www.tarnobrzeg.info

Tydzień temu Morawiecki z Szumowskim ogłosili zwycięstwo nad epidemią. Tylko zapomnieli epidemii o tym poinformować.Dzisiaj rekordowy przyrost zakażeń -599. Oprócz Śląska dużo przypadków; mazowieckie, łódzkie, świętokrzyskie .Zaczynamy przodować w UE ,negatywnie przodować.

599 przypadków i co?
Szpitale wciąż puste, zgromadzone respiratory leżą nieużywane.
Tysiące górników chorych a mimo to w sztolniach mężczyźni nie leżą pokotem a z chodników grupy ratunkowe nie znoszą duszących się.
Ba, setki nawet nie było świadomych, że mają jakiegoś wirusa.
Wciąż szybciej można umrzeć na zawał lub na raka.

Wciąż szybciej można umrzeć na zawał lub na raka.

Epidemia nie działa zamiast zawałów czy nowotworów.Ona działa dodatkowo. W Polsce zmarło prawie 1200 osób, codziennie ta liczba rośnie. Na świecie zmarło ponad 400 tyś. zaledwie w kilka miesięcy.Końca nie widać. Umierają również młodzi i zdrowi.Marne pocieszenie tłumaczyć sobie że nie wszyscy umrą.

i gowno

Jeżeli będziemy drastycznie odbiegać od reszt krajów to granice naszych sąsiadów zostaną zablokowane na turystów z polski,kraje turystyczne mogą podobnie uczynić.
Np. Dania odradza urlopowe wyjazdy zagraniczne do krajów z wysokim ryzykiem zachorowania, na tej liście jest tez nasz kraj. Oczywiście możesz wyjechać, konsekwencja takiego wyjazdu jest utrata ubezpieczenia za leczenie związanego z wirusem.

malo?

A może po prostu min.Szumowski zamiast urządzać briefingi prasowe powinien jechać na Słowację zapytać jak to się robi.
Słowacja 5,5 mln mieszkańców 1531 wszystkich przypadków od początku epidemii , obecnie chorych 101, zgonów 28./A pamiętajmy jaki mają problem osiedlami romskimi/
Polska 27 365 przypadków , obecnie chorych 12 997, zgonów 1 172

No, ciekawe co by było gdyby tak w Polsce przestrzegano obostrzeń tak jak w Czechach czy na Słowacji włącznie z izolacją "czerwonych" stref. Jaki podniósł by się kwik

Bzdury.Jakie "czerwone strefy'? Wprowadzono takie same obostrzenia jak i nas.Jest tylko kilka różnic.Na Słowacji, w Czechach, Niemczech wykonywano znacznie więcej testów co pozwoliło na izolowanie chorych i zapobieganie rozprzestrzenianiu się wirusa i dwa , obostrzenia zaczęto znosić dopiero w momencie gdy spadała i to znacznie liczba nowych przypadków. U nas wręcz przeciwnie, przy utrzymującej się wysokiej dziennej liczbie nowych zakażeń bez tendencji spadkowej zniesiono prawie wszystkie ograniczenia. Po prostu rządzący przed wyborami chcieli poprawić nastrój suwerenowi i odtrąbili sukces którego nie ma.I mamy teraz jeden z najwyższych dziennych wzrostów w UE z tendencja rosnącą. A Słowacja otwiera granice ale nie dla Polaków.

W marcu władze w Czechach zamknęły kordonem sanitarnym ok 20 miejscowości w okolicach Ołomuńca m.in takie miasta jak Unicov i Litovel
TAK zgadzam się, że testów u nas wykonuje się o wiele za mało.

Czechy zamknęły się na Polskę, a my dalej niestety prowadzimy w statystykach wirusa COVID 19.

