Post
autor: encore » 24-02-2022 00:05
Pojawił się zapis z dzisiejszej RM, której na żywo jako człowiek pracujacy nie miałem okazji śledzić.
W maksymalnym skrócie w temacie informacji Marszałka Województwa o szpitalu w naszym mieście:
- Marszałek ma obiekcje co do tytułów medialnych mówiących o lekarzach.
- M.badał sytuację obłożenia placówki od roku 2018.
- M. nie patrzy przez pryzmat Covid.
- M. mówił, że obłożenie szpitala było na poziomie połowy łóżek. Tj. poniżej 60% w ostatnim roku.
- Zatrudnienie w stosunku do powyższego z 869 etatów w roku 2018 spadło tylko do 844 etatów w 2021.
- Wynik finansowy rocznie średnio to -21 miliony złotych.
- Zobowiązania wymagalne to ok 14 milionów złotych.
- Województwo zainwestowało 70 milionów złotych w ostatnim okresie. W tym RPO około 50 milionów, były poręczenia kredytów.
- 2 oddziały się bilansują - okulistyka i reumatologia. Pozostałe są deficytowe.
- Zerowanie się kosztów jest wolą Województwa.
- Problemem jest zawieszenie działalnosci oddziału wewnętrznego, nie został on zawieszony ze względu na bilansowanie się. Do 24 kwietnia być może uda sie go przywrócić. Są podejmowane dzialania.
- Problemem jest też chirurgia dziecięca i urazowa ze względu na brak kadry.
- Nie ma łamania praw pracowniczych.
- Zarobki lekarzy nie mogą być hołubione. Są starania do płac satysfaksonujących władze województwa.
- Onkologia to nie tylko Brzozów. W Tarnobrzegu mogą się leczyć mieszkańcy północy województwa. Onkologia nie jest kurą, która znosi złote jaja.
- Kupiono tomograf za 3 miliony złotych. Są możliwości i potrzeby w tym zakresie. Racjonalizacja łóżek.
- Rozwój neurologii - 11 milionów w planach z budżetu Województwa.
- Dalszy rozwój okulistyki dziecięcej.
- Ortopeda dziecięcy od marca.
- SOR będzie dofinansowany. Zmiana co do ilości obsłużonych pacjentów. Potencjalne lądowisko dla helikopterów.
- Szpital jest zauważany przez władze Miasta i samorząd, przez przedsiębiorców.
- wsparcie będzie miało miejsce
- Cezary Mikrut zapytał: . Zapytał o postać pana Wiktora Stasiaka mianowanym p.o. dyrektora w 2013 roku - jakie pan M. widział zdolności, kompetencje że został on mianowany na to stanowisko. Nie natrafił on na na ślady wykształcenia w zakresie zarzadzania czy też ochrony zdrowia, są informacje o wykształcenu socjologicznym. Jesienią 2014 roku p. Stasiak podpisał porozumienie płacowe z pielęgniarkami z terminem rjego realizacji wiosną 2015. Aluzje polityczne - co do braku elekcji p. Stasiaka na prezydenta miasta. Według relacji pielęgniarki po negatywnym wyniku wyborczym miały być namawiane do wycofania się z porozumienia. Część z pielęgniarek się wycofała, ale część zaczęła egzewować treść porozumienia. Te które zaczęły egzekwować były pozywane do sądu. Dyrektorem szpitala został ktoś kto nie zasiadał nawet w komisji zdrowia Rady Miasta. Drugim z tematów zapytania było to ile kosztował proces z panią G.G. (ode mnie: śmierć jej męża E.G, jednego z lekarzy w Tarnobrzegu)) z panem (doktorem) Stolarskim. Kosztów nie ponosił pan S. i posunął się nawet do kasacji, którą sąd oddalił. Pytanie trzecie dotyczyło tego czy znane jest M. postawienie przez sąd w Przemyślu zarzutów karnych panu S. w kontekście powierzenia obowiązków p.o. dyrektora szpitala w Tarnobrzegu i kandydującego na dyrektora tego szpitala. Fałszowana była dokumentacja medyczna w powyższej sprawie. Sprawa ze względu na opieszałość uległa przedawnieniu. Sprawa czwarta: mobbing na neonatologii w efekcie którego neonatologia opiera się na pracy pediatrów. Zagrożone neonatologia, ginekologia i położnictwo. C.M. twierdzi, że widuje się w obecnym miejscu pracy z innymi lekarzami, którzy pracowali dotychczas w szpitalu w Tarnobrzegu nie dlatego, że jest lżej tylko żeby wykonywać dokładnie te same obowiązki mimo dojazdu do pracy nawet po 40km. C.M. twierdzi, że lekarze maja ograniczone zaufanie co do instytucji szpitala w Tarnobrzegu i to nie tylko ze strony samych lekarzy. C.M. przedstawił relacje obecnych pracowników, którzy skarżą sie m.in. na nieterminowe wypłaty. Tarnobrzeżanie wybierają np. neurologię w Sandomierzu, która cieszy się wysoką renomą. C.M. ma wątpliwości czy rywalizacja szpitala w Tarnobrzegu się powiedzie.
