Prezydent rekordowym wolontariuszem

[admin]

"W tarnobrzeskim sztabieWOŚP cały czas trwa liczenie zebranych pieniędzy. Do godziny 21 nakoncie były już 53 tysiące złotych.  Równo 3 tysiące 8złotych i 36 groszy zebrał podczas 21 finału Wielkiej OrkiestryŚwiątecznej Pomocy w Tarnobrzegu Prezydent Norbert Mastalerz.

?Wszystko w szczytnym celu na pomoc dzieciom i osobom starszym. Cieszęsię, że mogłem zagrać w wośpowej orkiestrze i razem z bliskodwustoma innymi, nieco młodszymi ode mnie wolontariuszami, zbieraćpieniądze na ratowanie życia dzieci i godnej opieki medycznejseniorów ? mówi Prezydent Mastalerz.Razem z PrezydentemTarnobrzega do orkiestrowego grania włączyła się m. in. takżeAnna Czaplińska, naczelnik Wydziału Edukacji, Zdrowia, Kultury iSportu tarnobrzeskiego magistratu, która do sztabu WOŚP przyniosłapuszkę wypełnioną dokładnie 2 tys. 252 złotymi i 52 groszamioraz jedną studolarówką. - Złotówka do złotówkii zrobiła się bardzo fajna kwota. Dziękuję tym wszystkim, którzychętnie sięgali do kieszeni i do portfela i ochoczo wrzucalizłotówki do puszek wolontariuszy. Po raz kolejny zebraliśmy niezłąkwotę, za którą zostanie kupiony sprzęt niezbędny do ratowaniażycia najmłodszych i tych nieco starszych ? dodaje NorbertMastalerz.Info: UM.



http://www.tarnobrzeg.info/index.php?mo ... y&sid=3221"

[Honka]

"Prezydencka propaganda..."

[czescmateusz]

"Z http://hf.org.pl/ao/index.php?id=302

Opowiadanie o Leninie
PSZCZOŁY

(...)
Włodzimierz Iljicz doskonale rozumiał, że należy rozwijać pszczelarstwo, by ludziom powodziło się lepiej. Toteż kiedy Lenin mieszkał pod Moskwą, w Górkach interesował się bardzo pszczelarstwem i często zapraszał do siebie pewnego miejscowego pszczelarza i długo z nim rozmawiał.
Pewnego razu Włodzimierz Iljicz chciał zoba-czyć się z owym pszczelarzem. Lenin zamierzał posłać po niego pewnego człowieka który wiedział, gdzie ów pszczelarz mieszka. Lecz ten człowiek, jak na złość, wyjechał do Moskwy. Zaś inni ludzie nie wiedzieli, gdzie pszczelarz mieszka. Słyszeli, że mieszka gdzieś w pobliżu, ale dokładnie nie wiedzieli. Wówczas Lenin, nie mówiąc nic nikomu, wyszedł z domu i ruszył w pole. Oto idzie przez pole i rozgląda się wokoło. Widzi kwiaty - białą koniczynę. A nad kwiatami - mnóstwo pszczół. Lenin popatrzył, w którą stronę odlatują pszczoły i ujrzał, że lecą w stronę jakiegoś sadu. Wówczas, patrząc na pszczoły, poszedł w tym samym kierunku. Oto wchodzi do owego sadu. Zbliża się do domku. Puka. Okazuje się, że rzeczy-wiście, tu mieszka pszczelarz. Pszczelarz zdziwił się bardzo, kiedy zobaczył Lenina. I powiedział:
- Witam, Włodzimierzu Iljiczu! Jak się panu udało mnie znaleźć? Mieszkam dość daleko od wsi. I mało kto wie, gdzie mnie szukać. Kto pana zaprowadził tu, do pasieki? Kto panu wskazał drogę?
Lenin roześmiał się i rzekł:
- Drogę pokazały mi pańskie pszczoły. To one przyprowadziły mnie tutaj.
Pszczelarz zdziwił się jeszcze bardziej. Powie-dział:
- Włodzimierzu Iljiczu, jest pan wielkim człowiekiem i wielkim geniuszem. Umie pan poradzić sobie z każdą sprawą.
Lenin rzekł:
- Po prostu należy być spostrzegawczym w każdej okoliczności.
Potem Lenin i pasiecznik porozmawiali o pszczelarstwie. Rozmawiali o tym dwie godziny. Następnie Lenin pożegnał się i ruszył do domu tą samą drogą, którą przyszedł do pszczelarza."

[keniu]

"Dla niektórych wszystko będzie propagandą. Fajnie, że prezydent mojego miasta aktywnie wspiera takie inicjatywy (od kilku ładnych lat zresztą)."

[silvan]

"

Dla niektórych wszystko będzie propagandą. Fajnie, że prezydent mojego miasta aktywnie wspiera takie inicjatywy (od kilku ładnych lat zresztą).

Dokładnie, bardzo dobrze że prezydent się zaangażował i jak widać zmobilizował dzianych znajomych, czy też kogokolwiek innego (nawet jeśli był to też on sam) do hojnego wsparcia Wielkiej Orkiestry."

