To był wyjątkowo intensywny tydzień, do pisania więcej niż zwykle, a przez majówkę jeszcze wszystko opóźnione. Ale obowiązek to obowiązek, w końcu piszę to w Święto Pracy, to jak inaczej świętować niż ciężko pracując? Postaram się krótko, a zainteresowani szczegółami niech sami obejrzą materiały.
Cztery konferencje i spotkanie
Przypomniał mi się tytuł pewnego filmu, ale to nie jest dobre skojarzenie, tylko cyferki się zgadzają. Tydzień temu mieliśmy w Tarnobrzegu 4 polityczne (bo z politykami) konferencje prasowe oraz spotkanie z liderem opozycji (zobaczymy jak długo) Donaldem Tuskiem. Wyjaśnię to co w nawiasie – oczywiście Donald Tusk może być taktycznie podmieniony na ostatniej prostej na Rafała Trzaskowskiego, ale akurat chodziło mi o to, że raczej nie chciałby pozostać liderem opozycji i wciąż jest jakaś szansa na zmianę. Na ten moment zależy ona od tego co zdecyduje po wyborach Konfederacja, ale oczywiście przez te parę miesięcy może się wiele zmienić.
Donald Tusk w Tarnobrzegu
Wydarzenie naprawdę wyjątkowe. Frekwencja dopisała, Donald Tusk ciągle w formie, z bardzo dużym doświadczeniem politycznym. Świetnie wie czego oczekują jego wyborcy i jak do nich przemawiać. Wśród publiki sporo potencjalnych beneficjentek babciowego+, trochę dzieci, czy młodej młodzieży. Spodziewałem się więcej reprezentantów średniego (mojego) pokolenia, ale tu było wyraźnie gorzej. Chociaż widziałem kilka znajomych twarzy osób niewiele ode mnie młodszych.
Było bardzo dużo o złym PiSie: fikcja, zakłamanie, Kaczyński nieświadomy sytuacji w Polsce, jako ilustracja wiersz Młynarskiego. Udało się też wyrecytować 80% „programu Konfederacji” i na tym właściwie koniec spraw programowych. Nawet w temacie podstawowym jak wprowadzenie przez PiS nieodliczalnej składki zdrowotnej 9%. Krytyka była, ale co zamiast? Zabrakło podstawowego komentarza, czy obietnicy korzystniejszego rozwiązania. Może tak już ma zostać? A może nie? A może nie wiadomo?
DT wyraźnie odcinał się od liberalizmu, czyli sporo się zmieniło od czasów KLD. Uniwersalne rozwiązanie problemów, to… fachowcy, ludzie kompetentni i uczciwi. Pod koniec pojawiło się wyjaśnienie braku jakichkolwiek deklaracji programowych – po prostu DT nie chciał narzucać swoich pomysłów mniejszym partiom. Tym ciekawszy robi się czas po wyborach. Same wybory już na tym etapie są podważane, z wprowadzaniem atmosfery niepewności odnośnie możliwych fałszerstw.
Była promocja marszu 4 czerwca, było już teraz podważanie uczciwości nadchodzących wyborów. Było o podwyżce 20% dla nauczycieli, z zaznaczeniem że to mniej niż wzrost cen podstawowych produktów w Biedronce czy Lidlu. A nauczyciele ledwo mogą przeżyć.
Na spotkanie zawitał jakiś nakręcony konfederata, który chwalił się rzucaniem jajek w polityków PiS (przepraszała za niego później p. Zych), była też podobnie nakręcona dziecięca krucjata klimatyczna. Łatwo zabłysnąć fachowcowi na takim tle. Ciekaw jestem przyszłego sezonu grzewczego, jeśli wprowadzony zostanie zapowiadany całkowity zakaz importu węgla. To w ogóle możliwe w ramach UE?
