I nie ma to żadnego znaczenia, że jest to las ochronny. Bo na terenie lasów ochronnych prowadzi się zwykłą gospodarkę leśną, chyba że zostało to określone inaczej na podstawie odrębnych przepisów, bądź w planie urządzania lasu. Czyli plan pokazuje możliwość cięcia, więc jest cięte.kuna pisze: ↑15-09-2021 12:08To jest (był...) las ochronny. Każdy las w otulinie aglomeracji jest lasem ochronnym.
Poniżej Fragment protokołu Komisji Założeń Planu określający założenia i wytyczne do sporządzenia projektu planu urządzania lasu dla Nadl. Nw. Dęba na lata 2023-2032 : czytamy na str. 28: pkt. 1.f).
"(...) Lasy ochronne w granicach administracyjnych miast i wokół nich na terenie l-ctwa Stale o łącznej
powierzchni 238,13 ha wg lokalizacji: oddz. 162, 162A, 163, 163A, 164, 164A, 165, 166, 167
w tym:
pododdziały uznane za obszary o wyjątkowym znaczeniu ze względów kulturowych
i historycznych zlokalizowane na terenie leśnictwa Stale: 05-163 -b -00, 05-163 -h -00, 05-
163 -i -00 o łącznej powierzchni 9,80 ha oraz z występującymi w rozproszeniu pomnikami
przyrody 05-163A -f -00, 05-166 -d -00, 05-166 -i -00 o łącznej powierzchni 9,64 ha. "
Wymienione oddziały to m.in. Zwierzyniec.
Walka o Zwierzyniec była zacięta. Jednak spóźniona. Dramatu dopełni pseudoobwodnica. Nikt nie miał odwagi podjać tematu na nowo i zmienić tej idiotycznej lokalizacji drogi. Nadleśnitwo wycięło pól , albo i więcej lasu, miasto buduje drogę wzdłuż, więc jest oczywiste, że ma to zasadniczy wpływ na cały ekosystem leśny i na tym należy zakończyć temat. Zostało trochę cudem uratowanych starych dębów, choć przecież nawet kilka takich, które były powołanymi pomnikami, potem radni znieśli ich ochronę pod drogę.Więc o czy teraz w ogóle jest mowa? Żaden zespól, park czy cokolwiek nie uratuje już Zwierzyńca.To late.
Można było jeszcze coś działać na serio kiedy był złożony wniosek o ustanowienie ZPK po raz pierwszy i kiedy jeszcze nie było budowy drogi-. Można było odważnie spojrzeć raz jeszcze na topografię miasta, na aktualne potrzeby ( plany pseudoowodnicy sięgają lat chyba 70-tych kiedy realia były z innego świata niż teraz). Można było...
Las ochronny nie jest równy pojęciu lasu chronionego (czy jakiekolwiek inne tego typu pojęcie).
A że Lasy Państwowe (LP) dbają o swoje tereny to niech świadczy, że rząd musiał zrobić specjalny wał prawny aby wyszarpać od nich lasy w Stalowej. Bo LP non-stop wyrażały się negatywnie o wszelkich próbach wylesienia.