Nie dla spalarni śmieci nad Jeziorem Tarnobrzeskim

[admin]

To referendum z takim pytaniem nie zatrzyma tej inwestycji. Jakie jest nastawienie społecznosci już teraz wiadomo, ale ono nie liczy się dla tej władzy.

Czyli bojkot i zaniżanie frekwencji? Nie spodziewałem się. Dla tej władzy (jak dla każdej demokratycznie wybieranej) wizerunek jest ważny, tym bardziej, że prezydent obiecał, że nic w tej sprawie nie zrobi wbrew woli mieszkańców. Może zatem mniej przejmuje się działaniami stowarzyszenia, a bardziej by się przejął wyrażoną w referendum wolą mieszkańców?

Tylko na drodze formalno-prawnej można z nimi zwyciężyć.

Na drodze formalno-prawnej miasto przegrało dwukrotnie w sprawie budżetów obywatelskich, kolejno z RIO i przed WSA i NSA. I co wyszło z przegranej? Że zrealizowano projekty odrzucone przez sądy, a wrzucono do kosza te nakazane. Nie jeden raz, ale dwa. To były ewidentne przegrane na drodze formalno-prawnej.

Pytaniem ciągle otwartym jest stanowisko radnych. Żaden klub ani przewodniczący nie kwapią się do zgłoszenia i podjęcia uchwały przeciw dzierżawie firmie FCC działek, czekają na prezydenta.

To akurat rozumiem, bo miasto i FCC wciąż ukrywają to co najważniejsze, czyli umowę o dzierżawie. Skoro nie ma umowy, nie ma uchwały, to skąd wiadomo za czy przeciw czemu się właściwie głosuje? To nie problem radnych, ale prezydentów.

Tym ludziom nie można ufać, utrzymywali w tajemnicy przed mieszkańcami miasta ponad dwa lata zamiar budowy spalarni. Teraz dalej nas zwodzą i oszukują.

Odwrotnie Gdybym kogoś poprosił żeby zachował dyskrecję, a on zacząłby paplać na lewo i prawo, to wówczas bym uznał, że takiej osobie nie można ufać. Jeśli przez taki czas udało się zachować dyskrecję, to znaczy, że takim osobom można ufać. Radni dali mandat zaufania i wolną rękę władzom miasta, czekając na efekty. To nie wina radnych, że kolejne ustalenia są łamane przez inwestora (kolejność działań, brak akcji informacyjnej), a ukrywane przez władze miasta (ukrywanie umowy i ewentualnych rozwiązań technicznych, chociażby w kwestii ciepła).

[Serio]

Poczekajmy na konferencję, nie warto teraz wyrokować. Nigdzie w Polsce nie było wystarczającej frekwencji w takim referendum. Ukrywać tak szkodliwą dla zdrowia inwestycję to uczciwe? To nie zakład pracy dla ludzi, to inwestycja zgodnie z polskim prawem szczególnie szkodliwa dla środowiska. Ma Pan naiwne spojrzenie na działania prezydenta. On nie może na tym etapie nie wydać warunków środowiskowych jeśli nie ɓędzie podstaw właśnie formalno-prawnych. Nawet jakby to referendum zakończyłoby się sukcesem to powiedziałby, że musi przestrzegać prawa. Pytanie referendalne jest bez sensu, nikogo do niczego nie zmusza, zmarnowano wielką szansę. Wielka szkoda, że PO nie posłuchało dobrych rad. Trudno to logicznie zrozumiec. Tu kluczowe są uzgodnienia RDOŚ i Wód Polskich. Tylko ich brak zmusi go do nie wydawania warunków środowiskowych. Mam całkowicie odmienne zdanie co do radnych. Jedno można stwierdzić, że to oni bardziej się boją opinii publicznej od prezydenta. Zmieniają swoje zdanie, co jest jedynym pozytywnym efektem nacisku społecznego. To nie prezydent może zatrzymać tę szkodliwą inwestycję, bo to on ją od początku wspiera, ale radni głosując przeciw dzierżawie, a do tego nie potrzeba referendum. Mają szansę się zrehabilitować, ale ciągle biernie "czekają na Godota".

