Nie tyle każde urodzenie, co dodatkowe zaplanowane urodzenie. A planować sobie można.
Jeśli każde dziecko dostanie 500+ od urodzenia do 18-tego roku życia, to wychodzi obecnie 6000 zł rocznie, czyli 108.000 zł/os. do pełnoletniości.
Rezygnacja z Bonu rodzinnego 3+
Re: Rezygnacja z Bonu rodzinnego 3+
Jeśli każde dziecko dostanie 500+ od urodzenia do 18-tego roku życia, to wychodzi obecnie 6000 zł rocznie, czyli 108.000 zł/os. do pełnoletniości.
Re: Rezygnacja z Bonu rodzinnego 3+
@ Admin liczysz tylko wypłatę bez obsługi czyli nominalnie per 1 osoba. Ja przeliczyłem to po progach ostrożnościowych i to wysoce, biorąc pod uwagę dane, bo nigdy się nie biorę za liczenie, jak nie mam rzetelnych informacji:
https://businessinsider.com.pl/finanse/ ... wo/ee80n8t
https://www.money.pl/gielda/rafalska-ro ... 5825a.html
I tu może niespecjalnie uwierztelniające źródło, ale liczby się pokrywają https://pl.wikipedia.org/wiki/Rodzina_500_plus
https://oko.press/demograficzna-klapa-5 ... od-1946-r/
No i raport WEI https://wei.org.pl/wp-content/uploads/2 ... bf8005.pdf
Stąd wychodzą takie liczby. Tego się oszukać nie da. Stąd takie wyliczenia a nie inne. Jak chcemy jako społeczeństwo zarżnąć gospodarkę, patrzeć na galopujące ceny, to liczmy bez kosztów obocznych....
coś dla humoru
https://businessinsider.com.pl/finanse/ ... wo/ee80n8t
https://www.money.pl/gielda/rafalska-ro ... 5825a.html
I tu może niespecjalnie uwierztelniające źródło, ale liczby się pokrywają https://pl.wikipedia.org/wiki/Rodzina_500_plus
https://oko.press/demograficzna-klapa-5 ... od-1946-r/
No i raport WEI https://wei.org.pl/wp-content/uploads/2 ... bf8005.pdf
Stąd wychodzą takie liczby. Tego się oszukać nie da. Stąd takie wyliczenia a nie inne. Jak chcemy jako społeczeństwo zarżnąć gospodarkę, patrzeć na galopujące ceny, to liczmy bez kosztów obocznych....
coś dla humoru
Re: Rezygnacja z Bonu rodzinnego 3+
Do czegoś sensownego można dojść tylko zadając sensowne pytanie.
Ojciec nie płaci alimentów matce. Może płacić alimenty swojej matce lub swojej żonie, ale wtedy 500+ nie ma z tym nic wspólnego. Może także płacić alimenty DZIECKU - na ręce matki.
Alimenty to nie prezenty, to obowiązek wobec dziecka. Wiele razy już słyszałam, że za te kilkaset złotych była żona na pewno chodzi do fryzjera, kupuje sobie ciuchy i imprezuje - bo przecież dziecko aż tyle nie przeje, w kurteczce chodzi zeszłorocznej, a zajęcia dodatkowe kosztują ledwie 50 zł. Natomiast mieszkanie, opłaty, nonstop kupowane pierdoły do szkoły, jakieś składki i wycieczki, leki, wizyty u lekarzy, opieka nad dzieckiem chorym (jeśli zostajesz w chałupie - niej zarabiasz), osobista praca (gotowanie, pranie, sprzątanie) to już jest zupełnie za darmochę.
Re: Rezygnacja z Bonu rodzinnego 3+
@ iv trop już złapałem, ale mi w ogóle nie o to chodzi, o czym piszesz. Jak to rozkminię, to wówczas napiszę. Jest to temat bardzo złożony, dlatego potrzebuję czasu
Re: Rezygnacja z Bonu rodzinnego 3+
W ramach oszczędności miasto zlikwidowało Bony Rodzinne 3+.