Przy pytaniu o spalarnię odpadów nad Jeziorem Donald Tusk odpowiedział, że spalarnia jak najbardziej, ale przecież nie w miejscach masowej rekreacji. Całe spotkanie do zobaczenia poniżej:
Dariusz Bożek na nowych parkingach
To kolejna rewolucja, jak mówi prezydent. Wchodzimy z parkingami i opłatami w rozwiązania elektroniczne.
Dariusz Bożek o spalarni śmieci: spalarnia nie jest kontrowersyjna i nie jest nad Jeziorem, bo w strefie przemysłowej. Wola mieszkańców będzie się liczyła, jeżeli mieszkańcy stwierdzą, że nie interesują ich tańsze śmieci, czy możliwość tańszego ciepła, ja na pewno nie będę walczył z mieszkańcami. Dla mnie to możliwość, alternatywa i szansa. O biogazowni również rozmawiamy.
Jak się ma spalarnię u siebie, to się dyktuje warunki. A jak się nie ma u siebie, to się jest podporządkowanym monopoliście. Jak mamy spalarnię u siebie, to my możemy dyktować warunki. Interesujące podejście, bo to nie ma być nasza spalarnia, przez co nieco trudniej będzie nam dyktować warunki. Ale o spalarni dalej.
W najbliższych planach inwestycyjnych jest mały rynek i molo, w okolicy Mariny, a za Mariną pole namiotowe i plac dla kamperów. Jest też projekt urzędu marszałkowskiego, polegający na budowie sieci ścieżek rowerowych. Nasza ścieżka rowerowa miałaby przebiegać koroną wałów od Nagnajowa do promu, z dodatkową kładką nad Wisłostradą. Brzmi interesująco.
Dni Tarnobrzega odbędą się nad Jeziorem w dniach od 21 do 23 lipca. Prezydent zwrócił uwagę na wydłużenie Dni Tarnobrzega z 2 do 3 dni. A to nie było tak przez większość edycji?
Od 1 maja rusza sezon, a wraz z nim nowe stawki opłat, abonament dla tarnobrzeżan i system elektroniczny. Uwaga – mamy obietnicę, że do pół godziny można wjechać bez opłat. Bardzo wygodna opcja jeśli kogoś się przywozi lub odbiera.
Rozwiązania co do parkowania odbieram bardzo pozytywnie. Brawo UM!
Co do samych wpłat za karnety dla mieszkańców, dotarły do mnie informacje o problemach z płatnością gotówką i pielgrzymkami między UM i MOSiR. Z problemem możemy się spotkać szczególnie w przypadku osób starszych. Szczegóły o karcie abonamentowej można znaleźć pod tym linkiem:
https://bip.tarnobrzeg.pl/artykul/538/3386/karta-abonamentowa-jezioro
O samych parkingach można poczytać tutaj:
Była też rozmowa o wycince drzew w trakcie remontu ulic w mieście, niektóre problemy p. naczelnik tłumaczyła „omyłką pisarską” w dokumentach.
Całą konferencję prezydenta, wykonawcy i służb miejskich można zobaczyć poniżej:
Konferencja Platformy Obywatelskiej i referendum w sprawie spalarni
Po prezydencie nad Jezioro Tarnobrzeskie zawitała delegacja parlamentarzystów Platformy Obywatelskiej w towarzystwie przedstawicieli lokalnych struktur partii. Najciekawsza wydaje się zapowiedź Norberta Mastalerza w sprawie przeprowadzenia referendum z pytaniem o spalarnię śmieci nad Jeziorem Tarnobrzeskim. Byłoby to pierwsze referendum w historii Tarnobrzega.
W ostatnich latach był z tego typu inicjatywami spory problem, bo inicjatywa wiąże się z pokonaniem trzech progów – podpisy 10% osób uprawnionych do głosowania, dwa miesiące na zbiórkę podpisów i minimalna frekwencja 30%. I tutaj pojawia się szansa, bo do Sejmu wróciła właśnie odrzucona przez Senat ustawa w sprawie referendów lokalnych. Nowe wymogi, które uzyskały większość w Sejmie to podpisy 5% uprawnionych, pół roku na zbiórkę podpisów i minimalna frekwencja 15%. O ile obecne warunki byłoby bardzo trudno spełnić, o tyle nowe, przy odpowiedniej mobilizacji, byłyby znacznie prostsze i całkiem realne. Trzeba by jednak zaczekać na głosowanie w Sejmie i podpis prezydenta.
