Wybory samorządowe - Łukasz Nowak prezydentem Tarnobrzega

[pejoelka]

Mi wiadomo o dwóch damach jak na ten moment. BZ według źródeł rzeczywiście na radną z jednego z przyszłych komitetów.

[admin]

A, racja! Rzeczywiście dwie damy.

[pejoelka]

Z przecieków nieco mniej oficjalnych to jeden z kandydatów waletów się wycofa(ł). Niestety może być mniej kolorowo.

[admin]

Bo jak nie ustąpić kobiecie?

[jamWilhelm]

czyli dupek żołędny odpadł?

[pejoelka]

Bo jak nie ustąpić kobiecie?

Niekoniecznie ustąpić kobiecie. Trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść, niekoniecznie niepokonanym.

[admin]

A inna sprawa, to kto by ugrał jaki wynik z tej pary. Trudno cokolwiek przewidywać, bo wybory lokalne wymykają się znanym politycznym podziałom.

Gdyby ludzie głosowali partyjnie, to kandydat PiS miałby na starcie 38% poparcia. A jednak ostatnio miał niespełna 25%. Urzędujący prezydent zdobył 51,6% z poparciem praktycznie wszystkich partii oprócz PiSu. A ile partii zostało po 5 latach? Co wcale nie wpływa decydująco na jego szanse.

Patrząc partyjnie:
- kandydat PiS - jeśli to będzie Łukasz Nowak, to PiS, ale wcale nie tylko PiS. Młodsi zorientowani pozytywnie oceniają jego aktywność na sesjach. Ale sesje to 200-400 osób. Większość tarnobrzeskich wyborców nie ma pojęcia kto to Łukasz Nowak. Powinien się promować po linii partyjnej, żeby związać wyborców PiSu, a inni (w tym wyborcy Konfy) zacisną zęby i mimo to zagłosują, nawet jeśli nie lubią PiSu. ŁN zrobił 5 lat temu drugi wynik w mieście, ustępując wyłącznie skazanemu prezydentowi. Był tak pewny mandatu, że mógł sobie pozwolić na start z niewdzięcznego trzeciego miejsca na liście.
- prezydent - jako człowiek (trochę nijakiego) porozumienia ponad podziałami nasuwa się Trzecia Droga, ale też w sporej części elektorat PO i części PiSu. Trzeba by dalej określać się jako człowiek środka, ale możliwie uśmiechać się do PO, jak chociażby ostatnie spotkanie z Pawłem Kowalem.
- kandydatka polewu - wiele dotychczasowych lewicowych postulatów odpada, bo to nie ten szczebel. Bo co ma miasto do in vitro czy aborcji? Lewica niby od lat schowana, ale to wciąż 1400 głosów na dobry start. Do tego, część PO, bo nie wszyscy muszą być zorientowani w rozgrywkach partyjnych. Nacisk pewnie będzie na kobiety i współpracę z partią rządzącą.
- kandydat podążający drogą prezydenta, a nawet może i dwóch - to nie jest czas na kampanię negatywną, chociaż taka okazała się skuteczna w roku 2014. Za dużo opcji. Trzeba się promować pozytywnie, w stronę POPiSu i TD, czyli w ten sam elektorat co urzędujący prezydent. Będzie trudno
- kandydatka buntu, bo już nie partyjna. Elektorat buntu jest i był zawsze, ale też zawsze był niewielki. Była w zeszłym roku szansa na duży dopalacz (start z PSL w ramach zjednoczonej opozycji i kilkadziesiąt tysięcy głosów), który przerodził się ostatecznie w spore obciążenie i więcej narobił kandydatce szkód niż pożytku po wszystkich możliwych stronach. Tyle, że rozpoznawalność wzrosła.

