„Listy z Ukrainy. Pierwsze 100 dni wojny” – tarnobrzeżanin z relacją z Kijowa

Wydawałoby się, że rozprzestrzeniane internetowo treści coraz skuteczniej wypierają papier, ale czasami coś po prostu warto wydrukować czarno na białym (po dominikańsku), jako formę mniej ulotną niż wpisy na fejsie. Nakładem dominikańskiego wydawnictwa „W drodze” ukaże się niebawem książka „Listy z Ukrainy. Pierwsze 100 dni wojny”, której współautorem jest tarnobrzeżanin – ojciec Jakub.

Książka oparta jest na wpisach mieszkających na stałe w Kijowie dominikanów – o.o. Jakuba i Jarosława, które rozprowadzane przez fejsa, strony dominikańskie, media, czy też odczytywane przez o. Szustaka na Youtube zbierały od lutego bardzo przyzwoite zasięgi. Nic dziwnego – już dla czytających na żywo był to trochę inny zestaw informacji, refleksji, emocji i nauki, niż to co słyszeliśmy na co dzień w mediach. Inne spojrzenie niż u polityków, ekspertów od wojskowości i geopolityki.

Teraz, gdy już patrzymy na rosyjską agresję na Ukrainę z trochę innej perspektywy, Listy z Ukrainy pozostają świadectwem czasu, gdy Kijów i cała Ukraina wydawały się szczególnie zagrożone. Rozmowy, wydarzenia, postawy, obawy, rozważania, działania, zdjęcia, ale też inspirowana sytuacją ewangelizacja i nauka, bez której trudno sobie wyobrazić listy przedstawicieli zakonu kaznodziejskiego. Na Ukrainie wciąż nie jest stabilnie i bezpiecznie, wciąż zatem przychodzą nowe listy, które warto śledzić, niezależnie od przeczytania książki.

Co w Kijowie robią dominikanie?
To samo co niemal 800 lat temu. Jeśli będziecie w sanktuarium Matki Bożej Dzikowskiej w Tarnobrzegu, spójrzcie na obraz w lewej nawie (obecnie może go zasłaniać szopka). Za postacią świętego Jacka, niosącego monstrancję z Najświętszym Sakramentem i figurę Maryi, widać w tle właśnie płonący, napadnięty przez Mongołów, Kijów. Oby tym razem historia potoczyła się inaczej.

Środki ze sprzedaży książki zostaną przekazane na odbudowę Ukrainy.
Książka „Listy z Ukrainy. Pierwsze 100 dni wojny” będzie dostępna od 5 stycznia w wydawnictwie „W drodze”, ale lokalnie pewnie też się pojawi.
https://wdrodze.pl/produkt/listy-z-ukrainy-pierwsze-100-dni-wojny/

You May Also Like