Dochodzi wątek polityczny, bo Platforma Obywatelska była przeciwna obniżeniu progów, które zresztą intensywnie promował Paweł Kukiz, a przegłosował głównie PiS. Ale gdyby już je obniżono, to czemu z nich nie skorzystać? Ewentualne powodzenie referendum (a można się spodziewać, że zdecydowanie wygrają przeciwnicy spalarni), byłoby mocnym wejściem w kampanię samorządową, wyraźnym wotum nieufności dla pary prezydenckiej. Pełna konferencja poniżej:
Konferencja Małgorzaty Zych – zbliżony cel, inna droga
W imieniu stowarzyszenia sprzeciwiającego się budowie spalarni śmieci nad Jeziorem Tarnobrzeskim Małgorzata Zych poinformowała, że udało się już zebrać wymaganą ilość podpisów do drugiej w historii miasta obywatelskiej inicjatywy uchwałodawczej. Mimo to, podpisy były zbierane dalej. Referendum nie jest według p. Zych najlepszą opcją.
Podpisy zebrane, ale będziemy zbierać dalej. Referendum swoją drogą, ale działania z inicjatywą uchwałodawczą mogą być skuteczniejsze. Przy okazji pojawiła się sugestia, że inicjatywa budowy spalarni ma duże poparcie u marszałka województwa. Pełna konferencja poniżej:
Niedługo później Witold Zych zwrócił uwagę na ważną kwestię przy formułowaniu pytania do referendum. Jeśli będzie to pytanie „Czy jesteś przeciwko budowie spalarni nad Jeziorem Tarnobrzeskim”, to prezydent nie będzie miał jak tego wprost zrealizować, bo pytanie i wynik nie wpisują się w jego kompetencje. Zamiast tego sugeruje pytania o zmianę w planie zagospodarowania przestrzennego lub uniemożliwienie dzierżawy działki, bo to już leży w kompetencjach prezydenta, zatem będzie do takich działań wynikiem referendum zobligowany. Bardzo cenna uwaga.
Honorowy obywatel Rafał Weber i lokalny PiS o jednej Polsce
Ostatnią konferencją w okolicy Jeziora Tarnobrzeskiego była konferencja Rafała Webera w ramach cyklu „Polska jest jedna”. Temat – inwestycje lokalne z okresu rządów PiS i co robili, a raczej czego nie robili, ich poprzednicy, czyli rząd PO. Klimat skojarzył mi się z ostatnią kampanią Norberta Mastalerza, która okazała się nieskuteczna. W skrócie – ile milionów na co (np. 107 mln zł na drogi), ile nowych miejsc pracy, ile dróg, ile hal itd. Głównym przesłaniem konferencji był rozwój nie tylko dużych miast, z zaniedbaniem prowincji, ale impuls rozwojowy skierowany sprawiedliwie do wszystkich, niezależnie od lokalizacji i wielkości miejscowości.
Trochę gorzej wyszło z dystrybucją środków według klucza politycznego i trudno żebyśmy tego nie zauważali. Jak to powiedział Rafał Weber – Tarnobrzeg to miasto dotknięte inwestycjami, dzięki wsparciu rządu Prawa i Sprawiedliwości. Rzeczywiście, porównując skalę inwestycji u nas i u sąsiadów, Tarnobrzeg został dotknięty inwestycjami, podczas gdy u sąsiadów inwestycje pchane były drzwiami i oknami. Po raz kolejny usłyszeliśmy o rewolucji, tym razem z ust Kamila Kalinki – to co tutaj widzimy (na strefie), to co się tutaj dzieje, to jest rewolucja, w stosunku do tego co się wcześniej wydarzyło.