Trudny temat, ale można się pobawić w prognozy:
DB, ale poniżej 50%
ŁN/TS walczą o drugą turę
GP
MZ

[Serio]

"ostatecznie w spore obciążenie i więcej narobił kandydatce szkód niż pożytku po wszystkich możliwych stronach. Tyle, że rozpoznawalność wzrosła".
Jakie obciążenie? Małgorzata Zych zachowała się bardzo honorowo przepraszając po chrześcijańsku Putina. "Nie można także potępiać drugiego człowieka, bo może to zrobić tylko Bóg. Każdy człowiek, dopóki żyje, ma prawo do nawrócenia i zbawienia. Dlatego, aby mieć czyste sumienie, przepraszam Prezydenta Rosji Władimira Putina za nazwanie go w swoim oświadczeniu z dnia 30 sierpnia br. "zbrodniarzem wojennym". Została zaatakowana za swoje poglądy propolskie. "Moje poglądy są propolskie i właśnie z tego powodu jestem teraz pomawiana i znieważana przez środowiska antypolskie" - podsumowała Małgorzata Zych. Jej błąd to zaufanie liderom PSL, którzy tchórzliwie ją zdradzili. Zresztą nie tylko ona nie chciała nazwać Putina zbrodniarzem wojennym. To dla niej tylko powód do dumy bycie w takim towarzystwie. Potrafiła honorowo przeciwstawić się całemu establishmentowi politycznemu tj. "sługom narodu". Co ciekawe teraz zaczynają mówić inaczej wiedząc, że Trump może wygrać wybory. Tak, jest rozpoznawalna, jej oświadczenie na X czytało ponad 1.4 miliona ludzi.

[jamWilhelm]

Są różne standardy honoru zatem. Dwie partje w dwa dni zmienić to iście honorowe. Najpierw potępić później przeprosić również honor pełną gębą. Dać się źle traktować i powiedzieć o tym dopiero jak się dostanie kopa to też honor w czystej postaci. Gratuluje "honoru" i nowego idola w postaci trumpa

[Serio]

Małgorzata Zych była tylko w jednej partii Ruchu Narodowym. Honor stracili ci co ją zdradzili. Trzeba mieć odwagę, by przeciwstawić się zdrajcom i przeprosić. Oświadczenie pierwsze napisał PSL , Małgorzata Zych jak wszyscy wiemy dostała ultimatum, które zdecydowała się wypełnić. Zdradzili Kosiniak, Sawicki i Zgorzelski, którzy publicznie mówili, że opublikowanie oświadczenia zamyka sprawę. Jak wiemy stało się inaczej pod naciskiem Kobosko i Hołowni zdradzili ją. To nie słowa o Putinie stały za zmasowanym atakiem na nią, ale jej wyrażone publicznie poglądy o ideologii banderowskiej. To oni nie mieli honoru, Małgorzata Zych zachowała się zgodnie z polską racją stanu, honorowo i co najważniejsze przeprosiła i ma czyste sumienie. Nie ma się czego wstydzić. Trzeba mieć złą wolę, żeby tego nie widzieć, chyba ,że jest się " sługą narodu". Cała Polska to widziała, ludzie ją rozpoznają i okazują jej szacunek. Niestety jak widać w Tarnobrzegu jej " polityczne przygody" są niesprawiedliwie wykorzystywane to ataku na nią przez jej oponentów.

[admin]

IMG_20240127_134119.jpg (280.91 KiB) Przejrzano 1182 razy

Trafiłem w.mieście na logo pod którym występuje MZ, zaraz pod WOŚPem

[jamWilhelm]

czyli, że podpisała oświadczenie, z którym się nie zgadzała w zamian za miejsce na liście? Honorowe nie ma co

[Serio]

czyli, że podpisała oświadczenie, z którym się nie zgadzała w zamian za miejsce na liście? Honorowe nie ma co

