Na przełamaniu wakacji piszę o wnioskach na 350 mln zł z 7 edycji Polskiego Ładu, o konflikcie władz miasta z władzami największej spółdzielni mieszkaniowej, o referendum, o kampanii przedwyborczej, o inwestycjach, tygodniu mody, Jarmarku Dominikańskim, luxradiowej piosence z naszych okolic, aquaparku, uzdrowisku, jerzykach i nowej siłowni w TaPiMie.
Kawa na rozruch
Dzisiaj wszystko stanie na głowie, bo czemu mam zawsze kończyć kawą? A nie można zacząć tygodniówki, tak jak wielu zaczyna dzień, od kawy? Zapraszam zatem na kawę, ale to Ty płacisz. Oczywiście nikogo nie zmuszam. Można scrollować i dalej czytać, chociaż z kawą miło mi będzie. Pakiet informacji w jednej odsłonie. Cel motywuje, może nie tylko mnie (?), nowy bas już jest (dziękuję!) zatem ogłaszam, że zbieram na motocykl. Kto zechce pomóc?
7 edycja Polskiego Ładu – liczymy na 350 mln zł
W ramach 7 edycji Rządowego Funduszu Polski Ład: Program Inwestycji Strategicznych – Rozwój stref przemysłowych, złożyliśmy dwa wnioski na łączną kwotę ponad 350 mln zł. Pierwszy projekt to rozwój strefy przemysłowej na terenie miasta Tarnobrzega I etap. Koszt całości to 102 mln zł, wnioskowane dofinansowanie 100 mln, przy wkładzie własnym około 2 mln zł. Drugi z wniosków to poprawa funkcjonowania strefy przemysłowej w mieście Tarnobrzeg, wartość zadania to 255 mln zł, wnioskowana kwota 250 mln zł, przy udziale własnym na wartość około 5 mln zł. Gdyby się udał taki strzał, to inwestycja na 350 mln zł przy 7 mln zł wkładu własnego i to w strefę przemysłową, bardzo by nam się przydała. Bardzo ogólne te nazwy projektów. Pewnie po raz kolejny próbujemy z drogami, ale przecież nie na całą kwotę. Ciekawe co tam jeszcze w planach. Wkrótce pewnie więcej informacji.
Władze TSM w konflikcie z władzami miasta
Na ostatniej sesji miało być o współpracy miasta ze spółdzielniami mieszkaniowymi. Z TSM nikt się nie pojawił osobiście, ale komentarza nie zabrakło, przy czym komentarz był wyjątkowo krytyczny. Informacja w poniższym tekście:
Bardzo krytycznie ocenił pismo radny Kamil Kalinka. Tradycyjnie przywoływał temat współpracy na linii miasto-RDM-TSM, gdzie kosztorys inwestorski równał się kosztorysowi ofertowemu i kosztorysowi wykonawczemu. Zadania dzielono na mniejsze, żeby ominąć procedury, po czym zlecano przez RDM zakładowi TSM. Kamil Kalinka przypominał również poruszane wcześniej kwestie dat ofert i podpisów na dokumentach. Co ciekawe, bardzo łatwo było mu wybrać stronę w sporze na linii para prezydencka – władze TSM.
Damian Szwagierczak był wyraźnie zaskoczony, bo ktoś z TSM zawsze był na komisji wspólnej przy wszystkich inwestycjach. Pewnie to kampania wyborcza, zatem będzie kilka prawd – skomentował.
Łukasz Nowak – zwrócił uwagę, że według niego Siarkowiec i TSM nie są traktowane równo. Przywołał pojawiający się wcześniej cytat, że „zakład remontowy TSM też musi z czegoś żyć”. Podsumowując – z Siarkowcem jakoś nie ma problemów, chociaż to TSM był faworyzowany.
Wnioski do Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg Lokalnych – Garażowa
Z Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg Lokalnych startujemy z ulicą Garażową i boczną Garażowej. Dofinansowanie 50%, wniosek złożony 19 lipca. 1,685 mln zł + 758 tys. zł. Czas realizacji to rok od umowy na dofinansowanie.
