"
grassownik pisze:dlatego nie mam wielkich obaw,że zostaną nad Wisłą
UE niestety właśnie tego od nas wymaga. Nie żebyśmy przygarnęli potrzebujących, którzy chętnie do nas przyjdą żeby się tu osiedlić.
UE wymaga od nas utworzenia obozów koncentracyjnych, w których siłą i bez wyroku sądu będziemy więzić ludzi, którzy dotarli do Europy wydając na to masę pieniędzy (przy ojcu utopionego trzylatka pojawiały się kwoty 4tys. euro od dorosłego i 2tys. euro za dziecko) i ryzykując własnym życiem. Ludzie ci nie chcą mieszkać w niemieckich obozach na terenie Polski, ale chcą dotrzeć do Niemiec, Francji i Anglii i żyć w wolności.
Określenia "obozy koncentracyjne" nie używam złośliwie, bo się źle kojarzy, ale to właśnie jest odpowiednie słowo.
Wikipedia pisze:Obóz koncentracyjny ? miejsce przetrzymywania, zwykle bez wyroku sądu, dużej liczby osób uznawanych z różnych powodów za niewygodne dla władz.
Przyjmijmy, że przyzwoicie zarabiająca rodzina uciekła z ogarniętej wojną Syrii do Turcji. Żyła tam bezpiecznie, jak rodzina wspomnianego trzylatka. Kosztem 12 tysięcy euro (około 50.000 zł) przepłynęła sobie do Grecji, dalszym kosztem przebijając się na Węgry w kierunku Niemiec. Tę oto rodzinę pod przymusem wysyła się do obozu w Polsce, gdzie ma być bezterminowo uwięziona i przetrzymywana za kwotę około 1400 zł na osobę miesięcznie.
Czy to jest humanitarne postępowanie z uchodźcami czy też emigrantami? Przecież to nieludzkie."