Jezioro Tarnobrzeskie
Re: Jezioro Tarnobrzeskie
Napisałem i ja, doprawił dominik267 jak to moze działać. No bardzo prosto. Jedzie autko z czytnikami tablic rejestracyjnych i zczytuje. Czytając, komunikuje się z serwerem na bieżąco, lub dojeżdża do stacji, gdzie jest port USB i przez kompa przesyła dane do bazy czyli serwera. Choć to pierwsze rozwiązanie jest o wiele lepsze, gdyż działa real-time'owo. Po skomunikowaniu się z serwerem, tenże przesyła dane mówiąc kolokwialnie do szlabanów ustawionych na końcu Żeglarskiej i Plażowej. 30 minut od wjazdu musi być więc zachowane, aby ktoś, kto nie parkuje, nie płacił. Proste kuźwa jak drut.
Do tego zamówił bym auto typu SUV z czytnikami właśnie demontowalnymi, aby np takie auto mogło służyć cały rok miastu. Co tu więcej wymyślać.
Do tego zamówił bym auto typu SUV z czytnikami właśnie demontowalnymi, aby np takie auto mogło służyć cały rok miastu. Co tu więcej wymyślać.
- dominik267
- Posty: 742
- Rejestracja: 04-03-2014 01:20
Re: Jezioro Tarnobrzeskie
To nie jest dobry system dla parkingów nad jeziorem. Mamy cześć systemu i wystarczy go rozbudować o szlabany na wyjeździe by działał tak jak na lotniskach czy w galeriach. Do pół godziny (na lotniskach mamy z reguły 15 min.) szlaban otwiera się bez opłaty , po upływie tego czasu tylko po opłaceniu. System proponowany przez @dominik267 zoobowiązywał by do uiszczenia opłaty maksymalnie do pół godziny od wjazdu co generowało by kolejki przy parkometrach, dalej wymagał by weryfikacji i danych z CEPIK-u lub pisania mandatów na miejscu. Jest jeszcze problem z gośćmi parkującymi np. na parkingu przy Marinie. Są zwolnieni z opłaty a tam nie ma kamery wyłączającej parkowanie , tylko wszystko odbywa się ręcznie.dominik267 pisze: ↑28-10-2024 08:58Pierwszy lepszy system tego rodzaju:
https://www.cityscanner.com/parkowanie
Re: Jezioro Tarnobrzeskie
Jeśli tylko lepszy pod względem ściągalności i być może tańszy w eksploatacji to czemu nie? Ale Panowie, wyjaśnijcie po co dodatkowy pojazd ma jeździć i czytać tablice? Czy taki pojazd wjedzie i będzie skuteczny tylko w warunkach miejskich czy również na tych parkingach trawiastych? W czym ta skuteczność miała by się objawiać?
Bardzo natomiast popieram użycie takiego pojazdu czy nakładki w SPP na terenie samego miasta. Bo tylko tam wg. mnie to by potencjalnie miało szanse się sprawdzić i powiedzmy pokrywać koszty tego pojazdu wraz z kierowcą.
Jestem zdania, że albo bieżąca kontrola na wjeździe albo na wyjeździe. W obecnym rozwiązaniu komunikacyjnym wjazd odpada z oczywistych względów. Samochód jest wg. mnie do niczego nie potrzebny, dane by i tak były online nazwijmy to do szlabanów transmitowane czy to z systemów elektronicznej płatności czy to z parkomatów czy to by miały wgraną bazę pojazdów abonamentowych czy innych dogrywanych do systemu przez sam UM.
Bardzo natomiast popieram użycie takiego pojazdu czy nakładki w SPP na terenie samego miasta. Bo tylko tam wg. mnie to by potencjalnie miało szanse się sprawdzić i powiedzmy pokrywać koszty tego pojazdu wraz z kierowcą.