Referendum będzie 17 września
Radni zdecydowali, że pierwsze w historii miasta referendum odbędzie się 17 września. Zatem już kilka dni później potwierdzi się, że zdecydowanie zwyciężą przeciwnicy spalarni w tej lokalizacji, przy zbyt niskiej frekwencji. Ale to i tak nie ma znaczenia formalnego, o czym wielokrotnie pisałem. Ale może okaże się, że jestem człowiekiem zbyt małej wiary i zbyt dużych nadziei?
Referendum było szeroko komentowane przez radnych.
Kamil Kalinka: ile wiem po tych 3 latach? Skoro nawet radni mają wiedzę ograniczoną i mają problem z dostępem do dokumentów, a miasto jest WSPÓŁINWESTOREM, bo inwestycje ma być na miejskiej działce. Nie było spotkań, nie było rozmów, nic nie wiadomo. Nieznana jest ostateczna wersja porozumienia, a dopiero po jej uzgodnieniu miały być jakieś formalne kroki.
Nie obyło się bez wbijania szpilek prezydentom: Tam gdzie można pojechać, uśmiechnąć buzię i zrobić zdjęcie tam pierwsi, przynajmniej jeden. Drugi nie wychodzi z urzędu, ale żeby bronić swoje poglądy czy uchwały, to nie ma komu. Winę za dezorientację całego miasta ponoszą prezydenci!
Damian Szwagierczak wezwał do dyskusji, nie tylko na temat spalarni, ale przede wszystkim innych rozwiązań, choćby biokompostowni. Bo od lat nic się nie dzieje, a ceny rosną. FCC i Stalowa Wola mogą dyktować ceny jakie chcą, naszym kosztem. Musimy w końcu coś zrobić, żeby ograniczyć rosnące ceny śmieci.
Bogdan Bajorski – okazało się, że ma pięcioletnie doświadczenie w branży. Żeby spalarnia miała sens, to potrzebowalibyśmy własny PEC, własną sieć, własne składowisko i własną firmę zbierającą odpady. Na energii elektrycznej nie zyskamy wiele. Na nasze potrzeby by wystarczyła mała spalarnia. Sprawność energetyczna jest niska 7-10-15% energii można odzyskać. Mała spalarnia o mocy 5-15 MW, to odpowiednik 1 MW to 2 tysiące ton odpadów rocznie. Wystarczyłoby pół hektara na taką inwestycję. Jak nie mamy takich warunków (jak wyżej opisane) to miasto nic nie skorzysta. Inwestycja FCC pewnie na 600-800 mln zł. Żeby zlokalizować obiekt, inwestor jest gotów wydać nawet 10%, bo ludzie tego u siebie nie chcą. Jest to bezpieczne, ale nie potrzebna nam taka wielka instalacja.
Referendum ma sens. Pobudziło też działanie wspólnotowe, że możemy coś robić razem, będzie też kampania informacyjna, która będzie z pożytkiem. (ciekawe spojrzenie). Przy okazji klasyk w stylu: Niemcy wiedzą co jest dobre i czy jest ekologiczne czy nie. Hmmm.
Generalnie na sesji nowy radny wielokrotnie się wstrzymywał od głosowania, wyraźnie widać, że to radny niezależny.
Cezary Mikrut rzucił propozycję: jest zarys uchwały w sprawie dzierżawy działki dla FCC. Jaki problem, żeby przedstawić go za kilka dni na sesji, przed głosowaniem w sprawie powołania komisji d/s referendum? Większość radnych uchwałę odrzuci, referendum będzie bezzasadne i oszczędzimy 150 tys. zł. Panowie prezydenci! Bierzmy problem na klatę, zapraszam do przedstawienia uchwały.
Łukasz Nowak uznał, że pytanie z referendum jest niefortunne, bo bardzo ściśle określone są warunki lokalizacji – 1000 m. Podobnie jak przedmówcy zwrócił uwagę że po 3 latach wciąż nic nie wiemy, nie ma żadnego porozumienia z firmą ECO, nie wiadomo gdzie miałby być kolektor itd. Niech wreszcie prezydent powie jak wygląda sytuacja, żeby ludzie wiedzieli przed referendum. Okazałoby się zapewne, że nie będzie potrzeby zwoływać referendum.
Bożena Kapuściak – prośba do mecenasa, żeby wyjaśnił, że co się zaczęło, to już nie można odkręcić. Prawda?
