Statystyka roczna od dominikanów

[admin]

To dla porównania Serbinów, ale dane bardziej orientacyjne.

Co ciekawe, mimo że parafia ze dwa razy większa, pogrzebów było też około 120, czyli mniej niż u dominikanów. Wyraźnie starsza parafia.
Chrztów - więcej, ponad 70.
Ślubów bodajże 23, czyli mimo młodszej i liczniejszej parafii jest ich mniej, przy czym dominikanie zaznaczali, że spora część ich ślubów to nie są obecni parafianie.

Wiernych około 13 tysięcy, z tego poniżej 4000 uczęszcza w obecnych warunkach do kościoła.

[admin]

To teraz oficjalne statystyki miejskie:

Liczba mieszkańców Tarnobrzega na dzień 31 grudnia 2021 r. wynosiła 45 089 osób. To mniej niż rok wcześniej, gdy statystyki mówiły o 45 817 mieszkańcach miasta. W ciągu całego roku liczba zgonów wyniosła 620. Patrząc na roczne statystyki, to kolejny wzrost – w roku 2020 zmarło 545 tarnobrzeżan, a rok wczesnej 475 osób.

W minionym roku w Tarnobrzegu urodziło się 264 dzieci, a to w porównaniu z rokiem poprzednim aż o 59 mniej. Wśród urodzonych w 2021 roku dzieci przewagę miały dziewczynki. Wynik to 136 do 128. Najczęściej rodzice dla swych pociech wybierali przed rokiem imiona: Zuzanna, Iga, Laura, Maja dla dziewczynek i Antoni, Jan, Franciszek, Jakub dla chłopców.

[olekko]

Demograficzna zapaść niewidziana od pokoleń, przyrost naturalny na 1000 ludności w Tarnobrzegu

2002 2,37
2003 1,62
2004 1,90
2005 1,67
2006 2,09
2007 1,40
2008 2,04
2009 1,26
2010 1,35
2011 0,49
2012 0,16
2013 -1,12
2014 -1,89
2015 -0,48
2016 -1,72
2017 -0,97
2018 -1,23
2019 -2,39
2020 -4,29

no i 2021: -7,89

[TSS]

Szkoda to w ogóle komentować, ale powiem dobitnie: lata pracy nie idą na darmo, Tarnobrzeg się zwija, ale w jakim tempie. Za 40 lat Prypeć.

[admin]

To by były bardzo niepokojące dane, gdyby były rzeczywiste.
Ale przecież jest jeszcze gorzej.

[fym_fym]

Dane są zatrważające
Z tego co widzę, to dane nie uwzględniają migracji do miasta, ale czytając portal ND24 - ubyło 728 mieszkańców.
Zastanawia mnie jeden fakt, jak ta tendencja spadkowa w liczbie ludności ma się do zakupu mieszkań, które rozchodzą się na pniu (tak nowe inwestycje, jak i rynek wtórny)?

[norweski_leśny]

Do tych mieszkań przenoszą się w dużej części mieszkańcy bloków z płyty. Nawet jeżeli w tych nowych, będą jakieś uchybienia to w porównaniu do tych z płyty, stan jest idealny. Drugie źródło stanowią osoby, które przenoszą się z szeroko pojętej okolicy.

Więc wzrost liczby mieszkań nowych i ich szybkie rozchodzenie się, nie przeszkadza (ani nie wyklucza) ogólnego spadku liczby ludności. Dużo osób nie ma dzieci wcale, ma jedynaków albo dwójkę. Jeszcze kilkanaście lat temu, normalne było, iż rodzice mięli ok. 3 dzieci oraz więcej. Często, to soby bez dzieci przenoszą się do mieszkań o lepszym standardzie.
No i możliwe, iż po zapowiedzianych kontrolach osób płacących za śmieci, część osób nie przebywających w mieście, wreszcie się wymeldowała.

Natomiast proszę pamiętać o jeszcze jednym. Nie ma obowiązku meldunkowego? Jest! Ale w powszechnym przekonaniu panuje stwierdzenie, iż został on zniesiony. I podejrzewam, że jest całkiem spora grupa osób, która widnieje nigdzie.

[admin]

Jeśli mieszkaniec Tarnobrzega przenosi się do Warszawy, to czy opłaca mu się przemeldować? Gdzie? Do wynajętego mieszkania? Po co? Żeby płacić wyższe stawki za OC? Mamy pewnie sporą, młodą głównie, fikcyjną nadwyżkę.

A jeśli ktoś się sprowadza do Tarnobrzega, to zachowuje się podobnie, czy inaczej? Czy częściej sprowadza się na swoje, gdzie może się spokojnie zameldować? Czy nadal jest różnica w wysokości ubezpieczenia?