Wrócę do honorowego obywatela. Na wniosek prezydenta i z poparciem większości radnych (tylko Bogusław Potański głosował przeciwko), Rafał Weber otrzymał tytuł honorowego mieszkańca Tarnobrzega. O przymiarkach pisałem tydzień temu, szczegółów nie będę powtarzał. Cała konferencja znów z NW24:
Ok, miało być krótko, ale wyszło jak zawsze 🙂
Koniec tematów czysto politycznych.
Polski Ład – znów brakuje nam wielu milionów
Po raz kolejny mamy problemy z przetargami na zadania do Polskiego Ładu. W przypadku drugiej edycji może nam brakować nawet kilkanaście milionów złotych. Po przetargu na budowę boiska na ul. Zwierzynieckiej i przetargu z pięcioma zadaniami w zakresie remontów dróg zabrakło nam już 10 mln zł, dodatkowo na dwa zadania nie wpłynęła żadna oferta.
Na boisko ogłosiliśmy już kolejny przetarg, na drogi pewnie zrobimy ponownie. Ale co z zadaniami do których nikt nie zechciał wystartować? Nie spodziewałbym się, że ceny znacząco spadną, pewnie znów będziemy ciąć zakres, bo na zwiększenie wkładów własnych nie mamy środków. Całe szczęście, że jest taka możliwość. Może okaże się, że nowe boisko nie jest jednak najpilniejszym tematem w obecnej sytuacji miasta?
Jak budowa spalarni śmieci może wpłynąć na stawki za odbiór odpadów?
Tekst wrzucałem dzisiaj osobno, ale pierwotnie miał być częścią podsumowania, zatem zostawię go w pełnej wersji, a nie tylko jako link. Kto już czytał, może sobie przewinąć.
Od ponad roku słyszymy ze strony władz miasta o potencjalnych korzyściach z wybudowania spalarni, w tym o niższych stawkach za odbiór odpadów. O ile do niedawna system obsługi śmieci musiał się sam finansować, o tyle od jakiegoś czasu rzeczywiście można wnosić do niego dodatkowe środki, pozwalające na obniżenie stawek dla mieszkańców. Ale jak wiadomo, w budżecie mamy duże długi, z małą perspektywą na dodatkowe wolne środki.
I tutaj ma zadziałać interes ze spalarnią odpadów. Do niedawna słyszeliśmy, że do systemu śmieciowego mieliśmy dorzucić środki uzyskane z dzierżawy, jednak na ostatniej konferencji prasowej prezydent Tarnobrzega Dariusz Bożek wspomniał, że do systemu śmieciowego miałby trafić nie tylko środki z dzierżawy miejskiej działki pod spalarnią, ale również środki uzyskane z podatku od nieruchomości. A to już całkiem inna skala.
Jako, że temat jest wybitnie zaniedbany informacyjne (tzn. dużo się mówi, ale bez żadnych konkretów), spróbowałem pobawić się w jedynego konkretnego, przewidując ewentualne nowe stawki na podstawie dostępnych informacji i szacunków. To tylko przymiarki, ale skoro ze strony władz miasta, ani ze strony inwestora, ani ze strony przeciwników spalarni nie mamy nic innego…
O ile tańsze mogą być śmieci, jeśli FCC wybuduje spalarnię, a prezydent dorzuci wpływy z dzierżawy i podatku do systemu śmieciowego?
W dokumentach udostępnionych na stronie energiadlatarnobrzega.pl wynika, że:
Roczny podatek od nieruchomości obliczono przyjmując:
– powierzchnię gruntu zajętego pod działalność przemysłową 3,98 ha oraz stawkę obowiązującą w gminie Tarnobrzeg tj. 0,91 zł/m2;
– powierzchnię użytkową budynków 13 338 m2 oraz stawkę 23,10 zł/m2;
– wartość początkową budynków i budowli oraz obiektów inżynierii lądowej i wodnej i stawkę 2%.