Miejsce na liście miała. Była w trakcie kampanii wyborczej. Ludzie zbierali podpisy pod jej listami, organizowała miejsca dla nich w komisjach. Co miała zrobić ich zawieść? ( potem ich umieściła z ramienia innej partii, bo PSL nie chciał ( kolejne niehonorowe zachowanie), nie zawiodła ich).Do tego podpisy pod jej kandydaturą potem PSL wykorzystał do zgłoszenia jej zmiennika. Takiego przypadku wycofania tuż przed wyborami z powodów przekonań nie było dotychczas w historii wyborów. Lewicowa Akcja Demokracja zorganizowała zbiórkę podpisów pod petycją za jej usunięciem. Nie przeszkadza ci, brak wolności słowa i demokracji w naszej ojczyźnie, ale czepiasz się jej. Bardziej należy jej współczuć, że miała do czynienia z takimi ludźmi. Mimo tego wszystkiego co ją spotkało miała odwagę na honorowe przeprosiny.
.

[Serio]

IMG_20240127_134119.jpg

Trafiłem w.mieście na logo pod którym występuje MZ, zaraz pod WOŚPem

Ciekawe, wygląda na stare jeszcze WZ. Może to raczej WOSP nad serduszkiem WZ teraz MZ. Przetrwało tyle lat? Brakuje jeszcze serduszka PO.

[jamWilhelm]

rzeczywiście współczuję

[Innn]

Wg mnie bardzo ciekawe - m. in. o lokalnych mediach

[Serio]

Nic dodać nić ująć, te same metody stosuje tarnobrzeska władza. Na przykładzie medialnej blokady Małgorzaty Zych widać to jak na dłoni. Krytyka prezydenta nie ma prawa się przebić do dużej liczby mieszkańców.

[olekko]

Mnie by się też nie chciało chodzić na konferencje, gdzie 95% treści powtarza się co konferencję. A jeszcze jakbym przy tym był obrażany, to tym bardziej bym nie chodził.

Inna sprawa - czy te media mają coś ciekawszego do pokazania? No niekoniecznie.

[Serio]

Te 95% to chyba dotyczy prezydenta. Teraz co tydzień mówi o tym co już dawno powiedział. Klasyczne wykorzystywanie swojego stanowiska i pozycji do robienia kampanii wyborczej za pieniądze podatnika, skąd my to znamy. Nie ma poważniejszych zajęć w pracy? Na konferencjach M. Zych jest merytoryczna krytyka a, która nie ma szans przebić się do mieszkańców przez usłużne prezydentowi media. To jest fakt. Odkąd mówienie prawdy jest obrażaniem? Może jakiś przykład tego rzekomego obrażania?

[Serio]

Małgorzata Zych
https://www.facebook.com/profile.php?id=100001408209713
Jednym z moich postulatów w nadchodzącej kampanii wyborczej jest sprawa dotycząca płatnych stref parkowania w mieście. Postuluję całkowitą likwidację opłat za parkowanie i co za tym idzie likwidację parkometrów i ogromnej ilości znaków, jakie postawiono w celu wyznaczenia płatnych miejsc do parkowania. Dość już zmuszania tarnobrzeżan do płacenia takiego podatku. Tworzenie stref to naruszenie prawa do swobodnego i bezpłatnego dostępu do dróg publicznych. Warto podkreślić, że działanie parkometrów zbierających numery tablic rejestracyjnych narusza także zasady ochrony danych osobowych i konstytucję. Alternatywą rozwiązującą braku miejsc parkingowych w centrum będzie przeznaczenie części Placu Bartosza Głowackiego od strony kościoła i ul. Sienkiewicza na parking. Spokojnie zmieści się tam ponad 100 samochodów, co pozwoli rozwiązać całkowicie problem z parkowaniem z centrum miasta i co najważniejsze będzie elementem miastotwórczym, rozwijającym handel i przedsiębiorczość w tym rejonie. W konsekwencji tego nastąpi połącznie komunikacyjne Placu B. Głowackiego nie tylko z ul. Dominikańską, ale także z ulicami Sandomierską i Sienkiewicza. Podejmę także starania o stworzenie, jak największej liczby miejsc parkingowych na innych osiedlach naszego miasta. Jestem także zdecydowanie przeciwna dalszemu zwężaniu ulic w mieście.