Czyli jak zwykle stracą najubożsi.
Dziękuję:
-Panie Prezydencie Bożek Dariuszu,
-Pani Dyrektor MOPR Lewińskiej Lilianie,
-13-tu Radnym
za takie miłe "wsparcie" dla rodzin.
Myślałem, że dążycie do zwiększenia ludności i podziwiacie duże rodziny z Tarnobrzega...ale myliłem się...znów będzie im żyło się gorzej.
Rodzin wielodzietnych w naszym mieście, jak podano, jest 400 i mam nadzieję, że rozumieją, że miasto Tarnobrzeg np. wydaje kilka milionów na sport w Klubie Siarki, miliony w oświatę i z tego nie rezygnuje, a woli nie dać pół miliona 400 rodzinom z kilkoma dziećmi.
Czyli jak zwykle stracą najubożsi.
Dziękuję:
-Panie Prezydencie Bożek Dariuszu,
-Pani Dyrektor MOPR Lewińskiej Lilianie,
-13-tu Radnym
za takie miłe "wsparcie" dla rodzin.
Myślałem, że dążycie do zwiększenia ludności i podziwiacie duże rodziny z Tarnobrzega...ale myliłem się...znów będzie im żyło się gorzej.
Rodzin wielodzietnych w naszym mieście, jak podano, jest 400 i mam nadzieję, że rozumieją, że miasto Tarnobrzeg np. wydaje kilka milionów na sport w Klubie Siarki, miliony w oświatę i z tego nie rezygnuje, a woli nie dać pół miliona 400 rodzinom z kilkoma dziećmi.
Re: Rezygnacja z Bonu rodzinnego 3+
Orange a zamiast krytykować obecnego Prezydenta i Panią dyrektor, zadałeś sobie trud i sprawdziłeś co miasto oferuje w zamian za rezygnację z tego bonu ?. Więc zamiast robić ferment podkreślać czcionkę bądź bardziej rzetelny
Re: Rezygnacja z Bonu rodzinnego 3+
Dlaczego mieli niby "stracić najubożsi"? Skąt ta stygmatyzacja, że tylko biedne rodziny są wielodzietne?
Jeśli rozejrzę się wśród znajomych rodzin wielodzietnych, to wcale nie widzę takiego związku.
Argument o wygaszeniu programu po przyznaniu 500+ na pierwsze dziecko wydaje się racjonalny. Na wiele spraw naszej gminy nie stać, gdzieś trzeba było ograniczyć wydatki. Wybrano targetowany socjal, a nie np. sport, kulturę czy edukację.
Jeśli rozejrzę się wśród znajomych rodzin wielodzietnych, to wcale nie widzę takiego związku.
Argument o wygaszeniu programu po przyznaniu 500+ na pierwsze dziecko wydaje się racjonalny. Na wiele spraw naszej gminy nie stać, gdzieś trzeba było ograniczyć wydatki. Wybrano targetowany socjal, a nie np. sport, kulturę czy edukację.
Co zamiast? Prezydent nawet tłumaczył niedawno w rozmowie z TVL co proponuje zamiast, ale brzmiało to na pewno kontrowersyjnie. Wyjaśniał, że zamiast wsparcia dla wybranych będzie wykorzystanie środków tak żeby były dostępne dla wszystkich mieszkańców, a jako przykład podał np... zajęcia fitness i taniec na placu Bartosza Głowackiego, albo zajęcia kulinarne dla rodzin.
Re: Rezygnacja z Bonu rodzinnego 3+
Bon był dobrym pomysłem, pomagał realnie. Ciekawe czy proponowane zajęcia fitness czy też kulinarne ktoś będzie robił za darmo. Zapewne nie. A zatem to transfer pieniędzy do określonych firm. No niestety na fitness na placu czerwonym się nie wybiorę.
Jeśli miasto ma szukać oszczędności to proponuję zracjonalizowac sieć szkół. Wtedy i na większe dodatki się znajdzie.
