U większości zwiedzających Astana (kaz. Астана), jeszcze do września 2022 roku nosząca nazwę Nur-Sułtan (na cześć byłego prezydenta Nursułtana Nazarbajewa), wywołuje szok estetyczny. Trudno się temu dziwić: jedno z najmłodszych i najbardziej tajemniczych miast świata to, jak napisał Frank Albo, kanadyjski historyk sztuki „mieszanka postmodernizmu, sztuki Azji Środkowej, islamskiego designu, rosyjskiego baroku, neoklasycyzmu, orientalizmu, wszystko to połączone w coś, co wygląda jak Las Vegas i Disneyland na nacjonalistycznych sterydach”.
Autor książki „Astana. Architecture, Myth & Destiny”, przewodnika po stolicy Kazachstanu, określa ją mianem one of the most remarkable cities on Earth – jednego z najbardziej niezwykłych miast na Ziemi.
Jak Astana została stolicą… kiczu
Słowo „astana” znaczy po prostu stolica. W 1994 r. rząd Kazachstanu przenosi stolicę kraju z Ałmatów do Akmoły, a cztery lata później miasto przyjmuje nową nazwę: Astana. Oficjalnie zmieniono lokalizację miasta stołecznego z uwagi na fakt, że Ałmaty leżą na terenie aktywnym sejsmicznie, mniej oficjalnie – bo władze Kazachstanu chcą chronić północno-wschodnie rubieże kraju przed zakusami Rosji i Chin, a nowa stolica ma większe walory strategiczne.
Kiedy Astana staje się politycznym trofeum Nursułtana Nazarbajewa, pierwszego prezydenta niepodległego Kazachstanu, rozpoczyna on w mieście realizację największego projektu swojego życia. Budowane niemal od zera miasto, ma według prezydenckiego wyobrażenia pokazywać, jak dobrze stary świat adaptuje się do nowoczesności. Ale jest to wyobrażenie karykaturalne – Astana staje się stolicą kiczu. Nowa architektura miasta jest inspirowana projektami z całego świata i różnych epok, a powiewowi zachodu widzianego oczyma Nazarbajewa towarzyszą elementy budownictwa poradzieckiego.
Wieść gminna niesie, że mimo zaprzysiężenia nowego prezydenta i powrotu Nur-Sułtanu do nazwy Astana, do 2050 roku miasto ma przejść następne niewiarygodne zmiany architektoniczne…
Wizja Nazarbajewa
Jeśli chcesz na własne oczy przekonać się, na czym polegała wizja Nazarbajewa, będąc w stolicy Kazachstanu musisz koniecznie zobaczyć:
- Wieżę Bäjterek na bulwarze Nurzhol, która powstała w 2002 r. według projektu brytyjskiego architekta Normana Fostera. Wieża ms 105 metrów wysokości, a w złotej kuli o średnicy 22 m na 97. metrze znajduje się platforma widokowa z oszałamiającą panoramą kazachskiej stolicy. Na najwyższym poziomie, na który prowadzą schody, można zobaczyć pozłacany odcisk prawej dłoni prezydenta Nursułtana Nazarbajewa. Poniżej, w „pniu” wieży, działa galeria sztuki.
- Futurystyczny budynek w kształcie namiotu, który powstał ze specjalnych przezroczystych materiałów pochłaniających promienie słoneczne – wewnątrz przez cały rok „panuje lato” z zawsze identyczną temperaturą. Co mieści ta niezwykła konstrukcja? Centrum, a właściwie miasteczko handlowe…
- „Cud” architektury w postaci pałacu prezydenckiego Ak Orda. Rezydencja z białego marmuru miała imitować Biały Dom. Nazarbajew mieszkał tu przez blisko 20 lat.
- Pałac Pokoju i Pojednania w kształci 62-metrowej piramidy.
„Latem 2004 r. odebrałem telefon od Normana [Fostera – przyp. red.], który był wówczas na wakacjach w Cap Ferrat. Powiedział, że prezydent Kazachstanu chce piramidy. Ma być gotowa za 21 miesięcy” – wspomina Nigel Dancey z londyńskiego biura architektonicznego Foster and Partners w rozmowie z portalem The Guardian. „Niech twoja wyobraźnia wzbije się w powietrze” – radzi mu tylko Foster, a potem prace ruszają z kopyta.
Obiekt został oddany do użytku w 2006 r., na Kongres Przywódców Religii Światowych i Tradycyjnych. Obejmuje salę kongresową z „uniwersytetem cywilizacji”, etnograficznym ośrodkiem badawczym, galerią sztuki, operą i biblioteką.
- Muzeum Energii Przyszłości Nur Ale. Obiekt powstał z myślą o wystawie Expo 2017, której tematem przewodnim była energia przyszłości, a po jej zakończeniu przekształcono go w muzeum. To najwyższy na świecie budynek w kształcie kuli.
To, oczywiście, tylko część spełnionego snu szalonego wizjonera, który, jak opowiada Krzysztof Nodar Ciemnołoński z Biura Podróży Tamada Tour, nie znosił krytyki i w obronie własnej wizji stolicy, która miała być symbolem ponownych narodzin Kazachów – narodu wolnych ludzi, posuwał się do wszystkiego, łącznie z zamykaniem krytykujących go mediów oraz torturowaniem osób protestujących w więzieniach. Dlatego, kiedy czyta się, że Pałac Pokoju i Pojednania jest globalnym symbolem tolerancji religijnej, działań na rzecz równości ludzi i wyrzeczenia się przemocy, trudno nie dostrzegać tu hipokryzji…
Po drugiej stronie rzeki
Współczesna Astana to także wszechobecny na prawym brzegu rzeki Iszym „duch poradziecki”. Blokowiska i biurowce w stylu lat 90. tworzą kompozycję, w której czuć ciężki oddech długich lat radzieckich rządów.
Jeszcze inny etap historii Kazachstanu dokumentuje najstarszy budynek w mieście – dom z roku 1847. Tuż obok stoi budynek z roku 1890. W obu zorganizowano Muzeum Sakena Seifullina, poety, pisarza i pioniera nowoczesnej literatury kazachskiej, który niegdyś tu mieszkał i tworzył.
Z kolei miłośnicy etnografii powinni koniecznie zajrzeć do Ethno-aul. To rodzaj żywego muzeum, skansen albo wioska etniczna, gdzie można się cofnąć w przeszłość i poczuć jak prawdziwy nomada.
Artykuł partnera