Mecenas Paweł Sabat – przegłosowanie uchwały (w sprawie spalarni) nie zamyka sprawy, bo referendum i tak byłoby procedowane. Inicjatorzy referendum mogliby złożyć skargę. Czyli nie ma bezprzedmiotowości z automatu, ale nie wiadomo, czy inicjatorzy by skargę składali. (niby po co, gdyby kontrowersyjny temat zniknął decyzją radnych?).
Inne tematy z sesji
Cezary Mikrut przypomniał sprawę radnego Sławomira Partyki, żeby się odniósł do zarzutów (niebanalnych), czy pełni mandat zgodnie z prawem. Do prezydentów: dlaczego dotacje dla stowarzyszenia wzrosły trzystukrotnie? Nie doczekaliśmy się komentarza.
Sławomir Partyka uznał, że wpisy są anonimowe (chodzi o Tarnobrzeski DiM Team), a na anonimy nie odpowiada, a przez telefon jest cały czas dostępny. A dotacje wzrosły, bo stowarzyszenie realizuje bardzo ważny i potrzebny w kraju projekt „Asystent osoby niepełnosprawnej”.
Radny Waldemar Stępak zwrócił uwagę na fatalny stan ulicy Siarkowej, nieremontowanej od epoki Gierka. Co racja to racja. Ogromne ilości samochodów, a nie ma ciągu pieszo-rowerowego, ani odwodnienia.
Spotkanie z Marszałek Sejmu Elżbietą Witek
Wybory coraz bliżej, przyszedł czas na wizyty polityków PiSu z pierwszego szeregu. W sobotę w TDK odbyło się spotkanie z Marszałek Sejmu Elżbietą Witek.
Jeśli ktoś oczekiwał interesujących informacji wyborczych, to ich nie było. Nic o kandydatach, nic o programie. No dobra – o programie było, że po to politycy PiSu robią teraz objazdówkę po Polsce, żeby wyborcy zgłaszali problemy i utworzyli im w ten sposób program 🙂
Pani Marszałek wypowiadała się sprawnie, a zgromadzeni chętnie dopowiadali. Widać wiele lat doświadczenia nauczycielskiego. Przeciwnik jest jeden – Platforma Obywatelska i Donald Tusk. Przeciwnik różni się od PiSu, według p. Elżbiety Witek, przede wszystkim wiarygodnością. O ile PiS wypełnia obietnice, o tyle PO kłamie w każdej możliwej sprawie (lista cytatów była długa) i nie realizuje obietnic. Których to obietnic i tak nie ma, bo przecież PO nie ma programu.
Słuchaczy nie ominęła wyliczanka wszystkich programów socjalnych z Plusem. Oprócz socjalu i wiarygodności, było jeszcze o bezpieczeństwie, które ma być jednym z tematów pisowskiej kampanii. Stąd też pewnie premier Morawiecki straszył wczoraj dojrzewającą najsilniejszą armię lądową w Europie raptem setką najemników ze wschodu. W ramach bezpieczeństwa było o ochronie granic, murze granicznym, wojsku i zakupach, wojnie na Ukrainie, pandemii, ale też o bezpieczeństwie dzieci, szczególnie wobec zagrożeń niefizycznych.
Niektóre tematy były wyraźnie omijane, chociażby służba zdrowia. Nic dziwnego – problem ma tutaj i Pani Marszałek (odpowiedni billboard parkował przed TDK) i tarnobrzeski szpital, za który odpowiada marszałek Ortyl i generalnie z całym systemem jest słabo. Temat wzrostu cen i inflacji przeszedł bokiem, od razu z wytłumaczeniem jak to wzrosły państwowe wydatki i wsparcie, jak to na wszystko teraz nas stać.
Niektóre tematy były prymitywnie zmanipulowane, chociażby przekonywanie młodych, że nie wiedzą co mówią gdy poruszają temat obniżania podatków, bo PiS już je rekordowo obniżył. Zastanawiam się, czy Pani Marszałek nie rozumie jaka jest po Polskim Ładzie relacja między podatkiem dochodowym, a nieodliczalną składką zdrowotną, czy rozumie, ale propagandowo ściemnia i kręci. I sam nie wiem co gorsze.
