This is reggae Kraków

Lokalna i ta dalsza. Wykonywana we własnym zakresie i słuchana ze sprzętów przeróżnych.
REVOLdaSOUND
Posty: 203
Rejestracja: 09-05-2005 15:29

This is reggae Kraków

Post autor: REVOLdaSOUND » 10-03-2008 13:12

"Witam wszystkich.

Zapraszam do odwiedzenia nowego profilu myspace pod adresem: http://myspace.com/thisisreggaee gdzie mozecie dowiedziec sie wszystkich szczegolow odnosnie nowego cyklu imrez reggae w Krakowie organizowanych przez Revolde. (profil w trakcie budowy, na czasie filmiki, zdjecia, muzyka itp.)

dla leniwych najblizsze daty:

29.03 - [b:98ec725835]FREDO FAYA & ITAL GENERAL (FR)[/b:98ec725835] lg. Revolda feat. Machajus.
(dzien wczesniej jedziemy do lublina, oprocz gosci z Francji - Love Sen-c Music + BST)

12.04 - [b:98ec725835]PANKRACY RIDDIM BAND & BOB ONE[/b:98ec725835], Revolda

26.04 - Specjalna edycja - Matys b-day - [b:98ec725835]MISTA PITA & KACEZET[/b:98ec725835], Revolda feat. Major

Pod koniec maja gosciem "This is reggae" bedzie legenda polskiego roots reggae, topowy wokalista i lider zespolu "Bakszysz" - [b:98ec725835]JAREX![/b:98ec725835]

Jezeli ktos bedzie w tych terminach przebywal w Krakowie to zapraszamy! (wszystkie daty to soboty)

Pozdrawiam /Matys."
Ostatnio zmieniony 10-03-2008 13:12 przez REVOLdaSOUND, łącznie zmieniany 1 raz.

Mlody
Posty: 659
Rejestracja: 13-05-2005 20:06

This is reggae Kraków

Post autor: Mlody » 11-03-2008 18:58

"Kiedyś w końcu muszę się przejść"
Ostatnio zmieniony 11-03-2008 18:58 przez Mlody, łącznie zmieniany 1 raz.

REVOLdaSOUND
Posty: 203
Rejestracja: 09-05-2005 15:29

This is reggae Kraków

Post autor: REVOLdaSOUND » 12-03-2008 00:00

Ostatnio zmieniony 12-03-2008 00:00 przez REVOLdaSOUND, łącznie zmieniany 1 raz.

Mlody
Posty: 659
Rejestracja: 13-05-2005 20:06

This is reggae Kraków

Post autor: Mlody » 12-03-2008 14:28

"Plakat kozak"
Ostatnio zmieniony 12-03-2008 14:28 przez Mlody, łącznie zmieniany 1 raz.

REVOLdaSOUND
Posty: 203
Rejestracja: 09-05-2005 15:29

This is reggae Kraków

Post autor: REVOLdaSOUND » 18-03-2008 14:45

"12 kwietnia do skladu dolacza kolejny wokalista! jeden z czolowych reggae spiewakow w europie!

[b:643099ed42]UWE BANTON !![/b:643099ed42] www.myspace.com/uwebanton1



[img:643099ed42]http://img186.imageshack.us/img186/8223/uwedg7.jpg[/img:643099ed42]"
Ostatnio zmieniony 18-03-2008 14:45 przez REVOLdaSOUND, łącznie zmieniany 1 raz.

REVOLdaSOUND
Posty: 203
Rejestracja: 09-05-2005 15:29

This is reggae Kraków

Post autor: REVOLdaSOUND » 03-04-2008 18:13

"Zaczynamy promocje..

[img:3fe855d9ca]http://img530.imageshack.us/img530/6345 ... rumrq5.jpg[/img:3fe855d9ca]

[b:3fe855d9ca]"THIS IS REGGAE" #4[/b:3fe855d9ca] juz 12 kwietnia! Jeszcze nie zapomnieliśmy atrakcji z 3 edycji a już szykuje się następna! i to wyjątkowa z wielu względów!

[b:3fe855d9ca]"THIS IS REGGAE" #4
12.04.08
Klub Imbir, Ul.Św.Tomasza 35
Bilety: 8zł.
UWE BANTON (Niemcy), Pankracy Riddim Band feat. Bob One, Revolda Sound[/b:3fe855d9ca]

Po pierwsze gościem, już nie niespodzianką będzie Pankracy Riddim Band, który dał próbkę swoich możliwości na 2 odsłonie "This is reggae".

