www.tarnobrzeg.info

Medialnie to się ciągle nie przebijało. Kwestią przeciągania ZUSów z roku na rok też nie bardzo ktoś się chwalił.

Może jakoś dałoby się oddłużyć miasto Tarnobrzeg, ale musiałoby się zmniejszyć pensje:
-prezesów spółek tarnobrzeskich,
-dyrektorów szkół i przedszkoli,
-prezydenta miasta,
-naczelników wydziałów,
-kierowników działów,
-radnych miasta,
-itd.

"Kwestią przeciągania ZUSów z roku na rok też nie bardzo ktoś się chwalił..."

W samy ZUSie też nie jest dobrze.
W tamtym roku była głośna sprawa o pracownicy Inspektoratu Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w Tarnobrzegu.
Wyłudziła przynajmniej 80 000 złotych od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych .
Kobieta została zwolniona dyscyplinarnie z pracy...

Może jakoś dałoby się oddłużyć miasto Tarnobrzeg, ale musiałoby się zmniejszyć pensje:
....
Spoko.
Jeszcze dwa lata waszych rządów i wszyscy będą mieli tyle samo.
Po podstawówce.
Po zawodówce.
Po maturze.
Po magisterium.
I po doktoracie.
Równo po 3 tysiące

Płaca minimalna. Sprzątaczki i kopacze rowów zarobią tyle, ile doktorzy i kustosze. Co musisz umieć, by za 16 miesięcy zarabiać 3 tys. zł?

https://dziennikpolski24.pl/placa-minim ... 0-14430663

Tylko nie żądaj od specjalisty w urzędzie zarabiającego 3 tysiące większych osiągnięć od pani odkurzającej dywany w tym urzędzie za 3 tysiące

On też przyjdzie do pracy i przetrze blat biurka

dino święta racja .
Oddłużanie jest pozytywne, ale czy samo oddłużanie?
Spłacimy kosztem inwestycji ok. , zaczniemy inwestycje - będziemy zadłużać . Może jestem głupia, ale to nie o to chyba chodzi.
Czyli sfera, która zadłuża miasto zostanie spłacona, nie zostaną tam wprowadzone żadne zmiany, mieszkańcy zacisną zęby, a jak już będą się za bardzo " ciskać" to zaczniemy zadłużać i będą inwestycje na jakie będzie nas stać. Nowy chodnik, ulica, które i tak kasy nie przyniosą, ale lud będzie zadowolony.
Tylko ja widzę ten schemat?

dino pisze: ↑

21-09-2019 10:19

Płaca minimalna. Sprzątaczki i kopacze rowów zarobią tyle, ile doktorzy i kustosze. Co musisz umieć, by za 16 miesięcy zarabiać 3 tys. zł?

https://dziennikpolski24.pl/placa-minim ... 0-14430663

Nie rozumiem akapitu:

w tzw. Polsce powiatowej, z dala od metropolii, w mikrofirmach, które nie są ujmowane w bieżących raportach GUS, zarobki są znacznie niższe od oficjalnej średniej. Bywają też zaniżane - poprzez dość powszechne tam płacenie części wynagrodzenia „pod stołem”. Szybkie windowanie ustawowej płacy minimalnej może się przyczynić do nasilenia tego zjawiska.

Skoro masz oficjalnie zarabiać więcej, to oficjalnie będziesz zarabiać jeszcze mniej?

Czekam na jesienną sesję na której uchwalane będą podatki od nieruchomości.
Kampania wyborcza omijała większość istotnych dla mieszkańców tematów, w tym kosztów utrzymania zależnych od miasta. Nie mamy zatem żadnych obietnic, których zatem nie ma potrzeby łamać. Nikt nie obiecywał tym razem niskich podatków, a poprzednie obietnice i tak nie zostały dotrzymane, bo stawkę obniżono kosmetycznie, tylko dla wydźwięku propagandowego. Co nas zatem czeka? Prezydent wspomniał na konferencji, że już zaczął oszczędzanie od urzędu, stąd redukcja zatrudnienia i brak rocznych nagród. Może się okazać, że teraz przyjdzie czas żeby mieszkańcy więcej dorzucili do miejskiej kasy? Tym bardziej, że w związku z obniżką dochodowego mają spaść wpływy z PIT.

Skoro masz oficjalnie zarabiać więcej, to oficjalnie będziesz zarabiać jeszcze mniej?

