autor: admin » 11-10-2014 01:00
"Są granice, których przekraczać nie wolno.
Do wyborów wyłączam użytkowników: marmar, leliwa i pl.
Nie ważna odległość wyskoku, zdecydowały noty za styl.
Marmar za prowokacje, negatywne nakręcanie od paru dni i ostatnie wpisy.
Leliwa za kompletny brak stylu w jednej z wypowiedzi.
pl (chyba wydawał się najmniej winny, ale czasem wiem więcej niż zwykli użytkownicy) za odpalenie brzydkiego wątku już w pierwszym z postów na forum. To nie miejsce na zarzuty bez dowodów.
Podobne działania będą podejmowane wobec dalszych prób destabilizacji forum. Wprowadzamy, modne ostatnio słowo, "deeskalację" konfliktu, wróćmy do konkretów, z zachowaniem przyzwoitego poziomu.
Przepraszam niniejszym wszystkich, których wpisy usuwam przy okazji porządków. Wnosiły czasem konkretną wartość dodaną, ale przy czyszczeniu nie wiadomo już dodaną do czego.
Takie sprawy traktuję uznaniowo, bez ścisłych zasad i regulaminu. Od dezycji można się odwoływać, pisząc na e-mail przez formularz kontaktowy.
Zastanawiam się obecnie jak traktować wielu użytkowników piszących z jednego IP, a jest parę takich przypadków. Szczegóły zachowam dla siebie, ale proszę o rozsądnie stosowanie takich praktyk, z zachowaniem zasad przyzwoitości."
"Są granice, których przekraczać nie wolno.
Do wyborów wyłączam użytkowników: marmar, leliwa i pl.
Nie ważna odległość wyskoku, zdecydowały noty za styl.
Marmar za prowokacje, negatywne nakręcanie od paru dni i ostatnie wpisy.
Leliwa za kompletny brak stylu w jednej z wypowiedzi.
pl (chyba wydawał się najmniej winny, ale czasem wiem więcej niż zwykli użytkownicy) za odpalenie brzydkiego wątku już w pierwszym z postów na forum. To nie miejsce na zarzuty bez dowodów.
Podobne działania będą podejmowane wobec dalszych prób destabilizacji forum. Wprowadzamy, modne ostatnio słowo, "deeskalację" konfliktu, wróćmy do konkretów, z zachowaniem przyzwoitego poziomu.
Przepraszam niniejszym wszystkich, których wpisy usuwam przy okazji porządków. Wnosiły czasem konkretną wartość dodaną, ale przy czyszczeniu nie wiadomo już dodaną do czego.
Takie sprawy traktuję uznaniowo, bez ścisłych zasad i regulaminu. Od dezycji można się odwoływać, pisząc na e-mail przez formularz kontaktowy.
Zastanawiam się obecnie jak traktować wielu użytkowników piszących z jednego IP, a jest parę takich przypadków. Szczegóły zachowam dla siebie, ale proszę o rozsądnie stosowanie takich praktyk, z zachowaniem zasad przyzwoitości."