KIEDY MANIFA W TARNOBRZEGU

[encore]

Nawet jak na Tarnobrzeg to frekwencyjnie biednie. No ale jak o inicjatywie dowiedziałem się całkiem przypadkiem ze 4 godziny przed to rzeczywiście niezły wynik. Szacunek dla tych co dali radę i byli.

Tak czy inaczej: niebać TK i PiS!

[rider2019]

Piszesz glupoty admin

[djkynek]

Nie potrzeba wiedzy operacyjnej. W przypadku zagrożenia zdrowia lub życia matki według obowiązującej od lat 90-tych ustawy, można legalnie przerwać ciążę i nic w tym temacie nie zmienił ani rząd, ani parlament, ani TK.

Na dzisiejszym proteście było około 50 osób, całkiem sporo.

jeśli serio tak uważasz to współczuję.........

[admin]

@rider2019, djkynek

Nie rozumiem kontrowersji i współczucia. "Piszesz głupoty" i "współczuję" nic nie wyjaśnia. Staram się być otwarty na argumenty, ale muszą się jakieś pojawić. Takie dokładnie są zapisy prawa, gdzie tu miejsce na wątpliwości? W przypadku zagrożenia zdrowia lub życia matki sprawa jest jasna i nic się przez ostatnie dekady nie zmieniało.

Można dyskutować o innych przesłankach - o przesłance związanej z podejrzeniem wad płodu, o przesłance związanej z trudnymi warunkami (były takie przymiarki), w końcu o pełnej i swobodnej dopuszczalności przerywania ciąży na życzenie, która pewnie z czasem i u nas się pojawi. Zakładam, że to kwestia kilku lat, przy czym nie będzie to powrót do tzw. kompromisu z lat 90-tych. Nie wiadomo jeszcze jak to się stanie, czy przez referendum, czy zwykłą większość sejmową, czy jednak wymagane będą zmiany na poziomie konstytucyjnym.

Nie widzę jednak zasadności wiązania nagłośnionego ostatnio przypadku z wyrokami TK, bo zdrowie matki było według przekazów medialnych ewidentnie zagrożone, a mimo to nie podjęto czynności żeby ją ratować.

[djkynek]

serio nie rozumiesz jaki wpływ orzeczenia trybunału kucharki odkrycia towarzyskiego był w tym przypadku na decyzje podjęte przez pszczyńskich lekarzy, a raczej brak decyzji..?

[admin]

Utyskujesz na aktualny TK, ale to nie obecny skład zablokował aborcję w przypadku "trudnej sytuacji" uchwaloną większością głosów przez Parlament i podpisaną przez Prezydenta RP przed laty. Prof. Zoll też był odkryciem i kucharzem JarKacza?

Serio nie rozumiem jaki może być wpływ, bo rok temu TK w ogóle nie zajmował się przesłanką ochrony zdrowia i życia matki, ale przesłanką embriopatyczną, eugeniczną, czy jak kto woli. Nie mam na co dzień do czynienia ze służbą zdrowia, rzeczywiście opieram się przede wszystkim na relacjach medialnych. Nie słyszałem o jakimkolwiek postępowaniu względem lekarza przez ten rok, któremu by zarzucano że zbyt pochopnie zdecydował o przerwaniu ciąży w przypadku ochrony zdrowia matki. Nie wydaje mi się, żeby lekarze nie rozumieli jaką przesłanką zajmował się ostatnio TK, czy nie znali obowiązującego prawa. Można tylko mieć nadzieję, że ta tragiczna sytuacja wpłynie na decyzje służb medycznych w przyszłości. #AniJednaWiecej!

[A1313]

Utyskujesz na aktualny TK, ale to nie obecny skład zablokował aborcję w przypadku "trudnej sytuacji" uchwaloną większością głosów przez Parlament i podpisaną przez Prezydenta RP przed laty. Prof. Zoll też był odkryciem i kucharzem JarKacza?

Serio nie rozumiem jaki może być wpływ, bo rok temu TK w ogóle nie zajmował się przesłanką ochrony zdrowia i życia matki, ale przesłanką embriopatyczną, eugeniczną, czy jak kto woli. Nie mam na co dzień do czynienia ze służbą zdrowia, rzeczywiście opieram się przede wszystkim na relacjach medialnych. Nie słyszałem o jakimkolwiek postępowaniu względem lekarza przez ten rok, któremu by zarzucano że zbyt pochopnie zdecydował o przerwaniu ciąży w przypadku ochrony zdrowia matki. Nie wydaje mi się, żeby lekarze nie rozumieli jaką przesłanką zajmował się ostatnio TK, czy nie znali obowiązującego prawa. Można tylko mieć nadzieję, że ta tragiczna sytuacja wpłynie na decyzje służb medycznych w przyszłości. #AniJednaWiecej!

