www.tarnobrzeg.info

DonBeck pisze: ↑

28-04-2020 11:32

Proponuję zamknąć wątek, rada kobiet niech najlepiej zmieni nazwę bądź założy nowe konto.

Tymczasem blokuję temat, zakładam że nie na stałe.
Pewnie go otworzę przy najbliższej aktywności TRK. A jeśli ktoś chciałby temat otworzyć zanim ja to zrobić, to bardzo proszę o kontakt.

Wątek odblokowany, bo po dłuższej przerwie w aktywności Tarnobrzeska Rada Kobiet zajęła się Konwencją Stambulską

Czy obecne polskie mechanizmy prawne nie wystarczają w przypadku przemocy domowej, czy potrzebna nam jest jakaś konwencja? Tego nie wiem. Wiem natomiast, że jest tam mowa najpierw o równouprawnieniu (co do czego można się zgodzić), ale już za chwilę jest mowa o "wzmocnieniu roli kobiet", co brzydko pachnie mi sugestią, jakoby kobiety miałyby być uprzywilejowane. A to już mi się nie bardzo podoba.

Zresztą, dokładnie tak samo podoba mi się fakt, że nie ma w Tarnobrzegu Rady Mężczyzn.

Nie chce mi się czytać konwencji, a trudno mi ją komentować tylko na podstawie opinii. Wiadomo jednak, że przemocy nie zlikwiduje się żadnym międzynarodowym dokumentem. Być może są kraje, w których zapisy konwencji mają większe zastosowanie, akurat czytam książkę w której porównywano statystki przemocy wobec kobiet w Europie i Polska wypada pod tym względem bardzo dobrze. Taka tradycja i kultura.

Absurdalne są interpretacje, że ewentualnie wypowiedzenie konwencji "legalizuje przemoc wobec kobiet", czy jak wspomina TRK "przyzwala na przemoc". Mamy polskie prawo, w którym przemoc jest wyraźnie zakazana i nigdzie nie ma na nią przyzwolenia, nie jest też legalna. W sumie można porównać statystyki jaka jest skuteczność konwencji na świecie, jeśli podpisano ją parę ładnych lat temu, czy np. w Szwecji, Francji, Polsce albo Rosji udało się dzięki temu dokumentowi realnie poprawić bezpieczeństwo.

Samo wyrażanie stanowiska w sprawie umowy międzynarodowej przez Tarnobrzeską Radę Kobiet, której to zadaniem jest doradzanie prezydentowi Bożkowi, wygląda jakby to właśnie prezydent Bożek chciał tę konwencję wypowiedzieć. Trochę jakby OSP Jadachy zajmowało stanowisko w sprawie zagrożenia wyprowadzeniem Polski z Unii Europejskiej.

To w sumie dobrze, że niektóre Panie mają ambicje i aspiracje sięgające daleko dalej niż nasze 35-tysięczne miasto, ale dobrze by też było je realizować na odpowiednich do tego szczeblach. Dotychczasowa aktywność lokalna TRK w niewielkim stopniu przebija się do świadomości mieszkańców, a przecież na lokalnym podwórku też jest wiele do zrobienia.

Admin zamknął dyskusję po tym jak na chwilę otworzył wątek. Nie wiem czy przypadkiem czy celowo.

Panie wypowiedziały się w kwestii konwencji stambulskiej. Słusznie, że zabrały głos. Miały do tego prawo.

Czy mają rację w swoim stanowisku to każdy może odpowiedzieć sam.

Czy mamy naprawdę walczyć o większy matriarchat i o wzmocnienie roli kobiet czy raczej o prawdziwe równouprawnienie płci?

Wydawało mi się, że otworzyłem dla wszystkich. Ok, przeniesione i otwarte.

Czy mają rację - oczywiście! Ja też jestem przeciwko legalizacji przemocy oraz przyzwalaniu na przemoc i popieram te postulaty w 100%.

'A po co komu cała ta konwencja? Gdyby brzmiała:
Pkt. 1
Państwa ratyfikujące zobowiązują się do działań przeciwko legalizacji przemocy oraz przyzwalaniu na przemoc.
Koniec.
Reszta to bełkot, deklaracje antydemokratyczne i narzucanie jednego światopoglądu, nie mającego nic wspólnego z "zapobieganiem przemocy" oraz [TAMDADAM] kassa dla "działaczek i działaczy".
A swoją drogą. TRK może sobie żądać. Równie dobrze ja sobie mogę żądać, by 'żądać' pisało się przez 'rz'.