W tabeli ze strony 22 – wychodzi 2,575 mln zł rocznie z podatku od nieruchomości.
To by oznaczało, że wartość budowli szacowano na jakieś 120 mln zł.
Są to jednak stawki nieaktualne, bo prezydent i radni znacząco podnieśli podatki od nieruchomości. Teraz otrzymujemy:
– stawkę 1.06 zł/m2 x 3,98ha = 42 188 zł
– stawkę 26,72 zł/m2 x 13338m2 = 356 391 zł
– wartość 145 mln zł x 2% = 2,9 mln zł (sam oszacowałem, że wartość budowli wzrośnie o 20%, a co, raczej nie spadła? )
Razem z tytułu podatku od nieruchomości wychodzi około 3,3 mln zł.
Przyjęto, że grunty pod inwestycję zostaną pozyskane w formie wieloletniej dzierżawy. Całkowita powierzchnia działek wyniesie 4,58 ha a stawka czynszu 1 zł/m2/miesiąc. Uwaga – być może w nowej wersji umowy ta stawka jest dla nas korzystniejsza. Być może zapisano nawet w niej waloryzację stawki, o której wcześniej nie było mowy, a inflacja wciąż jest wysoka. Ale treść umowy ukrywana jest nie tylko przede mną, ale i przed radnymi, trudno zatem przyjąć jakiekolwiek inne dane.
Zatem podsumowując całość wychodzi: 3,3 mln zł podatku od nieruchomości + 549600 zł rocznie opłaty dzierżawnej daje około 3,85 mln zł.
Jeśli taki zastrzyk finansowy do systemu śmieciowego podzielimy przez 34444 osoby w systemie i przez 12 miesięcy w roku, to uzyskamy obniżkę o 9,3 zł na osobę miesięcznie. Śmieci co prawda kosztują obecnie 28 zł od osoby na miesiąc, ale w zeszłym roku radni zdecydowali o dorzuceniu do systemu brakujących 90 tys. zł, a FCC nalega na podwyżki, wiemy zatem, że system już teraz się nie spina. Być może w obecnej sytuacji spinałby się przy proponowanych pierwotnie przez prezydenta 30 zł/os/miesiąc.
Zbierając wszystko razem wychodzi, że na dzisiaj cena śmieci mogłaby spaść z planowanych 30 do około 21 zł miesięcznie, czyli o 30%. Jakby nie patrzeć 30% to bardzo wyraźna obniżka. Dla czteroosobowej rodziny to różnica 432 zł rocznie.
UWAGI:
Niemożliwa do przewidzenia jest sytuacja za 5 lat, kiedy ewentualnie spalarnia mogłaby powstać.
Nie jestem w stanie uwzględnić obiecywanej taniej energii i taniego ciepła, bo tu nie ujawniono absolutnie żadnych informacji. Zresztą nie wiem, czy ktokolwiek ma choćby zgrubne szacunki na ten temat i zna wszystkie uwarunkowania.
Mamy dodatkowy etat dla osoby, która ma weryfikować deklaracje i wyszukiwać mieszkańców, którzy oszukują system śmieciowy. Im więcej mieszkańców byłoby w systemie, tym mniejsza korzyść ze spalarni na osobę. Ale to tylko lepiej.
I co myślicie? Opłaca się?
Widzieliście gdzieś może bardziej wiarygodne szacunki? Jak bym chętnie zobaczył.
Tarnobrzeski szpital – posiedzenie komisji zdrowia
Nie wiem, który to już materiał do analizy, wszystkiego sam nie ogarnę. Można obejrzeć całość, jak ktoś ma 2,5 godziny, podobno momenty były.
Nowych cen wody nie znają jeszcze nawet w Wodociągach
Myślałem, że po odpowiedzi na interpelację w sprawie planowanych podwyżek cen wody czegoś się dowiemy. Nie dowiedzieliśmy się niczego. Na ten moment nowe stawki nie są znane nawet w Wodociągach, a wyliczenia pojawią się kiedy będą znane nowe wynegocjowane stawki za prąd.
