Artykuł opublikowany na stronie: http://www.naszdziennik.pl/polska-kraj/ ... -kota.htmlCzłowiek gorszy od psa i kota?
czy to nie jest hipokryzja niektórych ludzi ?"
Artykuł opublikowany na stronie: http://www.naszdziennik.pl/polska-kraj/ ... -kota.htmlCzłowiek gorszy od psa i kota?
wou pisze: Muszę się jeszcze odnieść do propagandowych kłamstw stacha, zwłaszcza że został tu jego post, bo jak to tak zostawić to kto wie czy komuś w głowie nie namiesza i czym to się skończy.
stachuNiekoniecznie Adminie autorka tego tekstu myli pojęcia, bo śmierć zadawana nienarodzonym dzieciom - rozrywanie ich w łonach matek jest bez znieczulenia - na żywo, a od drugiego miesiąca ciąży dziecko odczuwa ból.
Czy to nie jest znęcanie się nad człowiekiem?
Masakra, tyle głupot w jednym zdaniu. Po kolei:
1) płód to nie dziecko, to dziecko potencjalne co najwyżej, do momentu kiedy może przeżyć poza organizmem matki jest tylko jego częścią, więc to ona POWINNA mieć ostateczne słowo w kwestii terminacji ciąży, a państwo i środowisko maksymalnie wspierać niezależnie od decyzji
2) płód jest znieczulony w naturalny sposób pewnymi substancjami, a same aborcje często odbywają się ze znieczuleniem ogólnym
3) od drugiego miesiąca czyli w 5 tyg?? ale głupoty pieprzysz! wszelkie możliwe do tej pory do przeprowadzenia badania ustawiają ten próg odczuwania bólu na okolice 30 tygodnia.
Dowiedziałem się tego w 5 minut, o tutaj , naprawdę niewiele trzeba żeby obnażyć intelektualną nędzę Twojej propagandy.
Więc nie, to nie jest znęcanie się. Znęcasz to się Ty nad logiką i wszystkimi kobietami, które muszą tego typu bzdury czytać. Podłe jest też walczenie z taką inicjatywą tj. karami za znęcanie się nad zwięrzętami, i jeszcze w ten sposób.
Rozdzierający ból
Dr Kanwaljeet Anand, lekarz pediatra z amerykańskiego Uniwesytetu Arkansas, zeznał przed miejscowym sądem, że 20-tygodniowy płód poddawany aborcji odczuwa silny, rozdzierający ból (severe and excruciating pain). Dr Anand był przesłuchiwany jako ekspert w sprawie o uznanie za obowiązujący rządowy zakaz aborcji przy częściowym porodzie.
Lekarz jednoznacznie stwierdził, że dzieci w 20-tym tygodniu życia płodowego są zdolne do odczuwania bodźców i doświadczają silnych cierpień podczas aborcji, bez względu na jej metodę. Dr Anand przedstawił sądowi dane potwierdzające zeznania: pomiary akcji serca, przepływu krwi i poziom hormonów dziecka wskazują na odczuwanie silnego bólu.
za: "The Guardian" - 07.04.2004 r.
Projekt ustawy o nakazie informowania o odczuwaniu bólu przez płód
W amerykańskim senacie przedstawiono projekt ustawy, na mocy której zacząłby obowiązywać nakaz informowania o odczuwaniu bólu przez płód. Wszystkie placówki, w których dokonuje się przerywania ciąży, byłyby zobowiązane do poinformowania każdej kobiety, która nosi się z zamiarem aborcji w 20 tygodniu ciąży lub później, o tym, że dziecko w jej łonie będzie odczuwało niezwykle silny ból podczas wykonywania aborcji. Lekarz będzie miał również obowiązek zaoferowania kobiecie znieczulenia uśmiercanego dziecka. Zwolennicy aborcji, w tym lekarze uśmiercający nienarodzone dzieci, wmówili opinii publicznej, że płód nic nie czuje. W warunkach amerykańskich, gdzie w niektórych stanach prawo zezwala na aborcję do czasu porodu, przedstawiony w senacie projekt ustawy jest krokiem w kierunku przywracania ochrony życia poczętego dziecka. Autorzy projektu mają nadzieję, że matka, która stanie wobec faktu, że jej dziecko odczuwa ból, może zacząć myśleć - jeśli je boli, to znaczy, że ono czuje; jeśli czuje, to znaczy, że żyje.
za: Dave's Digest - 14.03.2005 r.
Bez znieczulenia
Ustawodawcy w amerykańskim stanie Montana różnicą kilku głosów odrzucili ustawę, która nakazywała lekarzom anestezjologom znieczulanie dziecka poddawanego aborcji w przypadku, gdy ciąża trwa 16 lub więcej tygodni.
