Zapraszam na tarnobrzeskie podsumowanie 51 i 52 tygodnia roku. Sesja, spalarnia, centrum kongresowe nad Jeziorem, dopłaty do śmieci, inwestycje, pożary, urzędowe oszczędności. Sporo się działo.
Tematy z sesji i okolic
Zamiana działki miejskiej na działkę ARP i temat spalarni odpadów
Jeszcze przed sesją Rady Miasta nowy, nieuznawany przez prezydenta Bożka zarząd Tarnobrzeskiej Rady Kobiet wnioskował do prezydenta w liście (prawie zamkniętym) o konsultacje z mieszkańcami w sprawie lokalizacji planowanej spalarni odpadów. W piśmie panie wspominały o zebraniu 4000 tys. (cztery miliony!) podpisów pod petycją przeciwko tej lokalizacji.
Przed sesją p. Małgorzata Zych ze stowarzyszenia protestującego przeciwko budowie spalarni w tej lokalizacji apelowała do radnych o głosowanie przeciwko zamianie działek, co miałoby według niej wstrzymać inwestycję, dodatkowo wspominała o ostatnim wyroku WSA, który odtajnił załącznik nr 5, czyli analizę kosztów i korzyści z raportu środowiskowego, którą prezydent Bożek utajnił na wniosek inwestora.
Na sesję przyszło kilkanaście osób protestujących przeciw budowie spalarni, z plakatami i transparentem. Za zgodą radnych dopuszczono do głosu panie z nieuznawanego przez prezydenta Bożka nowego zarządu TRK, czyli pp. Małgorzatę Zych i Grażynę Potańską.
W jednej z relacji wystąpienie Małgorzaty Zych nazwano emocjonującym. Emocji rzeczywiście nie brakowało, ale raczej było to wystąpienie emocjonalne niż emocjonujące. Od niego zaczynam.
Skrótowo:
P. Zych jest zbulwersowana skalą manipulacji. Przywołany załącznik „analiza kosztów i korzyści”, ujawniony wyrokiem sądu powinien być przejrzany przez radnych. Spalarnia ma być budowana wbrew opinii publicznej, która zresztą w znacznej części w ogóle nie wie o tym przedsięwzięciu. Przekaz przekazem, ale coś jeszcze o samej formie i języku. Było bardzo na ostro, na moje wrażliwe ucho, z wyraźnym przesoleniem i przepieprzeniem.
Parę wycinków poniżej:
Na ile pan wycenia zdrowie i życie ludzi?
Władze miasta szukają grosza i handlują jak dilerzy narkotykowi naszym zdrowiem i życiem!
Poznajcie prawdę o rzekomych korzyściach. Wielki koncern będzie miał miliardowe zyski, a nam pozostaną koszty, zniszczone jezioro i cały potencjał, który się z nim wiąże.
Chcecie handlować naszym zdrowiem i życiem!
Stawiacie zyski ogromnego koncernu na szali! Taka jest prawda! Łatwo się wyśmiewać z kobiet, łatwo drwić z kobiet, taki poziom pan pokazuje.
W sprawie przejęcia działek to jest oszustwo, bo i tak jedna z działek jest własnością miasta!
Czy w sprawie inwestycji ARP macie to państwo na piśmie?
Wielkie obietnice, prąd, ogrzewanie, to są tylko haczyki!
Spalarnie zostaną włączone od 2028 roku do systemu opłat za emisję CO2, co ma spowodować potrojenie opłat. 80 EUR za tonę, jakie to będą koszty (nie wiem jak to pogodzić z wspomnianymi wcześniej miliardowymi zyskami?).
Prezydent wszystkich terroryzuje!
Możecie wciskać kit mieszkańcom, ale dobrze wiem jak jest.
MZ mówiła bardzo długo i emocjonalnie, ale ostatecznie nie przekonała żadnego z radnych do głosowania przeciwko uchwale. Ale czy rzeczywiście to radni byli odbiorcami tej przemowy? Jeśli tak, to była to przemowa wyjątkowo nieskuteczna.
Ale w sumie p. Potańska do głosowania przeciw uchwale nie przekonała nawet swojego męża. Jeśli taki miała cel, bo właściwie nie wiem czy swoją przemową protestowała przeciw uchwale czy optowała za nią. Na pewno sprzeciwiała się budowie spalarni w tej lokalizacji, ale w mniejszym stopniu wiążąc to z głosowaną uchwałą o zamianie działek.
Pani Grażyna Potańska przedstawiła się jako członkini TRK, i wyrazicielka opinii części członkiń, bez zaznaczenia tym razem że jest przewodniczącą tego organu. Interesujące.
Wzywała do konsultacji społecznych. Informowała, że prezydent nie odpowiedział na pismo TRK. Według niej, nie mieliśmy od kilkunastu lat takich tematów strategicznych, które zmienią Tarnobrzeg na lat kilkadziesiąt.
