Dzisiejsza sesja - marszałek Ortyl o sytuacji szpitala + pytania radnych

Komentarze do aktualności. Podziel się informacją, dodaj temat do dyskusji.
Awatar użytkownika
admin
Site Admin
Posty: 19349
Rejestracja: 15-06-2003 23:41

Dzisiejsza sesja - marszałek Ortyl o sytuacji szpitala + pytania radnych

Post autor: admin » 23-02-2022 22:54

Nie wszyscy muszą oglądać sesję, czasu generalnie szkoda, a poczytać można szybciej.
Poniżej skrótowe notatki (nie traktujcie ich dosłownie) z dzisiejszej sesji RM, wystąpienie marszałka Władysława Ortyla w sprawie szpitala wojewódzkiego w Tarnobrzegu.

Marszałek Ortyl

Nie są dobrymi tytuły w prasie że odchodzą lekarze i zamykane są oddziały, bo to katastroficzne wizje i niepokój dla mieszkańców i radnych.

Sytuacja jest od kilku lat trudna.

Średnie obłożenie to 42% w roku 2020 (380 łóżek) i 57% w 2021 (316 łóżek).

Sytuacja covidowa wyciska piętno, ale przyniosła dodatkowe środki i to się zeruje.

Liczba leczonych spada 2019 - 33 tys. teraz 22 tys.

Zatrudnienie: spadło z 869 etatów w 2018 zeszło do 844 etatów w 2021, chociaż mniej łóżek i pacjentów.

Wynik finansowy to -16 mln w 2020 i w 2021.

Zobowiązania wymagalne około 13 mln zł w 2020 i 14,5 mln zł w roku 2021.

Ostatnie inwestycje z województwa to prawie 70 mln zł w infrastrukturę i pokrywanie straty (37 mln zł) + 50 mln zewnętrznych środków na radioterapię. Poręczenie kredytu na 36 mln zł.

Tylko 2 oddziały na 15 się bilansują: okulistyka i reumatologia. Reszta przynosi straty.

Problemy to zawieszenie interny, nie wyobrażają sobie żeby tego nie było. Jedyny kłopot to obsada. Marszałek liczy, że do 24 kwietnia lub wcześniej uda się skompletować kadrę, podejmuje działania, ale raczej nie będą tego terminu przedłużać.
Kolejny problem to chirurgia dziecięca, też problemy z kadrą. Jest znany apel lekarzy ze związku zawodowego lekarzy żeby się nie zatrudniać w naszym szpitalu, bo są tu stosowane złe praktyki. Zarobki też na to wpływają, ale nie mogą lekarzy hołubić w tym zakresie.
Szpital w planach ma mieć funkcję onkologicznego oprócz Brzozowa i Rzeszowa, północ województwa miałaby się leczyć u nas. Procedury onkologiczne są dobrze opłacane, nie ma ograniczeń z NFZ. Radioterapia to wciąż nie jest kura która znosi złote jaja, ale w założeniu ma się bilansować. W tym celu sąsiednie szpitale mają kierować do nas, a nie innych szpitali w województwie. Również zakup tomografu komputerowego finansowany z centrali i województwa po 3 mln zł, przyda się w opiece długoterminowej.

Celem jest też rozwój neurologii, planowana inwestycja na 11 mln zł w tym roku. Dokumentacja się zaktualizowała, poszerzyli ją o pododdział udarowy, czyli profesjonalną neurologię.

Planowany rozwój okulistyki dziecięcej (operacje zezów) i ortopedii - artroskopia bioder, nowy ortopeda dziecięcy od marca.
W planie modernizacja wyposażenia SORu, finansowanie z NFZ ma zależeć od ilości pacjentów, a nie ryczałtowo jak do tej pory. Planowane lądowisko dla helikopterów.