Rezygnację z bonu oceniam bardzo negatywnie, to krok w tył.
Jeśli miasto ma szukać oszczędności to proponuję zracjonalizowac sieć szkół. Wtedy i na większe dodatki się znajdzie.
Rezygnację z bonu oceniam bardzo negatywnie, to krok w tył.
Re: Rezygnacja z Bonu rodzinnego 3+
"Co zamiast? Prezydent nawet tłumaczył niedawno w rozmowie z TVL co proponuje zamiast...zamiast wsparcia dla wybranych będzie wykorzystanie środków tak żeby były dostępne dla wszystkich mieszkańców...zajęcia fitness i taniec na placu Bartosza Głowackiego...".
Czyli Prezydent Dariusz Bożek i nasi mili Radni Miasta Tarnobrzega zamiast dać wielodzietnym rodzinom 200 złotych na jedno dziecko raz w roku, wolą wydać zaoszczędzone pół miliona złotych (z 400 rodzin wielodzietnych) i przekazać je takim firmom jak:
-klub Fitneska,
-fitness MOSIR,
-fitness klub Sylwetka,
-centrum treningowe Cros Box,
-klub sportowy Siarka,
-Polle%Roll siłownia,
-szkoła tańca Samba,
-szkoła tańca TanGo,
-studio tańca i ruchu FRAM.
Czy to jest oszczędzanie budżetu naszego Tarnobrzega?
To jest raczej wsparcie dla lokalnych uprzywilejowanych firm...
Czyli Prezydent Dariusz Bożek i nasi mili Radni Miasta Tarnobrzega zamiast dać wielodzietnym rodzinom 200 złotych na jedno dziecko raz w roku, wolą wydać zaoszczędzone pół miliona złotych (z 400 rodzin wielodzietnych) i przekazać je takim firmom jak:
-klub Fitneska,
-fitness MOSIR,
-fitness klub Sylwetka,
-centrum treningowe Cros Box,
-klub sportowy Siarka,
-Polle%Roll siłownia,
-szkoła tańca Samba,
-szkoła tańca TanGo,
-studio tańca i ruchu FRAM.
Czy to jest oszczędzanie budżetu naszego Tarnobrzega?
To jest raczej wsparcie dla lokalnych uprzywilejowanych firm...
Re: Rezygnacja z Bonu rodzinnego 3+
Orange chciałeś zatrzymać i bon i 500+? Nie za dobrze Ci? Zamiast wymieniać winnych z nazwiska, może zauważysz dalekosiężne skutki programu 500+ i to, że nie jest to skarbonka bez dna. Dlaczego każdy chce nie tyle ugrać, co już wyrwać jak najwięcej dla siebie, nie dając prawie nic w zamian? Przepraszam jeżeli kogoś obrażę, ale uważam że wielodzietność to nie jest choroba, a przy programie 500+ rodziny wielodzietne mają sie coraz lepiej, jeżeli oboje rodzice pracują. Wcześniej mieli tylko wspomniane wyżej 200zlotych rocznie na dziecko, teraz jest 500 miesięcznie i mało?
Re: Rezygnacja z Bonu rodzinnego 3+
"Orange chciałeś zatrzymać i bon i 500+? Nie za dobrze Ci? "
Nie jestem w gronie rodzin mających bon i 500 +.
Lubię tylko stanąć przy tych, którzy powinni czuć pomoc miasta i takimi właśnie są rodziny wielodzietne.
Ktoś powinien bronić słabszych, a widzę, że na forum pojawiają się słowa ludzkiej zazdrości dla tych właśnie rodzin, że "jest im za dobrze".
Wychowaj chłopie kilka dzieci na mądrych Polaków i zobacz jakie to koszty ponosi taka tarnobrzeska, wielodzietna rodzina.
Nie jestem w gronie rodzin mających bon i 500 +.
Lubię tylko stanąć przy tych, którzy powinni czuć pomoc miasta i takimi właśnie są rodziny wielodzietne.
