www.tarnobrzeg.info

Prezydent Tarnobrzega zaprasza na sylwestrową zabawę pod gołym niebem. Taneczne wejście w Nowy Rok rozpocznie się o godz. 22.00 na placu Bartosza Głowackiego.

Zapowiada się znakomita taneczna zabawa, którą poprowadzi znany radiowy głos, Piotr Żak z Radia Leliwa. Prywatka pod gołym niebem potrwa do godziny 2.00 pierwszego dnia 2020 roku. Tuż przed północą tradycyjne odliczanie – dziesięć! dziewięć! osiem!… A Nowy Rok przywitamy w deszczu konfetti i blasku iskier. Tarnobrzeg podtrzymuje bowiem, podobnie jak coraz więcej miast w Polsce, rezygnację z fajerwerków. – Tarnobrzeg nie strzela. Bawmy się świetnie, ale myślmy nie tylko o sobie, ale też o naszych czworonożnych przyjaciołach – mówi prezydent Dariusz Bożek zapraszając do Tarnobrzega na świętowanie nadejście Nowego Roku w blasku iskier i deszczu konfetti.

czy w tym roku 2020 w Sylwestra miasto zaplanowało jakiś pokaz fajerwerków? skoro od godziny 19 nie można wychodzić to przynajmniej przez okno z mieszkania lub z balkonu chętnie by człowiek popatrzył na fajerwerki, chociaż tyle my mieszkańcy byśmy mieli z Sylwestra w tym roku

Fajerwerki generalnie już wycofano, niezależnie od pandemii. Zakładam, że na organizowanych przez miasto imprezach już do nich nie wrócimy. Motywacja - hałas, stresowanie zwierząt, zanieczyszczenie środowiska, bezpieczeństwo. Gdzieniegdzie był rok przejściowy, że samorządy już wycofywały fajerwerki ze względu na zwierzęta, ale tydzień-dwa później wośpowe światełko do nieba już zwierzętom tak nie przeszkadzało.

A teraz odwołane imprezy to jedno, a okazja do oszczędności swoją drogą.

Admin słusznie zauważył. Pamiętam w tamtym roku jak szła wyrzynka na fb u dobrze zorientowanego i niezłego logicznie tubylca, podczas której zatroskani o los zwierząt jasno zadeklarowali, że fajerwerki w sylwestra są złe, bo stres itd, ale podczas WOŚP już nie, już psy i koty miały być spokojne. Nie wiem, może wszyscy się skrzyknęli i podali na ten dzień relanium?

Ja za napieprzaniem petardami nie jestem ale zbyry słusznie zauważyłeś pewną dość sporą hipokryzję. Ale no... punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.