Mieliśmy przed paru laty w Tarnobrzegu losowanie nagród (pralki, telewizory) za nowy meldunek, rozwiązanie popularne w wielu miastach, bo od tego zależał chociażby udział w PIT.

Co do śmieci - jeszcze ze 2-3 lata temu informowano nas, że ilość deklaracji śmieciowych jest najlepszym wskaźnikiem realnej ilości mieszkańców, stąd wychodziło, że jest nas jakieś 35-36 tysięcy, a nie 45tys. jak wychodziło oficjalnie. Teraz, przy okazji zapowiadanej kontroli, pojawiły się informacje, że mieszkańców jest około 10% więcej niż deklaracji. Ale to nadal poniżej 40tys. a nie 45tys. jak wg meldunków.
I to też jest możliwe, chociażby przez studentów, młodych emigrantów i pracujących poza Tarnobrzegiem. Ale jak wówczas liczyć ujemny przyrost naturalny?

Kiedy możemy się spodziewać danych po spisie powszechnym i na ile będą dokładne? To powinno być najbardziej wiarygodne źródło.

[fym_fym]

Czy są już dostępne dane dla sąsiedniej Stalowej Woli, Sandomierza, Niska? Ciekawy jestem jak statystyki mają się u sąsiadów.

[norweski_leśny]

Pierwsze dane ze spisu, pojawią się jeszcze w tym miesiącu (styczniu). Natomiast również one nie są wiarygodne, bo spis, chociaż powszechny, to nie został zrobiony przez 100% społeczeństwa. Natomiast prezentować będzie sytuację, najbardziej zbliżoną do prawdy.
Akurat duże miasta mają odpowiednie systemy zachęt aby ludzie się tam meldowali. Co do składek OC, to ja znów słyszałem o meldowaniu się w niektórych miastach wojewódzkich bo było taniej niż u Nas. Tak, że różnie bywa.

W obecnie zmieniającym się stopniowo modelu, stałego przebywania w jednym miejscu przez całe życie, meldunek traci rację bytu. I dlatego niektórzy przypominają sobie o tym, gdzie niby przebywają, choćby przy okazji wyborów, gdy trzeba wybrać stosowne zaświadczenie. I z osób wynajmujących, mało kto się melduje.

Podejrzewam, że realnie jest nas w mieście ok. 40 tys.

Sąsiednie miasto nie robiło jeszcze takiego zestawienia ale lada dzień powinno się gdzieś pojawić (zadane przez dziennikarzy). Sam oczekuje, aż tylko te dane zostaną udostępnione. Natomiast podejrzewam, że Stalowa poszła w minionym roku na rekord, co będzie oznaczało, ubycie ponad 1 tys. mieszkańców (ale to są moje przypuszczenia).

[encore]

Natomiast podejrzewam, że Stalowa poszła w minionym roku na rekord, co będzie oznaczało, ubycie ponad 1 tys. mieszkańców (ale to są moje przypuszczenia).

Ilościowo może wyglądać to na sporo. Bardziej miarodajne jest popatrzenie na to przez pryzmat ogółu mieszkańców i procentu ubytku.

Wybory są też nie do końca miarodajne. Zarówno ilość wybranych u nas zaświadczeń trzeba przemnożyć przez frekwencję. Nawet w szczególe przez tę w danych grupach wiekowych. No a już w ogóle nic nam nie powie ilość oddanych u nas głosów na podstawie zaświadczeń. Ponieważ na podstawie takich zaświadczeń w ogromnej większości przypadków głosują u nas osoby zameldowane poza miastem a nie mieszkające w Tbg na stałe czy też wynajmujący np na rok czy dwa lata. Zresztą wystarczy zerknąć nawet na dane dostępne na PKW by dostrzec, że liczba głosów na podstawie zaświadczenia to dosłownie kilkadziesiąt osób spośród niemal 22 tysięcy głosujących w ostatnich wyborach parlamentarnych.

Natomiast tak naprawdę to ten spis powszechny nam pokaże nieco więcej. Nawet jeśli wzięło w nim udział 80%. Wyniki można wtedy ekstrapolować z bardzo dużą dozą prawdopodobieństwa.