[admin]

On nie może na tym etapie nie wydać warunków środowiskowych jeśli nie ɓędzie podstaw właśnie formalno-prawnych. Nawet jakby to referendum zakończyłoby się sukcesem to powiedziałby, że musi przestrzegać prawa.

Przecież decydującym momentem nie jest wydanie warunków, ale umowa dzierżawy, bo działka jest miasta. Co za problem wydać warunki środowiskowe dla działki, która jest własnością miasta? Przecież z tego nic nie wynika. Decydujący jest kolejny etap, gdzie zarówno prezydent, jak i radni, decydują o wszystkim.

Pytanie referendalne jest bez sensu, nikogo do niczego nie zmusza, zmarnowano wielką szansę. Wielka szkoda, że PO nie posłuchało dobrych rad. Trudno to logicznie zrozumiec.

Jak się okazało, każdy mógł spróbować z referendum, wymyślając takie pytania, jakie chce. Z jednej strony niby problem z frekwencją, a z drugiej, że zmarnowano szansę. To zmarnowano, czy i tak nie będzie frekwencji, jakie by nie było pytanie?

[Serio]

Nie po to ukrywali plany budowy tak szkodliwej inwestycji, aby nie wydawać na nią zgody. Jedna z działek już była własnością miasta. Nie musieli przejmować pozostałych działek. Zrobili to celowo, aby dzierżawić cały teren FCC. Już to dowodzi ich prawdziwych intencji. Wydanie warunków środowiskowych to zgoda na realizację w tym miejscu takiej inwestycji. Prezydent już zdecydował doprowadzając bez konsultacji społecznych do rozpoczęcia procedury oceny odziaływania inwestycji na środowisko przy milczącej zgodzie rady. Nie tak postępują prezydenci innych miast. Tu jest ten pierwszy najbardziej istotny element ich "zdrady" mieszkańców Tarnobrzega. Przypomnę słowa prezydenta Pluty do radnych" Firma FCC wydała setki tysięcy, mamy harmonogram zgodnie z którym musimy postępować". Na co wydała te pieniądze? Między innymi na opracowanie bardzo kosztownego raportu środowiskowego. Dla Pana to nie problem jak pan pisze wydanie warunków środowiskowych dla działki, tylko proszę wciąć pod uwagę, że za tym kryją się ogromne pieniądze. Teraz teoretycznie radni mają decydować, ale dlaczego czekają i zwodzą ludzi? Dlaczego wydają 150 tyś. skoro tak jak Pan pisze to oni decydują? Dlaczego nie decydują razem z prezydentem już teraz oszczędzając publiczne pieniądze? Odpowiedz jest prosta. Od początku ręka w ręką z prezydentem działają na rzecz powstania tej spalarni. Teraz nagle pojawiają się u nich wyrzuty sumienia? Jednak dalej brną i nie przecinają całej sprawy, publicznie obwiniają prezydenta, któremu dali przecież zielone światło dla działań w tej sprawie. Twierdzą, że są przeciwni, ale to tylko słowa, czyny się liczą. Śmiem twierdzić, że w dalszym ciągu manipulują opinią publiczną działając ręka w rękę z prezydentem. Dowodem na to było choćby gremialne glosowanie przeciw uzdrowisku, bo to mogło zablokować ich plany budowy spalarni. Zwykła prorozwojowa dla miasta intencyjna uchwala potrafiła tak ich "rozwścieczyć", że na sesji prześcigali się w jej atakowaniu. Czy Pan nie rozumie, że pytanie referendalne powinno być tak skonstruowane, aby miało moc prawną w przypadku zwycięstwa. Samym pytaniem "położyli" to referendum. Zmarnowana szansa, to zmarnowany wysiłek i zaangażowanie wielu ludzi w dobrej intencji. W ten sposób nie da się zatrzymać tej inwestycji. Może PO organizując to referendum ma inne cele niż zablokowanie tej inwestycji? Trudno to zrozumieć. Należy być pewnym, że każde działanie przeciw powstaniu tej inwestycji nawet tak źle przygotowane, jak to referendum będzie wspierane przez Stowarzyszenie Nie dla spalarni nad Jeziorem Tarnobrzeskim.