Ktoś powinien bronić słabszych, a widzę, że na forum pojawiają się słowa ludzkiej zazdrości dla tych właśnie rodzin, że "jest im za dobrze".
Wychowaj chłopie kilka dzieci na mądrych Polaków i zobacz jakie to koszty ponosi taka tarnobrzeska, wielodzietna rodzina.
Re: Rezygnacja z Bonu rodzinnego 3+
Sam z takiej rodziny się wywodzę, i nigdy żadnego bonu rodzice do domu nie przynieśli. Nie ma tu żadnej zazdrości, po prostu uważam że rodziny wielodzietne jizt dostają pieniądze do ręki i to w skali miesiąca. Sensu w organizowaniu tańców na placu też nie widzę, bo kwoty te mogły by pomóc tak jak powiedziałeś słabszym. Niepełnosprawnym, dzieciom z domów dziecka, ofiarom przemocy i wypadków, osobom chorym i starszym. Na których państwo się wypina.
Re: Rezygnacja z Bonu rodzinnego 3+
Pełna zgoda. Najpierw diagnoza istniejącej sytuacji (czy rzeczywiście nie pogorszy się sytuacja rodzin 3+) potem analiza potrzeb i na końcu decyzja gdzie można realnie pomoc, może być i likwidacja barier dla niepełnosprawnych i np zupa dla każdego dziecka w szkole (mówię o samym 1 daniu).DonBeck pisze: ↑29-01-2020 12:47Sam z takiej rodziny się wywodzę, i nigdy żadnego bonu rodzice do domu nie przynieśli. Nie ma tu żadnej zazdrości, po prostu uważam że rodziny wielodzietne jizt dostają pieniądze do ręki i to w skali miesiąca. Sensu w organizowaniu tańców na placu też nie widzę, bo kwoty te mogły by pomóc tak jak powiedziałeś słabszym. Niepełnosprawnym, dzieciom z domów dziecka, ofiarom przemocy i wypadków, osobom chorym i starszym. Na których państwo się wypina.
Ale prezydent tego nie zrobił niestety. I nie zrobi. Brak mi transparentności wydatków w tym przypadku.
Uwaga. Na Borów wrócił autobus, nieco mniejszy i w ograniczonych godzinach ale dzieciaki mają czym jechać do szkoły. W tym miejscu imiennie dziękuję radnemu Szwagierczakowi, bo to jego zasługa.
Re: Rezygnacja z Bonu rodzinnego 3+
"...Ale prezydent tego nie zrobił niestety. I nie zrobi. Brak mi transparentności wydatków w tym przypadku..."
Rodzina wielodzietna oznacza dla jednego z rodziców (głównie dla matki) zrezygnowanie z życia zawodowego na koszt rodzinnego.
Są to olbrzymie koszty np. pójścia do kina, a co dopiero kupienie książek, wyjazd na wakacje...
Mama takiej rodziny zazwyczaj ma problemy, kiedy musi dzielić życie zawodowe, z wychowaniem dzieci, prowadzeniem domu.
Bywa, że tata potrafi finansowo wszystkich utrzymać, ale przeważnie wszystko spada na matkę (obowiązki domowe, rodzinne).
Może takie wielodzietne rodziny nie mają jakiś super drogich ubrań, ale chyba na tym im nie zależy.
Moja koleżanka ma siedmioro rodzeństwa.
Nigdy nie miała nawet własnego łóżka, nie mówiąc o własnym pokoju.
Musiała opiekować się młodszymi braćmi i siostrami i tak dalej.
Jej ojciec zarabiał dobrze jak na polskie realia, ale utrzymanie 9 osób to jednak wydatek ogromny i na wiele rzeczy im nie starczało.
Plusem jest to, że każde Święta Bożego Narodzenia, Wielkanoc, to wielkie spotkanie.
Obchodzą wszystkie imieniny, urodziny.
Spotykają się u kogoś prawie co weekend, ciągle się nawzajem odwiedzają.
