www.tarnobrzeg.info

"Tytuł dość ogólnikowy, pytanie bardziej rzeczowe.
Ostatnio wracając do domu zaraz przed Urzędem Miasta spotkałam się z panią która wyprowadzała swojego pupilka, który załatwiał swoją potrzebę na środku chodnika. Kulturalnie zwróciłam właścicielce uwagę, że powinna sprzątnąć po swoim psie, na co ona odwróciła się i ciągnąc czworonoga ( kontynuującego czynność fizjologiczną),szybko oddaliła się w przeciwnym kierunku...
Mam w związku z tym pytanie, co na przyszłość mogę zrobić w takiej sytuacji?"

"Proponuję zrobić zdjęcie pieskowi, ale tak aby w kadrze znalazł się trzymający smycz. I wysłać na adres mailowy: straz@um.tarnobrzeg.pl podając datę i godzinę zdarzenia. Jak oni z tym nic nie zrobią, to Ty już więcej zrobić nie możesz..."

"Sprawa beznadziejna. Wiekszosc mieszkancow Tarnobrzega jest pochodzenia chlopskiego a dla chlopa sprzatanie po psie to jakas fanaberia...
Predzej zobacze jak parlament legalizuje wszelkiego rodzaju zwiazki, parytety, marihuane itp. niz jak ktos w Tarnobrzegu sprzata g.... po swoim psie."

"

?? pisze:Proponuję zrobić zdjęcie pieskowi, ale tak aby w kadrze znalazł się trzymający smycz. I wysłać na adres mailowy: straz@um.tarnobrzeg.pl podając datę i godzinę zdarzenia. Jak oni z tym nic nie zrobią, to Ty już więcej zrobić nie możesz...

Nie no zrobią!

Dadzą pouczenie!

Później pouczenie pouczenia itd.

Bo to czyn o niskiej szkodliwości społecznej.

A przecież właściciej swojego gównoroba nic o tym nie wiedział, że trzeba sprzątać!

Więc babrajmy się dalej w gównach i rozkoszujmy tym pięlnym widokiem na trawnikach.

A SM niech sobie jeździ samochodzikiem bo to biedni ludzie i ciężko pracują!"

"Innymi słowy gówno można zrobić z takim gównem
Totalna nieodpowiedzialność... Czego kompletnie nie rozumiem, sama mam 2 psy po których sprzątam ( no pomijając sytuacje gdy idę do lasu czy inne odludne miejsce - raczej ciężko było by mi się przedzierać przez krzaki z woreczkiem ;P ). Chyba właśnie dlatego tak denerwują mnie ludzie którzy mają do tego taki a nie inny stosunek, przez co wszyscy psiarze wkładani są do jednego worka, co niestety jest smutne.
Czyli SM nic z taką osobą nie zrobi? Nawet mandatu nie wystawi?

Co do tematu znalazłam "coś" takiego - jakże prawdziwe
"

"Nie zauważyłem , żeby któryś z kandydatów do Rady Miasta wspomniał coś o czystości miasta .
Czyżby Kandydat Banaszak utracił już swoją werwę w walce z kupami ?



Edytowany przez jazet o 11-11-2014 - 14:10. "

"-----------> czas odświeżyć temat MANDATY <-

PYTAM CY KTOŚ TEGO PILNUJE????!!!!

NON STOP WIDZĘ JAK PANIUSIE I OCZYWIŚCIE PANOWIE ŁAŻĄ ZE SWOIMI CZWORONOGAMI ALE ŻADNE Z NICH NIE SPRZĄTA PO PSIAKU !


ZOSTAJĄ TYLKO WIELKIE KUPSKA NA TRAWACH PO KTÓRYCH LATAJĄ DZIECI !



GDZIE SĄ SŁUŻBY OD PILNOWANIA TEGO ?!??!?!?!?!??!"

"Po pierwsze nie krzycz! Po drugie dzieci nie powinny deptać trawników. Po trzecie w trawie są kleszcze i inne insekty, więc narażasz swoje dziecko na poważne choroby. Po czwarte jeżeli karamy psy za robienie kupy to należy też karać ptaki, bo srają gdzie popadnie, ludzi, bo srają przeważnie za żywopłotem i piwoszy, bo sikają przeważnie pod oknami i w piwnicach."

"ja nie pisałam nic o karaniu zwierząt tylko ich właścicieli, wyobraź sobie że idziesz sobie elegancko w czystych butach i co nagle ups..... wdepnąłeś w gó...no i co ? będziesz się cieszyć czy się będziesz wkurzać ze nikt tego nie sprząta, a było o tyym bardzo głośno w mediach więc czemu nikt tego nie pilnuje,"

"

justtbg pisze:ja nie pisałam nic o karaniu zwierząt tylko ich właścicieli, wyobraź sobie że idziesz sobie elegancko w czystych butach i co nagle ups..... wdepnąłeś w gó...no i co ? będziesz się cieszyć czy się będziesz wkurzać ze nikt tego nie sprząta, a było o tyym bardzo głośno w mediach więc czemu nikt tego nie pilnuje,

Jeśli idziesz elegancko w czystych butach to wydaje mi się że nie wdepniesz w kupę chyba że łazisz po trawnikach nie po chodniku nie zdarzyło mi się spotkać odchody psa bezpośrednio na chodniku,sam mam psa i staram się aby nigdy od prawie dziesięciu lat nie robił w pobliżu miejsc typu chodnik,mało tego zdarzyło mi się wejść w taką niespodziankę i nie robiłem z tego afery bo wiem że człowiek robi w środowisku większe szkody niż pies,ale fakt właściciele piesków powinni trochę wziąść sobie do serca że można iść dalej od ciągów pieszych aby pupil się opróżnił nie powodując żadnej szkody dla innych tak wizualnej jak i no powiedzmy emecjonalnej!"