Zwyczajnie.
Będą oferty na 1/2 etatu.
Lub na 3/4 etatu.
Czyli pozostanie tak jak było.
Za to w czasie 3/4 etatu lub nawet 1/2 etatu trzeba będzie zrobić tyle ile obecnie w czasie całego etatu


Ale po przeliczeniu zarobków na cały etat wszystko będzie grało
Tylko niestety ceny pójdą w górę

Ostatnio mówili w TV że obecnie najlepiej jest założyć własną działalność gospodarczą i bardziej się to opłaca niż praca na etacie a w dodatku przedsiębiorcy mogą liczyć na ulgi i preferencyjne składki.

Powodów do założenia własnej działalności gospodarczej jest wiele.
Jesteś szefem sam dla siebie.
Można spełniać się zawodowo.
Można zarabiać dużo pieniędzy.
Można rozwijać swój oryginalny pomysł na biznes.
Jednak, aby nasza firma zaczęła funkcjonować musimy przejść długą drogę i uporać się z różnego rodzaju urzędami, dokumentami, wnioskami, czy zaświadczeniami, które są niezbędne do założenia działalności.
Czy każdy może założyć własny biznes?
Czy jednak potrzebne do tego są pewne predyspozycje dotyczącego naszego charakteru, wykształcenia, wieku?
Jakie problemy najczęściej pojawiają się na drodze zakładania oraz w początkach funkcjonowania własnej firmy?
Pytań nasuwa mi się wiele...

Na pewno trzeba mieć dużo samozaparcia,być upartym i konsekwentnym a nie każdy ma takie predyspozycje.
Jak by tak było to każdy obywatel miałby swoją działalność.
Znajomy od kilku lat robi wykończenia wnętrz (dorywczo, w wolnym czasie) bo wcześniej gdzieś pracował na produkcji a teraz założył swoją działalność i mówił że ma sporo roboty a jak się rozkręci to kogoś jeszcze zatrudni.
Tak więc powiedzenie do odważnych świat należy nadal aktualne.

Na pewno na początek więcej się inwestuje niż zarabia.
Na pewno jest to ciekawie i człowiek (firma) się nie nudzi.
Potrzeba do tego dużo pracy i zacięcia.
Dość łatwo jest się zniechęcić i zrezygnować.

Zapewne na początek jest się więcej dostępnym pod telefonem, dużo się rozmawia z klientami, firmami...
Ale jakie wyjście, jeśli chce się zarobić...)

orange pisze: ↑

23-09-2019 10:02

Jednak, aby nasza firma zaczęła funkcjonować musimy przejść długą drogę i uporać się z różnego rodzaju urzędami, dokumentami, wnioskami, czy zaświadczeniami, które są niezbędne do założenia działalności.

Zostało takie przeświadczenie z dawnych czasów.
Zakładałem firmy 19 lat temu i jakieś 10 lat temu i już ostatnio było to stosunkowo proste, a weszło sporo dodatkowych ułatwień. Uruchomienie małej firmy nie wymaga ani wiele czasu, ani wiedzy, ani zachodu. Oczywiście wszystko zależy od branży i są branże gdzie jest dużo dodatkowych wymagań - jakby komuś np. marzyła się ubojnia.

orange pisze: ↑

23-09-2019 15:19

Na pewno na początek więcej się inwestuje niż zarabia.
Na pewno jest to ciekawie i człowiek (firma) się nie nudzi.
Potrzeba do tego dużo pracy i zacięcia.
Dość łatwo jest się zniechęcić i zrezygnować.

Zapewne na początek jest się więcej dostępnym pod telefonem, dużo się rozmawia z klientami, firmami...
Ale jakie wyjście, jeśli chce się zarobić...:))

Na pewno to trzeba mieć:
- plan na siebie - trzeba wiedzieć co chce się robić i trzeba być pewnym, że umie się to robić
- trzeba znać przepisy podatkowe, mieć informację o zusie - nie rozumiem przedsiębiorców, którzy nie wiedzą z czego wynika kwota podatku dochodowego, który musza zapłacić.
- trzeba być miłym, sumiennym i elastycznym, nie palić za sobą mostów
- trzeba być wytrzymałym na zmiany w systemie, raczej na lepsze nie ma szans

Czwarty rok jestem na swoim. Wiedziałem co chcę robić, wiedziałem, że umiem to robić, nawet robiłem to przez 10 lat zanim założyłem działalność. Kokosów nie ma. Fakt jest swoboda. Niestety wszystkie zmiany systemowe uderzają w tych najmniejszych u których miesięczny zus stanowi 1/3, lub 1/4 miesięcznego dochodu.

- trzeba znać przepisy podatkowe, mieć informację o zusie - nie rozumiem przedsiębiorców, którzy nie wiedzą z czego wynika kwota podatku dochodowego, który musza zapłacić.
- trzeba być miłym, sumiennym i elastycznym, nie palić za sobą mostów

Zgadzam się z Twoim postem, ale jestem i od zawsze byłem przeciwnikiem dochodowego. Ustawę w tym zakresie odkąd weszła zmieniano 300 razy. Dochodowy to kara za pracę.