Jestem zdania, że albo bieżąca kontrola na wjeździe albo na wyjeździe. W obecnym rozwiązaniu komunikacyjnym wjazd odpada z oczywistych względów. Samochód jest wg. mnie do niczego nie potrzebny, dane by i tak były online nazwijmy to do szlabanów transmitowane czy to z systemów elektronicznej płatności czy to z parkomatów czy to by miały wgraną bazę pojazdów abonamentowych czy innych dogrywanych do systemu przez sam UM.
Re: Jezioro Tarnobrzeskie
Żadnych szlabanów! Chyba zwariowaliście! Od Przecież to dodatkowo spowolni ruch. Nie mówiąc o tym, że nie przypominam sobie, żeby gdzieś na drogach publicznych stawiano szlabany
Re: Jezioro Tarnobrzeskie
Można zawsze przy wyjeździe poszerzyć drogę i zrobić dwa lub nawet trzy stanowiska ze szlabanem. Szlabany nie spowolnią ruchu bardziej niż skrzyżowanie Orląt Lwowskich z Siarkową i światła na Mickiewicza - Wisłostrada gdzie prawoskręt jest długi na dwa samochody a lewoskrętu nie ma w ogóle. Przy szlabanach ściągalność byłaby 100 procentowa bez żadnych weryfikacji i sprawdzania.
Re: Jezioro Tarnobrzeskie
Zarówno szlabany, jak i jeżdżenie samochodem i szczytywanie tablic, czyli robienie tego samego, co robią obecnie kamery na wyjeździe, to pomysły kuriozalne. Obecny pomysł jest dobry, tylko jest ewidentny problem w egzekwowaniu, trzeba ten system usprawnić i uszczelnić, zidentyfikować wąskie gardło. Opłatę podstawową, jeśli karać nie można, trzeba podnieść z 80 na jakąś dotkliwą typu 500 zł i sprawa się rozwiąże. A tak te 80 zł + koszty egzekucji nie wiadomo w ogóle czy i kiedy to jest żaden straszak, i pieniądze nam uciekną.
Re: Jezioro Tarnobrzeskie
Prawa i RODO nie zmienimy a ono pozwala tylko służbom na identyfikację właściciela pojazdu. Stąd zapytania do CEPIK i to jest to wąskie gardło. Nawet jeśli ustalimy kto jest właścicielem pojazdu to jeszcze pozostaje ustalenie miejsca jego pobytu, nie ma obowiązku meldunkowego. Przy tablicach rejestracyjnych z innego kraju (takich też jest sporo) sytuacja jeszcze bardziej się komplikuje. Już mamy kilkanaście spraw w sądzie , za chwilę możemy mieć kilkadziesiąt i po co to wszystko? Nie prościej wjeżdżasz, płacisz i wyjeżdżasz ? Czy są w Polsce parkingi funkcjonujące na takiej zasadzie jak u nas nad jeziorem?olekko pisze: ↑28-10-2024 12:38Obecny pomysł jest dobry, tylko jest ewidentny problem w egzekwowaniu, trzeba ten system usprawnić i uszczelnić, zidentyfikować wąskie gardło. Opłatę podstawową, jeśli karać nie można, trzeba podnieść z 80 na jakąś dotkliwą typu 500 zł i sprawa się rozwiąże. A tak te 80 zł + koszty egzekucji nie wiadomo w ogóle czy i kiedy to jest żaden straszak, i pieniądze nam uciekną.
