"
Jeżeli uda się zgromadzić kilka punktów do końca rundy to spadek wcale nie musi stać się faktem. Oczywiście przy założeniu, że runda wiosenna będzie lepsza z tym trenerem czy z innym, ale taką decyzję można podjąć spokojnie w przerwie zimowej i nie rzucać się na pierwszego lepszego sternika, bo przecież renomowani szkoleniowcy raczej się do Siarki nie pchają.
jeżeli nawet nie uda się zgromadzić żadnego punktu a na wiosnę wszystko wygrają to też powinni się utrzymać.
ale to wróżenie z fusów czy uda się czy się nie uda.
możemy dyskutować nie o niepewnej przyszłości a o tym co było do tej pory.
widziałem większość,poza jednym,meczów sparingowych i ligowych w Tarnobrzegu plus ostatni w Niepołomicach.
ja ani w polityce kadrowej przed sezonem ani rotowaniem i szukaniem nowych pozycji dla piłkarzy sensu nie widzę.może jest jakiś głębszy a ja tego nie widzę.możliwe.
nie będę się zagłębiał w to,że nie rozumiem dlaczego poza jednym sparingiem (a większość była przegranych i to w kiepskim stylu,za najlepszy obwołano ten z Wisłą Sandomierz gdzie było 3-1 ale nikt zdaje się nie pamiętać dwóch sytuacji 1 na 1 z naszym bramkarzem Wiślaków przy stanie 0-0.to nie był wcale jakiś wielki mecz Siarki) Szpond grał na lewej obronie a w pierwszym meczu ligowym tworzył parę stoperów z Wojtkiem Jakubcem,który wcześniej nie zagrał wcale bowiem był kontuzjowany.
dodajmy do tego,że mieliśmy na skutek kontuzji dotychczasowego bramkarza nowego gracza na tej pozycji.
nie znam nikogo kto oczekiwałby od tych piłkarzy jakiejś niesamowitej gry w takiej sytuacji.
jest więcej casusów ale nie ma sensu o tym pisać.decyzja została podjęta i mnie ona wcale nie dziwi.ja się zastanawiam jakie są jej przyczyny tylko.
to,że trener będzie miał całą rundę dało się usłyszeć już dawno temu.
Wcale nie twierdzę, że kolejne mecze przyniosą worek strzelonych bramek i punktów, ale nerwowe ruchy w takiej sytuacji mogą wcale nie służyć interesowi drużyny.
do tego zmierzam,że skoro do tej pory Siarka gra słabo,jedyne zwycięstwo jakie odniosła zawdzięcza szczęściu i ślepym sędziom,którzy skręcili Znicz Pruszków to gdzie czerpać nadzieję,że nagle od soboty będzie lepiej ?
Muszę przyznać, że do tej pory imponowałeś mi znajomością tematu piłki kopanej, ale zadziwiłeś mnie tym komentarzem, a raczej jego krótkowzrocznością. Przecież to byłoby profesjonalne medialne samobójstwo i pozbawienie siebie samego jakiegokolwiek autorytetu, mało tego zepsułoby do końca klimat w drużynie, bo nowi zawodnicy nie są przecież anonimowi, więc przepraszam, ale nie da się tego załatwić bez pokazywania palcem.
wiesz piłkarz to pracownik klubu a trener jest jego szefem więc reprymenda od trenera może różnie działać na piłkarza.
jeśli jednak trener mówi,że bierze to na siebie czyli kryje piłkarzy a obraz gry się nie zmienia to być może trzeba przestać głaskać piłkarzy ?
natomiast trener broni ich bo ich źle przygotował,nie opracował żadnego planu gry,nie wypracował niczego,gdy w pierwszym meczu nie strzelił gola napastnik o którym w czasie lata mówił,że jest wymarzonym dla niego i będzie strzelał to wzięto niegrającego od dawna i nieprzygotowanego Cichosa,który wskoczył z miejsca do pierwszego składu.z marnym skutkiem.
czy to przypadek,że co drugi gol jaki strzelono Siarce padał po stałym fragmencie gry z krótkiego słupka ?
może i przypadek
jose mourinho,którego za trenerski autorytet wcale nie mam ale który jest najbardziej wyeksponowanym trenerem świata nie raz i nie dwa razy pojechał po swoich piłkarzach na konferencji,przypadkiem co drugi i tak zabijałby się o niego,pewnie też mocnym czynnikiem jest fakt,że w tamtych klubach zarabia się miliony a nie tysiące.
takie praktyki się zdarzają i to nierzadko
co do mojej krótkowzroczności to wiesz piłka jest takim sportem,że jeden rzut wolny,jeden rożny,jedna karta,łut szczęścia czy błąd sędziego może wszystko odmienić ale bazujemy na tym co było a obraz gry Siarki jest żałosny i przypadkowy.
co więcej szuka się wymówek jakich używają przedszkolacy a to już godzi w imię klubu i wystawia nas obserwujących to na próbę i albo zaczniemy udawać,że to ma jakiś sens albo uznamy,że to wiocha.
Smudzie zwanemu dyzmą też już rok przed turniejem przepowiadałem klapę i co to znaczy,że chciałem tego wstydu albo,że byłem złośliwy ? nie.ot po prostu pewne rzeczy są ewidentne
i tu nie chodzi o to czy lubimy trenera i piłkarzy czy nie,tylko o to jak grają.
a o tym najdobitniej świadczy tabela.
nie mam nic przeciw temu by Siarka od soboty zaczęła wygrywać.amen."
w moim odczuciu oba kluby są w dość podobnej sytuacji..."