"...nie rozumiem przedsiębiorców, którzy nie wiedzą z czego wynika kwota podatku dochodowego, który muszą zapłacić..."
Dochód = przychód z działalności gospodarczej - koszty uzyskania przychodu

Osoby fizyczne prowadzące działalność gospodarczą mają obowiązek ewidencjonowania swoich przychodów oraz kosztów.
Mogą one prowadzić ewidencję w oparciu o podatkową księgę przychodów i rozchodów lub w księgach rachunkowych - jest to uzależnione od formy organizacyjno-prawnej prowadzonej działalności.
Na tej podstawie ustalany jest dochód, od którego wyliczany jest podatek dochodowy.

orange pisze: ↑

24-09-2019 09:50

"...nie rozumiem przedsiębiorców, którzy nie wiedzą z czego wynika kwota podatku dochodowego, który muszą zapłacić..."
Dochód = przychód z działalności gospodarczej - koszty uzyskania przychodu

Osoby fizyczne prowadzące działalność gospodarczą mają obowiązek ewidencjonowania swoich przychodów oraz kosztów.
Mogą one prowadzić ewidencję w oparciu o podatkową księgę przychodów i rozchodów lub w księgach rachunkowych - jest to uzależnione od formy organizacyjno-prawnej prowadzonej działalności.
Na tej podstawie ustalany jest dochód, od którego wyliczany jest podatek dochodowy.

Próbujesz mi tymi regułkami zaimponować? Ja wiem z czego to się bierze, ale uwierz mi, że duża ilość osób prowadzących jednoosobowe działalności tego nie wie.

Coś się miotają te władze miasta 2018-2023.
Tak jak parę miesięcy temu uzgodniony już szczegółowy plan płatnego parkowania nagle wycofano z porządku obrad, tak dziś wycofano plan, w założeniu czasowej, sprzedaży udziałów w Wodociągach. Niby na parę dni, ale tym bardziej nie ma to wielkiego sensu.
Podobnie z dotacją dla spółki piłkarskiej. Dać więcej, ale w sumie mniej.

Bo obecne władze miasta cierpią na niedoinwestowanie intelektualne, które w połączeniu z brakiem pewności siebie i niechęcią ponoszenia odpowiedzialności za swoje decyzje, powodują wspomniane wyżej akcje.

Tak bowiem jest kiedy prezydentem zostaje nauczyciel, który nigdy nie słyszał słowa krytyki pod swoim adresem, a najbardziej strategiczne decyzje jakie podejmował będąc dyrektorem, dotyczyły układania planu lekcji.

Prześledziłem wczorajsze obrady sesji RM i wydaje mi się że DB jednoznacznie poparł KK w ubieganiu się o mandat do sejmu bo jak inaczej interpretować jego słowa, ze Tarnobrzeg musi mieć swojego posła a jest tylko jeden który ma na do szanse

karas pisze: ↑

23-09-2019 22:47

orange pisze: ↑

23-09-2019 15:19

Na pewno na początek więcej się inwestuje niż zarabia.
Na pewno jest to ciekawie i człowiek (firma) się nie nudzi.
Potrzeba do tego dużo pracy i zacięcia.
Dość łatwo jest się zniechęcić i zrezygnować.

Zapewne na początek jest się więcej dostępnym pod telefonem, dużo się rozmawia z klientami, firmami...
Ale jakie wyjście, jeśli chce się zarobić...)

Na pewno to trzeba mieć:
- plan na siebie - trzeba wiedzieć co chce się robić i trzeba być pewnym, że umie się to robić
- trzeba znać przepisy podatkowe, mieć informację o zusie - nie rozumiem przedsiębiorców, którzy nie wiedzą z czego wynika kwota podatku dochodowego, który musza zapłacić.
- trzeba być miłym, sumiennym i elastycznym, nie palić za sobą mostów
- trzeba być wytrzymałym na zmiany w systemie, raczej na lepsze nie ma szans

Czwarty rok jestem na swoim. Wiedziałem co chcę robić, wiedziałem, że umiem to robić, nawet robiłem to przez 10 lat zanim założyłem działalność. Kokosów nie ma. Fakt jest swoboda. Niestety wszystkie zmiany systemowe uderzają w tych najmniejszych u których miesięczny zus stanowi 1/3, lub 1/4 miesięcznego dochodu.

Pierwszy i trzeci punkt na pewno jest bardzo ważny.
Co do pozostałych to chyba lepiej mieć swoją księgową co by ogarniała temat bo masz wtedy spokojny łeb.