Jeśli wierzyć wyborczej pl Rzeszów to mamy tak:
Tarnobrzeski - 57 zakażeń
Jarosławski - 55 zakażeń
Miasto Rzeszów - 43 zakażeń
Leżajski - 42 zakażeń
Miasto Tarnobrzeg - 39 zakażeń
Stalowowolski - 35 zakażeń
Przemyski - 30 zakażeń
Jasielski - 25 zakażeń
Rzeszowski - 25 zakażeń

Od dłuższego czasu nie mamy w Tarnobrzegu i powiecie nowych przypadków. Oby tak zostało.

orange pisze: ↑

16-06-2020 12:31

Czechy zamknęły się na Polskę, a my dalej niestety prowadzimy w statystykach wirusa COVID 19.

Jeśli wierzyć wyborczej pl Rzeszów to mamy tak:
Tarnobrzeski - 57 zakażeń
Miasto Tarnobrzeg - 39 zakażeń

Dla nas są ważne aktualnie aktywne osoby, a tych zarówno w powiecie jak i w Tarnobrzegu nie ma.

To jeszcze trochę statystyki ze Śląska, czyli gdzie badana jest duża grupa bez wskazania objawowego.

Ponad 97,5 proc. zakażonych koronawirusem pracowników Polskiej Grupy Górniczej (PGG) przechodzi chorobę bezobjawowo; hospitalizacji wymaga jedynie 1,65 proc. wszystkich osób zarażonych - wynika z danych największej górniczej spółki.

https://www.pb.pl/pgg-975-proc-zakazony ... owo-993941

Już każdy ma dość tych bredni o koronawirusach, od 3 miesięcy ludziom wciska się kit,którego nie ma,na który normalni ludzie nie chorują,a chorują ci którzy i tak chorowali co roku na grypę i podobne rzeczy i nagle teraz wszyscy sobie o nich przypomnieli. Pojawił sie nowy trend ,by większość społeczeństwa wdrażała procedury ,by nie narażać na zarażenie garstki o której nigdy nikt nie pamiętał. No to może wdrażajmy tylko dla nich ,a my żyjmy normalnie ? Nie ma objawów=nie ma choroby. Gdyby zliczyć ile wirusów,bakterii nas atakuje codziennie i co w nas siedzi,ile każdy z nas ma różnych wirusów to wszyscy z dnia na dzień musielibyśmy iść do kwarantanny.Wystarczy książka do biologii czy wikipedia i jest cała lista zarażeń bezobjawowych,która daje objaw tylko u najsłabszych. No ale nie,nauka swoje,a media są silniejsze od nauki i społeczeństwo wybiera wiedze medialną od naukowej.
Najgorsze jest to głupie porównywanie do hiszpanki, do dżumy, tyfusu ,rzeczy które miały miejsce w historii i były prawdziwymi pandemiami na które ludzie zakażeni faktycznie chorowali.
Rok temu szłeś do lekarza z grypą, dostawałeś leki i szłeś do domu. Dziś jak pójdziesz to od razu dostajesz łatkę koronawirus i na przymusową kwarantannę. Pomimo tego że chorowałeś dokładnie na to samo ,ale nowe odkrycie spowodowało że teraz to coś się magicznie roznosi i koronawirusem. Odkrycia dokonano w Chinach, gdyż faktycznie w tym roku więcej ludzi tam chorowało ,postanowiono to zbadać dokładniej ,nadano nową nazwę i wdrożono międzynarodowe procedury. Niby dobrze, bo dzięki odkryciu za rok mniej ludzi będzie chorych na grypę,mniej będzie umierać niż rok temu.Ale co z innymi chorobami, czy komuś aż tak zależy na naszym zdrowiu?

