Tarnobrzeg vs. Stalowa Wola, czyli przeciwne kierunki rozwoju?
: 16-07-2021 19:03
To poważny temat pod rozwagę.
Podobnie jak Stalowa Wola mamy tradycje przemysłowe, ale chyba przyjęliśmy zupełnie przeciwny kierunek rozwoju.
Najpierw teren po rozległej kopalni odkrywkowej zwróciliśmy naturze (chociaż w zupełnie przetworzonej formie), a teraz staramy się o ochronę znajdujących się w Tarnobrzegu lasów.
A jakie pomysły ma Stalowa Wola?
Nasi sąsiedzi w specjalnej rezolucji postulują wycięcie blisko 1000 hektarów lasów (więcej niż cztery Zwierzyńce), żeby na ich miejscu wybudować nową strefę przemysłową i starają się o wsparcie sprawy przez władzę ustawodawczą i wykonawczą. Projekt odpowiedniej ustawy, która pozwoli przez określony czas zamieniać działki leśne na nieleśne już jest, ze wsparciem z centrali też nie powinno być problemu.
W zamian za tereny będące obecnie pod zarządem Lasów Państwowych do gospodarki leśnej miałyby trafić inne działki skarbu państwa. Tu mamy nawet stosowny cytat "Tereny te mogłaby Stalowa Wola pozyskać na przykład od sąsiadów albo też w innym miejscu w Polsce."
Tu cała przyjęta przez aklamację rezolucja i trochę komentarza
https://leliwa.pl/stalowa-wola-rezolucj ... arlamentu/
Rzeczywiście tak wyjdzie, że w STW powstaną nowe hale fabryczne zamiast lasów, a w zamian sąsiedzi oddadzą Lasom wolne 1000 hektarów? (nie wiem czy skarb państwa ma u nas tyle do dyspozycji).
Wchodzimy w to? Czy rzeczywiście świadomie wybieramy taki kierunek rozwoju i czy wciąż jest to rozwój?
Jak w ogóle rozumiemy rozwój?
Tyle w tej sytuacji brzmi zabawnie, że na działkach po wyciętym lesie władze Stalówki proponują m.in. przemysł z branż... służących poprawie powietrza
Podobnie jak Stalowa Wola mamy tradycje przemysłowe, ale chyba przyjęliśmy zupełnie przeciwny kierunek rozwoju.
Najpierw teren po rozległej kopalni odkrywkowej zwróciliśmy naturze (chociaż w zupełnie przetworzonej formie), a teraz staramy się o ochronę znajdujących się w Tarnobrzegu lasów.
A jakie pomysły ma Stalowa Wola?
Nasi sąsiedzi w specjalnej rezolucji postulują wycięcie blisko 1000 hektarów lasów (więcej niż cztery Zwierzyńce), żeby na ich miejscu wybudować nową strefę przemysłową i starają się o wsparcie sprawy przez władzę ustawodawczą i wykonawczą. Projekt odpowiedniej ustawy, która pozwoli przez określony czas zamieniać działki leśne na nieleśne już jest, ze wsparciem z centrali też nie powinno być problemu.
W zamian za tereny będące obecnie pod zarządem Lasów Państwowych do gospodarki leśnej miałyby trafić inne działki skarbu państwa. Tu mamy nawet stosowny cytat "Tereny te mogłaby Stalowa Wola pozyskać na przykład od sąsiadów albo też w innym miejscu w Polsce."
Tu cała przyjęta przez aklamację rezolucja i trochę komentarza
https://leliwa.pl/stalowa-wola-rezolucj ... arlamentu/
Rzeczywiście tak wyjdzie, że w STW powstaną nowe hale fabryczne zamiast lasów, a w zamian sąsiedzi oddadzą Lasom wolne 1000 hektarów? (nie wiem czy skarb państwa ma u nas tyle do dyspozycji).
Wchodzimy w to? Czy rzeczywiście świadomie wybieramy taki kierunek rozwoju i czy wciąż jest to rozwój?
Jak w ogóle rozumiemy rozwój?
Tyle w tej sytuacji brzmi zabawnie, że na działkach po wyciętym lesie władze Stalówki proponują m.in. przemysł z branż... służących poprawie powietrza