Spotkanie w relacji NW24 poniżej:
Film PBI z inwestycji nad Jeziorem
Trochę szczegółów technicznych i ujęcia z prac przy budowie parkingów nad Jeziorem Tarnobrzeskim. Ładne.
Remonty i przebudowy
Prace idą sprawnie, wydaje się, że spokojnie można zdążyć na rok przed terminem. Moniuszki i Kochanowskiego z asfaltem.



Na Curie-Skłodowskiej wyraźnie już widać asfaltowy zarys powstającego ronda. Co ciekawe, zarówno rondo, jak i sama ulica, są wykonywane wyraźnie niżej niż dotychczasowe przebiegi.




Nadwiślański Fashion Week tym razem ominie Tarnobrzeg
Zeszłoroczna edycja była bardzo udana, ale wydarzenie nie weszło na stałe do tarnobrzeskiego kalendarza. Zdecydowało zaangażowanie gmin w organizację, przede wszystkim zaangażowanie finansowe. U nas stwierdzono, że są inne wydatki. No oczywiście są, ale jednak trochę szkoda 🙁
Ale nad zalew w Nowej Dębie, do Sandomierza czy Baranowa Sandomierskiego po kontakt ze światową modą, też nie jest bardzo daleko. Strony wydarzeń poniżej.
Aquapark w Stalowej Woli
Liczyliśmy, że jednak aquapark będzie bliżej. Liczyliśmy nawet kiedyś, że będzie nad Jeziorem, najlepiej z wykorzystaniem wód siarczkowych. Ale już wiemy, że jak będzie u sąsiadów, to u nas pewnie już nie, bo to nie Tatry. Mimo wszystko do Stalowej daleko nie jest. Sąsiedzi planują budowę aquaparku za ponad 100 mln zł i jeśli układ się nie zmieni (a może się zmienić już wkrótce) to pewnie im się to uda.
Mapka uzdrowiska wg Witolda Zycha
Temat uzdrowiska będzie na pewno wracał przy kolejnych okazjach. W ramach przypomnienia i uzupełnienia można zerknąć jak to sobie wyobrażał inicjator uchwały intencyjnej.
Jarmark Dominikański 2023
Już od paru edycji to naprawiona impreza, czyli więcej rzemiosła i mniej plastiku. Muzycznie sięganie do źródeł, ale w oryginalny sposób. Warto się wybrać.
Young Szymi – Fall in love
Puszczałem tą piosenkę kilku osobom i reakcje były bardzo pozytywne. Komentarz dominujący: jak z radia.
I rzeczywiście Fall in love spokojnie się nadaje do większości rozgłośni. Niech leci w świat, teledysk bardzo tarnobrzeski.
Siłownia PAQernia w dawnej TaPiMie
To już praktycznie oficjalnie. Wkrótce w dawnym klubie TaPiMa ma ruszyć siłownia PAQerni.
Pusta wieża z wiosennym świergotem elektrojerzyków
2,5 roku temu w piosence o Tarnobrzegu pisałem jak poniżej, wciąż niestety aktualne:
„Promem płyną Parasole, wśród techniki ptasich krzyków
Czarne dziury w martwej wieży, gwiżdżą tęsknie do jerzyków”
(cała piosenka tutaj: https://www.tarnobrzeg.info/forum/viewtopic.php?t=13713)
Parę lat temu prezydent Grzegorz Kiełb groził urzędnikom, że jak nie dopilnują puszczania odgłosów dla jerzyków w wieżach, to sami będą te odgłosy wydawać. Zadziałało do tego stopnia, że po kilku latach puszczamy odgłosy jerzykom nawet na koniec lipca, chociaż sezon lęgowy dawno się skończył, a w sierpniu większość jerzyków odlatuje. I mimo pełni starań wieże stoją, świergotanie leci, a jerzyków w wieżach wciąż nie widziałem. Dla jasności – sam głosowałem za tym projektem 🙂 Wychodzi, że zrobiła nam się lokalna edycja „kultu cargo”.
To już koniec
Na początku było słowo i kawa.
I widział admin, że były dobre.
Słów było później dużo więcej, a kawy już na końcu nie dam.
Ale zachęcam by wrócić do początku. Wiem, że moto pewnie trochę poczeka, dużo dłużej niż gitara, ale żeby skończyć trzeba zacząć.