskiego stowarzyszenia), w końcu próbowali wyjaśnić jak liczby i zmiany przekładają się na sytuację poszczególnych bloków. Również wśród lokatorów było widać profesjonalne podejście do tematu, przynajmniej od strony skutecznych wystąpień publicznych, a liczne wypowiedzi spotykały się z aplauzem zgromadzonych.
Prezydent rozpoczął spotkanie, próbując zorganizować jego przebieg, ale szybko został sprowadzony do roli widza. Na początku straszył upadłością spółki i wprowadzeniem syndyka, później uspokajał, że nikt z lokatorów na bruk nie wyleci, w końcu po 3,5 godzinach spotkania oświadczył, że trzeba siąść i porozmawiać.
W rolę gospodarza spotkania wcielał się Bogusław Potański, sprawnie tworząc wizerunek osoby, której zależy na zgodzie, która reprezentuje interesy mieszkańców, ale też rozumie uwarunkowania gospodarcze, zapewnia odpowiedni poziom dyskusji, udziela głosu jak na posiedzeniach RM itp. Po odnalezieniu własnej drogi i ostatniej aktywizacji politycznej, widać było ze chętnie odnajduje się w takiej roli.
Co wyniknęło z dyskusji?
Pomysły na ewentualne obniżenie skali podwyżek, to sprzedaż majątku spółki, konkretnie działki i działki z domem. Środki uzyskane z tej operacji miałyby zostać przeznaczone na spłatę części kredytów, co zmniejszałoby stałe obciążenia. Pojawiły się też opcje drobniejszych cięć, jak samodzielne sprzątanie klatek itp.
Po spotkaniu w dużej grupie, kolejne dyskusje mają się odbywać w mniejszych zespołach, z reprezentacjami poszczególnych bloków. A jak ktoś ma wolne parę godzin, to może obejrzeć całe spotkanie w relacji NW24.
Co się dzieje w Tarnobrzeskiej Radzie Kobiet?
Poruszyłem temat, ze względu na zaskakujące dokumenty które opublikował prezydent Dariusz Bożek. Niespodziewane ogłosił kolejny nabór do TRK w połowie drugiej kadencji. Co ciekawe prawo do ogłoszenia dodatkowego naboru dodał sobie kilka dni wcześniej, publikując trzecią już wersję zasad naboru. Oprócz tych dwóch zmian, prezydent ustalił trzecią już wersję (a praktycznie czwartą), zakresu ilości członkiń. Początkowo miało ich być do 21, później było 24, po czym prezydent uznał, że jest ich za dużo i zmniejszył ilość pań do maksimum 11, a teraz uznał, że jest ich za mało, i zwiększył w połowie drugiej kadencji ilość członkiń do maksimum 15. Brzmi dziwnie? Bo jest dziwnie.
Drugie tło zmiany zasad i składu w połowie kadencji
Trudno było wytłumaczyć takie rozchwianie decyzyjne, ale z pomocą przyszło forum. Jeden z użytkowników poinformował w odpowiednim wątku, że dotychczasowe prezydium TRK zostało odwołane, a nowe obejmuje m.in. stale aktywną politycznie Małgorzatę Zych oraz małżonkę zaktywizowanego ostatnio politycznie Bogusława Potańskiego, p. Grażynę Potańską, które obie od samego początku zasiadają w TRK.
W celu wyjaśnienia sytuacji zwróciłem się z pytaniem do pań z dotychczasowego oraz domniemanego nowego prezydium. Jako odpowiedź na profilu TRK opublikowane zostało oświadczenie, a po dodatkowych pytaniach również informacja o trzecim naborze. Otrzymałem również oświadczenie od reprezentantki rzekomego nowego zarządu, według której władze TRK zmieniły się na posiedzeniu w dniu 8 listopada. Zaskakujące decyzje prezydenta o uzupełnieniu składu dodatkowym naborem wyglądają na reakcję na zmiany ogłoszoną kilka dni później. Mamy więc wśród 10 pań z TRK co najmniej 2 zespoły uznające się za zarządy, nie uznające się wzajemnie. Przez dłuższy czas udało się to utrzymać na zapleczu, ale w przyszłym tygodniu temat pewnie wypłynie głośniej.
Szkoda. Wydawało mi się, że w drugiej kadencji Rada nabrała właściwego kierunku i tempa. Może nie tyle jako ciało opiniujące kolejne rozwiązania proponowane przez prezydenta Bożka, ale na pewno jako aktywna kobieca organizacja społeczna. Trudno jednak, żeby taki organ został całkowicie pominięty przez politykę.
Przy okazji – gdy pytałem na fejsie o sytuację w Radzie dowiedziałem się od jakiejś działaczki ze stolicy (co prawda stolicy województwa, w dodatku województwa Podkarpackiego), zaangażowanej ostatnio wyraźnie na profilu TRK, że czerpię wiedzę z pogłosek, że wdrażam „zaciekłą ocenność”, „atakuję” i pewnie „mam szczególny interes w tej materii”, co pani działaczce „ujawniła literalna analiza”. Pani z rzeszowskiego organu kobiecego zasugerowała mi również, żebym zamiast szukania afer i sensacji, poświęcił czas i energię na działalność społecznie pozytywną.
