www.tarnobrzeg.info

DZIKI pisze: ↑

23-03-2020 15:51

Widzisz jakiś jest głąb! Nie wiesz kiedy wróciłem, nie wiesz czy mam objawy, nie wiesz czy miałem robiony test a wysyłasz mnie na kwatantanne. Przeanalizuj ile osób było wczoraj we wszystkich kościołach na mszach, ile osób mogło być potencjalnymi nosicielami covid-19 i ile potencjalnie mogło się zarazazic.

Głąbek tutaj jest kto inny.
To, że nie masz objawów to nie znaczy, że jesteś zdrowy. To, że miałeś robiony test też nie oznacza, że jesteś zdrowy. Mogłeś się zarazić po zrobieniu testu, albo test był wykonany zbyt wcześnie. Więc jeśli wróciłeś w ciągu ostatnich dni to masz te 14 dni siedzieć w domu a nie latać po sklepach szukając płynu do dezynfekcji.

DZIKI nie może skasować postów i reagować, bo po trzecim (trzecim pod tym nickiem) ostrzeżeniu został zablokowany.

Widać kolejne kroki, np. w delikatesach Frac obsługa miała tylko rękawiczki, a teraz ma również (i nosi!) maseczki.

DZIKI pisze: „Niemiecka służba zdrowia potwierdziła, że jestem zdrowy i oto chwilowo jestem”.

To może zadzwoń jeszcze do tarnobrzeskiego Sanepidu i zrób test.
Od chwili przekroczenia granicy masz 2 tygodnie przebywać na kwarantannie.

zaobserwowałem to w kilkunastu sklepach , panie sprzedawczynie na rękach posiadają rękawiczki i chwała im ale widziałem jak wydają resztę pieniędzy i po chwili drugiej osobie w tych samych rękawiczkach podawała pieczywo czy inny towar, pytam się więc po co ta fikcja, czy nie powinno wymieniać się jednorazówki po każdym użyciu a nie jak teraz kiedy rano ubierze sprzedawczyni rękawiczki do zdejmuje je po zakończeniu pracy,

"Czy nie powinno wymieniać się jednorazówki po każdym użyciu?"

Lekarze chorób zakaźnych ostrzegają, że rękawiczki jednorazowe, tak samo jak maseczki na twarz, nie są zalecane do codziennego użytku.
Lateksowe rękawiczki medyczne nie są przeznaczone do codziennego użytku i łatwo się rozrywają.

Koronawirusy zazwyczaj rozprzestrzeniają od zarażonej osoby za pośrednictwem kropelek, które są uwalniane podczas kaszlu lub kichania.
Z tego powodu lateksowe rękawiczki są zalecane jedynie wtedy, kiedy opiekujemy się osobą, u której zdiagnozowano zakażenie.

Źródło: "Wprost. Zdrowie i medycyna".

cenzor pisze: ↑

26-03-2020 11:39

zaobserwowałem to w kilkunastu sklepach , panie sprzedawczynie na rękach posiadają rękawiczki i chwała im ale widziałem jak wydają resztę pieniędzy i po chwili drugiej osobie w tych samych rękawiczkach podawała pieczywo czy inny towar

Widziałem w tarnobrzeskim sklepie gorszą sytuację. Pani za kasą po prostu zakaszlała w rękawiczkę i kasowała dalej.
Dziś widać na zdjęciach z Sejmu, że posłom również ciężko opanować naturalne odruchy i rękawiczkami operują w okolicy ust.

Te rękawiczki jednorazowe to zawsze jakaś ochrona przed drobnoustrojami.
Odkąd zaczęto używać ich np. w szpitalach, spadła śmiertelność pacjentów, którzy mogli być zarażeni drobnoustrojami np. podczas szpitalnych obiadów, śniadań czy kolacji.

Ja nie używam rękawiczek ale po każdym obsłużonym kliencie dezynfekuję dłonie, dodatkowo często przemywam szybę (a nie pseudo pleksę 80x80 cm jak w niektórych sklepach) i stanowisko kasowe, oraz urządzenia których dotykam.

Koniec końców rękawiczki chyba założę ale tylko z uwagi na fakt, że skóra na górnej części dłoni już zaczyna niedomagać przez ciągłe odkażanie i mycie.