-M. na powyższe odpowiedział: to sytuacja kopiuj-wklej z pozostałych szpitali. Obecna sytuacja jest efektem kilku ostatnich lat. Co do kompetencji Wiktora Stasiaka to jak dla mnie nie ulega wątpliwości że lepszym jest ten kto posiada kwalififikacje (wykształcenie) menadżerskie dotyczące zarządzania lub ochrony zdrowia. Nie jest powiedziane czy co socjolog czy to jakiś inżynier czy też jakiś inny zawód prawny nie może
tych menadżerskich talentów posiadać. M. nie wie dlaczego Wiktor Stasiak nie zasiadał w komisji zdrowia, ale być może jest to szczegół. Zajmował się jednak szpitalami w kadencji Sejmiku od 1999 roku. do 2002. Ten czas jak myśli M. był przez Wiktora Stasiaka wykorzystany do odpowiedniego przygotowania do pełnionej funkcji. Stąd było zaufanie M. i skierowanie Wiktora Stasiaka do pełnionej funkcji. CzyT się ubiegał o funkcstartować. Prezydenta to my mamy taki obowiązek się starać, awansować,, startować, realizować plany, zamiary. Tak to wychodzi. Ten strajk czy ten protest rzeczywiście miał miejsce w 2014 roku, to się też w kontekście wyborów pojawiło. Możemy spekulować Z jego wypowiedzi wynika, że w momencie powierzenia obowiązków panu S. nie był on skazany. Wyroku nie ma. Nie można na podstawie toczącego sie procesu nic budować. Jest domniemanie niewinności. Trzeba też pamiętać o tym, że coś takiego było. Porozumienie zakładało wzrost przychodów, składki i to by się jakoś tam zbilansowało. Ale do tego nie doszło. Ale do tego nie doszło i stąd się wzięły działania dyrektora. Te próby porozumienia by od wcześniejszych ustaleń odstąpić. Osoby, które nie odstąpiły od porozumień miały do tego prawo. Aby było dobrze, potrzebna jest atmosfera, potrzebna jest kadra, czasami też chęć przetrwania przez rocz czy dwa, tak aby zacisnąć zęby by doczekać do tych czasów lepszych. Zawsze są problemy, a takie oczywiście są. Każdy lekarz ciężko pracuje, no chyba że ten lekarz który się obija. O neurologii rozmawiał z panią profesor, neurologia niezależnie czy od Sandomierza który ma dobrą renomę to systemowo to działa inaczej. Neurologię powinniśmy rozwijać poda warunkiem, że będziemy mieć zabezpieczenie kadrowe. Jako zarząd województwa "robim co możem". M. zwracał uwagę panu Krzysztofowi Stolarkiemu bu odpowiadać na pojawiające się ataki tak aby ten obraz szpitala nie był negatywny. M. myśli o rzecznikach szpitali, którzy będą reagowali na pojawiające się głosy ale i sami będą pokazywali pozytywy. O zarzucanej opieszałości prokuratorskiej M. stwierdził, że nie zna szczegółów. Co do mobbingu - jak ktoś ma wyrok to wymaga to sprawdzenia ze strony M. Tego przypadku M. nie zna.