[spider]

"Podejrzewam, że w opiniach "na nie" chodziło o to, żeby było więcej skromności w Panu Norbercie. Dobrze, że pomagał, ale nie trzeba za każdym razem o tym pisać, bo nasuwa się pytanie, czy to nie jest w większej części "marketing", niż "szczera pomoc".
Dlatego podejrzewam, że ludzi zaczyna nudzić i drażnić pisanie artykułów o "każdej drobnostce" z udziałem Norberta..."

[jazet]

"

tymczasowego kierownika Urzędu
Miasta,

Złota czcionka - moja nominacja !
Ale - to nasza kasa nie ze swojej skromnej , urzędniczej pensyjki to daje .



Edytowany przez jazet o 14-01-2013 - 18:00. "

[keniu]

"

Podejrzewam, że w opiniach "na nie" chodziło o to, żeby było więcej skromności w Panu Norbercie. Dobrze, że pomagał, ale nie trzeba za każdym razem o tym pisać, bo nasuwa się pytanie, czy to nie jest w większej części "marketing", niż "szczera pomoc".
Dlatego podejrzewam, że ludzi zaczyna nudzić i drażnić pisanie artykułów o "każdej drobnostce" z udziałem Norberta...

Jakiś czas temu byłem u prezydenta Mastalerza ws. dofinansowania turnusu rehabilitacyjnego młodej mieszkanki naszego miasta. Mógł nas olać, mógł nie mieć dla nas czasu, ale nie. Z własnej kieszeni sfinansował prawie w 1/3 ten wyjazd. Nigdzie później nie było o tym fakcie ani jednej wzmianki, nie było "marketingu"."

[Malyboss]

"W kółko ten sam temat... Że Norbert, że marketing, że propaganda. Jest tutaj na tym forum grono, które się w tym lubuje lubieżnie "

[chińczyk]

"Prezydent mógł być jeszcze większym rekordzistą gdyby te kilka tysiecy za koncert Bratanków wrzucił do puszki"

[dziksashop]

"Pan Mastalerz pomaga ale ja na własnej skórze się przekonałem ze nie wszystkim chyba byłem kiedyś u pana prezydenta po pomoc i nie stety nie zdążyłem sie do nie go zapisać w kolejce więc wybrałem pana Nie niedbałowskiego ;/ czy jak mu tam i mnie cham jeszcze wyśmiał Tak że niemam zbytnio dobrego zdania o tarnobrzeskich władzach pozdrawiam .Dzików"

[semen]

"Keniu, ufnośc Twa w rezydencką dobrą wolę i serce naprawdę godna pozazdroszczenia...
Ad rem...
Dobrze, że zbiera. Dobrze, że namawia innych do zbiórki. I nawet dobrze, że publicznie się tym chwali.
Tylko niech nam (przy wsparciu kolegi Kenia) nie wciska kitu, że robi to li tylko z dobroci serca, a nie w celu podreperowania wizerunku swego..."

[Grzesko]

"keniu - ale to jak tak z portfela wyciągnął prezydent pieniądze i Ci przekazał, albo przelew przy Tobie został wykonany?"

[grassownik]

"

Nigdzie później nie było o tym fakcie ani jednej wzmianki, nie było "marketingu".

a to co jest jak nie marketing ?

pięknie,że rezydent zbiera,kasa na WOŚP to dobra inwestycja (choć nie każdy tak uważa) natomiast z tego co pamiętam ten sam rezydent nie chciał dofinansować szpitala wojewódzkiego z kasy miasta bowiem szpital czy też dyrektor nie spełnił jakichś tam jego wyimaginowanych żądań.
więc kreowanie się na wolontariusza roku wypada dla mnie słabo.

WOŚP to tylko pomoc społeczeństwa dla instytucji państwowych,których efektywnością i zarządzaniem zajmują się politycy.
tacy sami jak nasz rezydent trwoniący to na różne duperele.
zresztą który polityk tego nie robi ?



Edytowany przez grassownik o 15-01-2013 - 13:50. "

[dziksashop]

"

keniu - ale to jak tak z portfela wyciągnął prezydent pieniądze i Ci przekazał, albo przelew przy Tobie został wykonany?

Nie ważne jak ważne że pomógł a jak komuś nie pasuje niech se idzie do janka na skarge
Mastalerz niech działa dalej tylko niech nie zapomina o biedniejszych ludziach bu janek szaleje:>
pozdrawiam"

[dziksashop]

"teraz kazdy bedzie do mastalerza po tej wypowiedzy latał po zapomoge oszustów w tym miescie nie brakuje tylko matołom sie pracowac niechce"

[Grzesko]

"Nie no skoro keniu przywołał przykład, to niech rozwinie temat."

[grassownik]

"ale jeśli szef miasta taki altruista to po to go ludzie też wybrali by pomógł nie tylko sobie i swoim.
zyska uwielbienie tłumu,zostanie prezydentem na zawsze "

[mcclane]

"97% poparcia do czegoś zobowiązuje. Ja myślę, że i tak prezydent jest skromny. Mógł spokojnie napisać, że spośród wszystkich prezydentów zebrał najwięcej. Szkoda tylko, że nie mamy takich sukcesów w zwalczaniu biedy, bezrobocia i innych patologii (także we władzy)."