Przyznam że zazdroszczę trochę
rodzeństwo to dobry kapitał na przyszłość, dzieci uczą się rywalizacji, współpracy najlepiej często właśnie wśród rodzeństwa, w domu.
Rodzina wielodzietna oznacza dla jednego z rodziców (głównie dla matki) zrezygnowanie z życia zawodowego na koszt rodzinnego.
Są to olbrzymie koszty np. pójścia do kina, a co dopiero kupienie książek, wyjazd na wakacje...
Mama takiej rodziny zazwyczaj ma problemy, kiedy musi dzielić życie zawodowe, z wychowaniem dzieci, prowadzeniem domu.
Bywa, że tata potrafi finansowo wszystkich utrzymać, ale przeważnie wszystko spada na matkę (obowiązki domowe, rodzinne).
Może takie wielodzietne rodziny nie mają jakiś super drogich ubrań, ale chyba na tym im nie zależy.
Moja koleżanka ma siedmioro rodzeństwa.
Nigdy nie miała nawet własnego łóżka, nie mówiąc o własnym pokoju.
Musiała opiekować się młodszymi braćmi i siostrami i tak dalej.
Jej ojciec zarabiał dobrze jak na polskie realia, ale utrzymanie 9 osób to jednak wydatek ogromny i na wiele rzeczy im nie starczało.
Plusem jest to, że każde Święta Bożego Narodzenia, Wielkanoc, to wielkie spotkanie.
Obchodzą wszystkie imieniny, urodziny.
Spotykają się u kogoś prawie co weekend, ciągle się nawzajem odwiedzają.
Przyznam że zazdroszczę trochę
rodzeństwo to dobry kapitał na przyszłość, dzieci uczą się rywalizacji, współpracy najlepiej często właśnie wśród rodzeństwa, w domu.
Re: Rezygnacja z Bonu rodzinnego 3+
Orange, trochę demagogia.
W przypadku 5,6,7+ zgoda, nie wyobrażam sobie pracy przynajmniej dopóty, dopóki albo najmłodsze nie będzie chodziło do przedszkola, albo najstarsze nie dorośnie na tyle, by pomóc ogarnąć.
Przy 3,4 da się pogodzić pracę z domem, wcześniej czy później. Po to jest macierzyński, rodzicielski, kosiniakowe jak mama nie pracowała, wreszcie 500 plus. A jak młode pójdzie do żłobka mama może wrócić do pracy. Da się.
Nietety są i takie mamy które nie pójdą bo liczą na portfel taty, na socjal. Czasem przy 1 i 2 twierdzą że ciężko.
W omawianej kwestii chodzi, przynajmniej dla mnie, o to że zabiera się rodzinom i daje... No właśnie, komu? Jak na razie program zabrany a w zamian pusta obietnica zajęć na Placu. Chyba że pieniążki poszły na słupki, Zielona mate, ZUS dla nauczycieli, kawę i ciastko oraz materiały biurowe dla Rady Kobiet?
To nie są prywatne pieniądze Pana Bożka.
W przypadku 5,6,7+ zgoda, nie wyobrażam sobie pracy przynajmniej dopóty, dopóki albo najmłodsze nie będzie chodziło do przedszkola, albo najstarsze nie dorośnie na tyle, by pomóc ogarnąć.
Przy 3,4 da się pogodzić pracę z domem, wcześniej czy później. Po to jest macierzyński, rodzicielski, kosiniakowe jak mama nie pracowała, wreszcie 500 plus. A jak młode pójdzie do żłobka mama może wrócić do pracy. Da się.
Nietety są i takie mamy które nie pójdą bo liczą na portfel taty, na socjal. Czasem przy 1 i 2 twierdzą że ciężko.
W omawianej kwestii chodzi, przynajmniej dla mnie, o to że zabiera się rodzinom i daje... No właśnie, komu? Jak na razie program zabrany a w zamian pusta obietnica zajęć na Placu. Chyba że pieniążki poszły na słupki, Zielona mate, ZUS dla nauczycieli, kawę i ciastko oraz materiały biurowe dla Rady Kobiet?