Re: Jezioro Tarnobrzeskie
Być może podniesienie kar za nieuregulowanie opłaty jest sposobem na takich kierowców, którzy czytając regulamin uważają że mają czas, aby zapłacić. Ale nie zgodzę się, że szlaban na wyjeźdźie jest pomysłem kuriozalnym. Wystarczyłoby postawić obok szlabanów na wyjeździe biletomat/parkomat lub inne urządzenie umożliwiające płatność gotówką lub zbliżeniowo i byłoby po kłopocie. Czy to rozwiązanie idealne? Nie. Zawsze znajdzie się ktoś, kto by nie zapłacił od razu i spowodowałby przy wyjeździe korek, ale czy jest inny sposób, aby poradzić sobie z brakiem płatności "na bieżąco"? Szczerze, taki delikwent od razu by się nauczył, jakby parę klaksonów za sobą usłyszał.olekko pisze: ↑28-10-2024 12:38Zarówno szlabany, jak i jeżdżenie samochodem i szczytywanie tablic, czyli robienie tego samego, co robią obecnie kamery na wyjeździe, to pomysły kuriozalne. Obecny pomysł jest dobry, tylko jest ewidentny problem w egzekwowaniu, trzeba ten system usprawnić i uszczelnić, zidentyfikować wąskie gardło. Opłatę podstawową, jeśli karać nie można, trzeba podnieść z 80 na jakąś dotkliwą typu 500 zł i sprawa się rozwiąże. A tak te 80 zł + koszty egzekucji nie wiadomo w ogóle czy i kiedy to jest żaden straszak, i pieniądze nam uciekną.
Skoro zasada, że "marchewka" (możliwość płatności w określonym czasie) nie działa, to trzeba spróbować z tzw. kijem. A z drugiej strony, niech każdy z Nas wyobrazi sobie, że jest właścicielem jeziora i pobiera opłaty za wjazd. Takie pytanie: bylibyście zadowoleni, że kilkaset kierowców ma gdzieś Wasz regulamin i tę opłatę i że chcąc odzyskać co Wasze musicie bawić się w papierologię i chodzić po sądach?
Re: Jezioro Tarnobrzeskie
Doradzam analizę co jest istotniejsze:
1. Pozostawienie tematu tak jak jest i de facto zakopanie się w windykacjach. Czyli nie reagowanie na problem, który mniej lub bardziej świadomie został stworzony i teraz próby chwalenia się gaszeniem pożaru. Idea była szczytna, tj. maksymalne ułatwienie życia użytkownikom choć jak już 2 sezony uczą i pokazują dobitnie ani użytkownicy nie dali się wyedukować i wnosić opłaty elektronicznie ani część z użytkowników nie ma poważania dla samego Jeziora i olewają płatności widząc już, że mogą sobie nie płacić. Wiemy już, że SM nie ma wejścia w CEPiK a procedura ustalenia właściciela pojazdu jest długotrwała i wymaga zaangażowania ponadprzeciętnych środków tak finansowych jak i osobowych.
2. Pozyskanie środków na utrzymanie akwenu i jego rozwój poprzez wprowadzenie skutecznego systemu płatności i skutecznej, szybkiej weryfikacji tych płatności. Nie widzę innej opcji niż szlabany przy wyjeździe.
Nie widzę opcji na półśrodki. Albo chcemy aby użytkownicy płacili albo udajemy, że w sumie jest OK i to nie jest wielki problem.
To, że automaty działają to ci, którzy mają okazję przejeżdżać autostradowymi bramkami wiedzą najlepiej. Najszybciej przejeżdżasz jak np. do konta masz podpięte numery rejestracyjne pojazdu. Tu w np. mPaya też by się to dało pewnie wpiąć i nikt by nie musiał ani logować się w SPP ani samodzielnie płacić w aplikacji przed podniesieniem szlabanu.
ps. dodatkowo systemy elektronicznych płatności mogły by po części rozwiązać problem z biletami na komunikację miejską. W wielu miastach, gdzie korzystam ze zbiorkomu to jest norma. Kartą płaci niewielki procent osób.