Słowa były wciąż pikantne, ale już nie tak przesolone i przepieprzone jak u p. Małgorzaty. Przykładowo:
Kto wybiera tę lokalizację, ten nie szanuje mieszkańców i nie chce dobrej przyszłości dla miasta!
Połowa mieszkańców nie ma pojęcia że i gdzie ma powstać spalarnia.
Mieszkańcy tego nie wybaczą!
Prezydent lekceważy mieszkańców i nie chce wysłuchać ich głosu! – a walczyłam o to, żeby Pan został prezydentem i zachęcałem do oddania głosu na Pana.
W przemówieniu p. Potańskiej mogliśmy zaobserwować znaną ze szczebla centralnego manierę używania zwrotu „to miasto”, „tego miasta” zamiast Tarnobrzeg, Tarnobrzega. Zupełnie jak „ten kraj”, „tego kraju” zamiast Polska, Polski. Już paręnaście lat temu analizowano to zjawisko na łamach Tygodnika Przegląd:
Większość radnych mających opinię w tej sprawie, którzy zechcieli się z nami nią podzielić, wyraźnie rozdzielała temat budowy spalarni, który ewentualnie będzie procedowany kiedyś, od zamiany działek, która korzystna jest już teraz. Przywoływano planowaną przez ARP budowę w okolicy Mariny centrum hotelowo-kongresowego. Miasto rzeczywiście nie ma pieniędzy na taką inwestycję, inna sprawa czy w ogóle powinno się nią zajmować. Zwracano również uwagę, że przejęcie działek od ARP pomoże nam w większym stopniu decydować co tam ma powstać i na jakich warunkach, żeby ARP nie dogadało się z FCC poza naszymi plecami. Ten argument obalała p. Zych, przypominając, że miasto jest właścicielem jednej z działek, na której planowana jest inwestycja i to wystarczy, żeby na nią wpływać.
Wątpliwości budziło uzasadnienie uchwały, w którym wychwalano „termiczne przetwarzanie” jako niesłychanie ekologiczne – to zdanie ostatecznie wykreślono.
Kamil Kalinka
Ten cyrk ze spalarnią trwa już 2,5 roku. Wiarygodność FCC i prezydentów zerowa! Prezydenci (z zerową wiarygodnością) grają na zwłokę i unikają konsultacji społecznych. Dla mnie tematu spalarni na dzisiaj nie ma.
ARP po zamianie działek planuje wybudować centrum kongresowe. Nie ma zagrożenia, nie ma tematu spalarni, a jest korzystna zamiana działek i szansa.
W podobnym tonie wypowiadał się Łukasz Nowak.
Radny Szwagierczak sugerował bardziej ekologiczne wykorzystanie śmieci i ewentualnie budowę cementowni. Wniósł też poprawkę ze skreśleniem części uzasadnienia uchwały.
Radny Mikrut po raz kolejny sugerował sprzedaż udziałów miasta w FCC, bo to ostatnia okazja. Trochę później prezydent Bożek potwierdził, że przed świętami przyszła zgoda na zbycie udziałów. Będzie wycena, nie liczmy na krociowe zyski, będziemy uzgadniać. Jest zgoda na zbycie, nie wiadomo czy rynkowo, czy dla FCC. Przy okazji wypowiedzi radnego Mikruta wyszedł temat planowanego wyjazdu na rekonesans do Wiednia do prowadzonej przez FCC spalarni. Skoro już o tym można mówić, na wyjazd się nie wybieram, ale myślę że to dobra inicjatywa przy tej bardzo zaniedbanej informacyjnie inwestycji.
Bogusław Potański opowiedział się za zamianą działek, ale dodał, że ta lokalizacja spalarni to „pomysł szaleńców„. Na początku sesji udał mu się również żart rodzinny: „Mam nadzieję, że pani Grażyna Potańska zrozumiała co powiedziałem„.
Śmieci i dopłaty
Decyzją radnych prawie 900 tys. zł dorzucimy z naszego budżetu do naszego systemu śmieciowego. Za uchwałą w tej sprawie głosowało 19 radnych. Prezydent zapowiada, że ceny odbioru będą szybowały w górę, zobaczymy jak wielka podwyżka z tego wyniknie, bo już wiemy że możemy się jej w przyszłym roku spodziewać. Temat szukania mieszkańców migających się od płacenia chyba ucichł na dobre.
Inne ciekawostki z sesji
Wydaliśmy już 937 numerów PESEL dla uchodźców z Ukrainy.
Zapadł nieprawomocny wyrok w sprawie o zapłatę prawie 6 mln zł z odsetkami. Miasto wygrało. Sprawa dotyczyła zmiany organizacji ruchu na os. Miechocin w roku 2010.