Pytania i odpowiedzi
Radny dr Cezary Mikrut:


Pracował to przez 25 lat do 2015 roku. Problem od dawna, a nie w ostatnich latach. Pytanie w sprawie dyrektora Stasiaka - ze wględu na jakie kompetencje został dyrektorem? Według CM kompetencji nie miał, jako socjolog bez odpowiednich studiów, traktujący posadę jako przejściową przed startem na prezydenta. Jesienią 2014 roku p. Stasiak podpisał porozumienie płacowe z pielęgniarkami do realizacji na wiosnę 2015 - sugestia, że to w celu zdobycia elektoratu. Brak środków na wywiązanie się z porozumienia i pozwy dla pielęgniarek, które nie chciały się wycofać z porozumienia.

Ile kosztował proces z p. GG? Dr Stolarski wynajmował coraz droższych prawników, w końcu kasacja którą SN ostatecznie oddalił. W tej sprawie były zarzuty natury karnej dla dr Stolarskiego, przez co wg dr Mikruta nie ma prawa ubiegać się o stanowisko - było masowe fałszowanie dokumentacji medycznej, ale sprawa uległa przedawnieniu i nie było ostatecznie zarzutu.

Czy marszałek wie o zarzutach mobbingu dla szefowej neonatologii, było skazanie ale wciąż pełni funkcję. Z tego wynikało odejście pięcu kolejnych neonatologów i pracują tam obecnie pediatrzy. Jeden z pediatrów odchodzi, kolejna może iść na emeryturę, co ma spowodować zamkniecie pediatrii i jednocześnie neonatologii i ginekologii. Dr Stolarski tłumaczy odejścia przeciążeniem pracą, co być może jest też prawdą. Ale są lekarze, którzy odeszli od nas i robią dokładnie tą samą pracę 40 km dalej.

Problemem jest brak zaufania do instytucji. Pracownicy skarżą się na atmosferę i niewypłacanie wynagrodzeń w terminie. Wniosek - odtworzenie zaufania do instytucji wśród lekarzy i pracowników niższych szczebli. Bez tego próba uratowania szpitala się nie powiedzie.

Na neurologii pracują dwie osoby, trudno będzie zatem rozwinąć ten oddział, bo blisko sandomierska uznana neurologia. O pogłoskach żeby lekarze nie zatrudniali się w tarnobrzeskim szpitalu dr Mikrut nic nie wie, ale kiedy w nagłym trybie rozstał się z naszym szpitalem, to próbował się wcześniej dowiedzieć o warunki pracy. Stąd pewnie potencjalnie zainteresowani lekarze słyszą co się u nas dzieje, przez co chętnych brak.

Odpowiedź marszałka Ortyla

Wiele z tych problemów jest w innych szpitalach które prowadzi jako marszałek. Część charakterystyczna dla naszego szpitala, sytuacja jest wynikiem kilku lat negatywnych zjawisk. Kompetencje Wiktora Stasiaka - studia z obszaru ochrony zdrowia są ważne, ale nie jest powiedziane, że bez tego nie można posiadać menedżerskich talentów, jest np. inżynier, który sobie dobrze radzi. Dyrektor Stasiak zajmował się szpitalami w sejmiku od 1999 do 2002 roku, był marszałkiem odpowiedzialnym za zdrowie, stąd było zaufanie marszałka Ortyla i skierowanie na stanowisko.
Ubieganie się o stanowisko prezydenta to normalny rozwój polityczny. Protest rzeczywiście był, możemy spekulować, może i tak było jak w pogłoskach. Porozumienie zakładało wzrost przychodów szpitala, ale do niego nie doszło. Z tego wynikały próby zachęcenia do indywidualnego odstępowania od porozumień. Sądy są drogą legalną, ale nikt jej nie lubi.

Proces z p. GG - nie jest znany marszałkowi w szczegółach, pada pytanie przy zatrudnieniu czy chętny nie ma kłopotów z prawem, a tutaj wyroku nie ma, stąd nie jest to dyskwalifikujące.

Rzeczywiście jest apel Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy - lekarze ginekolodzy nie zatrudniajcie się na ginekologii w Tarnobrzegu, bo są tam antypracownicze, antyzwiązkowe działania. Pacjenci też unikają miejsc gdzie jest zamieszanie. Opinia to rzeczywiście ważna sprawa do odzyskania zaufania, rzeczywiście tego za pieniądze się nie kupi. Ważna jest kadra, atmosfera, a czasem przetrwanie z zaciśniętymi zębami rok czy dwa.