1. Pozostawienie tematu tak jak jest i de facto zakopanie się w windykacjach. Czyli nie reagowanie na problem, który mniej lub bardziej świadomie został stworzony i teraz próby chwalenia się gaszeniem pożaru. Idea była szczytna, tj. maksymalne ułatwienie życia użytkownikom choć jak już 2 sezony uczą i pokazują dobitnie ani użytkownicy nie dali się wyedukować i wnosić opłaty elektronicznie ani część z użytkowników nie ma poważania dla samego Jeziora i olewają płatności widząc już, że mogą sobie nie płacić. Wiemy już, że SM nie ma wejścia w CEPiK a procedura ustalenia właściciela pojazdu jest długotrwała i wymaga zaangażowania ponadprzeciętnych środków tak finansowych jak i osobowych.
2. Pozyskanie środków na utrzymanie akwenu i jego rozwój poprzez wprowadzenie skutecznego systemu płatności i skutecznej, szybkiej weryfikacji tych płatności. Nie widzę innej opcji niż szlabany przy wyjeździe.
Nie widzę opcji na półśrodki. Albo chcemy aby użytkownicy płacili albo udajemy, że w sumie jest OK i to nie jest wielki problem.
Nie wiem, nie miałem z takimi do czynienia. Wszędzie gdzie byłem było albo opłacenie przy wjeździe albo sprawdzenie przy wyjeździe - właśnie głównie szlabanem automatycznym a chyba tylko w 1 przypadku przez osobę podnoszącą ten szlaban albo po pokazaniu kwitu albo po uregulowaniu płatności. Dlatego też z powodu takiego, że opcja z płatnością na wjeździe nie zdała dotąd egzaminu, że zmiana na obecny system też kuleje to nie ma dla mnie innego rozsądnego rozwiązania tak by każdy kto nie jest w jakiś sposób zwolniony z opłaty ponosił ją przed opuszczeniem terenu zbiornika.
To, że automaty działają to ci, którzy mają okazję przejeżdżać autostradowymi bramkami wiedzą najlepiej. Najszybciej przejeżdżasz jak np. do konta masz podpięte numery rejestracyjne pojazdu. Tu w np. mPaya też by się to dało pewnie wpiąć i nikt by nie musiał ani logować się w SPP ani samodzielnie płacić w aplikacji przed podniesieniem szlabanu.
ps. dodatkowo systemy elektronicznych płatności mogły by po części rozwiązać problem z biletami na komunikację miejską. W wielu miastach, gdzie korzystam ze zbiorkomu to jest norma. Kartą płaci niewielki procent osób.
Re: Jezioro Tarnobrzeskie
Dla zwolenników szlabanów: wyobraźcie sobie kolejki do wyjazdu w momencie, kiedy nagle nad jezioro nadciąga burza. I tak są tam korki, toż to byłby teraz totalny zator. Ileż musiałoby być tam tych bramek do płatności, żeby nie było korków - pewnie z 5.
Re: Jezioro Tarnobrzeskie
Chyba się do końca nie rozumiemy. Tu nie chodzi o płatność tylko przy bramce. Płacić można tak jak teraz, wjeżdżasz i masz cały dzień na uiszczenie opłaty w parkometrach czy w aplikacji, ważne by opłata została dokonana przed wyjazdem. Można oczywiście wydzielić bramkę bez możliwości płacenia dla mieszkańców posiadających abonament. A korki i tak będą bo jak pisałem wyżej problem zaczyna się na skrzyżowaniu Orląt Lwowskich i Siarkowej i ciągnie do świateł na Mickiewicza -Wislostrada.
Re: Jezioro Tarnobrzeskie
K...jego mać, człowiek podał najbardziej optymalizacyjne rozwiązanie pod względem ekonomicznym, a tu doktoraty. A to sobie weźcie. I tak autem za ostatni sezon zgrabili ze mnie 2 opłaty.
