Tarnobrzeg ma malejące dochody
Tarnobrzeg ma malejące dochody
Jak dziś podaje lokalna prasa "ED" przez koronawirusa o kilka milionów spadły dochody Tarnobrzega.
Są cięcia.
Nie będzie odwiertu wód siarczkowych.
Nie będzie imprez (Dni Tarnobrzega, kabarety, pikniki, wystawy, zawody).
Nie będzie inwestycji wraz ze spółdzielniami mieszkaniowymi.
Nie będzie też remontów chodników czy wykupów nieruchomości.
Dochodu miastu nie przynoszą nieczynne od 12 marca miejskie placówki:
-Tarnobrzeski Dom Kultury (kino),
-Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji (basen, siłownia i inne obiekty sportowe),
-Miejska Biblioteka Publiczna,
-Muzeum Historyczne Miasta Tarnobrzega,
-Muzeum Polskiego Przemysłu Siarkowego,
-Zamek Dzikowski w Tarnobrzegu,
-Jezioro Tarnobrzeskie w remoncie.
Dochody z podatków są o kilka milionów niższe od spodziewanych.
Budżet na 2020 rok ulegnie zmianie.
Tarnobrzeg musi się liczyć ze spadkiem wpływów z podatku od nieruchomości.
Zaciskamy pasa...
Może to nowe auto prezydent nie potrzebnie kupował za tak duże pieniądze w tak trudnym dla nas czasie?
Są cięcia.
Nie będzie odwiertu wód siarczkowych.
Nie będzie imprez (Dni Tarnobrzega, kabarety, pikniki, wystawy, zawody).
Nie będzie inwestycji wraz ze spółdzielniami mieszkaniowymi.
Nie będzie też remontów chodników czy wykupów nieruchomości.
Dochodu miastu nie przynoszą nieczynne od 12 marca miejskie placówki:
-Tarnobrzeski Dom Kultury (kino),
-Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji (basen, siłownia i inne obiekty sportowe),
-Miejska Biblioteka Publiczna,
-Muzeum Historyczne Miasta Tarnobrzega,
-Muzeum Polskiego Przemysłu Siarkowego,
-Zamek Dzikowski w Tarnobrzegu,
-Jezioro Tarnobrzeskie w remoncie.
Dochody z podatków są o kilka milionów niższe od spodziewanych.
Budżet na 2020 rok ulegnie zmianie.
Tarnobrzeg musi się liczyć ze spadkiem wpływów z podatku od nieruchomości.
Zaciskamy pasa...
Może to nowe auto prezydent nie potrzebnie kupował za tak duże pieniądze w tak trudnym dla nas czasie?
-
- Posty: 1148
- Rejestracja: 30-04-2005 04:18
Re: Tarnobrzeg ma malejące dochody
można też było nie kupować badziewnych maseczek od znajomego za 5 mln polskich złotych
Re: Tarnobrzeg ma malejące dochody
a może panowie prezydenci i radni zacisnąć tez pasek w poborach czy dietach, zlikwidować zbędne etaty / chyba dwóch nadwornych fotografów/ miej fotografii i lansu niepotrzebne wydatki / banery na ławkach czy tysiąc plansz do sklepów z informacja o liczbie klientów to wszystko nas podatników kosztuje.
Re: Tarnobrzeg ma malejące dochody
Warto podlinkować cały tekst, bo jest w nim sporo cyferek, jak ktoś lubi:
https://echodnia.eu/podkarpackie/przez- ... 1-14967280
Zastanawia mnie użycie słowa "dochód" i "zarobek" w stosunku do TDK, czy MOSiRu. Jak najbardziej można mówić o przychodzie, ale chyba nigdy nie były to jednostki dochodowe?
Ciekawe co ze ścianką, czy szkielet będzie straszyć kolejne lata, czy jednak ją wykończymy. Niby nie jest to produkt pierwszej potrzeby...
https://echodnia.eu/podkarpackie/przez- ... 1-14967280
Zastanawia mnie użycie słowa "dochód" i "zarobek" w stosunku do TDK, czy MOSiRu. Jak najbardziej można mówić o przychodzie, ale chyba nigdy nie były to jednostki dochodowe?