Towarzyszyć mu będzie najlepszy polski nawijacz, jeden, jedyny, wielki [b:3fe855d9ca]Bob One![/b:3fe855d9ca].
Wokalista soundsystemu Rub Pulse. Dziala na scenie reggae od 2001 roku, kiedy to zalozyl soundsystem Rainbow Hi-Fi. Lata 2001-2003 to imprezy z Rainbow Hi-Fi (Bob One & JAHdas) na Slasku i w calym kraju. Pod koniec 2003 roku Bob One jako wokalista przylacza sie do soundsystemu Rub Pulse, z którym m.in. wspiera polska trase Gentlemana oraz wystepy Tippa Irie & G-Vibes, Bassrunner Tribe, Big Famili i wielu innych. W czerwcu 2005 r. w wydawnictwie Siódemki.com ukazuje sie jego debiutancki singiel – nagrany z Kadubra „Salam”. Utwór zostaje powerplayem Radia Bis, a jego remiks pojawia sie na plycie WWS „RMX-1000”. W tym samym roku na swiat wychodzi proroczy niestety numer „Kaczor”, który staje sie hitem okresu wyborczego. Poczatek 2006 to dla Bob One’a przede wszystkim plyta legendy brytyjskiego dubu JAH FREE – „Pillar od Salt”, na której pojawia sie jego utwór „Zlosc i Szalenstwo”. Wkrótce pózniej wraz z drugim wokalista Rub Pulse’u Da Bassem oraz Broda, Reggaeneratorem, Pablopavem, i Zabójczym nagrywa utwór „Familijna Komitywa” na plyte Habakuka „4life”. Razem z Da Bassem takze, pod czujnym okiem Pioneara z Germaican Records nagrywaja utwór „Sensimilla” na skladanke „Polski Ogien”. Bob One wspólnie z Juniorem Stressem, Ras Luta, Grizleem oraz Pionearem wyrusza na trase promocyjna plyty (maj 2006). Miesiac pózniej ukazuje sie reedycja singla „Korupcja” Juniora Stressa z utworem „Dub Afrodyzjak” nagranym przez Bob One’a wspólnie z Kadubra. Bob One regularnie nagrywa i koncertuje. Oprócz Rub Pulse’u i solowej dzialalnosci, koncertuje z Wszystkimi Wschodami Slonca. Jego ostatniego utworu „Czasem” mozna posluchac na 12-calowym winylu wydanym przez Siodemki.com.
Obecnie pracuje nad solowa plyta.
[img:3fe855d9ca]http://img402.imageshack.us/img402/8/bob1vt7.jpg[/img:3fe855d9ca]

