www.tarnobrzeg.info

Podobnie jak z wczorajszym bazarem, który według relacji toczył się zupełnie poza kontrolą i ograniczeniami, tak i dzisiaj około godz. 18:00 na zamkniętym "wielkim placu budowy" stało wzdłuż drogi około 115 samochodów. Licząc rowerzystów i pieszych w sumie plażowało kilkaset osób.
Wśród większości plażowiczów nakaz noszenia maseczek się nie przyjął.
Duża część rejestracji z województwa świętokrzyskiego.

Nie mówię że to źle, tak jak nie mówię że źle że działa bazar.
Tylko po co mówić o rzekomych surowych ograniczeniach, jeśli są masowo łamane?

O, tak było:

ten "wielki plac budowy" będzie trwał do końca przyszłego sezonu.

Wydawało się bezpiecznie, a jest o tyle lepiej niż zwykle, że za darmo
Normalnie od 1 maja był płatny wjazd.

Wszystko jest OK.
Ludzie siedzą z zachowaniem odległości.
Na prawdę nie ma się czego czepić.

Za to na w Warszawie na Placu Piłsudskiego wyglądało tak:






PS.
Jak ktoś nie pamięta: wybory się co prawda odbyły przy zamkniętych komisjach wyborczych jednak składanie wieńców z okazji miesięcznicy oczywiście w żadnej sytuacji nie jest problemem.

Nie wiem czy rzeczywiście tak jest ale inwestycje drogowe nad jeziorem raczej się jeszcze nie zaczęły. Jakby tak było, to wjechanie tam będzie praktycznie niemożliwe. Mogę się oczywiście mylić ale to już tylko ktoś z urzędu będzie wstanie powiedzieć czy odbyło się już przekazanie placu budowy do wykonawcy. Jak dla mnie takie coś nie miało miejsca bo nie zaczęło się "rozkopywanie" dróg jakie obecnie tam są.

I już, przynajmniej oficjalnie, się skończyło.
Na wjazdach stoją zakazy, przy czym dotyczą nie tylko ruchu pojazdów, ale są również zakazy ruchu pieszych.
Jak to się sprawdzi w praktyce, zobaczymy już wkrótce.

Umieszczając znak B-41, należy zapewnić pieszym (w razie potrzeby wskazać im) bezpieczny ciąg komunikacyjny. W tym celu zaleca się umieszczanie tabliczek, wskazujących możliwość korzystania z drogi, np. z napisem „Przejście po drugiej stronie ulicy”.
Tyle w temacie oznakowania. Znak ten nie dotyczy chodzenia po trawie. Można sobie chodzić bokiem, iść na plażę dopóki teren budowy nie zostanie ogrodzony.

Niech ich krew zaleje w tym magistracie. Jezioro jest dla ludzi i sezon trwa od maja do września i tak było od 11 lat i tak będzie nadal. I nikt ludziom nie zabroni kąpieli, żaden urzędas z magistratu i nikomu innemu nie zabroni.
Mało tego, obiekty sportowe SĄ JUŻ OTWARTE ,BOISKA,JEZIORA, PLAŻE. Oni NIE MAJĄ PRAWA zabronić nikomu wstępu nad jezioro ,bo to jest MIEJSCE PUBLICZNE.
Panie prezydencie NIE MA PAN PRAWA!!!! I mam nadzieję że sprawa trafi już niedługo do prokuratury, za nielegalne ustawianie znaków.
Budować sobie mogą ,budowa nie jest zlokalizowana na plaży , tylko na terenach zielonych nad jeziorem, zatem NIE MA RYZYKA ,że jakikolwiek turysta zakłóci prace nad jeziorem. Szczególnie w odcinkach gdzie nie ma budowy, czyli ulica na prawo od głównego wjazdu. No jaka tu logika przyświeca?Tylko ktoś chory umysłowo mógł to postawić i pewnie myślą że skoro jest koronawirus ,znaczy był, to oni teraz mogą robić z ludźmi co im się podoba, mogą zamykać i likwidować wszystko. Ale nie mogą, samorząd nie ma takiej władzy ,nie ma władzy ustawodawczej ,nie ma prawa zabronić ludziom wypoczynku, swobody poruszania się, nie ma przepisu który może zabronić wejścia na teren publiczny,teren rekreacyjny.
Szczególnie sobote i niedziele ,gdy PRACE NIE TRWAJĄ.
Kolejna sprawa to narażenie miasta na milionowe straty ,z powodu złej organizacji prac a przy tym pogrzebanie wizerunku miasta. Na te prace jest naprawdę kupę czasu, czyli między wrześniem a kwietniem, więc nie ma absolutnie żadnego argumentu na to aby stawiać tak radykalne zakazy w tych 4 miesiącach szczytu, które są dla miasta bardzo ważne. Nie po to nasi ojcowie,dziadkowie latami pracowali, a rząd przeznaczył wiele miliardów złotych na rewitalizację jeziora,żeby jakiś byle urzędnik sobie stawiał jakieś znaki ,bo mu się tak podoba. To tak nie działa, a ludzie naprawdę nie są głupi.