To nie są prywatne pieniądze Pana Bożka.
Re: Rezygnacja z Bonu rodzinnego 3+
„…zabiera się rodzinom i daje... No właśnie, komu? …pusta obietnica zajęć na Placu. Chyba że pieniążki poszły na słupki, Zielona mate, ZUS dla nauczycieli, kawę i ciastko oraz materiały biurowe dla Rady Kobiet? To nie są prywatne pieniądze Pana Bożka.”
Antea – zgadzam się z tym, że zabrano pieniądze rodzinom i mają one być przekazane nie wiadomo komu.
Dziwna to sprawa...
Jak można tak dobry cel (pomoc rodzinom) przekazać na jakieś wygibasy na tarnobrzeskim Rynku (fitness, taniec)?
Dobrze piszesz, że to nie są prywatne pieniądze Naszego Prezydenta, więc nie powinien tak „mądrze” się wypowiadać na temat ich przeznaczenia…
Jeśli będzie się odbierać pieniądze dzieciom, rodzinom to pewnie zaczną opuszczać Tarnobrzeg i szukać godnego życia w innym mieście/województwie.
Czy oto chodzi naszym Włodarzom Miasta?
Bycie jedynakiem to nie jest fajna życiowa opcja.
Nie ma się co oszukiwać, dobre relacje z rodzeństwem to jest skarb na przyszłość.
Dzieci nie muszą mieć markowych ciuchów, ale trzeba mieć środki na jedzenie, opłacenie dachu nad głową, buty, a potem podręczniki do szkoły, poza tym dziecko musi mieć duuużo miłości.
Miłość, a ta jest w rodzinie na pierwszym planie, to jedyne co podzielone się mnoży i w rodzinach wielodzietnych, takich "zdrowych" nie patologicznych to zdanie wcale nie jest tylko frazesem, a można tego właśnie doświadczyć.
Nas było w domu troje.
Według przepisów to jest już wielodzietna rodzina.
Mam wspaniałe wspomnienia, ale moja mama już mniej.
Tata pracował, a jej w ciągu dnia nikt nie pomagał, może ja trochę jako najstarsze dziecko...to były czasy, gdy nie było pampersów i błyskawicznych kaszek
Antea – zgadzam się z tym, że zabrano pieniądze rodzinom i mają one być przekazane nie wiadomo komu.
Dziwna to sprawa...
Jak można tak dobry cel (pomoc rodzinom) przekazać na jakieś wygibasy na tarnobrzeskim Rynku (fitness, taniec)?
Dobrze piszesz, że to nie są prywatne pieniądze Naszego Prezydenta, więc nie powinien tak „mądrze” się wypowiadać na temat ich przeznaczenia…
Jeśli będzie się odbierać pieniądze dzieciom, rodzinom to pewnie zaczną opuszczać Tarnobrzeg i szukać godnego życia w innym mieście/województwie.
Czy oto chodzi naszym Włodarzom Miasta?
Bycie jedynakiem to nie jest fajna życiowa opcja.
Nie ma się co oszukiwać, dobre relacje z rodzeństwem to jest skarb na przyszłość.
Dzieci nie muszą mieć markowych ciuchów, ale trzeba mieć środki na jedzenie, opłacenie dachu nad głową, buty, a potem podręczniki do szkoły, poza tym dziecko musi mieć duuużo miłości.
Miłość, a ta jest w rodzinie na pierwszym planie, to jedyne co podzielone się mnoży i w rodzinach wielodzietnych, takich "zdrowych" nie patologicznych to zdanie wcale nie jest tylko frazesem, a można tego właśnie doświadczyć.
Nas było w domu troje.
Według przepisów to jest już wielodzietna rodzina.
Mam wspaniałe wspomnienia, ale moja mama już mniej.
Tata pracował, a jej w ciągu dnia nikt nie pomagał, może ja trochę jako najstarsze dziecko...to były czasy, gdy nie było pampersów i błyskawicznych kaszek