Wydano pozwolenie na budowę przy rynku, na przeciwko Leliwy. Budynek dwukondygnacyjny, zatwierdzony przez konserwatora. Ogłoszenie o działce na sprzedaż wrzucałem niedawno na forum.
Inwestycje
Polski Ład – prezydent nic nie wyjaśnił w tym temacie w sprawozdaniu z działalności na sesji, a ja od dwóch tygodni nie dostałem odpowiedzi na wysłane do urzędu pytania. Pozostaje się zatem tymczasem oprzeć na wypowiedzi p. naczelnik dla TVL.
Złożyliśmy do BGK wniosek o zmniejszenie zakresu rzeczowego. Odpadają drogi na strefie i ul. Bema. Komisja rozpatruje wniosek, podpisane zostaną umowy z wykonawcami jeśli decyzja będzie pozytywna. Czyli dzięki nowym możliwościom ustawowym bierzemy z centrali całe planowane dofinansowanie, ale realizujemy tylko część zadań (w tym omijamy najdroższe), przez co nasz wkład własny nie będzie aż tak kosmiczny jak się obawialiśmy.
Mikroinstalacje OZE
Według informacji z miasta od połowy listopada firma z którą podpisano umowę miała sprawdzać warunki techniczne w zakwalifikowanych do projektu gospodarstwach. Ilu jednak osób nie pytałem, a trochę ich znam, to z nikim się w tej sprawie nie skontaktowano. W styczniu mieszkańcy mają wnosić resztę wkładu własnego, a w pierwszym kwartale miał się rozpocząć montaż. Ale jeśli weryfikacja techniczna tyle się opóźnia… Tymczasem RIO zauważyło, że w finansowaniu tego zadania brakuje jakieś 40 tys. zł. Zakładam, że to jakaś prosta omyłka.
Szpital
Już wiadomo, że na początku tego roku do tarnobrzeskiego szpitala wróci mammograf. Środki obiecał zarówno prezydent, jak i marszałek województwa. Tą radosną informację członkinie TRK wykorzystały na fejsie do wzajemnych wypominek i przepychanek. Czy powiększenie składu do 18 członkiń rozwiąże problem?
Pojawiły się również informacje o mocno spodziewanym powrocie oddziału wewnętrznego od lutego 2023. Oby. Chociaż jak się widziało ostatnio na spotted opinie o tarnobrzeskim szpitalu, to można nabrać wątpliwości ogólnych.
Osiedle Świętej Barbary
Powstała strona internetowa planowanej dużej inwestycji mieszkaniowej przy ul. św. Barbary: https://swietejbarbary.pl/
Będzie zatem osiedle świętej Barbary przy ulicy św. Barbary w parafii pod wezwaniem św. Barbary. Postawienie strony internetowej ze sprzedażą lokali to już prawie ten etap co postawienie tojki na ogrodzonym terenie.
Po drugiej stronie ulicy, obok kościoła, rośnie powoli szereg garaży. Będą garaże św. Barbary?
Oszczędności w urzędzie
Prezydent ogłosił szeroko komentowane, a przez złośliwych nawet wyśmiewane, rozporządzenie na temat oszczędzania energii w urzędzie. Żeby nie było – chodzi o energię elektryczną w budynku, a nie że pracownicy mają oszczędzać swoją energię przy pracy. Najczęściej zwracano uwagę na czas obowiązywania rozporządzenia – mniej więcej tydzień.
W wielu instytucjach takie rozwiązania wprowadzano przed kilkoma miesiącami. Przez ten tydzień pracownicy urzędu mieli się ograniczyć w używaniu klimatyzacji, w dogrzewaniu jeśli temperatura we wnętrzu nie spadła poniżej 18 stopni, mają malować ściany na jasne kolory, ekonomicznie gotować wodę, przestawiać biurka do okien, zamiast włączać światło doświetlać biurko lampkami itp.
Wychodzi na to, że mieszkańcom wyłączono oświetlenie uliczne na parę miesięcy, chociaż nie było to narzucone z centrali, za to w urzędzie okres oszczędzania ograniczono do minimum, nie stawiając jednocześnie wprost spotykanych gdzie indziej wymagań (ograniczenie zużycia o minimum 10%). A jak tam segregacja odpadów? Instytucje miejskie dają już przykład mieszkańcom?
Hospicjum fundacji „Ciepło i Serce”
W materiale ITV Wisła można zapoznać się z sytuacją w budowanym hospicjum na os. Miechocin.
Co ciekawe planowane na przyszły rok 450 tys. zł dofinansowania dla hospicjum zostało zakwestionowane w projekcie budowy przez RIO. Oby to było tylko chwilowe formalne zamieszanie.
Pożary
Zwykle nie informuję o wypadkach, pożarach itp. chociaż to bardzo klikanie tematy. Ale jeden brzmi inwestycyjnie, a drugi sam do mnie przyszedł, jak góra do Mahometa.