Z Bobem Pierwszym łączy naszego następnego gościa wysoki poziom tesktów i muzyki. Gwiazda niemieckiej sceny reggae - [b:3fe855d9ca]UWE BANTON !![/b:3fe855d9ca]
Uwe „Banton“ Schäfer pochodzi z Lage/Lippe niedaleko Bielefeld. W 1981 mając 15 lat po raz pierwszy pojechał na Jamajkę gdzie zetknął się z wszechobecną kulturą reggae, która wywarła wielki wpływ na jego życie osobiste i twórczość. Uwe już wcześniej słyszał tą muzykę ale dopiero na wyspie połknął bakcyla i zainspirowany klasyką min Bobem Marleyem, postanowił pójść nową drogą, którą wyznaczył mu duchowy przywódca Jah Rastafari.
Jednak nie od razu Uwe pogrążył się bez reszty w Roots & Culture, jego pierwsze doświadczenia sceniczne były związane z dancehallem, wówczas w 1984 roku w Steinhagen ( klub Neons) podczas imprezy Uwe porwał mikrofon i zaśpiewał w patois ( jamajskim slangu) kilka piosenek opartych na rytmach czysto dancehallowych ( Sleng – teng / Get Flat) Od tamtej pory nadano mu przydomek Banton, co w jamajskim żargonie artystycznym oznacza potocznie zwanego w Polsce, nawijacza.
Rozwijając się muzycznie Uwe odświeżył swoje stare, instrumentalne zainteresowania, odkurzając zapomnianą po studiach gitarę. Coraz głębiej też zanurzał się w filozofię Rastafari zauważając jak dalece różne stają się inspiracje muzyczne Roots i dancehall’u, eksponującego w swoim przekazie coraz silniej przemoc i sex.
W roku 1992 Uwe zaprosił do swojej nowej reggae kapeli “One Vibe”, jamajskiego keybordziste i piosenkarza Junior Mandingo’a, dawnego ucznia legendarnego producenta Augustus Pablo. grali wtedy wiele koncertów i zdobywali sceniczne doświadczenie . Po wielu przetasowaniach personalnych finalnie zespól się rozpadł a w jego miejsce powstał koncertujący do dziś MOVEMENTS. Kapela ta nieustannie zmieniała swoich członków, rekrutując nowych, min z Niemiec, Jamajki, Stanów Zjednoczonych i Afryki . W 1996 zespół wypuścił pierwszy album zatytułowany „One Earth“.
W 2000 roku Uwe Banton poznał z soul’owego piosenkarza Xaviera Naidoo z Mannheim. W wyniku tego spotkania Uwe i piosenkarz z Movement - Jah Meek wzięli udział w tourne „Zion”, które zaprezentowało ich szerokiej publiczności.
3 lata później Movement wydali album “His Majesty’s Works”, który w imponujący sposób utrwalił ich pozycję jako autentycznych artystów roots na niemieckiej scenie.
W 2005 roku Uwe banton w końcu nagrał swojego pierwszego singla dla MKZWO która wydała “Too Long”-Riddim” wyprodukowany przez Ganjamana. utwór Uwe na tym rytmie zatytułowany „JAh Roots” stał się jednym z największych hitów na niemieckiej scenie reggae. Później pojawiły się kolejne sukcesy , zauważone także przez sceną sound systemową, która często emituje takie utwory jak ,,11,th september” czy ,,Fussin’ fighting” (MKZWO-RECORDS, Berlin) . na debiutancki album artysty musieliśmy czekać aż 12 lat, ,,Jah Roots” naszpikowane świetnymi kompozycjami podbija rynek europejski.
W tym roku Uwe Banton wystąpi na trasie w Polsce, a nasza publika będzie mogła podziwiać jego talent wokalny i sceniczny....polecamy z całej siły!
[img:3fe855d9ca]http://img98.imageshack.us/img98/2636/u ... wwwlj9.jpg[/img:3fe855d9ca]

Gospodarzami "This is reggae" tradycyjnie jest [b:3fe855d9ca]Revolda Sound[/b:3fe855d9ca], który zapewni rozgrzewkę w rytmach modern roots, raggamuffin i dancehall oraz zadba o rootsową selekcje do ostatniego gościa.
Revolda to 4-osobowy sound system z Krakowa, którego korzenie siegaja podkarpackiego miasta Tarnobrzega. To wlasnie tam - Matys, jeden z czlonków sound systemu od 2003 roku grywal w wielu miejscach rozpowszechniajac jamajskie dzwieki. W 2005 roku po zlaczeniu sil z Macare wystepuja pod nazwa Revolda Sound System. Pod koniec 2006 roku do skladu dolacza urocza wokalistka Miss Snowflake, której historia ze spiewem zaczela sie w 1993 roku. Ale to jeszcze nie koniec personalnych zmian. Na poczatku 2008 roku po krotkiej wspolpracy, zarowno organizacyjnej jak i muzycznej, Revolda powieksza sie o jeszcze jedna osobe - Rootsbwoya aka Kfjatka, który pelni role Mc i Selectora prezentujacego duza dawke roots & culture. Ich sety to szeroki przekrój muzyczny od korzeni, rub a dub, uk/steppers przez raggamuffin, modern roots do najnowszych dancehall'owych brzmien. Oprócz grania ich dzialalnosc opiera sie równiez na organizacji imprez sound systemowych, na których wystapilo wielu polskich jak i europejskich artystów m.in. tj.: Dr.Ring Ding (Niemcy), Fredo Faya (Francja), Danny Ranks (Austria), Bob One, Junior Stress, Tallib, Deer, Pablopavo, Grizzlee, Ras Luta.


Jak widzicie zapowiada się tyle atrakcji, że nie można tego przegapić! Widzimy się 12 kwietnia w Imbirze!
Do zobaczenia!