[edit]
I jeszcze trochę statystyki (na którą TRK się powołuje). Wg danych policji: między rokiem 2015 (rok, w którym Polska ratyfikowała rzeczoną konwencję), a 2019 liczba "podejrzewanych sprawców - kobiet" wzrosła o 23%. W tym samym okresie, liczba "podejrzewanych sprawców – mężczyzn" zmalała o 3%.
Co ciekawe. Między rokiem 2010, a 2015 liczba "podejrzewanych sprawców – mężczyzn" zmalała o 11%. W tym czasie liczba "podejrzewanych sprawców - kobiet" wzrosła o 32%.
2019-2015 - ofiary - kobiety: -6%. 2015-2010: -16%.
2019-2015 - ofiary - mężczyźni: 0%. 2015-2010: -15%
Skoro liczba sprawców - kobiet wzrosła (o 1/4 prawie), a liczba ofiar - mężczyzn jest na tym samym poziomie, to wychodzi na to, że: baby leją chłopów w kupie (pewnie raźniej).
Tak czy siak - uzasadnienie "antyprzemocowe" rzeczonej konwencji przegrywa ze statystyką/matematyką. Więc, jeśli TRK zależy na dobru kobiet powinna poprzeć jej wypowiedzenie.

[edit2] Wypada podać źródełko danych: https://statystyka.policja.pl/st/wybran ... zinie.html

[edit3] Komentarze pod postem na fejsbuku TRK... Hmm... "Jesteśmy jednogłośnie..."

Małgorzata Zych o stanowisku TRK: "już w pierwszym zdaniu mamy kłamstwo"

Zaskoczyła mnie treść ostatniego stanowiska Tarnobrzeskiej Rady Kobiet i rzeczywiście przeczucie mnie nie myliło. Wspomniana “jednomyślność” całej Rady okazała się mocno uznaniowa. Pismo ze sprzeciwem w sprawie ewentualnego wypowiedzenia Konwencji Stambulskiej skomentowała krytycznie jedna z członkiń Rady – Pani Małgorzata Zych.



Pani Małgorzata rozpoczęła od wpisu: “Drogie koleżanki stanowisko zaprezentowane w poście nie zostało w żaden sposób uzgodnione wspólnie gdyż nie było żadnego spotkania w tej sprawie, już w pierwszym zdaniu mamy kłamstwo.” Wpis został szybko skrytykowany, a autorkę skierowano na forum grupy, jakby publiczne stanowisko w tej sprawie nie było mile widziane.

Z kolejnych wpisów dowiadujemy się w jaki sposób uzgadniane są podobne inicjatywy. Po pytaniu od jednego z lokalnych dziennikarzy o sposób procedowania tego typu stanowisk, okazuje się, że sprawa pojawiła się na prywatnej grupie na fb i przez Whatsapp. Przewodnicząca Tarnobrzeskiej Rady Kobiet wspomniała również, że była to jedna z “akcji podejmowanych na szybko” i że pismo było do wglądu na prywatnej grupie przez około 4 godziny. Dowiedzieliśmy się również, że prezydium przyjmuje zasadę “nie ma sprzeciwu jest akceptacja”. Z kolei P. Małgorzata Zych wyjaśniała, że w tym czasie była z dzieckiem w szpitalu, a SMS z piątkowego popołudnia nie informował, że sprawa jest pilna.



To nie pierwsze dyskutowane kontrowersje w stanowisku Tarnobrzeskiej Rady Kobiet. Najczęściej poruszana w komentarzach dotyczy zwrotów sugerujących, że ewentualne wypowiedzenie Konwencji Stambulskiej oznacza “legalizację przemocy wobec kobiet”, albo “przyzwala na przemoc”, tak jakby przemoc nie była zakazana prawem krajowym. Zastanawia również fakt, czemu sprawę potraktowano jako aż tak pilną, skoro ostatni wpis pojawił się na profilu TRK 3 miesiące temu.

W sumie nie byłoby całego zamieszania gdyby nie informacja, że stanowisko przyjęto jednogłośnie, bo jestem przekonany, że bez problemu uzyskało by sporą większość przy obecnym składzie TRK.

Normalnie odesłałbym na stronę na której toczy się dyskusja, ale w kolejnych wpisach pojawia się dyskusja o “polskich obozach śmierci”, sugestia względem przeciwniczki Konwencji Stambulskiej, że lubi być poniżana bita i rodzić dzieci, o bandzie ultrakatolickich oszołomów, o deklaracji lgbt, o pojęciu gender, filmach wyświetlanych w TDK itp., które to tematy nie wydają się najistotniejsze lub szczególnie związane z realnymi problemami tarnobrzeskich kobiet. Nie wydaje się również, żeby zależały od Prezydenta Tarnobrzega, któremu TRK w ramach swoich kompetencji ma doradzać.