Każdy lekarz ciężko pracuje, praca stresująca i odpowiedzialna. Jest świadomość o sytuacji z oddziału neurologii, rozmowy z dr Psujek żeby pomogła. Pacjent ma mieć jak najbliższej, granica województwa też istotna systemowo. Starają się o zabezpieczenie kadrowe.

Ostry kryzys zaufania do instytucji przez spory wewnętrzne i opinie zewnętrzne, może są niewłaściwe reakcje na pojawiające się tytuły? Dr Stolarski ma odpowiadać na niewłaściwe ataki, może rzecznik prasowy mógłby reagować i przekazywać pozytywne informacje, a nie tylko medialne negatywne sensacje.

Kwestia mobbingu - jeśli ktoś mobbinguje to jest źle, a wyrok w takiej sprawie i dalsze zajmowanie stanowiska to nie rzecz marszałkowi znana, ale tak nie powinno być.

Dr Mikrut ad vocem

Dyrektor rzeczywiście nie musi być lekarzem, ale powinien być przygotowany do stanowiska, dyr Stasiak nie był. Brak formalnych wyroków - dr Mikrut się zgadza że można się uważać za osobę niewinną bez wyroku sądu, ale wg kolegów dr Mikruta dyrektor Stolarski zachowuje się tak, jakby wszystko mu było wolno. Zna go od 25 lat i nie ma o nim dobrego zdania, a jeśli zostanie dyrektorem szpitala, to będzie ostatni gwóźdź do trumny, w której będzie szpital wojewódzki w Tarnobrzegu.

Radny Kami Kalinka

Rozmowy były, stąd nie będzie pytań. Największy błąd dyrektora Stasiaka to fatalna polityka informacyjna. Wiktor Stasiak - nie jest ważny papier i CV, bo każdy papier można obecnie "kupić", ważniejsze doświadczenie jako wicemarszałek. Ma potężną wiedzę, bo się mocno angażował.

Można być niezadowolonym, warunki dla pracowników nie są idealne. I dużo innych słów.

Dr Cezary Mikrut

Wiktor Stasiak to była jedyna osoba, z którą można było w dyrekcji porozmawiać. Z dr Stolarskim przeciwnie. Szpital ma perłę w koronie i jest to onkologia kliniczna i radioterapia. Nie możemy tego zmarnować. Gigantyczne koszty, nie można tego zaprzepaścić.

Jeżeli odpływ lekarzy będzie postępował, to spotkamy się ze ścianą, a ściany nie leczą. Trzyma kciuki, ale ostrożny optymizm przechodzi w ostrożny pesymizm.

Radny Damian Szwagierczak

Personel się zastanawia co będzie dalej. Dyrektor powinien informować pracowników jakie są plany. 20 marca mają częściowo zamykać pediatrię - jakieś czyszczenie, o co chodzi?

Konkurs na dyrektora - kiedy będzie rozstrzygnięcie? Czy są zainteresowani?

Marszałek Władysław Ortyl

Rzeczywiście w trakcie trwania konkursu sytuacja niejasna. 2-3 marca posiedzenie komisji konkursowej, jest duże zainteresowanie, bodajże 5 osób, w tym część z doświadczeniem. Rzeczywiście trzeba się lepiej komunikować z kadrą, bo rodzą się opinie zasadne lub bezzasadne. Znów o neurologii i onkologii.

Prezydent Dariusz Bożek

Podziękowania, dostrzegana troska i wskazanie kierunków. Prezydent po stronie optymistów.

Awatar użytkownika
Jacek
Posty: 736
Rejestracja: 16-05-2004 18:36

Re: Dzisiejsza sesja - marszałek Ortyl o sytuacji szpitala + pytania radnych

Post autor: Jacek » 24-02-2022 14:09

Dzięki Adminie za streszczenie. Dobra robota.

ODPOWIEDZ