W marketach jak widzę to raczej dla picu te osłony stawiają bo i tak i tak nie chronią one obsługi stanowisk kasowych.
A to, że kasjerka ma jedne rękawiczki pół zmiany a dodatkowo ich nie dezyfekuje co jest podstawą i jeszcze sobie nosek podciera brudnymi rękawiczkami to zakrawa o śmieszność.

dominik267 pisze: "W marketach jak widzę to raczej dla picu te osłony stawiają bo i tak i tak nie chronią one obsługi stanowisk kasowych".

Oprócz osłon z pleksi są wyznaczone na podłodze linii kas miejsca obsługi klienta z zachowaniem bezpiecznej odległości.
Zawsze to coś i może choć trochę zminimalizuje ryzyko zarażenia się pracownika.

Pierdzielenie. Co z tego, że przed kasjerką jest osłona jak klienci pieniądze podają z boku kasy gdzie osłony nie ma...

Większość ludzi (i za namową sklepów) płacą kartami zbliżeniowo.

Małe masz pojęcie o tym co się dzieje jak tak sądzisz.

Tyle dobrego w płatności, że kwotę zbliżeniową podniesiono do 100 zł.

Rynek się dostosowuje do potrzeb, mamy ogłoszenie mobilnego fryzjera:
https://www.ogloszenia.tarnobrzeg.info/ ... 02514.html

Ciekawe ilu klientów fryzjer odwiedził przede mną i czy za każdym razem zmienia kombinezon, czy dezynfekuje narzędzia itp.

W mniejszych sklepach brak jest rękawiczek jednorazowych ale to we własnym zakresie można zabezpieczyć, pani sprzedawczyni w jednej parze rękawiczek już porwanych podaje np. chleb i przyjmuje pieniądze

Przyłbice dla tarnobrzeskich firm handlowych



Propozycja miasta skierowana do lokalnych sklepikarzy spotkała się z olbrzymim zainteresowaniem. Od piątku 3 kwietnia miasto rozpoczęło przekazywanie obiecanych przyłbic.

Mimo, że prezydent miasta zwrócił się konkretnie do właścicieli sklepów, które w tym trudnym czasie pozostają otwarte, by mieszkańcy Tarnobrzega mieli możliwość zaopatrywania się w niezbędne produkty (przede wszystkim żywność), na apel odpowiedziały też inne branże.





– Do dziś, 3 kwietnia, mamy już około 50 zgłoszeń. W tym, prócz sklepów zgłosili się właściciele restauracji, które świadczą usługi dowożenia zamówień do klientów, aptekarze, przychodnie weterynaryjne, apteki, czy Transmed. Będziemy chcieli wesprzeć jak najwięcej podmiotów, zaopatrzyć w przyłbice jak największą liczbę osób, które mimo ryzyka pracują, do tego w pracy mają kontakt z wieloma innymi osobami. Pierwsze przyłbice już dziś trafiły do części sklepów, już chronią pracujące w nich osoby. Miasto wciąż, sukcesywnie dokonuje kolejnych, najpilniejszych na ten czas zakupów – zapewnia prezydent Tarnobrzega Dariusz Bożek.

Info/fot: UM

wszystko pięknie i ok. ale dlaczego od paru dni z każdego wręczania jest fotka dla potomnych wręcz wychodzi z tego taka celebra.

cenzor pisze: ↑

04-04-2020 16:21

wszystko pięknie i ok. ale dlaczego od paru dni z każdego wręczania jest fotka dla potomnych wręcz wychodzi z tego taka celebra.

Hmn, idea słuszna, pomoc przedsiębiorcom jak najbardziej potrzebna. Co do celebrytozy to mam nadzieję że w naszym Tarnobrzegu wirus się nie rozniesie, bo ludzie nie darują tego, że nie było dezynfekcji a był lans na foty z darowanymi maseczkami.
Jak na razie to miasto niewiele robi.
Ok, pomoc osp być może jest potrzebna, że mopr robi zakupy to chwała pracownikom. Ale żeby prezydent robił szopkę z podarowania kilkunastu/kilkudziesięciu maseczek a nie zrobił dezynfekcji?

Lans. Ponadro na wszystkich zdjęciach w rękawiczkach a na połowie że spuszczoną maseczką. Ktoś mu tę maseczkę spuszcza czy też robi to sam przy użyciu tej samej rękawiczki, którą dotykał klamki.