Dyskusja nad odczuwaniem bólu przez dziecko w łonie matki trwa już kilka lat. Nagromadzone dowody jednoznacznie wskazują na zdolność odczuwania bólu przez płód już w 11 tygodniu życia płodowego. Coraz więcej lekarzy neurologów i embriologów twierdzi, że dziecko poczęte może być zdolne do odczuwania bólu już ok. 5-6 tygodnia - wtedy, gdy zauważane są najwcześniejsze ruchy płodu.
za: SPUC - 04.03.2003 r.
Wolimy określenia zastępcze
Agencja informacyjna Associated Press opublikowała materiały z przesłuchania w procesie o zgodność z konstytucją USA ustawy o aborcji w czasie porodu (Partiai Birth Abortion Ban). Ustawa wprowadziła zakaz stosowania metody przerywania zaawansowanej ciąży w drodze tzw. aborcji przy częściowym porodzie. Jest to szczególnie okrutna metoda stosowana w 20-24 tygodniu życia płodowego dziecka - lekarz prowokuje poród i wyciąga rodzące się dziecko za nóżki, przed urodzeniem się główki wbija nożyce chirurgiczne w rdzeń kręgowy u podstawy czaszki i za pomocą próżniociągu odsysa mózg, a następnie pomaga urodzić martwe dziecko.
Sędzia przesłuchiwał ginekologa-aborcjonistę, który specjalizował się w przerywaniu ciąży przy częściowym porodzie. Oto fragmenty tego osobliwego dialogu:
Sędzia: Czy płód odczuwa ból?
Ginekolog: Eeee, nie jestem pewien... Nie są mi znane żadne badania, które potwierdzają, że płód odczuwa ból.
Sędzia: Czy kiedykolwiek zastanawiał się pan nad takim pytaniem?
Ginekolog: Nie.
Sędzia: Nigdy takie pytanie nie przyszło panu do głowy?
Ginekolog: Nie.
Sędzia: Czy informujecie matkę, że będziecie odsysać mózg z czaszki dziecka?
Ginekolog: Nie używamy takich terminów. Mówimy raczej: dekompresja czaszki lub redukcja zawartości czaszki.
Sędzia: Czy kobieta może nie zrozumieć o co chodzi?
Ginekolog: Staramy się unikać sformułowań zbyt przykrych, drastycznych lub nazbyt obrazowych dla pacjentki.
za: www.LifeSiteNews.com - 01.04.2004 r.
może teraz jest dużo większa walka dobra ze złem niż 7 lat temu ...Admin pisze:Stachu
1. Przeczytaj pierwszy wpis zakładający ten temat.
2. Wolno im.
3. Różne wątki się pojawiały, jestem obecnie zaskoczony jak grzecznie udawało się dyskutować 7 lat temu.
4. Kierunkowania dyskusji nie odbieram tylko jako przywilej, ale również jako obowiązek i odpowiedzialność. A że jestem dość chaotyczny, to różne kierunki z tego wychodzą.
5 i 6. Nie było tam Twojej opinii czy uwagi o sportowcach i sporcie. Gdybyś w kilku różnych wątkach nawiązywał uparcie do tematu gwałtów, czy zbrodni wojennych, to też by mi przeszkadzało.
kaskada05 pisze:aborcja jest była i będzie i to jest wolność kobiety a tobie nic do tego,
I o to właśnie chodzi. Czy jest jakakolwiek szansa, na znalezienie wspólnego stanowiska? Żeby dyskusja w tym temacie do czegokolwiek doprowadziła?marysia48 pisze:Aborcja to zbrodnia tym bardziej okrutna, że własna matka zabija swoje bezbronne dziecko.
Hasło klucz w tym wszystkim to REDUKCJA SZKÓD. I trzeba po prostu trzeźwej oceny jakie działania są zgodne z tą strategią, a jakie nie. Zakazy to nie jest droga do uniknięcia cierpienia. Edukacja i profilaktyka! A nie indoktrynacja i zakazy."Admin pisze:Czy jest jakakolwiek szansa, na znalezienie wspólnego stanowiska? Żeby dyskusja w tym temacie do czegokolwiek doprowadziła?
Czy wobec tego jest potrzeba dyskusji? Możemy się wszyscy zgodzić, że aborcja nie jest czymś dobrym i chyba nic ponad to.
(..)
Podnoszona ostatnio kwestia zmiany prawa również nic nie zmieni. Aborcja od tego nie zniknie, tu rację ma kaskada05. Była i będzie. Prohibicja nie zlikwidowała pijaństwa, a penalizacja posiadania narkotyków tylko nakręca narkobiznes.