"cztery lata temu jak wchodził Mastalerz to też mówili,że świat się skończy,czeka nas rychły armagiedon.
teraz z tej samej pozycji zagrożonej utratą władzy pojawia się ten sam argument.
wyszedłem dziś na Plac Czerwony i życie na nim toczyło się jakby fajniej-cóż oni interesują się ludźmi tylko przed wyborami,po nich już nie.
może to i lepiej.
naprawdę jednak nie widziałem by ktoś targał się na życie niczym Rejtan po wczorajszej niedzieli,podobno ostatniej acz przestrzegałbym przed triumfalizmem.nie takie cuda urny widziały
nie straszcie zatem panie i panowie,zwłaszcza nowi bo data rejestracji w ostatnich dniach powoduje iż nieufanie patrzymy na te apele,nie straszcie tylko wraz ze swoim kandydatem walczcie o głosy,o zaufanie.
a nuż się uda.
jak już tak sprawdzamy,który scenariusz jest najsłuszniejszy to Admin podążył dobrą drogą.
jeśli jednak nadal najważniejszy jest strach to co będzie straszniejsze ? rewanż zawiedzionego prezydenta na tych niewdzięcznych ponad 60% Tarnobrzeżan czy może rewanż Kiełba na Mastalerzu ?
nie wiem jak będzie,z dwoja złego brałbym ten drugi scenariusz.
dla zwykłego zjadacza chleba nic się nie zmieni.
Wąsika niejednokrotnie nazywano takim Mastalerzem z drugiej strony i coś w tym jest.
generalnie tak też mówią w życiu,że jak dasz się oszukać drugi raz to sam jesteś sobie winny.
ale róbta se jak chceta
"