"Ja sprzątam po swoim psie, ale pokażcie mi te specjalne miejsca do wyrzucania woreczków z kupami kupione za swoje piniądze. Za wrzucenie kupala do kosza tzw niebiesko żółtego jest 50 zeta mandat, tak mi powiedział funkcjonariusz SM, trzeba wyrzucać do specjalnego pojemnika których jest chyba dwie sztuki i nikt o nich nie słyszał"

"

justtbg pisze:ja nie pisałam nic o karaniu zwierząt tylko ich właścicieli, wyobraź sobie że idziesz sobie elegancko w czystych butach i co nagle ups..... wdepnąłeś w gó...no i co ? będziesz się cieszyć czy się będziesz wkurzać ze nikt tego nie sprząta, a było o tyym bardzo głośno w mediach więc czemu nikt tego nie pilnuje,

Chodzisz po trawnikach? Ja nie? W Kielcach są specjalne pojemniki z rękawiczkami, woreczkami itp. aby posprzątać po swoim pupilu. Sam mam psa i staram się z nim chodzić z dala od ludziów."

"

marcinekjadi pisze:Ja sprzątam po swoim psie, ale pokażcie mi te specjalne miejsca do wyrzucania woreczków z kupami kupione za swoje piniądze. Za wrzucenie kupala do kosza tzw niebiesko żółtego jest 50 zeta mandat, tak mi powiedział funkcjonariusz SM, trzeba wyrzucać do specjalnego pojemnika których jest chyba dwie sztuki i nikt o nich nie słyszał

ło maryjo! Toż to jestem notorycznym przestępcą, który codziennie powinien być w takim razie ukarany mandatami po 500zł. Codziennie śmiem wyrzucać do kosza koło dziesięciu pampersów.

Który funkcjonariusz to taki filozof? I z czego ssał wiedzę swoją, wiesz może?
Mamy w mieście uchwalony regulamin dotyczący czystości: http://www.archiwum.tarnobrzeg.pl/uchwaly/VI/469.pdf
$11 punkt 1 podpunkt m) ani żaden z innych przepisów dokumentu nie mówi nic o tym gdzie można a gdzie nie można wyrzucać tego typu ładunki.


Ja przepisów może i nie znam na pamięć, ale czytając oficjalne informacje nie widzę by coś stało na przeszkodzie.
Przykład numer 1: http://www.strazmiejska.plock.eu/web/ak ... chody.html
Przykład numer 2: http://e-tygodnik.pl/1310-psie-odchody- ... zagrozenie"

"

?? napisał pisze:Codziennie śmiem wyrzucać do kosza koło dziesięciu pampersów

Do kosza na śmieci ?
Nie do śmietnika ?
Mam taki kosz pod oknem - mieszkam na 1 piętrze, jest super w te upały."

"

Do kosza na śmieci ?

Dokładniej do worka w koszu na pieluchy, który ląduje w kuble śmietnikowym."

"W każdym sklepie zoologicznym można kupić przypinkę (np. na rzepy) do smyczy zawierającą woreczki na kupę. Bardzo wygodne rozwiązanie. Zawsze pod ręką. Nie mówię, że za każdym razem je stosuję (np. daleko od ludzkich siedzib), ale pod blokiem zawsze. Ludzie patrzą jak zbieram - bezcenne. I jest nas coraz więcej. Po prostu ludzkość do pewnych zachowań musi dorosnąć. Słoma z butów musi wyjść! A to zajmuje kupę (och, cóż za skojarzenie) czasu.
Aha taki pojemnik kosztuje ok. 10-15 zł. Woreczków jest 20 albo 50. Polecam."

"Niedawno zostałem zaczepiony przez starszą panią, dlaczego mój pies sika tu na trawniku, pod drzewkiem.
Był na smyczy i w kagańcu - nie mogłem mu wytłumaczyć w żaden sposób, żeby tu tego nie robił.
Macie może jakieś doświadczenia na tym polu?"

"

jazet pisze:Macie może jakieś doświadczenia na tym polu?

Chodzi o sikanie na trawniku, czy też na polu? Jakieś tam doświadczenia mam...
Pani niech się wypcha."

"He he he !!! Miałem podobną sytuację. Pani też była wręcz oburzona, że piesek sika przy drzewie (na polu? na dworze?). Jak mu wytłumaczyć żeby to robił gdzie indziej? Hmmm... Grubsze sprawy piesek załatwia z dala od siedzib ludzkich. W Kielcach w miejscach odwiedzanych przez tłumy ludzi np. park (nie wiadomo kogo gdzie przypili) stoją specjalne kosze z woreczkami i rękawiczkami aby posprzątać po swoim pupilu. A na marginesie gdzie ma załatwić swoją potrzebę człowiek np. na Placu Czerwonym?"