Ciekawe co ze ścianką, czy szkielet będzie straszyć kolejne lata, czy jednak ją wykończymy. Niby nie jest to produkt pierwszej potrzeby...
Re: Tarnobrzeg ma malejące dochody
Dla tych biednych ludzi którzy dali się uwieść jednemu przedsiębiorcy, który otrzymał ogromne poparcie od ówczesnego radnego a dzisiaj prezydenta miasta to właśnie była najpotrzebniejsza w mieście inwestycja. Boże chroń to miasto, jeśli tylko istniejesz. Chroń przed takimi misiami.
"Państwa i narody, które na podstawie kłamstwa, na podstawie negowania prawdy podają myśl polityczną, dążą do zguby."
Re: Tarnobrzeg ma malejące dochody
To akurat smutna wiadomość, bo na wiele nas stać nie będzie i odbije się to na nas wszystkich. Dobra strona mogłaby być taka, że jak już coś robimy to róbmy to może nawet mniej. ale po prostu i zwyczajnie dobrze, bo na buble nas po prostu nie stać. Dobrym przykładem tego są parkinigi. Niechaj teraz ten kto w tej sprawie nawalił i czegoś tam nie sprawdził, to niech to zrobi na własny koszt. No i jeszcze jeden przykład, o którym gdzieś tam wczoraj pisałem. Jak niepełnosprawni się buntują i skarżą, że dla nich zamiast ułatwień robi się zwykłe buble i kolejne absurdy, to niech ci co za to odpowiadają robią to teraz nawlasny koszt.
Już raz tak się już u nas zdarzyło, więc nie ma powodu żeby tego nie robić po raz kolejny. Nawet jeśli dotyczy to prezydenta darmozjada czy jego zastępcy.
Już raz tak się już u nas zdarzyło, więc nie ma powodu żeby tego nie robić po raz kolejny. Nawet jeśli dotyczy to prezydenta darmozjada czy jego zastępcy.
Re: Tarnobrzeg ma malejące dochody
Liczę na to, że temat się ruszy. Chociaż w tej sytuacji zrozumiem jak w tym roku nic się nie wydarzy.
Karaś
Re: Tarnobrzeg ma malejące dochody
szkoda ze placu czerwonego..nie zmienią częsciowo na parking połaczony z zielenią...jakby było gddzie parkować w hmmmm centrum..to i moze wszystkie kamienice wokół tętniły by życiem biznesowym choc trochę lepiej..
nie doszukujmy sie walorów turystycznych czy historycznych w tbg..bo chyba takowych brak..zeby sciagnac turystykę
tbg to noclegownia i nic poza tym..
jezioro sie kojarzy ..ale czy ktos powie jedzmy jeszcze do tbg zobaczyc to i tamnto-no chyba nie..typowe miasto robotnicze..
taki układ takie mozliwosci i chyba sie z tym nie da nic zrobić...
nie doszukujmy sie walorów turystycznych czy historycznych w tbg..bo chyba takowych brak..zeby sciagnac turystykę
tbg to noclegownia i nic poza tym..
jezioro sie kojarzy ..ale czy ktos powie jedzmy jeszcze do tbg zobaczyc to i tamnto-no chyba nie..typowe miasto robotnicze..
taki układ takie mozliwosci i chyba sie z tym nie da nic zrobić...
- norweski_leśny
- Posty: 685
- Rejestracja: 16-07-2017 13:22
Re: Tarnobrzeg ma malejące dochody
I znów wychodzi na to, że naszym miastem rządzą niezbyt ogarnięte osoby. Od razu byłem całkowicie przeciwny zakupowi pakietów dla mieszkańców oraz szalonemu kupowaniu płynu dezynfekującego, po skandalicznie wysokiej cenie na absolutnej górce cenowej (miasto powinno kupić kilka litrów i odkażać klamki w urzędzie). Wszystkie te środki uważam za zmarnowane! Chociaż bardziej adekwatne słowo to przekręcenie mieszkańców na kasę, aby zarobił znajomy królika!