Re: Jezioro Tarnobrzeskie
Zbyry, no ja właśnie śmiem wątpić że to jest dobre rozwiązanie pod kątem ekonomicznym - przecież pojazd autonomiczny to nie jest, kogoś zatrudnić trzeba i wysłać na miejsce. Samochód też na wodę nie jeździ i też kosztuje. Kamery i szlabany to koszt dużo bardziej jednorazowy niż stale ponoszony. Popraw mnie jeśli się mylę
Re: Jezioro Tarnobrzeskie
@olekko, to raczej Ty mnie powinieneś poprawić. Szczerze jak zawsze, o tym, że kamery są jakieś, to się dopiero teraz dowiedziałem. Fanem jeziora nie jestem, wolę bowiem czystą dzicz i ostępy.
Jeśli są kamery, to Ty masz rację, a nie ja. Tylko trzeba to skomunikować ze sobą, lecz koszty i tak trzeba ponieść, tj.: szlabany, serwer, komunikacja. Tego nie unikniesz. Czy się zwróci? Oczywiście, że tak.
Jeśli są kamery, to Ty masz rację, a nie ja. Tylko trzeba to skomunikować ze sobą, lecz koszty i tak trzeba ponieść, tj.: szlabany, serwer, komunikacja. Tego nie unikniesz. Czy się zwróci? Oczywiście, że tak.
-
- Posty: 61
- Rejestracja: 15-06-2020 11:37
Re: Jezioro Tarnobrzeskie
Dorzucę do ogródka swoje trzy grosze, jeśli można.
Uważam, że zwolennicy szlabanów z opcją płacenia (w ostateczności, jeśli ktoś nie miał czasu przez x godzin pobytu skorzystać z parkomatu) jest opcją jak najbardziej słuszną. Czytnik tablic skorelowany z systemem opłat to wg mnie idealne rozwiązanie. I w zupełności zgadzam się z przedmówcami, ze jak taki delikwent usłyszy kilka klaksonów czy "miłych słów" za spowodowanie zastoju przy wyjeździe, to momentalnie nauczy się korzystać z parkomatu w ciągu dnia. Co do tematu burzy - a co za różnica czy pada czy nie, skoro i tak siedzisz w aucie, do którego raczej z góry nie pada , kilka minut dłużej raczej ci krzywdy nie zrobi.
Auto z kamerami ok, ale raczej na ulicach miasta, w systemie parkingów nad jeziorem i mimo wszystko haosu z parkowaniem na poboczach, w krzakach (bo to częsty widok), na parkingach trawiastych...tu widzę pewne problemy z czytaniem tablic. Poza tym co dalej? Jak egzekwować należność po przejeździe takiego auta? I tak szlaban/bramka na wyjeździe z parkomatem/wpłatomatem byłaby potrzebna, więc to samo zrobi kamera na tym szlabanie .
Uważam, że zwolennicy szlabanów z opcją płacenia (w ostateczności, jeśli ktoś nie miał czasu przez x godzin pobytu skorzystać z parkomatu) jest opcją jak najbardziej słuszną. Czytnik tablic skorelowany z systemem opłat to wg mnie idealne rozwiązanie. I w zupełności zgadzam się z przedmówcami, ze jak taki delikwent usłyszy kilka klaksonów czy "miłych słów" za spowodowanie zastoju przy wyjeździe, to momentalnie nauczy się korzystać z parkomatu w ciągu dnia. Co do tematu burzy - a co za różnica czy pada czy nie, skoro i tak siedzisz w aucie, do którego raczej z góry nie pada , kilka minut dłużej raczej ci krzywdy nie zrobi.
Auto z kamerami ok, ale raczej na ulicach miasta, w systemie parkingów nad jeziorem i mimo wszystko haosu z parkowaniem na poboczach, w krzakach (bo to częsty widok), na parkingach trawiastych...tu widzę pewne problemy z czytaniem tablic. Poza tym co dalej? Jak egzekwować należność po przejeździe takiego auta? I tak szlaban/bramka na wyjeździe z parkomatem/wpłatomatem byłaby potrzebna, więc to samo zrobi kamera na tym szlabanie .