Cóż… raczej nie będę komentował czy mam interes jakiś szczególny, czy nieszczególny, ale na pewno nie ma on nic wspólnego z tą materią. Podobnie daleko mi do „ataków” i „zaciekłej ocenności” (spodobał mi się ten zabawny zwrot, chociaż zastosowano go w nieprawidłowym kontekście). A z poświęcaniem czasu i energii na działalność społecznie pozytywną naprawdę się staram. Chociażby w momencie gdy to piszę. Będą kawy?
Informacje o sytuacji w TRK zebrałem w dwóch poniższych tekstach, zapraszam do lektury. W przyszłym tygodniu pewnie dowiemy się więcej.
Najpierw głównie o działaniach prezydenta:
A później o kolejnych informacja z prezydium dotychczasowego i domniemanego:
Inwestycje
Zniknęła część płotu wokół Dzikowiaka, na krzyżówce mamy już normalny chodnik. Lubię normalne chodniki, przydałoby się ich więcej w tej okolicy.
Jak jesteśmy przy centrum, to niektóre budynki niszczeją, niektóre są odnawiane lub budowane w nowym stylu (poniżej jeszcze jedna kamienica od Piłsudskiego),
a niektóre to zakonserwowany w formalinie PRL. Spójrzcie na Dom Rzemiosła.
Samo centrum, ściana akurat na wprost okien z Urzędu Miasta, czy to nie wygląda jak sceneria z głębokiej Rosji? Tylko napisy zmienić na cyrylicę. Pamiętam jak ten budynek powstawał na przełomie lat 80/90 XX wieku, bo odwiedzaliśmy wielokrotnie tę budowę z kumplami z klasy.
Przetarg na drogi z Polskiego Ładu – od czasu na złożenie ofert upłynęły już ponad dwa miesiące. Chyba wkrótce będziemy to rozstrzygać?
Burzone są dawne warsztaty między Laskiem Bulońskim, a ul. Mickiewicza, obok Biedronki.
Na terenie na przeciwko przebudowywanego Orlenu rozprowadzony jest gruz, a wokół układany jest krawężnik. Raczej zatem docelowo plac niż budowla, chociaż kto wie?
Sąsiedzka rakieta spadła mniej niż 200 km od nas
Wojna coraz bliżej, nawet jeśli Rosjanie coraz dalej. Sąsiedzka rakieta spadła naprawdę niedaleko, prądu na Ukrainie brakuje, mróz przyszedł, możemy oczekiwać kolejnej fali uchodźców, co najmniej na zimę. Dolar wyraźnie potaniał, ale na tym koniec. Na ile jesteśmy gotowi na blackouty? Co z tymi schronami? Nadal tajne?
Na BIPie powstała specjalna zakładka poświęcona preferencyjnej sprzedaży węgla przez gminę. Tymczasem bez szczegółów, ale już jesteśmy blisko.
Siarka w wieku emerytalnym
W sobotę klub piłkarski KS Siarka Tarnobrzeg świętował swoje 65-lecie. Uroczystości huczne, program rozbudowany, atrakcje od tańca przes sport, do różańca, a raczej na odwrót. Relacje łatwo znaleźć, polecam u tych, którzy zajmują się relacjami sportowymi.
Tarnobrzeska spalarnia w Sejmie RP
Temat planowanej tarnobrzeskiej spalarni odpadów pojawił się w Sejmie RP, za sprawą Małgorzaty Zych ze stowarzyszenia o długiej nazwie, której nie chcę pomylić, ale generalnie przeciwnego spalarni nad Jeziorem.
Zapowiedzi kulturalne
Koncert muzyki klezmerskiej
To również kawałek historii Tarnobrzega. Pierwszy rozdział książki „Mój przyjaciel goj” Czesława Schabowskiego, którą wznowiłem jakieś 10 la temu, rozpoczynała się zdaniem: Najbardziej szanowanymi Żydami w Tarnobrzegu byli klezmery. Co to takiego? Można posłuchać na żywo. Info w poniższym tekście:
Koncert na dwa fortepiany
W szkole muzycznej odbędzie się 2 grudnia koncert na dwa fortepiany, z udziałem Tomasza Gumieli i Pawła Paradowskiego.
Cel charytatywny, szczegóły na plakacie poniżej.
Baśniowy Świat Jachowicza
Od jutra startuje trzeci Festiwal Baśniowy Świat Stanisława Jachowicza. Szczegółowe informacje w poniższym tekście:
Wróżby w MHMT
MHMT zaprasza na Andrzejki i Katarzynki, czyli warsztaty z wróżb miłosnych i lania wosku. Zabobony to też część kultury.
Exsilium – Samotność na Skrzydłach
Wspominkowa nowość na Youtube, czyli popularny przed dekadą tarnobrzeski zespół Exsilium z płytą „Samotność na Skrzydłach”.
Kto pamięta, to warto przypomnieć. Kto nie znał, to warto poznać.
Tarnobrzeżanin Jacek Czech Sportowcem Roku?
A czemu nie! Głosowanie trwa, a wynik zależy również od nas. Ja już zagłosowałem i Was zachęcam.
Paintball Tarnobrzeg
Jak Wam się podoba poniższy materiał? Zachęca do bezpiecznego postrzelenia? Oby na zawsze pozostało to zabawą.
Ok, czas na kawę. Kto mi postawi kawę?