Z wywiadu nw24 najlepszy jest cytat z Lisa "naprawdę trzeba to Państwu tłumaczyć?"

Kwintesencja elokwencji rzecznika.

Oho tarnobrzeska "maruda" wróciła na forum. Odpalam maszynę do popcornu .....

encore pisze: ↑

19-05-2020 22:06

Umieszczając znak B-41, należy zapewnić pieszym (w razie potrzeby wskazać im) bezpieczny ciąg komunikacyjny.

Właśnie. Jadąc rowerem w stronę Nagnajowa, wielokrotnie wybierałem drogę rowerową wzdłuż jeziora, dalej do Machowa i na dół do Nagnajowa, zamiast gnać boczkiem Wisłostrady przy pędzących samochodach. Mam tylko nadzieję, że żaden rowerzysta przez to na Wisłostradzie (i tak bardzo niebezpieczniej, nieoświetlonej, bez barier, w coraz gorszym stanie) nie zginie. Ktoś wspominał, że jak to jest możliwe, że DW871 czy teraz Mickiewicza są remontowane, jest to więc zapewne formalnie teren budowy, a nikt jakoś nie zagradza dostępu do tych miejsc?

Nadgorliwość gorsza...

Z wywiadu nw24 najlepszy jest cytat z Lisa "naprawdę trzeba to Państwu tłumaczyć?"

Kwintesencja elokwencji rzecznika.

Na to też zwróciłem uwagę i też mi się nie spodobało.

Kompletnie się nie spodziewałem takiego stylu rządów PDB.

@andriu81 przetarg dotyczy dróg zarówno w lewo jak i w prawo. Ulice Plażowa i Żeglarska. Prace dotyczą dróg dla samochodów, służb, ścieżki rowerowe, chodniki, infrastruktura przy nich (oświetlenie, ławki ifd.), sanitariaty zamiast toi-toi, przebieralnie dla plażowiczów, infrastruktura gastronomiczna, sportowa itd.

Ja tam wolę rok odpuścić na zrobienie tego wszystkiego bo wg mnie więcej traciliśmy wizerunkowo na braku infrastruktury. Sporo przyjezdnych narzekało, że to kiepsko wygląda i raczej nie wracali. Wg mnie ostatnie 10 lat było "zmarnowane". Teraz jest X milionów i trzeba to wykorzystać. Nawet kosztem "lockdown-u" .....

olekko pisze: ↑

19-05-2020 23:12

Kompletnie się nie spodziewałem takiego stylu rządów PDB.

Ja się spodziewałem, dlatego na niego nie głosowałem.

Zgryz mają teraz Ci, którzy dali się wrobić w głosowanie na tego kandydata. Pozostaje im teraz w ramach pokuty samobiczowanie.

Oj encore Tobie to już nic nie pasuje, chociarz sex z partnerką Ci wychodzi w miarę regularnie ?
Jezioro jest zamknięte raptem na jeden sezon a wrzask taki jakby na cała prezydenturę PDB. Po raz pierwszy od dekady mamy szanse na ładną rewitalizację. Ja sie PDB nie dziwię że musiał taką decyzję od zamknięciu podjąć. Jest to jeden wielki plac budowy, gnieździć ludzi na jakimś małym skrawku w upalny czerwcowy lub lipcowy weekend ?. To by dopiero była jazda jakby się pół narodu zjechało.

Ale tarnobrzeżanin z zasady nastawiony jest na narzekanie na wszystko. Narzekanie było za Dziubińskiego, za Mastalerza, za Kiełba i za Kalinki.
Nikt nic nie doceni w tym mieście tylko jakby mógł to by srał we własnego gniazdo ile wlezie...

George_WW pisze: ↑

20-05-2020 09:09

Jezioro jest zamknięte raptem na jeden sezon a wrzask taki jakby na cała prezydenturę PDB. Po raz pierwszy od dekady mamy szanse na ładną rewitalizację. Ja sie PDB nie dziwię że musiał taką decyzję od zamknięciu podjąć.

Takie prace prowadzi się w okresie jesienno-zimowo-wiosennym. Na 2 zmiany. Zamknięcie całego jeziora i wszystkich plaż na cały sezon i pewnie część kolejnego to jest oddanie strzału we własne kolano. No ale nie pierwszy to już strzał i z pewnością nie ostatni.

