Radni dali zielone światło do "zastawienia" Tarnobrzeskich Wodociągów

[admin]

"Na wczorajszej sesji tarnobrzescy radni zrobili pierwszy krok do obarczenia nas kolejną pożyczką. Jako że miasto nie bardzo już ma możliwości pożyczkowe, Polski Fundusz Rozwoju zaproponował pożyczkę pod zastaw części udziałów firmy miejskiej - Tarnobrzeskich Wodociągów.
Pożyczka z założenia ma być rozpisana na 20 lat. Jeśli ją spłacimy, to po tym czasie Wodociągi mają się wykupić. Możemy też oczywiście (haha) spłacić udziałowców wcześniej. Pożyczka jak najbardziej na komercyjnych zasadach, ale jeszcze nie wiemy dokładnie na ile oprocentowana.

Uzyskane fundusze mają być przeznaczone głównie na infrastrukturę wokół Jeziora Tarnobrzeskiego i strefy przemysłowej.

Generalnie krok bardzo dyskusyjny i ryzykowny, ale zrozumiałe że radni i władze miasta chcą pochwalić się pozyskaniem pieniędzy na inwestycje. Wyborcy mniej zwrócą uwagę na zadłużenie, niż na dostępną od ręki gotówkę. Sytuacja Wodociągów może się jednak dynamicznie zmieniać, w związku z nowym prawem wodnym.
Najśmieszniej w tym wszystkim wygląda wykres z wysokością spłat. Przez kolejne 5 lat (następna kadencja) nie spłacamy nic, kolejne 8 lat spłacamy mało, a ostatnie 7 dużo Idealne rozwiązanie dla wszystkich polityków, którzy chcą tu i teraz, a co będzie za 3 kadencje, to zwykle nie ich problem.

Decyzja nie jest ostateczna. Po negocjacjach konkretów radni będą ostatecznie przyjmować, bądź odrzucać ofertę.

To co wydaje mi się łatwym do wdrożenia ulepszeniem propozycji to możliwość poszerzenia bazy udziałowców. Po co pożyczać wszystko z zewnątrz, jeśli na pewno trochę by się znalazło środków lokalnych? Jeśli jeden udział w spółce ma kosztować około 1000 zł, to czemu jako Tarnobrzeżanin nie miałbym mieć prawa zakupu takiego udziału, bądź kilku udziałów, jako wieloletniej inwestycję?"

[dino]

"Janek rozpoczął topienie Tarnobrzega, to jego wychowanek dokończy.
Przekroczymy więc 50 proc. długu w stosunku do dochodów. Oczywiście w sposób ukryty.
Moim zdaniem nie do spłacenia. Tym bardziej w świetle prognoz o dalszym spadku ilości mieszkańców.

Jak nie można zapewnić chleba /pracodawcy dającego możliwość zarobienia/, to się robi igrzyska.

Gawiedź będzie się cieszyła.
Ja bezwzględnie rozliczę radny, którzy za tym głosowali:

Radni Tarnobrzega [size=large]jednogłośnie[/size] przyjęli uchwałę dotyczącą projektu współpracy miasta z Polskim Funduszem Rozwoju.
http://nadwisla24.pl/2018/01/26/tarnobr ... dociagach/"

[td]

"Budowę / remonty dróg nazywasz igrzskami?

Moim zdaniem nie do spłacenia.

A kim Ty jesteś, żeby takie prognozy rzucać? Wybitnym ekonomistą ?

Ty byś pewnie spłacał długi i nie inwestował przez kolejne 50 lat.

Startuj. Na pewnie ludzie cię wybiorą."

[admin]

"Ludzi w ciągu 20 lat ubędzie, ceny wody i kanalizacji znacząco wzrosną, nawet niezależnie od dodatkowych opłat do Wód Polskich. Infrastruktura wodociągów w tym czasie też pewnie będzie wymagać remontów i dodatkowych nakładów, a jeszcze trzeba będzie spłacać pożyczkę w rachunku za wodę. Drogo będzie.

Chyba że założenie jest żeby nie spłacać i w ten sposób po prostu sprzedać wodociągi."

[dino]

"Wreszcie zgadzam się z Adminem

Sprzedano PEC - ciepło rozlicza niemiecka firma, rozwalono komunikację miejską a teraz kolej na to, co jest pod ziemią.
Z tego, co nad ziemią niewiele naszego pozostało.