Myślę też, że sporo informacji można by wyciągnąć od choćby operatorów sieci komórkowych - na podstawie logowań się danego numeru na stacjach bazowych, dajmy na to dane liczbowe osób, które w mieście spędzają np. przynajmniej 12 godzin w ciągu dnia w odpowiednich podzbiorach przez co najmniej 100/200/300 dni w roku. Można by wtedy przy założeniu średniej wielkości rodziny - tu dane uśrednione ze szkół, przedszkoli, które dysponują takimi informacjami o osobach zamieszkałych w naszym mieście - urealnić wyniki ze spisu. 45 tysięcy mieszkańców to już dość duża próba i byłby sens się z nią zmierzyć.

[jamWilhelm]

patrząc po telefonach, mogło by nas być sporo więcej, za dużo osób ma dodatkowo nr służbowy

[encore]

Dlatego piszę o uśrednianiu przez pryzmat przeciętnej rodziny. Sam mam 2 numery a na całą rodzinę przypada 5. W tym modem LTE, z którego połączeń nie wykonuję i monitoring w miejscu prowadzonej działalności skąd też połączeń czy SMS nie ma. Pomysł mój z lekka może wydawać się nie do wykonania z tego powodu. Bardziej nierealne jest uzyskanie oczekiwanych danych zbiorczych od operatorów. Stąd też przymrużenie oka, które zastosowałem.

[admin]

Przy dużej ilości zgonów niezależnie od wyludniania pozmieniała nam się pewnie piramida wieku.
Przypomnę, że w Tarnobrzegu panie żyły średnio najdłużej w Polsce, a panowie byli bodajże na 3 miejscu, to dane sprzed kilku lat, ale takie statystyki nie zmieniały się zwykle zbyt szybko. Często w komentarzach pojawiało się, że jesteśmy miastem emerytów.

Na ile zmienia to w skali miasta/państwa/świata obecna sytuacja?
Oglądałem statystyki zgonów covidowych z wiekiem ofiar i na 102 zgony tarnobrzeskie w roku 2021 mieliśmy tylko kilka poniżej 60 roku życia, z dominacją przedziału 75-90. Patrząc na klepsydry można odnieść podobne wrażenie. Bez względu na to w jakim zakresie od wirusa, a w jakim od walki z wirusem, umierali przede wszystkim ludzie z najstarszego przedziału, którzy w normalnej sytuacji mogli jeszcze trochę pożyć.

[encore]

Często w komentarzach pojawiało się, że jesteśmy miastem emerytów.

No i myślę, że nadal jesteśmy. Czy robię zakupy w Biedronce, Kauflandzie czy też gdzie indziej to średnia wieku to na pewno ciągle 60+. Biorę pod uwagę różne godziny robienia zakupów. Niewiele mniej "seniorów" było podczas normalnych godzin prac sklepów przy lockdownie 15 pażdziernika2020/ koniec stycznie 2021 a kolejki przy godzinach tylko dla seniorów zdarzały się ale nie były szczególnie porażające.

[norweski_leśny]

Mamy dane ze Stalowej Woli. Zameldowani: 2021 rok - 56 468 mieszkańców, 2020 rok - 56 843 mieszkańców. Spadek 375 osób.
Zatem jest wyraźnie lepiej niż w Tbg.

U Nas mówiąc krótko jest tragedia.

[olekko]

Norweski, skąd masz dane? Tak podaje stalowka.net:

Na terenie Stalowej Woli na dzień 1 stycznia 2022 r. zameldowanych było 56468 osób. W analogicznym okresie w roku 2021 - 57699 osób, w 2020 - 59100 osób.

Liczba narodzin w Stalowej Woli o 142% większa niż w Tarnobrzegu. A miasto o 25% większe niż Tarnobrzeg. Tu jest ogromna różnica.

[Roman90]

No i co z tego? Są i większe miasta od stalowej woli.

[Dawid_tbg]

Liczba narodzin w Stalowej Woli o 142% większa niż w Tarnobrzegu. A miasto o 25% większe niż Tarnobrzeg. Tu jest ogromna różnica.

Tego bym nie wiązał, tarnobrzeska porodówka przez kilka miesięcy poprzedniego rok była wyłączona z funkcjonowania przez brak lekarza prowadzącego. Wznowiła przyjmowanie pacjentek w maju, jestem w temacie bo w poprzednim roku urodziła mi się córka na szczęście już u nas.
Także zapewne część matek z naszego miasta rodziło właśnie w stalowej, lub innych okolicznych szpitalach nabijając im statystyki.

[admin]

Z tego właśnie względu zgłaszałem kiedyś uwagi do miejskich statystyk. Ilość porodów w tarnobrzeskim szpitalu też nie niesie informacji ilu przybyło mieszkańców Tarnobrzega, bo rodził u nas chociażby powiat, a pewnie i czasem Świętokrzyskie. Ważne kto zostanie zgłoszony w danym mieście.