Stan Wojenny w Tarnobrzegu
Stan Wojenny w Tarnobrzegu
"Temat dla starszych użytkowników - co pamiętacie?
Jak to u nas wyglądało?
Ja pamiętam tylko godziny milicyjne i zaopatrzenie sklepów..."
Jak to u nas wyglądało?
Ja pamiętam tylko godziny milicyjne i zaopatrzenie sklepów..."
Ostatnio zmieniony 13-12-2004 18:40 przez admin, łącznie zmieniany 1 raz.
Stan Wojenny w Tarnobrzegu
"po ulicach miasta chodziły trzyosobowe patrole milicji, nie dało sie ich niezauważyć... nad dzisiejszym urzedem miasta (dawny dom partii) wisiał wielki obraz lenina, notorycnie obrzucany przez młodzież z ulicy mickiewicza i zawadzkiego jajkami z farbą, ciekawe ze rankiem nastepnego dnia był juz czysty potem postawione tam były straże, ale i to nie pomagało, a na swieta tzreba było siedziec w domu, istniał zakaz opuszczania granic województwa, no wiecie kontole itp... heeh, było wiecej perełek,ale to moze ktos inny napisze..."
Ostatnio zmieniony 13-12-2004 19:01 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
Stan Wojenny w Tarnobrzegu
"ja tak z deczka poza tematem... mój mlodszy brat mial za zadanie w szkole podac nazwiska lub wkleic zdjecia osób za które powinnismy lub wstydzimy sie jemu do glowy przeszedl szanowny pan Jaruzelski, a mi z kolei nie wiem dlaczego ale pan Wisniewski :]..."
Ostatnio zmieniony 13-12-2004 19:29 przez MadziaZ., łącznie zmieniany 1 raz.
Stan Wojenny w Tarnobrzegu
"a ja pamiętam niemieckich żołnierzy z Czerwonego Krzyża, stali obok ówczesnej siedziby PCK (obecny TOP SHOP) i w życiu nie dostałem tylu słodyczy co od nich"
Ostatnio zmieniony 14-12-2004 10:21 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
Stan Wojenny w Tarnobrzegu
"Stan wojenny w tbg dobre: czołgów nie było, w szkole wolne: wcześniejsze ferie, tego lenina to nie pamiętam ale w wigilię pomimo patroli ZOMO i tak ławki i kosze poprzestawiane były wzdłuż ulicy Wyspiańskiego niemalże barykady. Atmosfera w mieście była przednia, wychowani na czterech pancernych i psie szykowaliśmy się na III wojnę światową, godzina milicyjna wyeliminowała komitety kolejkowe kto je pamięta??? wprowadzono przepustki dla pracowników Siarkopolu do poruszania się po godzinie milicyjnej a do wyjazdu ze strefy województwa potrzeba było specjalnego zezwolenia. Kto z Was wyobraża sobie dziś taką paranoję we własnym kraju?? sorki że odświeżam stary temat ale nie było mnie wcześniej"
Ostatnio zmieniony 26-02-2006 14:46 przez adams, łącznie zmieniany 1 raz.
Stan Wojenny w Tarnobrzegu
"Doskonale pamiętam ten dzień, zwłaszcza ranek, kiedy to wybrałam się do szkoły i okazało się, że nie ma lekcji (przegapiłam, zresztą nie tylko ja, wiadomości wieczorne z poprzedniego dnia oraz z rana). Oj, jak ja się wtedy cieszyłam Ale stan wojenny w rzeczywistości niestety okazał się bardzo nieprzyjemny. A to ze względów wymienionych już wyżej: godzina milicyjna, zakaz wyjazdu poza granice miasta czy województwa, kontrole i wszędzie panoszące się patrole. Brrr... "
Ostatnio zmieniony 26-02-2006 14:54 przez agunja, łącznie zmieniany 1 raz.
Stan Wojenny w Tarnobrzegu
"Ja mam jeszcze pozwolenie na opuszczenie województwa dla rodziny i samochodu.Pamietam na serbinowie patrole wojskowe ."
Ostatnio zmieniony 26-02-2006 14:55 przez cubi6, łącznie zmieniany 1 raz.
Stan Wojenny w Tarnobrzegu
"ja też pamietam. wtedy nie poszedłem do szkoły bo mama mówiła, ze nie ma lekcji. Nie chciała mnie straszyć. natomiast pamietam, ze wlutym musielismy odrabiać wolne z a grudzień.
I częste kontrole. Kolejki po benzynę.itd
Jinii"
I częste kontrole. Kolejki po benzynę.itd
Jinii"
Ostatnio zmieniony 30-07-2006 18:40 przez dimengpol, łącznie zmieniany 1 raz.
Stan Wojenny w Tarnobrzegu
"W tą niedzielę czyli (13.12) miałem pojechac do babci - nieczęsto jeżdziłem więc wyczekiwałem z niecierpliwoscią. Niestety nie pojechałem - mama nie puściła. Pamietam komunikaty w radiu od samego rana. Pamietam do dziś ten dzień. Pozatym pamietam zołnieży patrolujących, godzinę milicyjną, pustki w sklepach."
Ostatnio zmieniony 30-07-2006 23:59 przez dominick, łącznie zmieniany 1 raz.
Stan Wojenny w Tarnobrzegu
"... i solone masło wystane w kilku godzinnej kolejce. Ludzie jaki to był syf.Ale w tamtych czasach jak sie to jadło to myślałem że jestem w raju."