[b:3fe855d9ca]Revolda Family![/b:3fe855d9ca]"
Ostatnio zmieniony 03-04-2008 18:13 przez REVOLdaSOUND, łącznie zmieniany 1 raz.

klinton
Posty: 732
Rejestracja: 09-01-2007 13:20

This is reggae Kraków

Post autor: klinton » 03-04-2008 18:45

"z imprezy na imreze coraz lepszy plakat oraz skład! brawo!"
Ostatnio zmieniony 03-04-2008 18:45 przez klinton, łącznie zmieniany 1 raz.

REVOLdaSOUND
Posty: 203
Rejestracja: 09-05-2005 15:29

This is reggae Kraków

Post autor: REVOLdaSOUND » 03-04-2008 19:09

"tym bardziej jest powod do ruszenia sie do krakowa!
jakby byl odpowiedni massive i warunki to moze bylaby mozliwosc robienia tego typu imprez w tarnobrzegu ale niestety po pierwszej probie stwierdzilem ze nie ma sensu dlatego jedynym wyjsciem jest przyjechanie do imbiru : )) na this is reggae panuje naprawde niepowtarzalny klimat..

do tego jeden z najciekawszych europejskich artystow + najwiekszy z najwiekszych bob one z riddim bandem. miazga!"
Ostatnio zmieniony 03-04-2008 19:09 przez REVOLdaSOUND, łącznie zmieniany 1 raz.

klinton
Posty: 732
Rejestracja: 09-01-2007 13:20

This is reggae Kraków

Post autor: klinton » 03-04-2008 19:35

"dokładnie, może nie tyle że nie ma sensu robienie tego typu cyklicznych imprez, ale po pierwsze primo to tak jak napisałeś- nie ma warunków niestety... i na tym sie wszystko zaczyna jak i kończy... pozostaje cieszyć się z tego co jest a czasem (przynajmniej raz w miesiącu) coś sie dzieje ;)

ciekaw jestem jak tam u was z frekwencją? stała zadowalająca? czy różnie to bywa w zależności od gości?

ps. kiedyś bankowo muszę się wybrać

ps2. kto wam robi plakaty??

aha, po oglądnięciu nagrania z którejś edycji (chyba drugiej) z talibem i juniorem zaciekawił mnie ten Pankracy riddim band
można jakieś obszerniejsze info na ich temat?

bls"
Ostatnio zmieniony 03-04-2008 19:35 przez klinton, łącznie zmieniany 1 raz.

REVOLdaSOUND
Posty: 203
Rejestracja: 09-05-2005 15:29

This is reggae Kraków

Post autor: REVOLdaSOUND » 03-04-2008 20:07

"ok. to powolutku..

rozmawiajac o organizacji tego typu imprez w tarnobrzegu. mozliwosci mozliwosciami, z kasa bywa roznie, jabym bardzo zalezalo to moze bylaby mozliwosc zalatwienia sponsora + pieniadze z lokalu i moze jakos daloby rade. bardziej mi tutaj chodzilo o ludzi. niestety z przykroscia musze stwierdzic ze juz nie odpowiada mi "atmosfera" tarnobrzeskich reggae balang. ja po prostu nie chce organizowac dyskotek reggae tylko prezentowac reggae z prawdziwego zdarzenia. znudzilo mi sie sluchanie "policemana" czy sztandarowych utworow chociazby vavamuffin (zespol ktory bardzo cenie) na imprezach, nie z tego wzgledu ze jest to slabe ale po prostu ilez mozna tego sluchac? wybierajac sie na sound system mozna uslyszec naprawde duzo wiecej..a nie ograniczac sie do standardow ktore mozna uslyszec w wiekszosci winampow.
moze jestem malo cierpliwy ale koncert zyczen to juz chyba nie dla mnie. oczywiscie chlopaki (runway, pietuch i inni) kibicuje wam bardzo i ciesze sie ze organizujecie imprezy na tyle ile jest to mozliwe. sam tez chcialem grac jak najwiecej mieszkajac w tarnobrzegu (zaczynajac chociazby od blues rocka i majac 10 cd skladakow..). tylko chcialbym zaznaczyc ze nie do konca chodzi tu o kase a o klimat i atmosfere ktora czasami bardziej mnie denerwuje a nizeli sprawia przyjemnosc.