Fotowoltaika – mamy kolejne opóźnienia
Zapytałem w UM jak wygląda sytuacja z mikroinstalacjami OZE. Pytałem między innymi czy udało się zakończyć etap weryfikacji, kiedy będą aneksy i dodatkowe wpłaty, kiedy rozpocznie się montaż i czy termin zakończenia prac w listopadzie nie jest zagrożony. Na pytania otrzymałem poniższą odpowiedź:
„Uprzejmie informuję, iż na dzień dzisiejszy trwa procedura wyboru ubezpieczenia instalacji. Po podpisaniu umowy, zostaną przygotowane aneksy do umów z mieszkańcami. Termin wpłaty II raty uzależniony jest od daty podpisania aneksu do umowy.”
Próbuję czytać między wierszami, ale jakoś mi nie wychodzi. Na podstronie o OZE wciąż są informacje, że montaż ma się rozpocząć w pierwszym kwartale, że weryfikacja będzie zakończona w styczniu (później, że w marcu), że umowy będą aneksowane i opłacone do końca kwietnia i parę innych tego typu.
Inwestycje krótko
Otwarto nową stację Orlenu pod Grzybem
W walącej się kamienicy na rynku rozebrano dach. Z tyłu wygląda to trochę gorzej niż z przodu. Skoro stawki za rozstawienie ogródka na rynku to znów nawet 30zł/m2, to ile by wyszło za mały ogródek rozstawiony na rynku od paru lat i duży ogródek rozstawiony obecnie?
Trwają remonty ulic i trwa afera o wycinkę drzew. Zamieszanie jest z „omyłką pisarską” w urzędzie, z gniazdami i generalnie niechęcią wielu mieszkańców do wycinki. Dla równowagi troll Marcin z farmy ogłasza na fejsie, że bardzo się z wycinki cieszy :).
Niezależnie od działań RDOŚ, pismo z obwodami i zdjęciami gniazd ptaków na wycinanych drzewach trafiło również na sesję Rady Miasta.
Przy Mediaexpercie w centrum powstała szklarnia handlowa od strony południowej. Już współczuję jeśli ktoś będzie tam musiał przebywać latem przez dłuższy czas. Chyba nawet w namiocie lepiej.
Ruszył budżet obywatelski
Realizacja wielokrotnie zniechęcała do idei, ale zawsze głosuję i staram się śledzić temat.
Nabór do Rady Seniorów
Kadencja Rady Seniorów kończy się 17 września, a wybory przeprowadza się minimum 2 miesiące przed upływem kadencji. Na ostatniej sesji RM powołano komisję do przeprowadzenia wyborów, a informacje o naborze rozgłaszano, a jakże, w tarnobrzeskich kościołach.
Żarciowozy
W najbliższy weekend kolejne święto objazdowego żarcia, czyli kolejna wizyta Żarciowozów. Szczegóły w poniższym tekście.
70-lecie odkrycia złóż siarki
Mamy kolejną posiarkową rocznicę do świętowania. Chociaż Barbórka i karczmy piwne już nie takie jak kiedyś, to nie sposób odciąć się od paru dekad naszej historii, która w niezwykły sposób przeobraziła nasze miasto.
Czapski w Dzikowie Tarnowskiego
Już mam trochę dość literek, to tylko osadzę wpis z fejsa. Wernisaż wystawy w niedzielę, zapowiada się interesująco.
Na zakończenie to co zawsze – serwis kawowy
Napracowałem się wklepując prawie 19tys. znaków. Myślisz, że zasłużyłem na kawę? No to klik poniżej. No klik, nie wahaj się 😉
A wcale to jeszcze nie koniec, bo mam jeszcze kilka panoram ze szpitala, jako zastępstwo drona 🙂
Starania by to zmienić trwają, ale wciąż jesteśmy zielonym miastem.
To już naprawdę koniec. Można cofnąć się o jeden punkt i wrócić do serwisu kawowego 😉