W sieci pojawiły się informacje o pożarze w zniszczonym Hotelu Nadwiślańskim. Prądu pewnie tam nie ma, a ogień sam się nie pojawił. Celowe, niecelowe?
Drugi pożar wybuchł wśród sylwestrowych fajerwerków na os Miechocin. Uważajcie na tuje! Strażacy świetnie się spisali, film z całą akcją w poniższym tekście.
Zniknęła Bafra
Tak jak wcześniej, dosyć szybko, zniknęła Bafra na os. Dzików, tak teraz zniknęła budka z kebabem sieci Bafra przy parku handlowym Markpol. Wydawało się, że ruch jest przyzwoity. Została lodówka i tłusta plama na kostce.

Listy z Ukrainy
Wydawnictwo „W Drodze” wydało książkę, której współautorem jest tarnobrzeżanin – o. Jakub. W formie listów (pisanych i publikowanych wówczas na bieżąco na fejsie) zrelacjonowano w niej pierwsze 100 dni wojny na Ukrainie, zupełnie inaczej niż robią to politycy, media, specjaliści od wojskowości, czy geopolityki. Dochód z książki zostanie przekazany na wsparcie Ukrainy. Premiera 5 stycznia, czyli już za kilka dni.
Browar Tarnobrzeg
Dwa tygodnie temu pisałem o pracach remontowych w Browarze Tarnobrzeg. Jeśli ktoś woli ruchome obrazki, to może zerknąć na relację z TVL:
Można również zapoznać się ze świeżą recenzją medalowego piwa Awatar
Przypomnę przy okazji moje spisane wrażenia z konsumpcji Awatara, opublikowane ponad 3 lata temu:
https://www.tarnobrzeg.info/forum/viewtopic.php?p=196746#p196746
Ależ ten czas płynie!
Staś Jachowicz w poszukiwaniu Czar-ziela
Przy okazji festiwalu Stanisława Jachowicza nagrano bajkę, której bohaterem jest mały Staś Jachowicz, który pomaga wiślanej (wiślnej? 😉 ) syrence odzyskać Czar-ziele. Bajka profesjonalnie zrealizowana, ale standardowa, wykorzystująca popularne bajkowe motywy przeniesione do lokalnej scenerii. I właściwie tylko tego mógłbym się czepić. Równie dobrze moglibyśmy za głównego bohatera wziąć Jasia Słomkę, czy kogokolwiek innego. Bajki Jachowicza były dość charakterystyczne i można było jakoś do ich specyfiki i charakteru nawiązać. Nie marudzę więcej. Brać i słuchać:
Lodowiska
Parę tygodni temu mieliśmy informację, że lodowisko na os. Dzików może będzie otwarte w styczniu, jak warunki pozwolą. Tymczasem średnio pozwalają, dzisiaj było kilkanaście stopni na plusie.
Jak to bywało dawniej? W wersji bardziej ryzykownej jeździło się po zamarzniętych zbiornikach wodnych, w wersji mniej ryzykownej potrzebna infrastruktura, energia i obsługa to było asfaltowe boisko i wylewana przez woźnego woda. Ale certyfikatu nie było, nie wiem czy do zrealizowania w dzisiejszych czasach.
A temat lodowisk przypomniał mi się przy wizycie w ZPK Zwierzyniec. Czy nasze betony (polecam zimową wyprawę, dużo łatwiej znaleźć je wszystkie) nie są w określonych warunkach kompleksem eleganckich lodowisk? Wygodne wejście mamy do jednego, ale dałoby się to zorganizować. Popatrzcie na zdjęcia:


Uwaga!
Nie namawiam do samodzielnej eksploracji i jeżdżenia w zbiornikach. To może być niebezpieczne.
Ale fajnie byłoby taką akcję zorganizować i zabezpieczyć.
A przy okazji spaceru po Zwierzyńcu trafiłem na taki mostek prowadzący na polanę wypoczynkową.

Las bez barier! Polana stoi otworem.
Pod koniec ceramiczna ciekawostka historyczna
Wśród tradycyjnego zestawu kruszonki z ceramiką miechocińską…

trafiłem coś, co wygląda na fragment zdobionej główki fajki ceramicznej. Nie znałem tej strony miechocińskich garncarzy.
Wątek na forum, w którym zamieściłem te zdjęcia Google uznało za treść erotyczną! Wam też się tak kojarzy?


Na koniec noworoczna kawa
Dziękuję za ostatnie kawki! Jeśli ktoś z Was chciałby mi postawić kolejną porcję wirtualnego napoju kofeinowego, to może uczynić to klikając poniżej. Czy za te dwa tygodnie, za cały rok, czy całokształt. Napędza.