dosyc powaznie patrze na muzyke i sound system i moze jest to z tym zwiazane ale uwazam iz jest to naturalne zjawisko, chec rozwoju, robienia czegos wiecej niz zwykle potancowki. jezeli bedziecie chcieli isc dalej, napewno tez bedziecie potrzebowac czegos wiecej niz imprez w vipie. prosta sprawa. poza tym jezeli wlasciciel omawianego lokalu mowi ci ze nie widzi roznicy miedzy puszczeniem winampa a graniem reggae chociazby z winyli (mimo iz granie cd stawiam mozna powiedziec na rowni) no to o czym tu dyskutowac? nalezy pogratulowac wiec znania tematu wlascieli tarnobrzeskich klubow/pubow itp.
jezeli masz jakies pytania odnosnie tego to wal smialo.

a mowiac o frekwencji. na "this is reggae" jest bardzo zadowalajaca. na pablopavo jak i juniorze z tallibem kupilo bilety ok. 250 osob. ostatnio na francuzach bylo troche mniej, krakow tez nie jest jakims swietnym miastem jezeli chodzi o ludzi i ich swiadomosc zwiazana z reggae ale mimo wszystko jest ten klimat, tym bardziej w imbirze.

plakaty robi nam emerte (brat jsma z roots revival). znajomy, grafik.

ten filmik o ktorym mowisz jest z 2 edycji TIR z juniorem, tallibem i pankracym.
Pankracy Riddim Band to nowy krakowski riddim band ktorego zalozycielem jest piotr krakowski (producent np.rytmu "slodka sensi" na ktorym nagral wersje bob one). swoja droga zagrali dopiero jeden raz, wlasnie na wspomnianej imprezie ale sa to bardzo doswiadczeni muzycy (na probie jak powiedzialem im zeby zagrali world jam to po minucie proby juz to grali)..o piotrku mozesz przeczytac na jego myspace: www.myspace.com/piotrkrakowski, np. jest producentem soundtrackow.
u niego rowniez robimy dubplate sesje, nagrywamy itp. duzo by opowiadac. przyjaciel revoldy, dobry czlowiek po prostu : ))

jakies pytania?"
Ostatnio zmieniony 03-04-2008 20:07 przez REVOLdaSOUND, łącznie zmieniany 1 raz.

REVOLdaSOUND
Posty: 203
Rejestracja: 09-05-2005 15:29

This is reggae Kraków

Post autor: REVOLdaSOUND » 03-04-2008 20:14

"jezeli chodzi o piotrka - to wlasnie on jest autorem czolowki do flimu jakze znanego i lubianego "Magda M" : )))
w zespole gra na gitarze, na sound sytemie na trabce a poza tym umie grac na basie, perkusji, klawiszach i wielu innych instrumentach. w skrocie - czlowiek orkiestra!"
Ostatnio zmieniony 03-04-2008 20:14 przez REVOLdaSOUND, łącznie zmieniany 1 raz.

Mlody
Posty: 659
Rejestracja: 13-05-2005 20:06

This is reggae Kraków

Post autor: Mlody » 04-04-2008 01:25

"No Matys przedstawił całą charakterystykę tarnobrzeskich imprez reggae. Myślę, że to po części też wina chłopaków. Rozmawiałem z Tomkiem o tym, on się ze mną nie zgodził. Mówiłem, żeby grać to co się chce, niż to, czego oczekuje publika. Education is a key! Np ja wolę, aby na imprezie leciały mało znane ogółowi kawałki, niż oklepany tjuny. Wolę zagrać dubowego seta, niż puścić "Babylon Soldier". Ileż można? Tomek ma odmienne zdanie. On woli, żeby na imprezę przyszło dajmy na to 100 ludzi, którzy przyszli napić się, może potańczyć, niż 10 osób, które przyszło specjalnie po to, aby posłuchać co grasz, a nóż usłyszą nieznany im dotąd numer. Ja wiem, że w Tarnobrzegu trudno o to, ale jeśli niektórym nie zależy, to tak będzie zawsze. Nie żebym miał do Was pretensje (szacunek za to, co robicie), ale jak mówił Matys - trzeba iść do przodu."
Ostatnio zmieniony 04-04-2008 01:25 przez Mlody, łącznie zmieniany 1 raz.