Dopuszczę się parafrazy Bolca, "Spice Girls" się rozpada?

Dziwie sie, ze majac swiadomosc zroznicowanych pogladow zdecydowano sie na uzycie slowa "jednoglosnie".

przypomina mi się Don Kichot walczący z wiatrakami, szkoda tylko, że w tej całej RK nie ma żadnego Sancho Panzy

Dziwne mi się to wszystko wydaje. Jeśli jest tak, jak piszecie to jak mają i wyglądają inne działania w których bierze udział przewodnicząca TRK.

Zapytam tak: czy polski rząd chce powrotu czasów, gdzie kobieta była tylko od gotowania, sprzątania i rodzenia dzieci? Do czasów, gdzie to mężczyzna utrzymywał rodzinę (tu jest wielki znak zapytania, bo dziś facet nie zarobi tyle, żeby utrzymać rodzinę i dom a kobieta będzie tylko "kurą domową")? Do czasów gdzie kobieta dostawała w twarz, bo "zupa była za słona" a organy ścigania "nie mieszały się w awantury rodzinne"? I wreszcie do czasów gdzie dziecko nie mogło zwrócić się z pomocą do nikogo, bo to rodzice decydowali co jest dla dziecka dobre a co złe (klapsy, klęczenie na grochu czy stanie w kącie)?
Cała ta walka po to raczej jest, aby dzieciom od najmłodszych lat wpajano do głów, że chrześcijaństwo to najlepsza religia a nie uczono ich o tym jak zapobiegać ciąży, jak bronić się przed pedofilem a przekaz przez polityków PiS jest taki, że już w żłobku dzieci będą się masturbować a w przedszkolu uprawiać sex. Mądre?
Więc niech politycy PiS i Konfederacji oraz Ordo Iuris zrozumieją to co jest napisane a potem układają życie Polakom.

A oto co pisano w 2014 roku w wyborczej.
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci ... ch_na.html

Miałem przytoczyć argumentację prof Zolla, ale kolega dominik267 wyprzedził Pasowałoby, żeby się jeszcze wypowiedziała osoba niebinarna, cokolwiek to pojęcie znaczy.

Niebinarni to chyba wszyscy jesteśmy. Używamy na co dzień systemu dziesiętnego.

No Zoll rzeczywiście dał nieźle, przy czym nie tyle wtedy, ale teraz, składając samokrytykę i prostując dawne wypowiedzi według obowiązującej linii.

A tak na serio - z jednej strony nie wydaje mi się żeby podpisanie umowy w jakikolwiek sposób poprawiło bezpieczeństwo kobiet w Polsce, a z drugiej strony nie wydaje się, żeby w jakiś sposób zagroziło to naszej cywilizacji, kulturze i wartościom. Na razie nie widać u nas rządowych działań w celu "wykorzenienia" zwyczajów, tradycji i praktyk "opartych na stereotypowym modelu roli kobiet i mężczyzn".

Wypowiedzenie tej konwencji zmieni tyle co nic.

To nie protokół z Kioto, że nagle możemy truć ile wlezie bezkarnie a tu bić żony tyle ile wlezie.

Jak dla mnie to problem sztucznie wywołany i mający odciągnąć uwagę Polaków od prawdziwych problemów stojących przed Polską: czyli kwestii gospodarczych i ekonomicznych. Jak PiSowcy nie mają się czym zająć to zajmują się medialnymi kwestiami trzeciorzędnymi zamiast kierować uwagę mediów na załamanie gospodarcze, inflację, bezrobocie itd.

Mamy kolejne stanowisko Tarnobrzeskiej Rady Kobiet, tym razem wyrażającej poparcie dla pisma Wrocławskiej Rady Kobiet skierowanego do małżonki Prezydenta RP, w sprawie śmiertelnego pobicia kobiety ze Świętokrzyskiego w zeszłym roku, z cytatami z RPO i papieża Franciszka, a generalnie odnoszące się po raz kolejny do konwencji stambulskiej. Tym razem zaznaczono, że stanowisko przyjęto większością głosów, czyli niejednomyślnie.
Jeśli sprawa konwencji jest teraz w Trybunale Konstytucyjnym, tzn. że autorki pisma domagają się wpływania małżonki prezydenta na wyroki Trybunału Konstytucyjnego?



A ja czekam wciąż na owocne doradzanie prezydentowi Bożkowi, poprawiające byt tarnobrzeskich kobiet w kwestiach zależnych od władz lokalnych, bo chyba bardziej tego potrzeba i większy pożytek może to przynieść niż listy do p. Kornhauser-Dudy. I zastanawiam się czego wciąż brakuje.