Odbiór wody z wodociągu jest tak mały, że wciśnięto wodociąg miejski działkowcom.
W rezultacie - jak sam obserwowałem - emeryci podlewają plony GARNUSZKIEM.

Będzie TYLKO drożej.



Edytowany przez dino o 26-01-2018 - 21:10. "

[admin]

"Mamy studnię w ogródku.
Ale niestety czytałem niedawno w którymś z miejskich raportów, że woda w okolicy ma klasę niezadowalającą lub złą, bodajże V i VI klasa."

[alek]

"To jest kolejny ukryty podatek tym razem zawarty w cenie wody. Przecież te 25 mln będą spłacały Tarnobrzeskie Wodociągi z zysku a więc z tego co zedrą z mieszkańców."

[mariano]

"http://bip.ecosa.pl/index.php?id=322&id2=175 Pudło - akcjonariuszem większościowym jest Polska. Co zrobił Kiełb? Bardo dobry ruch, bo sprzedał tymczasowo akcje zachowując pakiet większościowy. PFR to państwowe dzieło, a nie bankowe. Oznacza to tyle, że jesteśmy zdecydowanie bardziej bezpieczni, aniżeli miałby być to typowy bank. Nie emituje obligacji i słusznie - wzorem STW, gdzie obligacje kupił najgorszy z możliwych wierzycieli - bank. Ceny za wodę raczej nie wzrosną. Kiedyś bym się zastanowił nad nowymi ujęciami - bliżej i czystsza woda, bo Zakład Wody Pitnej (tak to się chyba nazywa) w BS nie ma na tyle mocy przerobowych, aby zabezpieczyć TBG w wodę. Ja jestem 100% zwolennikiem decyzji radnych i prezydenta. Poza tym sugeruję poczytać dobrze o funkcjonowaniu PFR."

[dino]

"Ceny za wodę raczej nie wzrosną.

Łopatologicznie:

obecnie koszty plus zysk na potrzeby remontów sieci przesyłowej to powiedzmy 10 milionów rocznie,
podejmujemy zobowiązanie na 25 milionów na 20 lat,
czyli trzeba wygenerować rocznie 10 milionów plus 1,25 miliona rocznie,
ten 1,25 miliona więcej zapłacą tarnobrzeżanie,
więc "Ceny za wodę raczej nie wzrosną" to pobożne życzenie."

[bolo-solo]

"a tyle radni debatowali żeby miasta nie zadłużać. przecież to byl dla nich koronny argument i powód do dumy."

[alek]

"

a tyle radni debatowali żeby miasta nie zadłużać. przecież to byl dla nich koronny argument i powód do dumy.

Ależ oni nie zadłużają miasta, tylko wodociągi. Miasto dostanie pieniądze, które, będą oddawać wodociągi. Dlaczego to nie miasto będzie spłacać ten kredyt a wodociągi? Kto po spłacie będzie właścicielem tych 47% udziałów? Wrócą do miasta? Najprościej pisząc to jest wyssanie z naszych kieszeni dodatkowych milionów. Niskie podatki:-):-):-)"

[dino]

"Czy skoro miasto zastawia część udziałów w wodociągach nie byłoby zasadne przekazanie kolejnej części udziałów w wodociągach byłym pracownikom SIARKOPOLU?
W końcu to za ich pieniądze SIARKOPOL ciągnął wodociągi do miasta a jeszcze w latach 90. płacił miliony dotacji na oczyszczalnię ścieków."

[Światowit]

"Nie wiem na ile prawnie byłoby to możliwe? I zastaw w końcu nie jest dla prywaciarza a dla Skarbu Państwa."

[bbts]

"Ciężko uwierzyć, że nie jest to jakiś przekręt - dlaczego w mieście nie pozyskuje się pieniędzy unijnych, ostatnio na TV Rzeszów chwalili się, że 92 proc. wniosków jest dobrze opracowanych, a tylko niewielka część (niecałe 8 proc.) ma braki formalne i jest odrzucanych. Od razu pomyślałem o Tarnobrzegu - dlaczego nikt o tym oficjalnie nie mówi, tylko wszystko jest zamglone. Kto zawinił, że na remont skrzyżowania Mickiewicza z Sikorskiego nie dostaliśmy środków - winnych trzeba znaleźć, bo teraz będą niepotrzebne pozyczki, które skończą się sprzedażą Wodociągów.