Bardzo się cieszę, że PDB w końcu dopiął rozpoczęcia prac. Smuci mnie jednocześnie brak przemyślenia i takiego skonstruowania umowy, która zapewniłaby jak najmniejszą uciążliwość prowadzonych prac i ich jak najszybsze zakończenie.

Narzekanie nie bierze się znikąd. Po prostu nasi włodarze, od długiego czasu są całkowicie byle jacy. Takie sobie trwanie na stanowisku i przytulanie ładnej sumki co miesiąc. Jedni wyprzedawali majątek, drudzy kontynuowali a kolejny brał łapówki. Za to obecny rozmawia i się uśmiecha a rządzi zza kulis człowiek, któremu wydaje się, że jest dobrym graczem politycznym ale niestety tylko mu się wydaje. Z czego tu się cieszyć?
A odpowiedź rzecznika świadczy tylko i wyłącznie o podejściu całego urzędu do jedynego portalu, który zadaje pytania. Zawsze można zacząć krzyczeć: HEJT! HEJT! się wylewa i już zrobi się cieplutko na serduszku, bo nie trzeba tego czytać chociaż jest racjonalną krytyką.
Inwestycja jest potrzebna i niech zostanie zrealizowana raz a porządnie. Mam nadzieję, że faktycznie wykonawca zakończy ją przed terminem. Inna sprawa, że nie jestem wstanie przejść obojętnie obok faktu, iż z projektu wypadł wodny plac zabaw. Naprawdę na niego liczyłem

kolego norweski_leśny a czy miałeś okazję powiedzieć mu to wprost w 4 oczy. Jednemu i drugiemu Prezydentowi, przecież co jakiś czas się widujecie w sprawach zawodowych ?

"115 samochodów na wielkim placu budowy".
Ja bym jeszcze dodał 1 koparkę i 1 walec

olekko pisze: ↑

19-05-2020 23:12

Ktoś wspominał, że jak to jest możliwe, że DW871 czy teraz Mickiewicza są remontowane, jest to więc zapewne formalnie teren budowy, a nikt jakoś nie zagradza dostępu do tych miejsc?

Od strony prawnej to rzeczywiście może być porównanie. Plac budowy na Mickiewicza nieogrodzony, bez zakazów, jest zrywka, wykopy, maszyny itd. Między nimi jeżdżą samochody, koparki kursują tam i nazad po ulicach, między ulicami przy placów zabaw i siłowni jest też całkiem otwarty skład materiałów, czy to z demontażu czy czekających na użycie. Czyli jeśli porównywać według "takie są zasady na budowie i koniec", to wychodzi że jednak bywa różnie.

Ale to w sumie dobrze, że tak bywa. Bo na Mickiewicza wciąż wydaje się bezpiecznie, ale nad Jeziorem przy dziesiątkach tysięcy ludzi, czasem młodych i napitych, przy jednoczesnym tłoku, utrudnieniach w ruchu, wykopach i maszynach, mogłoby rzeczywiście być niebezpiecznie. Sam w dzieciństwie odwiedzałem różne budowy, czy to wchodząc na dach sądu jak stał sam szkielet, czy chodząc po komnatach i dachach domu rzemiosła. To na trzeźwo. A na mniej trzeźwo wspinaliśmy się kiedyś z kumplem kto wyżej wejdzie po sąsiednich przemurowanych z ostatkami - wystające kawałki cegłówek - narożnikach sądu. Czy to młodzież dzisiaj mądrzejsza? Różnych rzeczy można się spodziewać i jeśli można, to trzeba ich unikać. Albo przynajmniej próbować się zabezpieczyć od odpowiedzialności.

Zgadzam się z Dzankiem, zresztą jak pisałem wcześniej, ten rok się przemęczymy, ale wierzmy, że będzie warto! Kiedyś trzeba to zrobić. Pieniądze trafiły kiedy trafiły, firma zaczęła jak mogła, cieszmy się, że coś się dzieje w dobrą stronę.

@George_WW
Krótko jesteś na forum, to chciałbym tylko delikatnie zwrócić uwagę, że nie lubię jakichś demaskacji nicków, domysłów itp. Kto chce występować oficjalnie, ten występuje oficjalnie. A na któregoś z prezydentów czy różnych prezesów też tu możesz czasem trafić. I jeśli ktoś woli pisać nieoficjalnie, to niech tak pisze.
Nie przystoi też zwracać się do kogoś, zupełnie bez związku ze sprawą, "czy mu wychodzi sex z partnerką".