www.tarnobrzeg.info

Tarnobrzeski Rower Miejski pojawił się na dwóch nowych stacjach, zlokalizowanych tym razem poza samym Tarnobrzegiem. Jedna ze stacji mieści się w sandomierskim Parku Piszczele (niedaleko armat), druga w Baranowie Sandomierskim na parkingu przy zamku.

Stacje posiadają oznakowanie poziome i pionowe. Operatorem lokalnym systemu Tarnobrzeskiego Roweru Miejskiego jest firma ROZET Sp. z o.o. (adres: 39-400 Tarnobrzeg, ul. Szeroka 9, t. 15 822 48 20, 15 822 48 36), która dokonuje ustawienia rowerów i ich relokacji. Tym samym zasięg TRM zwiększył się do 22 stacji, w których można pobierać i zwracać rowery miejskie.



Użytkownik korzystający z systemu roweru publicznego ponosi opłatę aktywacyjną w wysokości 10 zł. Obowiązuje 30 minutowy system naliczania opłat za wypożyczenie roweru. Koszt wypożyczenia roweru ponoszony przez użytkownika roweru wynosi 1,50 zł za każde rozpoczęte 30 minut. Opłata za cały dzień wypożyczenia roweru wynosi 9 zł, tj. powyżej 3 godzin wypożyczenia roweru.

czy Baranów i Sandomierz do tego projektu coś dorzucają czy tylko nasz samorząd to opłaca? w tej gminie i mieście

Rok temu była ekspansja, a teraz TN pisze o wygaszaniu projektu miejskiego roweru. Nic na siłę. Nie przyjęło się, to się nie przyjęło. Trzeba było zapłacić i spróbować. Przyznaję, że nie skorzystałem ani razu.

A ja skorzystałem dwa razy, raz w celach testowych i raz bo chciałem się dostać szybciej niż pieszo.

Wrażenia: bardzo niewygodne rowery, źle działające przerzutki, dziwne błędy w aplikacji. Pewnie korzystałbym częściej, gdyby, wzorem innych miast, 20 minut było za darmo.

Na koncie zostało mi jeszcze 17 zł, od niemal dwóch lat. Liczyłem że szybko wykorzystam te 20 zł...

Już pomijam fakt, że rower niedostępny dla osób bez smartfona( a nie kazdy przecież ma), ale to samo jest w Stalowej Woli ale tam można zabrać własny w pociąg. Do Sandomierza blisko, to można normalnie pojechać. Szkoda że w Mielcu się nie pojawi, tam w ogóle nie ma. Od lat rozmyślam nad sposobem, jak zwiedzić rowerem odleglejsze miasto ,kupić(i co dalej?) ,wypożyczyć(od kogo na jakiej zasadzie?) i brak pomysłu.

Problemem jest forma płatności tylko przez PayPal. Powinien być szybki blik do ładowania konta, a nie zawiła procedura przez PayPal. Kto nie ma tam podpiętej karty to za pierwszym razem trzeba się dobrze umordować.

Jeśli nie ma się kogo obwinić, to wiadomo na koronawirus. Niedługo chyba całe miasto pójdzie w odstawkę ,bo się nie będzie opłacało niczego utrzymywać ani uruchamiać. Co do reklamy, to no cóż ,gorszej reklamy jak przeganianie turystów znad jeziora chyba nie dało się zrobić. Zobaczymy jaka będzie frekwencja w szkołach po wakacjach a ile z nich trzeba będzie zamknąć ,bo brak uczniów no i znów będą oszczędności

Już jak przetarg był ogłaszany to mówiłem, że to średnio ciekawy pomysł. Jak zostało to wdrożone to już całkiem byłem pewny, że to kasa wyrzucona w błoto. Mam nadzieję, że przynajmniej ci urzędnicy, którzy to zgłosili jeździli na tych rowerach. Ja spróbowałem 2 razy. Rowery dla zdrowego chłopa za małe, rozmiar dobry dla nastolatków i osób o wzroście do 1,70m. Procedura korzystania tak zawiła, że z uruchomieniem męczyłem się dość długo. Mam też nadzieję, że nauczy to coś osoby, które decydują o podpisaniu takich umów. Nie mówię, że nie warto nic robić. Mówię, że warto nie iść na żywioł i przeprowadzić pełną analizę projektu, skupiając się na zagrożeniach i słabych stronach.

Pewnie że średnio ciekawy. Wystarczyła zwykła stacjonarna wypożyczalnia rowerów w okolicach zatłoczonych miejsc miasta, jako dodatkowe stoisko obok różnych sklepów. Proste i dla zwykłych ludzi. No ale właśnie, żeby to zrobić ,trzeba parę spraw załatwić i zorganizować, a to za trudne dla naszych urzędników. Łatwiej wlepić jakiegoś gotowca i wywalić na to sporą kasę.

