Post
autor: quentin7 » 19-11-2014 02:57
"Wynik wyborów na pewno zaskakujący. Nie spodziewałem się, że Grzegorz Kiełb zwycięży w I turze. Nie spodziewałem się też, że taką klęskę poniesie Tadeusz Gospodarczyk jak i Norbert Mastalerz. W II turze są po prostu Ci, o których było najgłośniej. Głosy, które zebrał Kiełb według mnie nie do końca są głosami na niego, tylko przeciwko obecnemu prezydentowi. Mastalerz otrzymał żółtą (a może i nawet mocno pomarańczową) kartkę na którą sam sobie w pełni zapracował przez ostatnie cztery lata. Zasłużył przede wszystkim swoją arogancja, mściwością oraz podporządkowaniem sobie wszystkiego i wszystkich dookoła. Swoją nieustanną medialnością, której niektórzy mieli już serdecznie dość. Na klęskę złożyły się również przedszkola i szkoły, lot helikopterem, te wszystkie palmy, ciągłe utarczki z kibicami (jak nie miejscowymi to tymi ze Stalowej Woli), potraktowanie poprzedniego zarządu KS Siarka, cała ta kampania wyborcza (czyt. koszty) i wiele, wiele innych rzeczy, których teraz nie jestem zwyczajnie sobie przypomnieć. Rozwoju miastu nie zapewniło ani Jezioro, ani tym bardziej Park Technologiczny. Słowem zmarnowane 4 lata. W tym czasie też straciliśmy kolejny dystans do takich miast jak Mielec czy Stalowa Wola, gdzie dzisiaj jeżdżą mieszkańcy Tarnobrzega właśnie do pracy.
Z drugiej strony jednak dzisiaj sam tak naprawdę nie wiem co jest gorsze. Boję się, że wybierając Grzegorza Kiełba Tarnobrzeg wpadnie z deszczu pod rynnę, a sam Kiełb, który jest największym zwycięzcą I tury będzie zwyczajnie siedział na tyłach. Dziwię się natomiast, że 4 lata temu ludzie bez żalu żegnający Dziubińskiego dzisiaj znowu pragną nowego otarcia starego dziadostwa. Odnoszę wrażenie, że w tych wyborach tak naprawdę nie było dobrego kandydata na prezydenta i może też stąd tak zaskakujący wynik I tury.
Piłka jest po stronie Kiełba."
Ostatnio zmieniony 19-11-2014 02:57 przez
quentin7, łącznie zmieniany 1 raz.