[admin]

Oczywiście motywacją dla różnych postaw w tym, ale i w innych dyskusyjnych tematach, jest polityka. Różne grupy kierują się politycznym zyskiem, ewentualnie tym co im się wydaje, że może być politycznym zyskiem. Niektórzy wciąż ograniczają się do kanałów, które docierają może do 200-300 osób. Większość tarnobrzeżan nie zna tematu i nie jest nim zainteresowana. Stąd piszę, o tych, którym się wydaje, często przez oderwanie od większości mieszkańców miasta.

[Serio]

[admin]

Wobec braku istotnych informacji z miasta i od inwestora, może dowiemy się coś od inicjatorów zwołania referendum.
Norbert Mastalerz zawnioskował o udostępnienie informacji publicznej w sprawie genezy, przyszłości i procedur związanych z budową spalarni śmieci.

https://www.tarnobrzeg.info/2023/08/04/ ... i-odpadow/

[Serio]

Witold ZychNie dla spalarni śmieci nad Jeziorem Tarnobrzeskim!
3 dni
·
Jak widać działania naszego Stowarzyszenia Nie dla spalarni śmieci nad Jeziorem Tarnobrzeskim! przynoszą efekty. Ważne "Wezwanie" do FCC od Marszałka Województwa Podkarpackiego. Wygląda na to, że spełnienie tych warunków dla FCC będzie bardzo kosztowne. Najlepiej dla nas byłoby, gdyby zrezygnowali z tej inwestycji.

[Serio]

Kolejna porcja wiedzy o tej inwestycji.

[admin]

Nie załapało się na tygodniówkę, a jest już kolejna konferencja komitetu referendalnego.

[Serio]

[admin]

FCC obudziło się z "akcją informacyjną" na tydzień przed referendum.

Dziś można posłuchać wywiadu z Kamilem Szymikiem na stronie radia Leliwa:

https://leliwa.pl/rozmowa-z-przedstawic ... rnobrzega/

Można też na TVL obejrzeć rozmowę z Norbertem Mastalerzem, reprezentującym komitet referendalny, i tym samy Kamilem Szymikiem z FCC:



To co najistotniejsze, to określenie kwot, czyli 3 mln zł rocznie za dzierżawę działki i ponad 2 mln zł rocznie z podatku od nieruchomości. O ile jednak, jeszcze niedawno była mowa o dorzuceniu obydwu tych kwot do systemu śmieciowego, to teraz p. Szymik twierdzi, że tylko kwota z czynszu obniżałaby opłaty za nasze śmieci, o około 7 zł miesięcznie od osoby. Coś tu nie gra.

Już znalazłem, co dokładnie nie gra.
24 kwietnia tego roku prezydent Tarnobrzega Dariusz Bożek obiecywał, że do systemu śmieciowego trafią zarówno środki z dzierżawy działki, jak i z podatku od nieruchomości. Teraz p. Szymik mówi tylko o środkach dzierżawy, twierdząc, że podatek od nieruchomości wpadnie już do budżetu miasta. Różnica bardzo duża, bo gdyby całość poszła do systemu śmieciowego, to ceny spadłyby nie o 7, ale o kilkanaście złotych.

Wypowiedź prezydenta tutaj:

https://www.youtube.com/live/2snYXKKjKv ... uB3&t=1191

Kto mówi prawdę?

[dino]

kwota z czynszu obniżałaby opłaty za nasze śmieci, o około 7 zł miesięcznie od osoby

Mniej niż 2 litry mleka.
Lub jeden bochenek chleba.
Lub jedna butelka coli.

Można krótko?
Wyp....ać. W podskokach.

Już taki jeden był, który chciał spalarnię sprowadzić do... Jeziórka.
Opon.
Chłopy go pogoniły.

[TSS]

I tym nas mogli kupić. Bo gdyby zrobili rozliczenie stalowowolskie to mielibyśmy ceny niższe niż w Stalowej Woli, ale to jest kwestia dobrych negocjacji i odpowiednio długoterminowej umowy, o której nikt nie mówi. Zyskaliby mieszkańcy w cenie a FCC nie straciłoby ani złotówki przy tak dużym przerobie. Mówimy tu o bilansowaniu ceny, nie wszystkim to oczywiście gra, ale to już inna bajka.