- C.M. ad vocem: dyrektor szpitala nie musi być lekarzem, ale uważam, że każdy kto piastuje jakieś stanowisko musi być do tego w sposób elementarny przygotowany. Zdarzają się talenty, które coś zamieniają w złoto ale w przypadku pana Stasiaka z całym szacunkiem nie uważa on, że z tym mieliśmy do czynienia. Nie potępiłe, że Wiktor Stasiak chciał zostać prezydentem Tarnobrzega. Bak wyroków - każdy ma prawo uważać się za osobę niewinną dopóki sąd mu prawomocnie mu tej niewinności nie odbierze. Jeżeli pan Stolarski zostanie dyrektorem szpitala będzie to ostatni gwóźdź do trumny.
- Kamil Kalinka: dosnkonale zna z rozmów z M. czy z byłym dyrektorem Wiktorem Stasiakiem sytuację szpitala. Wsparcie według K.K. było.
Według K.K. Wiktor Stasiak, mówiąc krótko nie jest najważniejszy papier bo ci którzy lubią gromadzić papiery nie do końca sprawdzają się na funkcjach i nie ma nic cenniejszego niż doświadczenie. Kamil Kalinka jest pod wrażeniem ogromnej wiedzy i zaangażowania Wiktora Stasiaka, który jest w stanie wyłożyć wszystkie akty prawne obowiązujące, procedury NFZ, to jest człowiek który ma potężną wiedzę bo bardzo mocno angażował się w szpital. Poza tym miód na usta M. Elektorat szpitala był za tym by Wiktor Stasiak pozostał na stanowisku wobec czego na niego "szpital" nie głosował.
-C.M. : pracowałem z Wiktorem Stasiakiem krótko i nie jestem jego fanem. Z dyrektorem Stasiakiem. pracowałem krótko, oceniam go jako dobrego rozmówcę. Z dyrektorem Stolarskim były problemy. Onkologia kliniczna i radioterapia to perełki szpitala. Tak pod względem sprzętu jak i pracowników. Ma nadzieję, że szpital przetrwa, ale jest ostrożnie pesymistyczny.
- Damian Szwagierczak: radny nie zna konkretów i prosi o konkretne informacje. Co do oddziału perdiatrii jak i dyrektora szpitala. Co z planami co do pediatrii i jak wygląda proces rekrutacyjny co do dyrektora.
- M.: dobrze, że jest dyskusja. P.o. dyrektora szpitala nie wie wg. M. czy ma zarządzać czy kierować czy administrować - to jest mechanizm prosty. 2 czy 3 marca będzie posiedzenie komisji konkursowej, której przewodniczy pani Ewa Draus. W procesie padało pytanie - bardzo dobrze, tzn. się źle że ktoś potrzebował pomocy. Kurą znoszącą złote jaja w Tarnobrzegu ma być neurologia, która ma ciągnąć cały szpital. M. nie wyobraża sobie zamkniecia całego szpitala. Wiktor Stasiak wiele z powierzonych zadań wykonał. Warunki pandemiczne nie pozwalają na bezpośrednią interakcję. M. nie wyobraża sobie braku dobrze funkcjonującego szpitala w Tarnobrzegu.
Subiektywne wnioski z wystapienia: ludzie nie chcą się leczyć w Tarnobrzegu.
A ile tak naprawdę w tym prawdy przy jak wiemy kolejkach choćby do specjalistów albo na planowe zabiegi czy operacje?
Ad vocem do Kamila Kalinki w kwestii SOR: problemy są. Nawet w przypadku braku kolejki ja czy moje dziecko czekaliśmy z powodu urazu nawet i półtorej godziny. Dodam, ze za wcześniejszych czasów, przed Wiktorem Stasiakiem podobne sytuacje były ogarniane niemal "od ręki".
"Państwa i narody, które na podstawie kłamstwa, na podstawie negowania prawdy podają myśl polityczną, dążą do zguby."