Edytowany przez bbts o 27-01-2018 - 14:13. "

[mariano]

"Czytam i sam nie mogę uwierzyć, jakie bęcwały ekonomiczne wypowiadają się w tych sprawach. Wierzycielem jest skarb państwa. Dino - Wodociągi wypracowują zysk, a zatem oddanie 1,25 mln rocznie nie będzie przeznaczone na dywidendy, lecz na spłaty wobec PFR. Co z kolei nie będzie skutkowało tym, że spółka będzie dzielić się zyskiem z miastem, lecz spłacać, ale gdy miasto będzie miało więcej dochodów, co jest możliwe, wówczas będzie mogło wykupywać wcześniej akcje. Co do UE - mówią, że tak spierdo...perspektywy nikt się nie spodziewał...i nikt nie przewidział kasy na np. drogi lokalne (jedź na Machó , itd...poczytaj o tym @bbts. Co Ty to mówisz, przecież na skrzyżowanie TBG dostał pieniądze jak dobrze pamiętam z ministerstwa - gazet nie czytasz?

I jest tak: PiS je.bie równo prezydenta, a nie zrobili kompletnie nic z przewodniczącym struktur na czele, aby dostać kasę z PFR, tylko jakieś tam grosze na zamek. Rzeczywistość jest taka, że Kiełb pojechał, sprowadził PFR do TBG i będą pieniądze, bezpieczne pieniądze. No ale..jak dyrektor a zarazem przewodniczący umie tylko nawalać, gdzie na jego stołek można by postawić wiecznie naprutego misia koale i tak by omnipotencyjny interes szedł, to czego się spodziewać? Mamy dwie rządowe inicjatywy w mieście - Polski Fundusz Rozwoju od prezydenta, druga od byłego prezesa (chyba teraz dyrektora) TARR czyli Partnerska Inicjatywa Miast - tak się chyba to nazywa. Załatwili dla TBG kase, bez rodu zza wiaduktu."

[admin]

"Jedna sprawa - jeśli się okazuje, że Wodociągi zarabiały na nas na czysto 1,25 mln zł rocznie, to spodziewałbym się obniżki rachunków za wodę, bo to nie powinien być kolejny urząd podatkowy. 10.000 tarnobrzeskich gospodarstw powinno płacić za wodę średnio o 125 zł rocznie mniej.

Druga sprawa - jeśli do tej pory płaciliśmy tyle powyżej kosztów za wodę, żeby wspomagać dywidendą budżet miasta, to teraz tych pieniędzy będzie brakować. Nie w Wodociągach, ale w mieście. A może przytniemy wydatki?

Trzecia sprawa - skąd taki mechanizm spłacania? Nic - średnio - dużo?"

[mariano]

"Nie znam RZiS wodociągów. Poszukam. Jak mi się uda znaleźć to policze i dam wyniki. Być może spółka ta ma rezerwy - co świadczyłoby super o niej."

[dino]

"@Admin

Powiem więcej.
Skoro zakłada się spłatę z zysku z wodociągów i jednocześnie zakłada się, że ta operacja finansowa nie wpłynie na ceny wody dla mieszkańców, to co stoi na przeszkodzie, żeby już w tym roku przesunąć ten zysk z wodociągów w wysokości ponad 1 milion zł na inwestycje. W jedną kadencję mamy 5 milionów zł na inwestycje nad zalewem.
Chyba, że tych pieniędzy w wodociągach nie ma.
Ale skoro nie ma teraz, to w jaki sposób pojawią się w przyszłości?

Mielibyśmy infrastrukturę nad zalewem należącą nie bezpośrednio do miasta, lecz pośrednio poprzez własność wodociągów.

A jeszcze jedno.
Dlaczego tego miliona nie można było wyciągać z wodociągów od początku obecnej kadencji?
Mielibyśmy "na dzisiaj" inwestycji nad zalewem za blisko 5 milionów.

Poza tym interesuje mnie jeszcze jedno zagadnienie: CO JESZCZE W TARNOBRZEGU MOŻNA ZASTAWIĆ NA POCZET INWESTYCJI?

Szkoły? Przychodnie? Ziemię?"

[admin]

"Może pod zastaw Jeziora Tarnobrzeskiego dostalibyśmy jeszcze więcej?
Pierwsza spłata za 10 lat..."

[Światowit]

"

Może pod zastaw Jeziora Tarnobrzeskiego dostalibyśmy jeszcze więcej?
Pierwsza spłata za 10 lat...

Ty to "szatan" jesteś Adminie!"