Podejmę się luźnej analizy:
Wirusa nie ma, a chorują na niego Ci co chorują na grypę
Otwórzmy wszystko dla zdrowych, chorych trzeba odseparować (słyszał Ty kiedy o nie występowaniu objawów?)
Jest mnóstwo innych wirusów, i żaden nie jest śmiertelny
Wystarczą Media (wikipedia) i książka od biologii do autodiagnozy
Ale kierowanie się mediami w szukaniu informacji jest złe
Dlatego bierz leki przeciwgrypowe, bo to jeden czort
Ale nie idź do lekarza bo spróbują Ci przyszyć łatkę covidowca
Restrykcje jednak są cacy, bo spadnie zachorowanie na grypę

Andrzej, jestem przekonany że gdybyś był pacjentem pozytywnym, to byś biegał po mieście jak kurczak po ścięciu i zarażał każdego. Może zbyt wiele informacji? może nie tam szukasz danych gdzie trzeba? Nie bagatelizuj sytuacji dlatego że czujesz się zdrowy, lub dlatego że nie znasz nikogo kto przechodzi, lub przechodził covid-19. Nie dawaj wiary wszystkiemu co przeczytasz w internecie. Wiem, każdy Polak zna się na wszystkim najlepiej, ale chyba jakiś czas temu ten stereotyp stał się wręcz niebezpieczny.

Może dodam coś od siebie, tak można powiedzieć z bardzo bliskiej znajomości z tą osobą,-moja tak jak pisałem, znajoma jest w szpitalu od czterech dni,nie napiszę gdzie bo rozkręcę niepotrzebny temat,jest tam na bakteryjne zapalenie płuc-wiek też rozrzucę 55-65,i nie było by nic w tym dziwnego gdyby nie lekarze którzy jednym zdaniem stwierdzili że to nie wirusowe zapalenie typu sars-covid 19, tylko bakteryjne od noszenia nagminnego maseczki,faktem jest że jej maseczka starczała na cały dzień, potem dezynfekowała,prała,i inne cuda a kupiła w aptece,maseczka do używania wielokrotnego po uprzednim ......itd..,.ale aby dopełnić tego wszystkiego została zakwalifikowana jako zakażona wirusem covid i poleciało sraczka w mieszkaniu, rodzinie,sąsiadach, sklepie nieopodal, dopiero jej syn dał chłopak radę i zdążył większość poinformować o stanie rzeczy! tak że teraz czekam kiedy na naszych portalach miejskich pojawi się komunikat że w mieście wykryto osobę z podejrzeniem sars, ale będzie sraka!, wszyskie media będą to opisywać a ludzie chować po piwnicach bo prawdopodobnie jest ktoś kto jest zarażony i trzeba uważać, nawet na sąsiada! ale nie podadzą czy to prawda bo to tylko podejrzenie, a po drugie czy to grypa, czy inne ale jest zarażona, ot cała historia w której brałem i biorę udział trochę mnie to śmieszy!

Jeśli chora przebywa w szpitalu od czterech dni, to już ma dawno zrobiony test na Covid. Obecnie są już inne procedury i każdy pacjent z temperaturą lub podejrzeniem zapalenia płuc jest przyjmowany na zakaźną izbę przyjęć . Robiona jest tomografia płuc po której już można z dużym prawdopodobieństwem stwierdzić czy pacjent ma Covid. Obowiazkowo robiony jest też test . Już o wykonaniu testu pacjentowi nie decyduje Sanepid a lekarz. Zależnie od wyniku testu pacjent jest przyjmowany na oddział bądź zawożony do szpitala zakaźnego. To , że nie ma dłuższy czas w Tarnobrzegu i powiecie tarnobrzeskim nowego przypadku nie znaczy że już jesteśmy bezpieczni. Ludzie się przemieszczają a u nas wyjątkowo luźno większość do tego podchodzi.

