Na poważnie piszesz czy też ironizujesz?
Akurat przedszkola bym zostawił w spokoju, niech opieka nad dziećmi zajmują się raczej kobiety. Miałbym jakiś psychiczny dyskomfort gdyby przedszkolaki siadały na nogach pana przedszkolanka (pan przedszkolanek jako męski odpowiednik pani przedszkolanki).
Ale już np w rozmaitych urzędach podległych miastu można by rzeczywiście dokonać przeglądu, weryfikacji i wprowadzić parytety przy zatrudnianiu nowych pracowników. Oczywiście można by pozytywnie dyskryminować (jak to ma miejsce bardzo często z kobietami ) pozytywnie i wypłacać dodatki np. pielęgniarzom czy rejestratorom medycznym w miejskich przychodniach albo panom nauczycielom.
Równouprawnieniem mieszkańcy nie są zbytnio zainteresowani, czego obraz mieliśmy chociażby podczas ostatnich wyborów samorządowych. Na 21 radnych mieliśmy tylko 4 kobiety, z czego 3 objęły mandat no a przy wyborach na prezydenta miasta kobiety zdobyły łącznie mniej niż 3200 głosów od tarnobrzeżan podczas gdy na wszystkich panów głosowało jakieś 13000 mieszkańców. A ponad połowa potencjalnych wyborców to są jakby nie patrzeć kobiety. Kobiety z jednej strony chciałyby mieć swoją władzę ale jak widzimy po wynikach wszelkich politycznych plebiscytów chciały by tę władzę dostać za darmo a nie ją wywalczyć.