"@jamWilhelm
Masz rację, to bardzo ważna sugestia.
To jest walka jednych przeciwko drugim.
Każdy widzi w sobie samo dobro, a w drugim samo zło.
My jesteśmy Ci dobrzy, a oni to Ci źli. I to działa w obydwie strony.
Dlatego jak zauważyłeś starałem się oddzielić WOŚP od Woodstocku.
Dobro, które płynie ze zbiórki i sprzętu dla dzieci,
oraz zło, które niesie ze sobą Woodstock dla dzieci i młodzieży, ale i dla dorosłych.
Ale zaraz powiesz, że na Woodstocku jest również i dobro.
Oczywiście, nie przeczę, przyjaźń, radość, muzyka, przygoda.
Ale to również jest na Przystanku Jezus!
To może w tym roku jako podziękowanie za zbieranie do puszek zachęcajmy do wyjazdu na ten Festiwal?
No bo logicznym się wydaje, że za zbieranie pod kościołami, to tym ludziom bliżej na Przystanek Jezus niż na Woodstock?
Ale wracając do tematu.
W Kościele również są księża i świeccy, na których jak się patrzy na ich zachowanie to widać, że mają mało wspólnego z wyznawaną wiarą.
Jest wiele złych emocji, złości, nienawiści, złych czynów i słów. To jest smutne, ale prawdziwe.
krytykować trzeba i się czasami powinno, ale z miłością, a nie z nienawiścią.
Ale ja również i tutaj jak zauważyłeś nie pochwalam tych złych słów i czynów, które zasługują na potępienie.
I te czyny, nie człowieka, ale czyny należy potępić.
A czy Ty masz odwagę potępić, to co jest złe na Woodstocku?
Potrafisz oddzielić dobro od zła?
Czy powiesz, że tam to tylko samo dobro się rozlewa?"