Stadion Siarki stracony!

Klub Siarka Tarnobrzeg istnieje już czterdzieści dziewięć lat. Za rok będzie obchodził swoją piędziesiątą rocznicę. Niestety już bez kultowego stadionu przy Alei Niepodległości. To na nim w sezonie 1991/1992 Tarnobrzescy piłkarze wywalczyli awans do pierwszej ligi. To wtedy bramki strzelali tacy gracze jak Cezary Kucharski, Michał Gębura, grali też: Mariusz Kukiełka, Konrad Paciorkowski, Piotr Porębny i wielu innych graczy. Zawodników trenował nie zapomniany Janusz Galek. Stadion ten jest już nie rozwiązalny z naszym miastem, jego historią. Teraz władze klubu postanowiły go sprzedać.


———————
1,2 miliona złotych – tyle jest warta historia, tyle są warte wspomnienia setki Tarnobrzeżan. Co więcej, podjęto też decyzje likwidacji bazy szkoleniowej umiejscowionej na Zwierzyńcu. To tam jako dzieci kopaliśmy w piłkę i marzyliśmy o grze w reprezentacji Polski. Nasze dzieci już tego nie doświadczą.

Sam stadion nie jest zbyt wielki, ile może kosztować jego utrzymanie? Raz na jakiś czas wystarczy go posprzątać. Nic więcej. Myślę że gdyby z powodu kosztów utrzymania sprzątaczek miałby zostać sprzedany – to na pewno nie jeden Prawdziwy kibic wziąłby w ręce miotłe. Więc czemu? Co generuje tak wielkie straty? Przecież nie pensje piłkarzy!

Czemu nie stać nas na prowadzenie czwartoligowego klubu, gdy w tym samym czasie zespół ze wsi (sic!) znalazł się w drugiej lidze? Może brakuje charyzmatycznego Prezesa? Któremu naprawdę zależy na klubie?


artykuł dedykuje śp. Januszowi Galkowi