Ostatnio zmieniony 31-07-2006 00:07 przez cubi6, łącznie zmieniany 1 raz.
Stan Wojenny w Tarnobrzegu
"Bardzo lubiłem solone masło. I lubię nadal
Żartowano, że to masło ze Skandynawii i nabrało soli w transporcie przez Bałtyk"
Żartowano, że to masło ze Skandynawii i nabrało soli w transporcie przez Bałtyk"
Ostatnio zmieniony 31-07-2006 00:45 przez admin, łącznie zmieniany 1 raz.
Stan Wojenny w Tarnobrzegu
"u a ja pamietam jak dostalem pała z palenie papierosow (nieletni) "
Re: Stan Wojenny w Tarnobrzegu
Wkrótce młodzież dowie się jak wygląda Stan Wojenny.
Z patrolami OMONu na ulicach.
Pewnie Błaszczak się przyłączy z zielonymi w celu "pomocy w narodowej kwarantannie w celu walki z wirusem"
Stan Wojenny PiS ma tyle samo podstawy prawnej, co wystąpienie generała:
Konst. - Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej -
Art. 52.
1. Każdemu zapewnia się wolność poruszania się po terytorium Rzeczypospolitej Polskiej oraz wyboru miejsca zamieszkania i pobytu.
Będą koksowniki?
Z patrolami OMONu na ulicach.
Pewnie Błaszczak się przyłączy z zielonymi w celu "pomocy w narodowej kwarantannie w celu walki z wirusem"
Stan Wojenny PiS ma tyle samo podstawy prawnej, co wystąpienie generała:
Konst. - Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej -
Art. 52.
1. Każdemu zapewnia się wolność poruszania się po terytorium Rzeczypospolitej Polskiej oraz wyboru miejsca zamieszkania i pobytu.
Będą koksowniki?
W czerwcu 2003 roku miałem rację, by NIE WCHODZIĆ do EuroSowietów.
W maju 2020 miałem rację, że pandemia, to tresura.
W kwietniu 2022 miałem racje, by nie pomagać bezwarunkowo Ukrainie.
Jak będzie w 2024?
W maju 2020 miałem rację, że pandemia, to tresura.
W kwietniu 2022 miałem racje, by nie pomagać bezwarunkowo Ukrainie.
Jak będzie w 2024?
Re: Stan Wojenny w Tarnobrzegu
Z tego co wiem od kilku starszych mieszkańców i jednego milicjanta to w Tarnobrzegu było bardzo spokojnie - żadnych czołgów,SKOTów,żołnierzy czy koksowników oprócz patroli MO. Coś tam próbowali rozkręcić w Machowie ale zaraz to władza ogarnęła i nie rozkręciło się na taką skalę co w Trójmieście czy Radomiu.
Re: Stan Wojenny w Tarnobrzegu
Jak wracałem ze sklepu filatelistycznego, to spotkałem dwuosobowy patrol wojskowy z bronią. Szedł ulicą Moniuszki, by skręcić w Mickiewicza. Uśmiechnęli się do mnie!
Ale to nic.
W Wielkanocny poranek Roku Pańskiego 2020 za rządów PiS na środku chodnika zaparkował wóz OMONu. Drzwi uchylone i baczne spojrzenie, czy któs przypadkiem nie zapomniał się i nie odważył sie jednak wyjść "bez ważnych spraw życiowych".
Ale to nic.
W Wielkanocny poranek Roku Pańskiego 2020 za rządów PiS na środku chodnika zaparkował wóz OMONu. Drzwi uchylone i baczne spojrzenie, czy któs przypadkiem nie zapomniał się i nie odważył sie jednak wyjść "bez ważnych spraw życiowych".
W czerwcu 2003 roku miałem rację, by NIE WCHODZIĆ do EuroSowietów.
W maju 2020 miałem rację, że pandemia, to tresura.
W kwietniu 2022 miałem racje, by nie pomagać bezwarunkowo Ukrainie.
Jak będzie w 2024?
W maju 2020 miałem rację, że pandemia, to tresura.
W kwietniu 2022 miałem racje, by nie pomagać bezwarunkowo Ukrainie.
Jak będzie w 2024?
Re: Stan Wojenny w Tarnobrzegu
Przypomniało mi się co mówiła mi kiedyś babcia że miała taki przypadek że jakichś dwóch ORMOwców w mundurach ją wylegitymowało na Moniuszki a potem skierowali się w stronę hotelu TPBP. Może to byli właśnie ci "wojskowi" których widziałeś. W tamtych latach ZOMO,ORMO i LWP miało praktycznie taki sam wzór umundurowania (kamuflaż tzw.plamiak)
Re: Stan Wojenny w Tarnobrzegu
Jak na miasto nasze, to nie było praktycznie widać że coś się zmieniło, poza oczywiście restrykcjami,sporadycznie jakiś patrol szedł z długą bronią, i niczego się nie dopatrywał! Może jedynie legitymowanie było częstsze ale to też wynikało z określonych przepisów!
Re: Stan Wojenny w Tarnobrzegu
Pamiętam, że rano po wprowadzeniu stanu wojennego w Polsce, mama obudziła mnie i brata i powiedziała, że nie idziemy do szkoły bo wcześniej zaczęły się ferie. Na ulicach patroli nie widziałem. Po powrocie do szkół zapamiętałem paczki przychodzące do szkoły i rozdawanie darów z tych paczek, głownie słodyczy. Oczywiście stało się też na zmianę w różnych kolejkach.