Odnośnie cięcia inwestycji to rozumiem odwołanie wszystkich imprez (które i tak zapewne by się odbyć nie mogły), przełknę odwołanie inwestycji ze spółdzielniami (chociaż nie do końca) ale likwidację ujęcia wód siarczkowych uważam za błąd. Bo wykonać wreszcie to ujęcie i ostatecznie wiedzieć na czym się stoi, a nie ciągle mówić o czymś co jest niewiadome. Oby tylko nie skończyło się totalnym zastojem inwestycyjnym tak, iż żaden remont drogi czy chodnika w mieście nie będzie miał skutku.
Tym bardziej nie przemawia do mnie tłumaczenie prezydenta, bo nie zostało ujawnione od koga konkretne środki zostały zakupione! Tak samo władze miasta, nie przekazały informacji ile środków zostało zgromadzonych na specjalnym koncie utworzonym w celu walki z epidemią.
Oczywiście oczekuje od władz miasta decyzji o braku jakichkolwiek nagród dla wszystkich urzędników miejskich (poza nagrodami jubileuszowymi - te niech zostaną). Jak ciąć to ciąć a nie potem się okaże, iż inwestycje tniemy o milion a tyle samo idzie na nagrody.
Odnośnie cięcia inwestycji to rozumiem odwołanie wszystkich imprez (które i tak zapewne by się odbyć nie mogły), przełknę odwołanie inwestycji ze spółdzielniami (chociaż nie do końca) ale likwidację ujęcia wód siarczkowych uważam za błąd. Bo wykonać wreszcie to ujęcie i ostatecznie wiedzieć na czym się stoi, a nie ciągle mówić o czymś co jest niewiadome. Oby tylko nie skończyło się totalnym zastojem inwestycyjnym tak, iż żaden remont drogi czy chodnika w mieście nie będzie miał skutku.
Tym bardziej nie przemawia do mnie tłumaczenie prezydenta, bo nie zostało ujawnione od koga konkretne środki zostały zakupione! Tak samo władze miasta, nie przekazały informacji ile środków zostało zgromadzonych na specjalnym koncie utworzonym w celu walki z epidemią.
Oczywiście oczekuje od władz miasta decyzji o braku jakichkolwiek nagród dla wszystkich urzędników miejskich (poza nagrodami jubileuszowymi - te niech zostaną). Jak ciąć to ciąć a nie potem się okaże, iż inwestycje tniemy o milion a tyle samo idzie na nagrody.
Re: Tarnobrzeg ma malejące dochody
Nie nie i nie.
Z własnego doświadczenia wiem że byłby to bardzo zły pomysł. Są wyraźne zakazy wjazdu, nakazu skrętu, a mimo to wielu naszych i przyjezdnych kierowców lubuje się w przejeżdżaniu przez plac czerwony z uśmiechem na ustach. Nie raz widywałem również ludzi na motorach którzy gazują przez rynek zmuszając ludzi do ucieczki. Ludzie zaczną parkować pod samą biedronką, bo wygodnie, bo upał, bo pada. Będą lawirować między pieszymi, brudzić kostkę brukową płynami eksploatacyjnymi, palić gumę, ścigać się po nocach... Plac czerwony nie jest tak obszernym obiektem że trzeba go zwiedzać z auta, a nawet postawiłbym od strony kościoła i sądu barierki, aby pozostawić przejazd dla służb od ulicy Mickiewicza do sandomierskiej. Budki z lodami, gastronomia, kurtyny wodne, fontanna, ogródki piwne, dzieci biegające i jeżdżące na rowerach, o Ty chcesz w to wszystko wpakować zmotoryzowanych? Nie widzę w tym żadnego argumentu poza takim, że wygodnie, dla kierowców.
Re: Tarnobrzeg ma malejące dochody
Popieram przedmówcę, po to w latach '90 wyłączono cały rynek z ruchu samochodowego aby był w pełni przeznaczony dla pieszych. Każda ingerencja w to przyniesie skutek negatywny, jest przecież tendencja światowa o wyprowadzanie ruchu aut w centrum miast aby oddać go mieszkańcom, a u nas przeciwnie. Inna sprawa na tej częściej gdzie miał by być ewentualnie parking już po kilku tygodniach kostka wyglądała by jak "biedronka" od śladów wycieków oleju i innych płynów spod aut.