Kiedy były pierwsze niesmiale plany wprowadzenia zakazu do sejmu profesor Debski wyjasnil dokladnie czym może sie to skonczyc,zaznaczam ze bylo to ladnych pare lat temu, nie pomylil sie.
Jedyna roznica jest taka ze w tedy jeszcze sądownictwo i prokuratura byla .........jakas inna. Moze nawet nie sady i prokuratura sa problemem ale powolani biegli ,kto i z jakich uczelni ....pewnie tych wlasciwych.

https://www.medonet.pl/zdrowie/zdrowie- ... 14488.html

https://innpoland.pl/129771,ustawa-anty ... atpliwosci
https://wiadomosci.dziennik.pl/opinie/a ... iczki.html

[admin]

Poczytałem, posłuchałem, dzięki. Pamiętam tamtą propozycję sprzed 5 lat, skupiającą się na restrykcjach, dobrze że nie weszła w życie.

Zwykle jestem przeciwnikiem rozwiązań odgórnych. Bez wątpliwości wybieram życie, ale czy surowsze rozwiązania prawne zawsze oznaczają życie i jak to działa nie w chwilowej, ale w dłuższej perspektywie, o której trzeba myśleć?
To nie tylko kwestia tak poważnych spraw jak życie matek i dzieci, ale wielu innych. Czy prohibicja w USA skuteczniej rozwiązywała problem nałogu i szkodliwości alkoholu niż organizowane u nas "krucjaty antyalkoholowe" (opisywane chociażby przez Słomkę), gdzie nie było przymusu, a świadomy wybór i wola?

JarKacz kieruje się głównie chwilowym interesem partyjnym, nie uważam go za osobę motywującą swoje decyzje postawą pro life. Jeśli opłacałyby mu się politycznie kroki w drugą stronę, to by się zawahał?

[dino]

Oni naprawdę nie rozumieją, że tej kobiety nie zabiła znienawidzona przez nich ustawa antyaborcyjna, tylko ukochana przez nich państwowa, „darmowa” służba zdrowia?
Ten wspaniały system, w którym nie ma gwarancji żadnego poziomu opieki medycznej oraz nikt, za nic nie odpowiada.
Czy dużo się zmieniło od 2019 roku, kiedy to umierało się na SORach lub przed szpitalami, w kolejkę do przychodni szło się o 5 rano a wizytę u specjalisty miało się zabukowaną za pół roku?
Hmmmm, do przychodni nie idzie się o 5 rano.... Problem kolejek w przychodniach został rozwiązany

[dominik267]

Apropo manify. Natknąłem się dziś na powiadomienie, że ktoś nie polubił mojego komentarza jaki umieszczałem na profilu Strajkujący Tarnobrzeg i widzę, że jednak miałem rację bo za niedługo minie rok a, że tak to ujmę temat zdechł. Czyżby nie było z czym walczyć? Czy po prostu hype się skończył? Któż to wie.

[encore]

Apropo manify. Natknąłem się dziś na powiadomienie, że ktoś nie polubił mojego komentarza jaki umieszczałem na profilu Strajkujący Tarnobrzeg i widzę, że jednak miałem rację bo za niedługo minie rok a, że tak to ujmę temat zdechł. Czyżby nie było z czym walczyć? Czy po prostu hype się skończył? Któż to wie.

ani to ani to.

Nie to, że nie ma z czym walczyć.
Nie to, że "hype" się skończył. "Hype" zgodnie z zasadami w społeczeństwie naturalnie obumarł. Naturalnie, patrząc na Tarnobrzeg, bo stolica rządzi się nieco innymi prawami. A i nawet tzw. narodowcy, podobnie jak kibole jednak miarkują swoją obecność co widać po frekwencjach w młynie w Tarnobrzegu. To jest bardzo porównywalne.

Moim zdaniem prawda w obumarciu protestów wynika z tego, że ktoś idzie raz. Tym bardziej jak idą znajomi. Tym bardziej "na świeżo" i tym bardziej kiedy rzeczywiście wkurwia się cały kraj. Jak wkurwienie maleje (co nie znaczy, że maleje liczba zwolenników czy przeciwników) to mobilizacja idzie razem za tym. Sam też byłem na kilku protestach, które zabezpieczała podobna ilość "tajniaków" i tych umundurowanych z policji co rzeczywistych uczestników manifestacji.

Jednocześnie uważam, że każde dolanie oliwy do ognia przez władze tylko potęguje w części narodu i mieszkańców miasta po prostu wkurwienie i wyjście na ulicę. Uważam też, że lepiej zaprotestować raz a konkretnie niż np. cotygodniowo. Bo ludziom protesty się też potrafią przejeść. To podobnie jak wracając do tematu kibiców, którzy naprawdę tłumnie wychodzą kiedy mają przyjechać kibice gości.

[kikol]

A dzież to się podziewa nasza wspaniała i jedyna Tarnobrzeska Rada Kobiet?
Siedzą cicho, może kobitki do podziemia zeszły, albo też w innych radach tak sie zadziałały, że już im teraz sił zabrakło. A tu przecież kończy się kadencja i trzeba myślec o następnej.