Co sądzimy o "sygnalistach"?
Co sądzimy o "sygnalistach"?
"Ostatnio, rządowi spece od walki z korupcją, wyskoczyli z projektem nowej ustawy. Jest tam nowa postać życia publicznego nazywana "sygnalistą". Za swoją aktywną walkę z wszelkimi przejawami korupcji nagradzana będzie społecznym splendorem i gwarancją utrzymania pracy. Co sądzimy o tym pomyśle?"
Ostatnio zmieniony 24-10-2017 14:35 przez om, łącznie zmieniany 1 raz.
Co sądzimy o "sygnalistach"?
"uważam że to bardzo niemądry by nie powiedzieć wredny pomysl, bo robi z ludzi donosicieli"
Ostatnio zmieniony 24-10-2017 15:09 przez lutek, łącznie zmieniany 1 raz.
Co sądzimy o "sygnalistach"?
"To zależy co to będą za ludzie. Jeśli mendy takie jak w UB,SB,Gestapo i Platfusiarni to będą robić wszystko by komuś dosr..., jeśli będą uczciwi to sama ich obecość będzie zbawienna dla przeciwdziałania korupcji.
Doskonałym anyprzykładem jest tu antyświęta od mamony Pitera, która niegdyś wściekała się na rybkę za 8,50 zł zakupioną służbową kartą a potem pisała Gronkowcowi-Walzowatemu świadectwa moralność ws. warszawskiej reprywatyzacji za mieszkanie warte 500.000 zł.
Edytowany przez Światowit o 24-10-2017 - 15:58. "
Doskonałym anyprzykładem jest tu antyświęta od mamony Pitera, która niegdyś wściekała się na rybkę za 8,50 zł zakupioną służbową kartą a potem pisała Gronkowcowi-Walzowatemu świadectwa moralność ws. warszawskiej reprywatyzacji za mieszkanie warte 500.000 zł.
Edytowany przez Światowit o 24-10-2017 - 15:58. "
Ostatnio zmieniony 24-10-2017 17:57 przez Światowit, łącznie zmieniany 1 raz.
Co sądzimy o "sygnalistach"?
"To ewentualna propozycja do przyszłorocznej ustawy. Jak wiele razy się okazało, a szczególnie w przypadku tego rządu, między pierwszymi sygnałami, a końcowymi rozwiązaniami zdarzają się bardzo duże różnice.
Z tego co na razie do mnie dotarło nie ma mowy o nagrodach i splendorze
Ochronę dla "sygnalisty" może przyznać wyłącznie prokurator, a jak zostanie taki zwolniony to ma dostać dwuletnie pobory.
Sygnalista to głośne hasło, ale w ogłoszonym zarysie do projektu jest sporo rozwiązań które wydają się słuszne. A co z tego wyjdzie..."
Z tego co na razie do mnie dotarło nie ma mowy o nagrodach i splendorze
Ochronę dla "sygnalisty" może przyznać wyłącznie prokurator, a jak zostanie taki zwolniony to ma dostać dwuletnie pobory.
Sygnalista to głośne hasło, ale w ogłoszonym zarysie do projektu jest sporo rozwiązań które wydają się słuszne. A co z tego wyjdzie..."
Ostatnio zmieniony 24-10-2017 20:44 przez admin, łącznie zmieniany 1 raz.
Co sądzimy o "sygnalistach"?
"Ludzie z PiS mają wyjątkowy dar napszczania i podjudzania jednych na drugich. Wydaje mi się, że to obrzydliwe, ale jak widać, końca tego nie widać. Żeby ludzie tacy, jak sygnaliści mogli coś zdzialać, to najpierw muszą na kogoś donieść, a potem ich obecność mogla by być zbawienna. Jeśli na nikogo nie doniosą, to nie będą mieli statusu sygnalisty. Nawet propozycja sama tylko propozycja wydaje mi się obrzydliwa. A teraz zastanówcie się, ile takich różnych spotkań mogło by być nagrywanych, żeby taki sygnalista mial twarde dowody. Dotyczy to też naszych zwyklych rozmów. To będzie całkowity brak zaufania, ciągla inwigilacja i wzajemne donoszenie."
Ostatnio zmieniony 24-10-2017 20:56 przez ami2, łącznie zmieniany 1 raz.
Co sądzimy o "sygnalistach"?
"Może w tym wszystkim chodzi o to, żeby jeden pispwoec donosił na drugiego. No ale jest jeszcze jeden problem. Jeśli firma padnie, to co się stanie z tymi "sygnalistami" którzy w niej pracowali? Czy zachowają stanowiska i kto będzie za to płacił? Może o to chodzi, aby tak utrzymywać swoich miernych ale wiernych ludzi na garnuszku wszystkich."