Re: Tarnobrzeg ma malejące dochody
W sumie nie jestem jakoś przywiązany do obecnej wizji rynku, organizacja i funkcje przecież się zmieniały.
Więcej zieleni to dobry kierunek. Może przyjdzie czas na miejscowe sprucie kostki i ogrody? Oczywiście docelowo najlepiej by było postawić ratusz, chociaż nie w formie dawnego baraku. Obawiam się jednak, że nie doczekam takich zmian za mojego życia.
Więcej zieleni to dobry kierunek. Może przyjdzie czas na miejscowe sprucie kostki i ogrody? Oczywiście docelowo najlepiej by było postawić ratusz, chociaż nie w formie dawnego baraku. Obawiam się jednak, że nie doczekam takich zmian za mojego życia.
Re: Tarnobrzeg ma malejące dochody
Nie można każdego spokojnego kawałka podporządkować pojazdom. To przecież my ludzie żyjemy, a nie pojazdy.
Rynek powinien wolny od ruchu. Jak najbardziej więcej zieleni, wypruć kostkę i sadzić na potęgę.
Widzimy co się dzieje nad Wisłą. Świetny remont, świetne ścieżki. Kto był z dzieckiem wie, jakie niebezpieczeństwo w tym sielankowym miejscu sprawiają niejednokrotnie pędzące samochody do ogródków działkowych. Potrzebujemy takiej sytuacji na rynku?
Rynek powinien wolny od ruchu. Jak najbardziej więcej zieleni, wypruć kostkę i sadzić na potęgę.
Widzimy co się dzieje nad Wisłą. Świetny remont, świetne ścieżki. Kto był z dzieckiem wie, jakie niebezpieczeństwo w tym sielankowym miejscu sprawiają niejednokrotnie pędzące samochody do ogródków działkowych. Potrzebujemy takiej sytuacji na rynku?
Karaś
Re: Tarnobrzeg ma malejące dochody
Ogrody może niekoniecznie, ale więcej roślinności średniej i wysokiej raczej tak. Jestem za spruciem części kostki. Szczególnie w ciągu od klasztoru do ul Sienkiewicza czyli tam gdzie co poniektórzy chcieli by parkingi. "Ratusz" tak samo bym pozostawił, może kiedyś przyjdzie czas na jego restytucję?
Też obawiam się, że nie dożyję tego.
"Państwa i narody, które na podstawie kłamstwa, na podstawie negowania prawdy podają myśl polityczną, dążą do zguby."
- norweski_leśny
- Posty: 685
- Rejestracja: 16-07-2017 13:22
Re: Tarnobrzeg ma malejące dochody
Ratusz już raczej nigdy się nie pojawi w tym miejscu więc można zapomnieć. Ale zieleni powinno być zdecydowanie więcej. Ciągle do mnie nie przemawia jak osoby (podobno) po odpowiednim wykształceniu architektury krajobrazu mogą nam serwować takie koszmarki. Dla mnie i większości osób plac jest "patelnią" na którą w lato się nie chodzi bo nie ma po co. A teraz spruć kostkę w kilku miejscach i wprowadzić roślinność wysoką (to konieczność aby było dużo cienia) uzupełnioną kompozycjami średnimi i niskimi. Coś na kształt tych nielicznych drzew, które mamy obecnie. Ja w miejscu choćby części obrysu nieistniejącego ratusza, widziałbym np. jakiś mini labirynt z alejkami. Ech... Marzyć można a zostanie tak jak jest obecnie.
Jako drzewa nie liczę tych "krzaków" o zwartej koronie co są kształtowane tak aby nie rosły w górę. Jakby je wymienić na zwykłe drzewa to już byłoby znacznie lepiej.
Jako drzewa nie liczę tych "krzaków" o zwartej koronie co są kształtowane tak aby nie rosły w górę. Jakby je wymienić na zwykłe drzewa to już byłoby znacznie lepiej.