[admin]

Zebrałem dzisiejsze informacje we poniżej linkowanym newsie:

https://www.tarnobrzeg.info/2023/09/08/ ... -spalarni/

[TSS]

Duży baner nie dla spalarni stoi pod Kaufladem. 5 mln dla miasta to duży zastrzyk + pewnie sponsoring imprez i klubów w mieście. W tej kwestii popieram Prezydenta RT, nie dla referendum.

[dino]

Duży baner nie dla spalarni stoi pod Kaufladem. 5 mln dla miasta to duży zastrzyk + pewnie sponsoring imprez i klubów w mieście. W tej kwestii popieram Prezydenta RT, nie dla referendum.

Gdziem mieszkasz?
Zakrzów?
Sobów?
Wielowieś?
Mokrzyszów?

Jeżeli tam to się nie odzywaj!
Nie chcieliście przeładunku śmieci żeby było taniej to teraz morda w kubeł.
ZERO!
NULL!
Żadnej śmieciowej SPALARNI!

[TSS]

Na żadnym z wymienionych, wyliczaj dalej. Jeżeli będziesz miał spalarnię w sąsiedniej gminie tak ok. 10-20 km, to też będziesz płakał? A miasto będzie miało figę z makiem i kopniakiem dla Ciebie. Osoby zaangażowane w inicjatywę NIE dla... mają w tym różny interes (prywatny, wybicia politycznego i partyjny) nie koniecznie zgodny z interesem miasta. Dlatego idź głosuj zgodnie ze swoim interesem

[norweski_leśny]

Ja specjalnie się nie wybieram na to referendum aby było nieważne. Jest to wbijanie ostatniego gwoździa do trumny naszego miasta.
Niech Ci wszyscy protestujący powiedzą, czy nasze biedne miasto stać na wypuszczenie 5 mln złotych rocznie?
Jak widzę kto najbardziej jest przeciwko, to aż mnie na wymioty bierze. Osoby które często, w nie do końca jasnych okolicznościach nabyły ogromne działki nad jeziorem i kręcą tam lody. Osoby, które jak posłuszne pieski, zrobią wszystko żeby tylko nasz sąsiad specjalnej troski się rozwijał (spalarnia ma być tam a nie gdzie indziej), osoby które chciały zrobić kariery polityczne na tym temacie ale same się zaorały czy w końcu osoby rzucające tekstem "spalarnia tak, ale gdzie indziej" (ciekawe gdzie te mityczne gdzie indziej jest? Na Zakrzowie? Sobowie? Mokrzyszowie?).
To jest strefa przemysłowa. Jak nazwa wskazuje tam mają być zakłady przemysłowe. Siarkopol co chwilę rozbudowuje swoje instalacje i jest niecałe 400 metrow od jeziora. Czy ktoś krzyczy aby ich przegonić?
Zamiast kolejnych manipulacji i przekłamań to niech się wszyscy wezmą za pilnowanie aby organy wydające decyzję wydały ją po uwzględnieniu wszystkich wymagań plus jeszcze dodatkowych uwarunkowań.
Jaki problem np. zbudować zakład z zielonym dachem i ścianami pokrytymi roślinnością. Co nam się zmieni w widoku nad jeziorem? No właściwie nic bo budynek będzie lekko wystawał ponad ścianę obecnej zieleni od strony strefy. A przy zielonym dachu i ścianach to będziemy widzieć tylko kolejną górkę, wzniesienie. A na plakatach mamy budynki dwa razy wyższe od naszego komina po dawnej elektrociepłowni. Lepiej tego nie komentować.

[TSS]

Mam takie same zdanie jak norweski_lesny i też się nie wybieram - 5 mln dla miasta to jest duży zastrzyk gotówki, natomiast interesy "felernych" działkowiczów, "marnych" partyjnych i "namiestników" Stalowej Woli mnie nie przekonują. Koń by się uśmiał, że na terenach przemysłowych ktoś blokuje budowę zakładu przemysłowego. Dość oszukiwania i upadlania tego miasta, kosztem własnych interesów.