tomekspy1
Posty: 260
Rejestracja: 26-03-2007 23:38

This is reggae Kraków

Post autor: tomekspy1 » 04-04-2008 02:32

"W Tarnobrzegu cięzko nawet o to 10 osob, jak bym mial zamiar edukowac ludzi w reggae grając duby . To nie wiem jak dlugo to reggae by sie tu utrzymało. A po za tym nie wydaje mi sie zeby nasza selekcja ograniczała się do jak to nazwałes "Babylon Soldier". Mam nadzieje że przyjdą w Tarnobrzegu czasy ze na dubach będzie się dało całą impreze pojechac.
Powiem tak do dubów trzeba dorosnąc, a Tarnobrzeg dopiero raczkuje."
Ostatnio zmieniony 04-04-2008 02:32 przez tomekspy1, łącznie zmieniany 1 raz.

Mlody
Posty: 659
Rejestracja: 13-05-2005 20:06

This is reggae Kraków

Post autor: Mlody » 04-04-2008 02:48

"Z tytułem to był tylko przykład. I nie miałem na myśli tylko dubów. Skoro raczkuje, to trzeba mu w tym pomóc, żeby chodził :) Czyż nie?"
Ostatnio zmieniony 04-04-2008 02:48 przez Mlody, łącznie zmieniany 1 raz.

tomekspy1
Posty: 260
Rejestracja: 26-03-2007 23:38

This is reggae Kraków

Post autor: tomekspy1 » 04-04-2008 02:58

"Ale pomagając mu w chodzie, nie chcący może sie przewrócic ;) i cięzko będzie go podnieść."
Ostatnio zmieniony 04-04-2008 02:58 przez tomekspy1, łącznie zmieniany 1 raz.

Piętuch
Posty: 392
Rejestracja: 04-05-2005 13:16

This is reggae Kraków

Post autor: Piętuch » 04-04-2008 03:02

"no jako tarnobrzezanin sie troche zle poczułem, ale to pewnie moj problem....

nie mniej jednak zachecam do powrocenia do glownego tematu ktory jest godny uwagi, pomijajac zbedne offtopy."
Ostatnio zmieniony 04-04-2008 03:02 przez Piętuch, łącznie zmieniany 1 raz.

REVOLdaSOUND
Posty: 203
Rejestracja: 09-05-2005 15:29

This is reggae Kraków

Post autor: REVOLdaSOUND » 04-04-2008 13:16

"moze i offtop ale wedlug mnie bardzo wazny. a dla was powinien byc jeszcze wazniejszy.
tomek, moim zdaniem cos jest jednak nie tak (to nie chodzi o was oczywiscie), tylko o rozwoj tarnobrzeskiej publiki. kupe lat organizowane sa reggae imprezy i tak jakby to nic nie dawalo. wedlug mnie w pewnym momencie stanelo to w miejscu, nie rusza sie dalej. to ze ludzi w miasteczkach beda prosic o ulubione kawalki to norma ale odczuwam ze nie powieksza sie ilosc ludzi ktorzy widza w reggae cos wiecej niz "dobra muzyke do spalenia jointa albo napicia sie piwka".

nie wiem jak to oceniac ale gdyby rzeczywiscie rozwoj swiadomosci publiki wzrastal wraz z iloscia organizowanych imprez to jako runway mielibyscie bardzo ulatwiona sytuacje i tlumy. a jak na bob1 przychodzi kilka osob to sorry.. ja moge zawdzieczac juz wczesnych imprez chociaz bozo'wi (czlowiek o ogromniej wiedzy o reggae) czy yasnemu (dzieki ktoremu pierwszy raz zagralem, dzieki!) lub wujkowi ktorzy pogrywali wczesniej tu i tam.

dlatego powiem ci tomek ze z tym raczkujacym tarnobrzegiem bym bardzo uwazal. bo ilez mozna raczkowac?

my mozemy przyjechac i zagrac taka rootsowa selekcje z gadaniem do mikrofonu co kto kiedy i jak..tylko watpie czy to ma sens, bo bylo juz tyle prob ze po prostu jak dla mnie trwa to za dlugo.
polska w ogole ma problem jezeli chodzi o publike, nie ma szans dogonienia nawet naszych zachodnich sasiadow. niestety system zrobil swoje. zbyt duzo ograniczen.

wedlug mnie warto o tym podyskutowac bo mozna wyciagnac duzo wnioskow. a wedlug was?"
Ostatnio zmieniony 04-04-2008 13:16 przez REVOLdaSOUND, łącznie zmieniany 1 raz.