Podobno dziś się pożegnaliśmy z rowerami miejskimi.
Eksperyment nieudany, przynajmniej nie w tym formacie, ale spróbowaliśmy.

No stały i rdzewiały ale to już nie mój problem!,w sumie chyba każdy posiada dziś rower, jak patrzę to ludziska mają po dwie fury ,to i rower na pewno się w piwnicy czy gdzie tam się znajdzie!

Bardzo dobrze, od samego początku twierdziłem że nie warto tego robić. Że będą to kolejne pieniądze beztrosko wyrzucane dosłownie na ulicę.

Ci, którzy za tym byli sami powinni złożyć teraz samokrytykę i deklarację ile razy skorzystali z tych rowerów. Było by to fair.

encore pisze: ↑

16-11-2020 19:55

Bardzo dobrze, od samego początku twierdziłem że nie warto tego robić. Że będą to kolejne pieniądze beztrosko wyrzucane dosłownie na ulicę.

Ci, którzy za tym byli sami powinni złożyć teraz samokrytykę i deklarację ile razy skorzystali z tych rowerów. Było by to fair.

Niestety na to nie możemy liczyć. Pan naczelnik jest teraz zajęty innymi projektami rowerowymi

o ile pamiętam pomysł na rowery miejskie zaproponował i zgłosił jeden z obecnych naczelników i to jego trzeba rozliczyć za nie sprawdzony do końca pomysł. niezależnie od tego mieli w tym swój udział Gk i sam KK, który to poprawiał po poprzedniku. poza tym było parę dodatkowych szczegółów, które obniżały wartość tego pomysłu. ale jak zwykle nic w tej sprawie nie konsultowano.
a swoją drogą to powinni rozliczyć za to tego naczelnika, bo jak tylko ma takie stratne pomysły to zaraz pójdziemy wszyscy z torbami. drugą rewelacją z branży turystycznej to przewodnik po mieście dla niewidomych. może to też pomysł tego naczelnika. teraz tylko czekać aż dostosują chodniki w mieście żeby niewidomi się jakoś mogli porószać ze swoim przewodnikiem.

Odważna teza!
To trzeba przyznać, oj nawet bardzo odważna i śmiała...

janszu pisze: ↑

19-11-2020 20:53

o ile pamiętam pomysł na rowery miejskie zaproponował i zgłosił jeden z obecnych naczelników i to jego trzeba rozliczyć za nie sprawdzony do końca pomysł. niezależnie od tego mieli w tym swój udział Gk i sam KK, który to poprawiał po poprzedniku. poza tym było parę dodatkowych szczegółów, które obniżały wartość tego pomysłu. ale jak zwykle nic w tej sprawie nie konsultowano.
a swoją drogą to powinni rozliczyć za to tego naczelnika, bo jak tylko ma takie stratne pomysły to zaraz pójdziemy wszyscy z torbami. drugą rewelacją z branży turystycznej to przewodnik po mieście dla niewidomych. może to też pomysł tego naczelnika. teraz tylko czekać aż dostosują chodniki w mieście żeby niewidomi się jakoś mogli porószać ze swoim przewodnikiem.

Niestety zabawa za "niczyje" pieniądze trwa nadal. Najważniejsze, że co miesiąc wpada na konto naczelnicza pensja.
Pamiętam taki materiał na TVL jak GK zachwalał tego naczelnika i mówił że to taki super pomysł i on (obecny naczelnik) był jego pomysłodawcą i motorem napędowym. Wszyscy byli tacy uśmiechnięci...
http://tvl.tarnobrzeg.pl/2018/08/28/201 ... tartowala/

sukces ma wielu ojców, porażka jest sierotą

@jamwilhelm nie inaczej. Teraz wiesza się przysłowiowe psy na kimś. Ok, można było to poprzedzić badaniami itd, ale pomysł moim zdaniem zły nie był. Weźmy też pod uwagę, że firma nazwijmy to leasingująca tarnobrzeskie wielosipiedy również jest pewnie stratna. Ktoś miał pomysł na miasto, mniejszy, większy, gorszy czy lepszy ale miał, w tym przypadku naczelnik, znany cyklista, prywatnie pozytywny człowiek. A nie tylko zadłużanie i stołki.

Pisze projekty od lat z należytą starannością wraz z analizą finansową przedsięwzięcia, też popełniam błędy a i wnioski, mimo, że wydawały się w porządku, nie zawsze przechodziły lub w trakcie życie tak się poukładało, że z mojego czy też jak pisaliśmy zespołowo Excela mało co wychodziło. Kto nie ryzykuje, ten nie je, choć to wcale nie oznacza, że nie należy się zastanawiać na sensem poniesionych nakładów zanim się podejmie decyzję o uruchomieniu instrumentu finansującego, w tym przede wszystkich środków własnych.

wg mnie rownież pomysł okej, jednak cały "proces" wypożyczenia od początku wydawał się do bani