@DonBeck, po pierwsze swojej opini nigdy nie buduję na internecie, tylko wyciągam własne wnioski ,tak jak każdy z was ze wszystkich dotychczasowych informacji na ten temat ze wsząd . To można łatwo sprawdzić. Ile osób 1 rok, 2 lata temu chorowało we Włoszech ,w Chinach na choroby niesklasyfikowane,ile z nich zmarło. Jakie to były liczby,w porównaniu do tego roku. Czy są dostępne takie statystyki?
. Czy wtedy media informowały że ktoś choruje ,rok, 2 lata temu ,czy podawały jakieś dane? Takie śledztwo dziennikarskie udowodniłoby że koronawirus istniał od wielu lat, a to obecnie się dzieje jest tylko jego odkryciem. Istnieje,to fakt niezaprzeczalny, tylko po co ta cała afera, kto zyskuje,kto traci na tej psychozie? Kolejna rzecz, załóżmy że ktoś z was ma zwykłą grypę,idzie do lekarza,a lekarz co stwierdza? Oczywiście od razu koronawirus,bo takie są wytyczne z góry,bo taka jest nowa nazwa tej choroby i chcą wykryć jak najwięcej przypadków, więc każdy chory na grypę automatycznie jest wpisany do zakażonych i do rejestru.
Jak było z górnikami na Śląsku, czy oni byli śmiertelnie chorzy na coś,na co w poprzednich latach nie chorowali? To można sprawdzić, czy w poprzednich latach we wspomnianych kopalniach były jakieś masowe zachorowania, czy ktoś miał objawy, czy było to zwykłe wykrycie zakażenia.
Pójdziemy tą drogą,a za rok wyjdzie kolejny wirus, który każdy ma i udowodnią że jest szkodliwy dla pewnej grupy i będzie powtórka.
Po drugie sytuacja jest nonsensowna, no bo odkrycie jest, powikłania pogrypowe tez nie sa niczym nowym ,w tym choroby płuc,też żadna nowość. Ale co z tego,skoro stwierdzają,ale nie leczą tych osób,bo nie ma leku,tylko kwarantanna? Skoro tak,to po co ktoś ma się ujawniać,jeśli i tak mu nie pomogą? A to że wirusy grypopodobne rozchodzą się drogą kropelkową również każdy wie i nikt normalny nie chodzi po ulicy i nie roznosi jeśli jest chory tylko siedzi w domu. Ale jakieś maseczki dla wszystkich, bo mogą coś mieć,albo nie mieć. Istne średniowiecze i polowanie na czarownice.

Jedz człowieku do szpitala w Łańcucie i powiedz im ze niema wirusa i powiedz to samo chorym,brak słow

Nie bagatelizujcie wirusa. Niestety on jest na świecie i u nas na szczęście powoli zanika.
Nie widzieliście jak Włosi wywozili mnóstwo trumien ciężarówkami?
Nie widzicie jak w Portugalii szybko robią cmentarze przy plażach?
Co się dzieje w Afryce...

Takiego szybko atakującego wirusa świat się nie spodziewał.
Być może ludzkość sama sobie taki scenariusz zgotowała przez prace laboratoryjne...

Wirus jest, wirus był i wirus będzie. Nie zanika, tylko jesteśmy na niego bardziej odporni, to właśnie zjawisko zbiorowej odporności. Mówi się że jest to cała grupa wirusów SARS zwanych koronawirusem. Więc ten który jest we Włoszech, Afryce może być inny niż u nas,dlatego inne objawy, inne skutki.
W Łańcucie nie byłem, ale jestem pewien że co roku mają to samo ,tylko wcześniej nikt nie zajmował się badaniem ludzi bezobjawowych, tylko leczyli chorych,a lekarze nie odchodzili od łóżek. Dziś na szpitale jest obława, paraliż, jakieś procedury ,jakieś kombinezony,maski,wielogodzinne oczekiwania na różne czynności,na badania ,mamy istny cyrk. Dlatego sytuacja jest o wiele gorsza dla ludzi prawdziwie chorych, bo dłużej czekają na leczenie, lub wcale nie są leczeni.
W tajne laboratoria też już nie wierzę,z początku ,w lutym tak to wyglądało, ale teraz już każdy widzi co jest grane.