tomekspy1
Posty: 260
Rejestracja: 26-03-2007 23:38

This is reggae Kraków

Post autor: tomekspy1 » 04-04-2008 15:44

"Ale patrząc na to że będąc w gimnazjum, jak mowilem ze slucham reggae to patrzono na mnie jak na kosmite... Teraz coraz więcej moich rowiesników wie kto to jr.stress , bob one , deer , tallib, grubson . Wydaje mi się ze dzieje się tak, dzięki koncertom których coraz więcej , i powoli, ale jednak wszystko idzie do przodu .
Wracając do ostatniego koncertu Talliba zaskoczyło mnie to ze część ludzi znało teksty piosenek.
Tak że nie ma co sie poddawać tylko działać , mimo to ze w Tarnobrzegu jest to wyjątkowo trudne ;)"
Ostatnio zmieniony 04-04-2008 15:44 przez tomekspy1, łącznie zmieniany 1 raz.

REVOLdaSOUND
Posty: 203
Rejestracja: 09-05-2005 15:29

This is reggae Kraków

Post autor: REVOLdaSOUND » 04-04-2008 17:05

"kazdy ma swoje ambicje widocznie. wymieniles wiekszosc kolesi ktorzy ukazali sie chociaz by na "polskich ogniu". co to za sukces? ja deera zaprosilem do tarnobrzega jakies 5 lat temu..co za rozwoj ze ludzie kojarza topowych polskich nawijaczy? oczywiscie to jest pozytywne ale po wystepie wokalisty ida do domu. co to za sound system?
chcialbym zaznaczyc ze sound system to przede wszystkim selekcja. od tego sie zaczelo, plus rola mc gadajacego, opowiadajacego..wtedy wzrasta swiadomosc. my gramy na zasadzie ze jest showcase ze snowflake ale oprocz tego kladziemy duzy nacisk na selekcje, to jest podstawa. no i dubplates oczywiscie, ale to juz odrebny temat.

wedlug mnie to bardzo ciekawy temat do dyskusji, bo w tarnobrzegu cos jest nie tak i nie sadze ze nie widzisz tego.
oprocz rasta zanczkow, koszulek, marleyow itp. przydaloby sie cos wiecej bo jak na rozkrecenie imprezy musisz zagrac "policemana" i "malinowa mambe" no to sorry, ja odpadam.

ps. przy dyskusji nie wliczam oczywiscie koncertow reggae bo to zupelnie cos innego, strictle sound system."
Ostatnio zmieniony 04-04-2008 17:05 przez REVOLdaSOUND, łącznie zmieniany 1 raz.

tomekspy1
Posty: 260
Rejestracja: 26-03-2007 23:38

This is reggae Kraków

Post autor: tomekspy1 » 04-04-2008 18:20

"Ja nie mowie ze nie wolał bym zeby ludzie zadawalali się rootsową selekcją. Ale poprostu chcialem zauwazyć ze Tbg sie rozwija, i nie zapominaj że w Tbg nigdy nie będzie jak w Krakowie... inna mentalnośc, inne podejście.
Jeszcze raz to powtórze, jest coraz lepiej, fakt ludzie jeszcze przy rootsach bądz dubach nie bawią , ale mam nadzieje ze to kwestia czasu(bez wątpienia nie tego najblizszego). Nie musicie mi mowic ze ludzie na soundach są słabo obeznani , bo cały czas grając imprezy znajdzie sie ktos , kto sie zapyta o jeden osiem L , lub o '' jakies techno''. Ale z dnia na dzien nikt tego nie zmieni. Czasami mam ochote zagrać powoli, ale wiem ze Tarnobrzeg nie jest jeszcze na to gotowy, by prowadzic imprezy zamykające się ogólnie mowiąc na dubach i rootsach.

Jednak to wszystko, nie jest największym problemem, być moze by to inaczej wyglądało, jak by podejscie wlascicieli klubów było inne.
Wracając, napisałes Kuba ze wole jak przyjdzie na impreze 100 osob nie mających o niczym pojęcia niz 10 obeznanych ,powiedziałem Ci wtedy dlaczego."
Ostatnio zmieniony 04-04-2008 18:20 przez tomekspy1, łącznie zmieniany 1 raz.

ODPOWIEDZ